Skocz do zawartości
Nerwica.com

WORTIOKSETYNA (Brintellix)


zaqzax-0

Czy wortioksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

86 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy wortioksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      34
    • Nie
      31
    • Zaszkodziła
      21


Rekomendowane odpowiedzi

@lukas900a jak długo ją brałeś i jak dawno temu odstawiłeś? Tak czy inaczej nie bądź takim pesymistą, to pewnie jest tylko przejściowe. Biorę leki od lat różne, wortioksetynę też brałem, wielokrotnie miałem okresy zaniku libido i niesprawności sprzętu, czasem bardzo długie. Później była jakaś zmiana leków i nagle wracało do normy.

Ale muszę przyznać że po tylu latach na lekach nie mam już tak silnej erekcji jak kiedyś. Ostatnio jak spotykałem się z babką to musiałem wspomagać się sildenafilem, wtedy wracałem do formy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten lek wbrew temu, co twierdzi producent, wcale nie ma lepszego profilu jesli chodzi o uboczne. Inaczej: nawet jesli mniejsza dawka jest slabsza pod wzgledem ubokow (o ile mnie pamiec nie myli, producent swe rewelacje oparl na badaniach, gdzie wykorzystywane byly dawki 2,5 i 5 mg czyli dawki praktycznie juz niewykorzystywane teraz w leczeniu, piatki chyba juz poznikaly z aptek, ulotka zaleca 10 mg, a praktycznie w wielu przypadkach od razu zaraz jest 15 i 20 mg stosowane), to jest to kosztem potencjalizacji leczenia.

 

To jest po prostu taki rozwodniony, slabszy eseseraj. Pisze o wrazeniach praktycznych, marketingowo-naukawe pitu-pitu na temat tego jakis to tam innowacyjny receptor muska, odstawmy na boczny tor.

 

Powtorzono patent z Lexapro: ukucie nowej nazwy (SMS, wtedy ASRI) plus marketingowa nawijka o rzekomym prokognitywnym dzialaniu (lekarz o to pytal, wiec pewnie im przedstawiciele handlowi ten bajer wbijaja do glow; jakiegos wybitnego dzialania prokognitywnego w przeciwienstwie do reszty SSRI nie uswiadczylem; a biorac pod uwage kiepski profil przeciwlekowy to ciezko mowic o poprawie zdolnosci poznawczych, skoro kiepsko radzi sobie z ogarnianiem lekowego kibla w glowie pacjenta), jednak escitalopram to jest jednak przynajmniej silny lek z potencjalem, podczas gdy wortioksetyna pod wzgledem sily nawet kolo takiego citalopramu nie lezala, taka prawda, biorac pod uwage moje doswiadczenia.

 

Lek dzialal, zwlaszcza w pierwszych 3-4 miesiacach byl pewien efekt (ale po czasie mysle, ze pewnie w duzej czesci w kontrascie do tego, ze wczesniej bylo nieciekawie), pozniej jednak nastapila stagnacja i nierowne dzialanie (wniosek: lek jest po prostu za slaby - sam fakt mozliwosci go z dnia na dzien juz jest wymowny, nawet fluoksetyna to przy tym mocarz, poza tym dziala kiepsko przeciwlekowo), po zwiekszeniu na 15 i 20 mg nastapily juz typowo SSRI-owe uboki (a nawet wieksze - np. na sertralinie nie mialem takiego spadku libido jak na tym), ale nie poszla za tym porownywalna z innymi, nawet slabszymi SSRI, skutecznosc, tak wiec nic nie przemawialo za tym, aby brac to dalej i tracic czas. 

 

Podsumowujac: lek na pewno zupelnie nie warty swojej ceny (wiec wiadomo, skad parcie na refundacje), u mnie okazal sie gorszy nawet od Valdoxanu, czego sie w ogole nie spodziewalem, jesli ktos sie leczy i pomaga - OK, wydaje mi sie, ze jesli ktos ma ciezsza depresje nie warto tracic na Brintellix czasu, ale jesli komus inne leki nie leza i chce sprobowac, bo " a nuz" - hmm, pewnie warto, ale - powtorze - biorac pod uwage, ile kaza sobie placic za to "cudo" to jest to rozboj w bialy dzien.

Edytowane przez one-half

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, zburzony napisał(a):

@lukas900a jak długo ją brałeś i jak dawno temu odstawiłeś? Tak czy inaczej nie bądź takim pesymistą, to pewnie jest tylko przejściowe. Biorę leki od lat różne, wortioksetynę też brałem, wielokrotnie miałem okresy zaniku libido i niesprawności sprzętu, czasem bardzo długie. Później była jakaś zmiana leków i nagle wracało do normy.

Ale muszę przyznać że po tylu latach na lekach nie mam już tak silnej erekcji jak kiedyś. Ostatnio jak spotykałem się z babką to musiałem wspomagać się sildenafilem, wtedy wracałem do formy.

Dziękuję za słowa nadziei, ale jakoś jej u mnie mało niestety... Brałem to na nerwicę lękową, w życiu nie brałem innych leków (tzn. przez jeden dzień escitil, ale miałem jakieś odrealnienie na tym i zwiększony lęk po 1/4 tableki). Co do Brintellixu... 3 lata temu miałem jaki epizod z tym lekiem, jakieś 7-8 tygodni max., że on mi początkowo bardzo pomógł przez około tydzień tj. brak parcia na pęcherz i stolec przy sytuacji stresowej, brak przedwczesnego wytrysku. Ogólnie spisał się dobrze, potem jednak organizm stawał się obojętny na lek mimo zwiększenia dawki do 15mg przez ok. 2 tygodnie (?, nie pamiętam). 

 

Teraz od początku listopada znów mi go przepisano z zapewnieniem, że na funkcje seksualne nie wpływa i nic innego nie może mi psychiatra zaproponować, a skoro Pan tak dobrze zareagował na ten lek początkowo... brak skutków ubocznych poza nudnościami przez 2-3 dni, to przepiszmy go raz jeszcze. No i brałem na lęki, ataki paniki i ciśnienie... pierwszy tydzień 5mg, potem 10mg, do 20 lutego jakoś. Zaczął mi się kończyć więc zszedłem na 5mg i po wizycie kontrolnej dalej przepisała mi 5-kę. Mimo, że zgłaszałem problemy... od połowy stycznia coraz trudniej było o orgazm, libido zaczęło spadać, robiłem się coraz bardziej niewrażliwy na przyjemne bodźce, na nieprzyjemne też... brak bólu pleców, głowy. 

 

No i tak mi zaczęła ta "kuracja" pogarszać, że podziękowałem 4 marca gdy już było na prawdę słabo, źle. I tak tkwię w tym po dziś dzień. Jestem wykastrowany chemicznie normalnie, wrażliwość bardzo niska, zwiększył się próg bólu mam wrażenie, libido leży i kwiczy, narządy płciowe znieczulone jak u dentysty, brak dreszczy, "gęsiej skórki", nie ma przyjemności takiej jak była z drapania pleców, głowy. Ostatnia ejakulacja gdzieś pod koniec lutego, to orgazm na poziomie może 50-60%, a teraz to czuję, że w ogóle ciężko by było mi dojść. Fatalnie się z tym czuje. Ten lek coś odwrażliwił. Jakby przełącznik w głowie, dopamina nie dogania... Zapisałem się do Lwa-Starowicza na konsultację, bo on nie neguje PSSD.

 

Czy to mi zostanie czy będę musiał użyć innej "trucizny", żeby wyregulować te neuroprzekaźniki we łbie? :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@up - jest wiele prawdy w tym, co napisal Zburzony - ze te leki z biegiem czasu moga (lecz, dodajmy, wcale nie musza, mimo to istnieje takie ryzyko) cos trwale (rowniez po odstawce) zmieniac, np. wlasnie splycenie afektu ale rowniez kosztem odczuwania pozadania. Nawet, jesli to PSSD... Daleki bylbym od obwiniania siebie, a tym bardziej nie wszczynalbym antylekowej krucjaty. Jesli jestes naprawde chory, to wczesniej czy pozniej nie leczac sie zmierzysz sie z takim syfem, ze podpisalbys pakt z diablem, a co dopiero wzial jakies leki.. Dla tych, ktorzy dotarli do sciany i nie maja innych opcji, dobrze, ze te leki sa.

 

Niemniej dochodzi do sytuacji kuriozalnych, kiedy po te leki siegaja osoby, ktore moglyby sie obyc bez ich brania, a kompanie szukajac klienteli jeszcze to nakrecaja poprzez "bezinteresowne" kampanie spoleczne. Na Reddicie przeczytalem niedawno post dziewczyny przed 30-tka, ktora nie miala absolutnie zadnej depresji i stanow lekowych, etc., a Trintellix polecil jej lekarz na "poprawe zdolnosci kognitywnych" wlasnie. No i pech chcial, ze dostala PSSD - spadek libido, "zdretwienie" lechtaczki i jej to nawet po odstawieniu leku nie chcialo przejsc. To jest dopiero dramat i w sumie... zbrodnia, jakby nie patrzec. Szok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to ja mam podobnie. Wziąłem to na nerwicę.. mam wrażenie, że oprócz mniejszego doświadczania przyjemności, mam też wyższy próg bólu. Jaki neuroprzekaźnik może za to odpowiadać? Może da się to jakoś odkręcić. Zwiększyć wrażliwość na bodźce. Nawet nie mam bólu pleców czy głowy napięciowego po tych lekach, a zawsze miałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@lukas900czy tak zostanie czy nie to tak naprawdę nikt nie jest w stanie powiedzieć, z lekarzem włącznie. Moje doświadczenie dwudziestoletnie (brałem już prawie wszystkie antydepresanty) jest takie że to może minąć, nawet powinno. Obecnie libido u mnie nie występuje po prostu ale że jestem sam to nieszczególnie mi to przeszkadza. Nie raz było tak, że na jakimś leku czy kombinacji kilku libido miałem bardzo wysokie, aż do przesady bo robiłem z siebie pajaca. Ale nie powiem, erekcja wtedy nie była jak kiedyś.

Od niedawna biorę moklobemid, według angielskiej wikipedii on nie tylko nie zaburza libido i sprawności sprzętu ale może je poprawić. Póki co nic takiego się nie stało co mnie nie dziwi bo biorę jednocześnie kilka leków. Być może brany solo faktycznie coś by poprawił.

Podobnie ma być z trazodonem i tu akurat doświadczyłem takiego działania, erekcja lepsza, poranne wzwody.

 

Tylko tak, ja nie twierdzę teraz że powinieneś któryś z tych leków brać, jedynie dzielę się tym co wiem albo wyczytałem. I tak lekarz zdecyduje co masz robić.

PS Na tego typu sprawy konkretny wpływ mają też inne leki, na przykład niektóre na chorobę Parkinsona czy inne problemy z funkcjonowaniem mózgu. Czytałem historie kiedy ktoś zmieniał się w maniaka seksualnego, jest to efekt uboczny niektórych z tych leków. Czy lekarze czasami stosują je w jakich przypadkach jak twój, tego nie wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie brałem nic innego niż Brintellix i od 4 marca nic nie biorę… poza Allertec na alergię i witamin np. D3, K2mk7, B…

 

Może muszę poczekać kilka tygodni lub miesięcy aż to znieczulenie samo przejdzie, choć nadzieję mam średnią. Trochę boję się brać już cokolwiek na to, że przytrafiło się PSSD. Żeby człowiek nie mógł nawet przyjemności odczuć z muzyki, drapania pleców.. ciarki na poziomie 15-20% może? Ehh… co to się porobiło. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miał ktoś z Państwa tak, że na tych lekach / albo po lekach: nastąpiło znieczulenie ogólnie przyjemności w ciele? Tzn. brak dreszczy, gęsiej skórki przy drapaniu pleców, skóry głowy, mało łaskotek w ciele, znieczulenie penisa, mięśni (plecy i miednica mnie już nie bolą, miałem bóle i kłucia somatyczne). Brak tego dobrego uczucia w ciele od przyjemnych rzeczy, od nieprzyjemnych też... zwiększony próg bólu. Nie wierzę, że lek którego nie przyjmuję już 11 dni powoduje coś takiego, brałem do 4 miesiące, zaczęło się pogarszać po 3. Czyli przez ostatnie 1-1,5 miesiąca. 

 

Organizm się w ogóle oczyszcza z tego, czy to jakieś zmiany w mózgu? Da się to jakoś CHOĆ TROCHĘ odkręcić? Nie wierzę, że nie... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi okazało się, że Brintellix pomaga też przeciwlękowo dołożony w niedużej dawce do innego SSRI. Podobno posiada jakieś działanie prokognitywne, ciężko mi powiedzieć na 5mg czy je czuje, może delikatnie. Sama wortioksetyna ma zerowy wpływ na libido u mnie, więc to na plus, czasami jedynie kłuje mnie w klatce piersiowej i od czasu do czasu nachodzi mnie uczucie, że chce mi się bełtnąć.

 

Pozdro 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.03.2024 o 17:34, lukas900 napisał(a):

Miał ktoś z Państwa tak, że na tych lekach / albo po lekach: nastąpiło znieczulenie ogólnie przyjemności w ciele? Tzn. brak dreszczy, gęsiej skórki przy drapaniu pleców, skóry głowy, mało łaskotek w ciele, znieczulenie penisa, mięśni (plecy i miednica mnie już nie bolą, miałem bóle i kłucia somatyczne). Brak tego dobrego uczucia w ciele od przyjemnych rzeczy, od nieprzyjemnych też... zwiększony próg bólu. Nie wierzę, że lek którego nie przyjmuję już 11 dni powoduje coś takiego, brałem do 4 miesiące, zaczęło się pogarszać po 3. Czyli przez ostatnie 1-1,5 miesiąca. 

 

Organizm się w ogóle oczyszcza z tego, czy to jakieś zmiany w mózgu? Da się to jakoś CHOĆ TROCHĘ odkręcić? Nie wierzę, że nie... 

 

A co ci lekarz powiedział? , wiesz o tym ze to moze być tylko w psychice i im bardziej o tym myslisz tym bardziej sie nakrecasz . Ja tak mam z bólami karku szyi często miewam spiete i ból , chodze wtedy wkurzony i ciągle o tym myślę 
Wiele osób mi mowi że terapia rozmowa pomoże bo trzymam w sobie emocji za dużo i wtedy mam bóle somatyczne , więc moze ty masz cos podobnego , bo same leki wątpie zeby taki efekt wywołały no chyba ze sie połączyło leki z narkotykami , wtedy moze dojsc do różnych reakcji nieporządanych w mózgu 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, MLGR napisał(a):

 

A co ci lekarz powiedział? , wiesz o tym ze to moze być tylko w psychice i im bardziej o tym myslisz tym bardziej sie nakrecasz . Ja tak mam z bólami karku szyi często miewam spiete i ból , chodze wtedy wkurzony i ciągle o tym myślę 
Wiele osób mi mowi że terapia rozmowa pomoże bo trzymam w sobie emocji za dużo i wtedy mam bóle somatyczne , więc moze ty masz cos podobnego , bo same leki wątpie zeby taki efekt wywołały no chyba ze sie połączyło leki z narkotykami , wtedy moze dojsc do różnych reakcji nieporządanych w mózgu 

Nie brałem narkotyków w życiu, tylko Brintellix… poczytaj o objawach tego PSSD: 

 

https://www.pssdnetwork.org/faq (Przetłumacz w przeglądarce). 
 

to trwa miesiącami, latami albo permanentnie… mnie znieczulały te leki tydzień po tygodniu, nie umiem dojść teraz, mam znieczulonego penisa, strefy erogenne, pęcherz, odbytnicę. Miałem z nerwicy bóle i kłucie mięśni miednicy i pleców - już nie mam… Miałem przyjemność z orgazmu, drapania pleców, głowy, całowania po szyi - już nie mam… to nie nerwica, to przez leki. Odwrazliwienie receptora 5ht1a w mózgu. Nawet sie załatwić nie mogę normalnie. Nie mam parcia na pęcherz. Tragedia. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, lukas900 napisał(a):

Nie brałem narkotyków w życiu, tylko Brintellix… poczytaj o objawach tego PSSD: 

 

https://www.pssdnetwork.org/faq (Przetłumacz w przeglądarce). 
 

to trwa miesiącami, latami albo permanentnie… mnie znieczulały te leki tydzień po tygodniu, nie umiem dojść teraz, mam znieczulonego penisa, strefy erogenne, pęcherz, odbytnicę. Miałem z nerwicy bóle i kłucie mięśni miednicy i pleców - już nie mam… Miałem przyjemność z orgazmu, drapania pleców, głowy, całowania po szyi - już nie mam… to nie nerwica, to przez leki. Odwrazliwienie receptora 5ht1a w mózgu. Nawet sie załatwić nie mogę normalnie. Nie mam parcia na pęcherz. Tragedia. 

Duze dawki znieczulają to fakt ja biore teraz 5mg (2lata biore wczesniej brałem 20 i 10 mg)  i narazie jest optymalnie 
Zapraszam do grupy na whatsappa bedzie mozna porozmwiać o tym leku
https://chat.whatsapp.com/KH5Lg9Zsn8O9AxYqeuAdhm

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, MLGR napisał(a):

Duze dawki znieczulają to fakt ja biore teraz 5mg (2lata biore wczesniej brałem 20 i 10 mg)  i narazie jest optymalnie 
Zapraszam do grupy na whatsappa bedzie mozna porozmwiać o tym leku
https://chat.whatsapp.com/KH5Lg9Zsn8O9AxYqeuAdhm

 

Miałeś jakikolwiek problem ze znieczuleniem nerwowym w ciele po tym? Penis, sfery erogenne, pęcherz, jelita.. ja przestałem normalnie produkować gazy, nie wiem kiedy iść do WC, totalne znieczulenie od przyjemności w członku, brak bólu somatycznego jaki miałem przy nerwicy itd… 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, lukas900 napisał(a):

Miałeś jakikolwiek problem ze znieczuleniem nerwowym w ciele po tym? Penis, sfery erogenne, pęcherz, jelita.. ja przestałem normalnie produkować gazy, nie wiem kiedy iść do WC, totalne znieczulenie od przyjemności w członku, brak bólu somatycznego jaki miałem przy nerwicy itd… 

Nie miałem nigdy , wręcz gdy zacząłem brać brintellix to moje libido wrociło do normy , wczęsniej brałem leki z grupy SSRI ostatni lek to Zoloft był on mnie strasznie zrobił obojętnym i mało z czego czerpałem przyjemność nawet ciezko było z erekcją nie była w 100% , dopiero gdy rzuciłem zoloft i zaczałem brać brintellix to wszystko wrociło do normy , a przestałem brać 10mg bo w wolne dni od pracy czułem że za dużo energi mam w sobie ktorej nie potrafi wyładować , bardzo miałem parcie by cos robić by być w ruchu motywowało za bardzo nie potrafiłem odpoczywac , więc z lekarzem zdecydowałem ze zmniejszamy na minimalną dawke 5mg czyli podtrzymująca dawka , no i od grudnia jestem na tej dawce jest stabilnie lecz dalej do końca nie potrafie odpoczywać zrelaksować się i będę się musiał wybrać do lekarza na konsultację no i oczywiście wybrać się do terapeuty bo nie byłem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, MLGR napisał(a):

Nie miałem nigdy , wręcz gdy zacząłem brać brintellix to moje libido wrociło do normy , wczęsniej brałem leki z grupy SSRI ostatni lek to Zoloft był on mnie strasznie zrobił obojętnym i mało z czego czerpałem przyjemność nawet ciezko było z erekcją nie była w 100% , dopiero gdy rzuciłem zoloft i zaczałem brać brintellix to wszystko wrociło do normy , a przestałem brać 10mg bo w wolne dni od pracy czułem że za dużo energi mam w sobie ktorej nie potrafi wyładować , bardzo miałem parcie by cos robić by być w ruchu motywowało za bardzo nie potrafiłem odpoczywac , więc z lekarzem zdecydowałem ze zmniejszamy na minimalną dawke 5mg czyli podtrzymująca dawka , no i od grudnia jestem na tej dawce jest stabilnie lecz dalej do końca nie potrafie odpoczywać zrelaksować się i będę się musiał wybrać do lekarza na konsultację no i oczywiście wybrać się do terapeuty bo nie byłem

Początkowo też mi ten lek pomógł jak brałem trzy lata temu, potem organizm stał się obojętny. Teraz zacząłem w listopadzie i do połowy stycznia było ok, ale zaczął się problem że nie mogłem dojść, coraz trudniej o orgazm i zacząłem się robić mniej wrażliwy na bodźce, nawet w ciele.. brak dreszczy, gęsiej skórki, brak przyjemności w członku. Całkiem mnie znieczulił. Mam może 15-20% czucia. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, lukas900 napisał(a):

Początkowo też mi ten lek pomógł jak brałem trzy lata temu, potem organizm stał się obojętny. Teraz zacząłem w listopadzie i do połowy stycznia było ok, ale zaczął się problem że nie mogłem dojść, coraz trudniej o orgazm i zacząłem się robić mniej wrażliwy na bodźce, nawet w ciele.. brak dreszczy, gęsiej skórki, brak przyjemności w członku. Całkiem mnie znieczulił. Mam może 15-20% czucia. 

No ja tez mialem taką sytuacje na wiekszej dawce że np. szedłem do kina z kobitą była w /cenzura/ wzruszająca scena ja tylko troche sie wzruszyłem tak jak by na 30% , rozmawiałem o tym z lekarzem i powiedział mi ze ten lek tak działa żeby tłumić emocję , tez np podczas kłótni z kobietą nie potrafiłem sie zdenerwować na 100% bo ten lek blokował moment zdenerwowania

edit.
PS. ten lek zaczyna działać od 6/7 tygodnia wiec przestaje działac tak samo ;)

  

Edytowane przez MLGR

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hejka.Bierze ktos lub bral Brintellix na lęki,2 tyg bralem 5 mg od 9 dni 10 mg,przeszedlem na ten lek po latach brania Parogenu,i jak narazie to nieciekawie to wyglada rano 150 mg Pregabaliny pozniej 10mg brintilexu na wieczor 150 mg pregabaliny a leki na zmiane ze stanami depresyjnymi sie pojawiaja,nawet jak wziiolem na noc 5 Tranxene to rano dostalem lękow,do tego ciagle slaby jestem,zawroty,derealizacja,moze ten Brintellix to jakis bubel?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.03.2024 o 16:20, Zico2019 napisał(a):

Hejka.Bierze ktos lub bral Brintellix na lęki,2 tyg bralem 5 mg od 9 dni 10 mg,przeszedlem na ten lek po latach brania Parogenu,i jak narazie to nieciekawie to wyglada rano 150 mg Pregabaliny pozniej 10mg brintilexu na wieczor 150 mg pregabaliny a leki na zmiane ze stanami depresyjnymi sie pojawiaja,nawet jak wziiolem na noc 5 Tranxene to rano dostalem lękow,do tego ciagle slaby jestem,zawroty,derealizacja,moze ten Brintellix to jakis bubel?

Dostałem to na nerwicę lękową i zrobił mi PSSD najprawdopodobniej… mi na lęki pomógł. Wyciszył, zdjął somaty z ciała. Też brałem 5mg przez tydzień, potem 3,5 miesiąca 10mg i jak zaczęły mi drętwieć narządy płciowe i straciłem przyjemność w ciele (np. gęsią skórka, dreszcze) to zszedłem na 5mg przez 10 dni i odstawiłem… Ja takie zawroty i derealizacje miałem po dwóch dniach na ćwiartce Escitilu. Dramat… w życiu nic innego nie brałem oprócz tego i Brintellixu. Pregabalinę też dostałem, ale po dwóch dniach odstawiłem, bo mnie sztucznie usypiała i przymulała. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, lukas900 napisał(a):

Dostałem to na nerwicę lękową i zrobił mi PSSD najprawdopodobniej… mi na lęki pomógł. Wyciszył, zdjął somaty z ciała. Też brałem 5mg przez tydzień, potem 3,5 miesiąca 10mg i jak zaczęły mi drętwieć narządy płciowe i straciłem przyjemność w ciele (np. gęsią skórka, dreszcze) to zszedłem na 5mg przez 10 dni i odstawiłem… Ja takie zawroty i derealizacje miałem po dwóch dniach na ćwiartce Escitilu. Dramat… w życiu nic innego nie brałem oprócz tego i Brintellixu. Pregabalinę też dostałem, ale po dwóch dniach odstawiłem, bo mnie sztucznie usypiała i przymulała. 

 

Teraz, Zico2019 napisał(a):

 

Ja wczesniej dosc dlugo bralem Parogen i chyba te objawy to objawy odstawienia paroksetyny,od dwoch dni czuje sie lepiej lęki jakby zanikly wiec chyba ten brintellix cos zaczyna dzialac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.03.2024 o 16:20, Zico2019 napisał(a):

Hejka.Bierze ktos lub bral Brintellix na lęki,2 tyg bralem 5 mg od 9 dni 10 mg,przeszedlem na ten lek po latach brania Parogenu,i jak narazie to nieciekawie to wyglada rano 150 mg Pregabaliny pozniej 10mg brintilexu na wieczor 150 mg pregabaliny a leki na zmiane ze stanami depresyjnymi sie pojawiaja,nawet jak wziiolem na noc 5 Tranxene to rano dostalem lękow,do tego ciagle slaby jestem,zawroty,derealizacja,moze ten Brintellix to jakis bubel?



Miałem okazję brać. Na lęki w moim przypadku na pewno nie pomógł, ale Ty masz pregabalinę, która jest stricte pod lęki, więc brintellix na depresję w zestawie z pregabalina ma to szansę zadziałać. Ja bym jeszcze zaczekał na Twoim miejscu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bede zwiekszal do 15 mg ale watpie ze cos z tego bedzie jak nie zadziala na lęki to odstawiam i chyba bede wracal do Parogenu.Dziwi mnie tylko to ze wrocily mi te leki po odstawieniu Parogenu mimo iz biore pregabaline w dawce 300 mg,wyglada mi to na to ze sama pregabalina bez jakiegos ssri slabo dziala.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.08.2015 o 18:48, Kalebx3 Gorliwy napisał(a):

Ja tam wiem swoje . Wario + Spamilan wyleczył mnie z mega lęków i ataków paniki . Słowem wyciągnął z takiego szamba , jakie mogą zafundować najgorszej jakości chińskie ścierwa z RC .

Jaka dawke wortio brales?

Jaka dawke Brintellix trzeba brac zeby jakies dzialanie przeciwlekowe poczuc biore 10 2 tyg,i czy takie dziwne bujania jakby zaburzenia rownowagi to normalne ba tym leku?

Biore 10mg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich,

Jestem tu nowy ale zmagam się z depresja nawracającą. 

 

Od września 2023 roku był kolejny rzut - na początku leki escitalopram i triticco, esxitalopram i mianseryna, escitalopram i mirtazapina, escitalopram ketrel I pregabalina, od końca stycznia wenlafaksyna i mirtazapina a teraz od dwóch dni wortioksetyna i mirtazapina. 

 

Wenlafaksyna odstawiona z dnia na dzień 75 mg i wprowadzone od dwóch dni 5 mg wortioksetyna - nagła poprawa o powiedzmy 30%, czy to możliwe? Czy po prostu mi szkodzą leki SSRI i inne na pozostałych byłem nie do życia, lęki, pustka w glowie, bezsennośc itp dużo tego było. 

 

Dajcie znać czy ktoś jest taki który odstawił leki i była nagła poprawa?

 

Może te leki ogólnie więcej szkodzą niz pomagaja? 

 

 

Dodam jeszcze że w trakcie brania tych pozostałych było tylko gorzej niż przed braniem ataki paniki, Wizyty na SOR, zaniki świadomości, otumanienie, omdlenia, zaburzenia widzenia, brawie "nie widzenie" itp itd było mega zle nawet już chciałem iść na oddzial lub do innego "senatorium" dla zaburzonych.

 

 

Może te leki ogólnie więcej szkodzą niz pomagaja? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Pablo18k2 napisał(a):

Witam Wszystkich,

Jestem tu nowy ale zmagam się z depresja nawracającą. 

 

Od września 2023 roku był kolejny rzut - na początku leki escitalopram i triticco, esxitalopram i mianseryna, escitalopram i mirtazapina, escitalopram ketrel I pregabalina, od końca stycznia wenlafaksyna i mirtazapina a teraz od dwóch dni wortioksetyna i mirtazapina. 

 

Wenlafaksyna odstawiona z dnia na dzień 75 mg i wprowadzone od dwóch dni 5 mg wortioksetyna - nagła poprawa o powiedzmy 30%, czy to możliwe? Czy po prostu mi szkodzą leki SSRI i inne na pozostałych byłem nie do życia, lęki, pustka w glowie, bezsennośc itp dużo tego było. 

 

Dajcie znać czy ktoś jest taki który odstawił leki i była nagła poprawa?

 

Może te leki ogólnie więcej szkodzą niz pomagaja? 

 

 

Dodam jeszcze że w trakcie brania tych pozostałych było tylko gorzej niż przed braniem ataki paniki, Wizyty na SOR, zaniki świadomości, otumanienie, omdlenia, zaburzenia widzenia, brawie "nie widzenie" itp itd było mega zle nawet już chciałem iść na oddzial lub do innego "senatorium" dla zaburzonych.

 

 

Może te leki ogólnie więcej szkodzą niz pomagaja? 

Cześć.

Zacznę od rzeczy technicznych- wstawianie tego samego posta w X tematach jest niezgodne z regulaminem. Zapoznaj sie z nim, poniewaz pilnujemy porządku na forum 🙂Zostawiłam Twój post tutaj, z racji że ten lęk obecnie przyjmujesz.

Przez jak długi czas brałeś poszczególne leki? Wychodzi mi 6 zmian na 6 miesięcy, czyli co miesiąc zmiana? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×