Skocz do zawartości
Nerwica.com

WORTIOKSETYNA (Brintellix)


zaqzax-0

Czy wortioksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

76 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy wortioksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      30
    • Nie
      27
    • Zaszkodziła
      19


Rekomendowane odpowiedzi

Ja już sobie taką tabelkę zrobiłem. Ja już leków nie biorę, a mam zdrętwiały pęcherz, znieczuloną fajkę, płytki oddech, brak potu, brak siły. Spacer mnie męczy.. objawy typowo fizyczne. Jak neuropatia małych włókien czy dysautonomia. Ja chce uprawiać sport, pracować, jestem zmobilizowany i chętny, ale ciało przez te leki jest wykończone. 

IMG_7746.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, lukas900 napisał(a):

Ja już sobie taką tabelkę zrobiłem. Ja już leków nie biorę, a mam zdrętwiały pęcherz, znieczuloną fajkę, płytki oddech, brak potu, brak siły. Spacer mnie męczy.. objawy typowo fizyczne. Jak neuropatia małych włókien czy dysautonomia. Ja chce uprawiać sport, pracować, jestem zmobilizowany i chętny, ale ciało przez te leki jest wykończone. 

IMG_7746.jpeg

Mnie zawsze lekarz prosił o identyczna tabelkę. Jeszcze oceniałem to w skali natężenia od 1 do 5. Także sugeruje pokazać ja lekarzowi. Jak nie swojemu (bo np.Cię nie słucha lub mu nie ufasz), to innemu. Tylko nic nie sugeruj lekarzowi. Z lekarzem jak z mechanikiem - przedstawiasz jedynie objawy 🙂 to on ma być diagnosta i on ma dobrać dla Ciebie najodpowiedniejszą terapię. Przez sugestie możesz wybić z tropu lekarza i będzie Cię nieodpowiednio leczył. Sugerowanie, to najgorsze co można zrobić. Jeśli lekarz nie pasuje, to zmieniaj. W mojej opinii - przedstaw tylko lewa i prawa kolumnę, pousuwaj wszelkie sugestie, że to może być "coś". I nie mecz się dłużej. Mój brat kiedyś sugerował lekarzowi bóle żołądka, lekarz badał go na około i wysyłał do innych lekarzy specjalistów ws.żoladka, nerek, jelit, watroby. Szereg różnych badań. Okazało się, że to było serce. Wystarczyło zrobić jedynie EKG w POZ i wiadomo byłoby o co chodzi i gdzie go kierować. Niestety przez sugestie brata o bólu żołądka lekarz wybił się z tropu i tego nie zlecił. Brat nie miał wiedzy i  pomylił ból żołądka z promieniującym bólem serca. Zmarł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie teoria o dysautonomii UN trochę za bardzo wydumana. I sorry, ale niektórzy lekarze bardzo nie lubią jak się stawia za nich diagnozy i znam takich co by Ci powiedzieli, że w takim razie po co przyszedłeś skoro sam się zdiagnozowałeś i wszystko już wiesz, to niech dalej też niech dr Google Cię leczy🙃  i w sumie patrząc ze swojej perspektywy jako medyka, trochę takich lekarzy rozumiem, bo sama w pracy walczę z podobnymi zachowaniami. 

Przedstaw lekarzowi same objawy, tak jak @ciechanowski już napisał, bez dorabiania całej ideologii do nich i zobaczysz co lekarz powie.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, lukas900 napisał(a):

Jutro mam wizytę i zapytam dlaczego nagle po odstawieniu leków nie pocę się w ogóle, męczy mnie spacer, mam ucisk w klatce piersiowej, brak pełnego oddechu, znieczulony pęcherz, penis, skórę w ciele. Męczy mnie to…

@lukas900 słusznie, daj znać po, co powiedział lekarz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Więc miałem wizytę u babki co mi zapisała Brintellix i zapytałem czy będzie umiała mi wyjaśnić dlaczego się nie pocę, męczę się i mam odwrażliwiona skórę to mówiła: ale Pan już nie ma tych leków w sobie. Nie spotkała się ze skutkami ubocznymi trwałymi, ale badania poczyta i „postara” się coś podesłać.. żebym korzystał z psychoterapii bo się na ciele bardzo skupiam, że nerwica uderza nawet jak się nie robi coś stresującego bo w mózgu się zapisało i dlatego w klatce ściska i duszności są. No no ok, mogę się po części zgodzić.. ale 🤔 zacząłem jej też mówić że przecież Brintellix wpływa na układ acetylocholinergiczny czyli praca gruczołów to przyznała rację ale nie możliwe żeby zaburzył potliwość. Przyznała że słyszała o czymś takim jak dysautonomia ale nie umiała rozwinąć i doradzić. Tylko - no nie wiem jak mam panu pomóc. Nie przepisała nic, żeby leków nie brać i zobaczyć co będzie.. no tak. Aaa i neurologa żeby pytać jak jej mówiłem o neuropatii małych włókien i ściemniłem że z jednym się konsultowałem i przyznał że to po lekach może być to tylko głowa kiwała. Zarobiła 200 zł i tyloo w temacie. Mam natomiast wrażenie, że trochę jakby przejęta była że coś kumała jak mnie słuchała. Mówiłem że normalnie żyje, na koncercie byłem, na urlopie i że do słońca mnie zatyka i nudności, bo się nie pocę i męczę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, lukas900 napisał(a):

Więc miałem wizytę u babki co mi zapisała Brintellix i zapytałem czy będzie umiała mi wyjaśnić dlaczego się nie pocę, męczę się i mam odwrażliwiona skórę to mówiła: ale Pan już nie ma tych leków w sobie. Nie spotkała się ze skutkami ubocznymi trwałymi, ale badania poczyta i „postara” się coś podesłać.. żebym korzystał z psychoterapii bo się na ciele bardzo skupiam, że nerwica uderza nawet jak się nie robi coś stresującego bo w mózgu się zapisało i dlatego w klatce ściska i duszności są. No no ok, mogę się po części zgodzić.. ale 🤔 zacząłem jej też mówić że przecież Brintellix wpływa na układ acetylocholinergiczny czyli praca gruczołów to przyznała rację ale nie możliwe żeby zaburzył potliwość. Przyznała że słyszała o czymś takim jak dysautonomia ale nie umiała rozwinąć i doradzić. Tylko - no nie wiem jak mam panu pomóc. Nie przepisała nic, żeby leków nie brać i zobaczyć co będzie.. no tak. Aaa i neurologa żeby pytać jak jej mówiłem o neuropatii małych włókien i ściemniłem że z jednym się konsultowałem i przyznał że to po lekach może być to tylko głowa kiwała. Zarobiła 200 zł i tyloo w temacie. Mam natomiast wrażenie, że trochę jakby przejęta była że coś kumała jak mnie słuchała. Mówiłem że normalnie żyje, na koncercie byłem, na urlopie i że do słońca mnie zatyka i nudności, bo się nie pocę i męczę.

@lukas900 wiesz ona ma po części rację. Dawniej odwiedziłem X lekarzy różnych specjalizacji, zanim dotarłem do psychiatry, przed leczeniem miałem mnóstwo cielesnych objawów w wyniku tkwienia w przewlekłym stresie. Nie chce mi się już wymieniać nawet i do tego wracać, także tutaj się z lekarką zgodzę. Dopiero, kiedy zrozumiałem, że powinienem iść do psychiatry, a nie do kolejnego lekarza (skupiając się non stop na ciele), to w końcu odpuściłem rozwiązywanie zagadek z objawami. Poszedłem do psychiatry, odpuściłem analizy, poszedłem na porządną psychoterapię, psycholożka podpowiedziała parę tematów i później cała robota była w moich rękach - postanowiłem zmienić pracę, wyprowadzić się, odciąć wybrane osoby z mojego życia, uciąć toksyczne zachowania i relacje itd., pomogło, w końcu śpię, nie wybudzany się, nie napieprzam nospy na bóle brzucha i wzdęcia, dobrze trawie, nie obrzeram się kompulsywne, wystabilizowałem sie. To wszystko dość skomplikowane, bardziej niż na samych objawach i cielesności, wg mnie, powinieneś pomyśleć nad tym co to powoduje ale to już robota na terapię wspólnie z psychoterapeutą. Indywidualna kwestia. Tak jak lekarka powiedziała - nerwicy i stresu nie musisz czuć tu i teraz, to siedzi w środku, mówiąc prosto jak lekarka, organizm zapamiętał pewne, wyuczone schematy, które powodują pewne cielesne objawy. Oczywiście, Ty też możesz mieć rację, stąd warto skonsultować sobie temat z kilkoma specjalistami psychiatrii, najlepiej specjalizującymi się od nerwic, tak żebyś zaufał postawionej diagnozie i temu, co mówią specjaliści.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, opakowania 56 tabletek 5 i 10 mg są refundowane.

Z jakiegoś powodu mam ciśnienie żeby wypróbować ten lek w maksymalnej dawce, na następnej wizycie poproszę dr'a o opakowanie 5 mg. Jednocześnie zmniejszę lub odstawię zupełnie jakiś inny lek który teraz biorę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, acherontia styx napisał(a):

Małe opakowanie nie ma i nie miało refundacji.

@acherontia styx opakowanie 28tab. 10mg na pewno miało refundację w II połowie 2023 roku. Listy refundacji zmieniają się co kilka miesięcy. Później doktor zaczęła mi wypisywać 56tab. 10mg. To może ulegać zmianie. Teraz na zejście dostałem bez refundacji 28tab. 5mg bo za bardzo tych tabletek nie można dzielić NIBY, ja tam bym podzielił heh ale już się nie upierałem 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na tą chwilę refundowane są tylko opakowania 56 tabletek 5 i 10 mg.

Swoją drogą za tydzień będę się widział z lekarzem i spytam go co myśli o podniesieniu wortioksetyny do 15 mg. 

To jest starszy facet i ode mnie dowiedział się o istnieniu tego leku ale bez problemu wypisał. Tylko trochę o nim przeczytał i stwierdził że czemu nie;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brintelix a kawa ? Czy mieliście jakieś złe odczucia ? Ostatnie dni po zastosowaniu leku a następnie wypiciu kawy źle się czuję … jestem ospały i jest mi niedobrze … czy to złe połączenie czy też przyczyną jest inna ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ulotce wortioksetyny nie ma nic o interakcji z kawą ale nie raz czułem będąc na jakimś leku że kawa mi nie służy i musiałem ją ograniczyć. Byłem kiedyś kawoświrem pijącym 8-9 kubków dziennie, teraz na szczęście się uspokoiłem i piję max 4.

Wydaje mi się że jest interakcja między kofeiną a antydepresantami. Biorąc duloksetynę dostawałem po kawie mega kopa energii dlatego piłem jedną za drugą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ciechanowski napisał(a):

@acherontia styx opakowanie 28tab. 10mg na pewno miało refundację w II połowie 2023 roku. Listy refundacji zmieniają się co kilka miesięcy. Później doktor zaczęła mi wypisywać 56tab. 10mg. To może ulegać zmianie. Teraz na zejście dostałem bez refundacji 28tab. 5mg bo za bardzo tych tabletek nie można dzielić NIBY, ja tam bym podzielił heh ale już się nie upierałem 

Może kiedyś miało, nie upieram się, bo ja ten lek brałam w czasach gdzie nie miał w ogóle refundacji i był nowością u nas i kosztował 160 zł, ale dla mnie nie robił nic, czego nie robi sertralina w moim przypadku a różnica w cenie znacząca w tamtym czasie. A mniejszym opakowaniom jeśli miały refundację, to pewnie się skończyła i firma nie złożyła wniosku o przedłużenie, co się często tak kończy w przypadku wielu leków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, zburzony napisał(a):

W ulotce wortioksetyny nie ma nic o interakcji z kawą ale nie raz czułem będąc na jakimś leku że kawa mi nie służy i musiałem ją ograniczyć. Byłem kiedyś kawoświrem pijącym 8-9 kubków dziennie, teraz na szczęście się uspokoiłem i piję max 4.

Wydaje mi się że jest interakcja między kofeiną a antydepresantami. Biorąc duloksetynę dostawałem po kawie mega kopa energii dlatego piłem jedną za drugą.

Też zauważyłem interakcje z kawą. Ja dziennie wypijam dwa podwójne espresso. Na początku był dramat, później się przyzwyczaiłem i nie odczuwałem już skutków żadnych w tym połączeniu.

6 godzin temu, zburzony napisał(a):

Tak swoją drogą to zauważyłem że dużo mniej się pocę biorąc wortioksetynę, tak samo jak parę osób pisało. Dziwne i ciekawe to jest, nie wiadomo czy jest to dobre dla organizmu.

Wydaje mi się, że ja też. Tylko ciekawe czy przed za bardzo się nie pociles..? Ja np.wiecznie miałem mokre dłonie że stresu, generalnie uważam, że u mnie stres powodował lekka nadpotliwość. Teraz się wszystko uspokoiło. Nie mogę wyjść z podziwu, że od niepamiętnych czasów nie boli mnie ciało z nerw. Coś pięknego. Naprawdę, nigdy w życiu nie miałem takiego uczucia. Martwią mnie jedynie moje epizody rozchwiania. Dziś znowu z niewidomych przyczyn mało się nie popłakałem. Nie ma w tym jakiejkolwiek logiki. Rozmawiałem z lekarką - powiedziała, że czas odstawić lek i sprawdzić jak się będę czuł, powiedziała, że być może to jeden ze skutków ubocznych. Problem wg niej byłby wtedy, gdybym płakał z jakiegoś blachego powodu lub obarczał się niezasłużona wina. A jeśli dzieje się to bez logiki, to obstawia, że to skutki uboczne.

10 godzin temu, acherontia styx napisał(a):

Może kiedyś miało, nie upieram się, bo ja ten lek brałam w czasach gdzie nie miał w ogóle refundacji i był nowością u nas i kosztował 160 zł, ale dla mnie nie robił nic, czego nie robi sertralina w moim przypadku a różnica w cenie znacząca w tamtym czasie. A mniejszym opakowaniom jeśli miały refundację, to pewnie się skończyła i firma nie złożyła wniosku o przedłużenie, co się często tak kończy w przypadku wielu leków.

Dokładnie. To zmienia się co kilka miesięcy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ciechanowskikiedyś miałem cholerny problem z poceniem się w stresie, cały oblewałem się potem niezależnie od pogody. Pamiętam kiedy jako dzieciak w podstawówce siedziałem w ławce i czuję jakbym się topił od środka, ciuchy przyklejone do ciała. Tak przez lata było, jeszcze na studiach pociłem się kiedy musiałem rozmawiać z kimś nieznajomym, do tego kaszlałem jakbym miał płuca wypluć.

Ale dzięki lekom to się bardzo poprawiło, znacznie mniej się już stresuję i spinam, nie pocę się i nie kaszlę cały czas. To nie jakiś konkretny antydepresant sprawił tylko biorąc je przez lata czułem jak się poprawia.

Ale od niedawna wyraźnie pocę się mniej nawet kiedy jest gorąco i pracuję na słońcu. Oczywiście mi to nie przeszkadza, nie wiem tylko czy to jest dobre dla zdrowia, może przez to jest gorsza termoregulacja, nie wiem.

 

Też zdarzały mi się chwilę kiedy byłem blisko płaczu bez powodu ale ostatnio dość dawno. Co innego wzruszenie się na filmie, czasem jestem w szoku i głupio mi że tak się wzruszam hehe, ale ostatnio nie włączam nawet TV także problem z głowy.

Czyli będziesz odstawiać wortioksetynę i nie brał żadnego leku?

 

Edytowane przez zburzony

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja o ten lek sam poprosiłem psychiatrę (miałem głęboką depresję, spowolnione ruchy i brak motywacji). Ten lek mi pomógł, brałem go przez 3 miesiące, ale zaznaczam, że w połaczeniu z psychoterapią. Lek powodował wzrost motywacji, ale także pobudzał tak kinetycznie-ruchowo. Bardzo to zachęcało do takich czynności jak długie spacery.

W pewnym momencie jednak zauważyłem, że mam za duże pobudzenie kinetyczne, a nie mam na co tej energii przeznaczać, dlatego ten lek odstawiłem.

 

Brałem najniższa dawkę, 10mg.

 

Co do mdłości najlepiej go brać przed snem, wtedy się ich nie odczuwa.

 

Był to mój drugi lek psychiatryczny jaki brałem i mam nadzieję ostatni, bo nie jestem królikiem doświadczalnym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, zburzony napisał(a):

@ciechanowskikiedyś miałem cholerny problem z poceniem się w stresie, cały oblewałem się potem niezależnie od pogody. Pamiętam kiedy jako dzieciak w podstawówce siedziałem w ławce i czuję jakbym się topił od środka, ciuchy przyklejone do ciała. Tak przez lata było, jeszcze na studiach pociłem się kiedy musiałem rozmawiać z kimś nieznajomym, do tego kaszlałem jakbym miał płuca wypluć.

Ale dzięki lekom to się bardzo poprawiło, znacznie mniej się już stresuję i spinam, nie pocę się i nie kaszlę cały czas. To nie jakiś konkretny antydepresant sprawił tylko biorąc je przez lata czułem jak się poprawia.

Ale od niedawna wyraźnie pocę się mniej nawet kiedy jest gorąco i pracuję na słońcu. Oczywiście mi to nie przeszkadza, nie wiem tylko czy to jest dobre dla zdrowia, może przez to jest gorsza termoregulacja, nie wiem.

 

Też zdarzały mi się chwilę kiedy byłem blisko płaczu bez powodu ale ostatnio dość dawno. Co innego wzruszenie się na filmie, czasem jestem w szoku i głupio mi że tak się wzruszam hehe, ale ostatnio nie włączam nawet TV także problem z głowy.

Czyli będziesz odstawiać wortioksetynę i nie brał żadnego leku?

 

Ja tez odstawilem brintellix 3 tyg.temu i zauwazylem ze tez mniej sie poce dawniej wysytarczylo ze postalem na sloncu i na rekach pot sie pojawial a teraz nic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Zico2019 napisał(a):

Ja tez odstawilem brintellix 3 tyg.temu i zauwazylem ze tez mniej sie poce dawniej wysytarczylo ze postalem na sloncu i na rekach pot sie pojawial a teraz nic.

No więc właśnie.. ten lek coś blokuje, ja się prawie w ogóle nie pocę, po pracy fizycznej plecy suche, ledwo pod pachami, stopy tak samo suche, że aż skóra się łuszczy. Do tego braku potliwości dochodzi zadyszka, nietolerancja wilgotności i wysokiej temperatury. Coś się powaliło w układzie nerwowym bo i ból mniejszy, bodźce w skórze. Czytałem, że to może być dysautonomia / neuropatia małych włókien i teraz pytanie jak to odkręcić o ile się da, ewentualnie samo pocenie przywrócić, bo termoregulacja szwankuje i to jest przewalone 😓

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, zburzony napisał(a):

@ciechanowskikiedyś miałem cholerny problem z poceniem się w stresie, cały oblewałem się potem niezależnie od pogody. Pamiętam kiedy jako dzieciak w podstawówce siedziałem w ławce i czuję jakbym się topił od środka, ciuchy przyklejone do ciała. Tak przez lata było, jeszcze na studiach pociłem się kiedy musiałem rozmawiać z kimś nieznajomym, do tego kaszlałem jakbym miał płuca wypluć.

Ale dzięki lekom to się bardzo poprawiło, znacznie mniej się już stresuję i spinam, nie pocę się i nie kaszlę cały czas. To nie jakiś konkretny antydepresant sprawił tylko biorąc je przez lata czułem jak się poprawia.

Ale od niedawna wyraźnie pocę się mniej nawet kiedy jest gorąco i pracuję na słońcu. Oczywiście mi to nie przeszkadza, nie wiem tylko czy to jest dobre dla zdrowia, może przez to jest gorsza termoregulacja, nie wiem.

 

Też zdarzały mi się chwilę kiedy byłem blisko płaczu bez powodu ale ostatnio dość dawno. Co innego wzruszenie się na filmie, czasem jestem w szoku i głupio mi że tak się wzruszam hehe, ale ostatnio nie włączam nawet TV także problem z głowy.

Czyli będziesz odstawiać wortioksetynę i nie brał żadnego leku?

 

Tak, to mój pierwszy epizod, więc taki jest plan. Zostaje bez niczego. Generalnie czuje się naprawdę ok. Dużo zmieniłem z otocznia co mnie bodzcowalo. Także zobaczymy czy się uda. Ogólnie doprowadziłem się przez lata do złego stanu. Teraz myślę, że będzie o tyle łatwiej, że będę potrafił reagować w porę. Wcześniej nie rozumiałem co się dzieje. Bolało mnie całe ciało, miałem mimowolne ruchy mięśni, byłem non stop przemęczony, jednocześnie ogromne problemy ze snem, w konsekwencji z koncentracją. Myślałem, że to normalne, że minie. Teraz już będę bardziej wyczulony. Jak coś się będzie działo, to na pewno wrócę do swojej Uleńki heh

7 godzin temu, forget-me-not napisał(a):

Ja o ten lek sam poprosiłem psychiatrę (miałem głęboką depresję, spowolnione ruchy i brak motywacji). Ten lek mi pomógł, brałem go przez 3 miesiące, ale zaznaczam, że w połaczeniu z psychoterapią. Lek powodował wzrost motywacji, ale także pobudzał tak kinetycznie-ruchowo. Bardzo to zachęcało do takich czynności jak długie spacery.

W pewnym momencie jednak zauważyłem, że mam za duże pobudzenie kinetyczne, a nie mam na co tej energii przeznaczać, dlatego ten lek odstawiłem.

 

Brałem najniższa dawkę, 10mg.

 

Co do mdłości najlepiej go brać przed snem, wtedy się ich nie odczuwa.

 

Był to mój drugi lek psychiatryczny jaki brałem i mam nadzieję ostatni, bo nie jestem królikiem doświadczalnym.

Fajnie, to nazwałeś "duże pobudzenie, za mało energii, pojemności na to". Kilka postów wyżej pisałem o czymś podobnym, tylko na Citabax i Aciprex, niezależnie od dawek, były zmieniane i to samo. Na Brintellix tak już nie było. Wręcz odwrotnie. Nie czułem żeby cokolwiek mnie ruszał, chciałem w pewnym momencie porzucić ale lekarka się uparła i kazała brać. Poczułem pierwsze efekty po ok 3mcach ale nie miotał mną. Mega równowaga. Ostatnim czasem miałem kilka napadów płaczu zupełnie bez powodów ale lekarka stwierdziła, że to już efekt uboczny leczenia, a nie pogorszenie stanu, które wymagałoby zmianę leczenia czy cos.

5 godzin temu, Zico2019 napisał(a):

Ja tez odstawilem brintellix 3 tyg.temu i zauwazylem ze tez mniej sie poce dawniej wysytarczylo ze postalem na sloncu i na rekach pot sie pojawial a teraz nic.

Odstawiam w maju, także zobaczymy. Dam znać 😆

8 minut temu, lukas900 napisał(a):

No więc właśnie.. ten lek coś blokuje, ja się prawie w ogóle nie pocę, po pracy fizycznej plecy suche, ledwo pod pachami, stopy tak samo suche, że aż skóra się łuszczy. Do tego braku potliwości dochodzi zadyszka, nietolerancja wilgotności i wysokiej temperatury. Coś się powaliło w układzie nerwowym bo i ból mniejszy, bodźce w skórze. Czytałem, że to może być dysautonomia / neuropatia małych włókien i teraz pytanie jak to odkręcić o ile się da, ewentualnie samo pocenie przywrócić, bo termoregulacja szwankuje i to jest przewalone 😓

Ile to już trwa? Ja generalnie miałem nietolerancje wysokich temperatur, więc nie będę dla Was wyznacznikiem na pewno. Ale dam znać jak to u mnie będzie po odstawieniu. Ile pijesz płynów? Sumarycznie będzie 2.5l? Tylko sikasz wtedy? Spróbuj się trochę więcej nawadniać i zobacz czy będą jakieś efekty.

13 minut temu, lukas900 napisał(a):

No więc właśnie.. ten lek coś blokuje, ja się prawie w ogóle nie pocę, po pracy fizycznej plecy suche, ledwo pod pachami, stopy tak samo suche, że aż skóra się łuszczy. Do tego braku potliwości dochodzi zadyszka, nietolerancja wilgotności i wysokiej temperatury. Coś się powaliło w układzie nerwowym bo i ból mniejszy, bodźce w skórze. Czytałem, że to może być dysautonomia / neuropatia małych włókien i teraz pytanie jak to odkręcić o ile się da, ewentualnie samo pocenie przywrócić, bo termoregulacja szwankuje i to jest przewalone 😓

Weź jeszcze sobie sprawdź poziom elektrolitów. Gdzieś czytałem, że Brintellix może rozrabiać z poziomem sodu. Sprawdź sobie potas i sód przynajmniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, ciechanowski napisał(a):

Tak, to mój pierwszy epizod, więc taki jest plan. Zostaje bez niczego. Generalnie czuje się naprawdę ok. Dużo zmieniłem z otocznia co mnie bodzcowalo. Także zobaczymy czy się uda. Ogólnie doprowadziłem się przez lata do złego stanu. Teraz myślę, że będzie o tyle łatwiej, że będę potrafił reagować w porę. Wcześniej nie rozumiałem co się dzieje. Bolało mnie całe ciało, miałem mimowolne ruchy mięśni, byłem non stop przemęczony, jednocześnie ogromne problemy ze snem, w konsekwencji z koncentracją. Myślałem, że to normalne, że minie. Teraz już będę bardziej wyczulony. Jak coś się będzie działo, to na pewno wrócę do swojej Uleńki heh

Fajnie, to nazwałeś "duże pobudzenie, za mało energii, pojemności na to". Kilka postów wyżej pisałem o czymś podobnym, tylko na Citabax i Aciprex, niezależnie od dawek, były zmieniane i to samo. Na Brintellix tak już nie było. Wręcz odwrotnie. Nie czułem żeby cokolwiek mnie ruszał, chciałem w pewnym momencie porzucić ale lekarka się uparła i kazała brać. Poczułem pierwsze efekty po ok 3mcach ale nie miotał mną. Mega równowaga. Ostatnim czasem miałem kilka napadów płaczu zupełnie bez powodów ale lekarka stwierdziła, że to już efekt uboczny leczenia, a nie pogorszenie stanu, które wymagałoby zmianę leczenia czy cos.

Odstawiam w maju, także zobaczymy. Dam znać 😆

Ile to już trwa? Ja generalnie miałem nietolerancje wysokich temperatur, więc nie będę dla Was wyznacznikiem na pewno. Ale dam znać jak to u mnie będzie po odstawieniu. Ile pijesz płynów? Sumarycznie będzie 2.5l? Tylko sikasz wtedy? Spróbuj się trochę więcej nawadniać i zobacz czy będą jakieś efekty.

Weź jeszcze sobie sprawdź poziom elektrolitów. Gdzieś czytałem, że Brintellix może rozrabiać z poziomem sodu. Sprawdź sobie potas i sód przynajmniej.

Elektrolity z krwi w porządku 👍🏼 u mnie ta dysautonomia trwa odkąd odstawiłem leki czyli od 4 marca, a jeszcze na lekach zaczęło mi odwrażliwiać fajkę, pęcherz. Typowe PSSD.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×