Skocz do zawartości
Nerwica.com

WORTIOKSETYNA (Brintellix)


zaqzax-0

Czy wortioksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

76 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy wortioksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      30
    • Nie
      27
    • Zaszkodziła
      19


Rekomendowane odpowiedzi

14 godzin temu, lukas900 napisał(a):

Nie brałem narkotyków w życiu, tylko Brintellix… poczytaj o objawach tego PSSD: 

 

https://www.pssdnetwork.org/faq (Przetłumacz w przeglądarce). 
 

to trwa miesiącami, latami albo permanentnie… mnie znieczulały te leki tydzień po tygodniu, nie umiem dojść teraz, mam znieczulonego penisa, strefy erogenne, pęcherz, odbytnicę. Miałem z nerwicy bóle i kłucie mięśni miednicy i pleców - już nie mam… Miałem przyjemność z orgazmu, drapania pleców, głowy, całowania po szyi - już nie mam… to nie nerwica, to przez leki. Odwrazliwienie receptora 5ht1a w mózgu. Nawet sie załatwić nie mogę normalnie. Nie mam parcia na pęcherz. Tragedia. 

Duze dawki znieczulają to fakt ja biore teraz 5mg (2lata biore wczesniej brałem 20 i 10 mg)  i narazie jest optymalnie 
Zapraszam do grupy na whatsappa bedzie mozna porozmwiać o tym leku
https://chat.whatsapp.com/KH5Lg9Zsn8O9AxYqeuAdhm

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, MLGR napisał(a):

Duze dawki znieczulają to fakt ja biore teraz 5mg (2lata biore wczesniej brałem 20 i 10 mg)  i narazie jest optymalnie 
Zapraszam do grupy na whatsappa bedzie mozna porozmwiać o tym leku
https://chat.whatsapp.com/KH5Lg9Zsn8O9AxYqeuAdhm

 

Miałeś jakikolwiek problem ze znieczuleniem nerwowym w ciele po tym? Penis, sfery erogenne, pęcherz, jelita.. ja przestałem normalnie produkować gazy, nie wiem kiedy iść do WC, totalne znieczulenie od przyjemności w członku, brak bólu somatycznego jaki miałem przy nerwicy itd… 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, lukas900 napisał(a):

Miałeś jakikolwiek problem ze znieczuleniem nerwowym w ciele po tym? Penis, sfery erogenne, pęcherz, jelita.. ja przestałem normalnie produkować gazy, nie wiem kiedy iść do WC, totalne znieczulenie od przyjemności w członku, brak bólu somatycznego jaki miałem przy nerwicy itd… 

Nie miałem nigdy , wręcz gdy zacząłem brać brintellix to moje libido wrociło do normy , wczęsniej brałem leki z grupy SSRI ostatni lek to Zoloft był on mnie strasznie zrobił obojętnym i mało z czego czerpałem przyjemność nawet ciezko było z erekcją nie była w 100% , dopiero gdy rzuciłem zoloft i zaczałem brać brintellix to wszystko wrociło do normy , a przestałem brać 10mg bo w wolne dni od pracy czułem że za dużo energi mam w sobie ktorej nie potrafi wyładować , bardzo miałem parcie by cos robić by być w ruchu motywowało za bardzo nie potrafiłem odpoczywac , więc z lekarzem zdecydowałem ze zmniejszamy na minimalną dawke 5mg czyli podtrzymująca dawka , no i od grudnia jestem na tej dawce jest stabilnie lecz dalej do końca nie potrafie odpoczywać zrelaksować się i będę się musiał wybrać do lekarza na konsultację no i oczywiście wybrać się do terapeuty bo nie byłem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, MLGR napisał(a):

Nie miałem nigdy , wręcz gdy zacząłem brać brintellix to moje libido wrociło do normy , wczęsniej brałem leki z grupy SSRI ostatni lek to Zoloft był on mnie strasznie zrobił obojętnym i mało z czego czerpałem przyjemność nawet ciezko było z erekcją nie była w 100% , dopiero gdy rzuciłem zoloft i zaczałem brać brintellix to wszystko wrociło do normy , a przestałem brać 10mg bo w wolne dni od pracy czułem że za dużo energi mam w sobie ktorej nie potrafi wyładować , bardzo miałem parcie by cos robić by być w ruchu motywowało za bardzo nie potrafiłem odpoczywac , więc z lekarzem zdecydowałem ze zmniejszamy na minimalną dawke 5mg czyli podtrzymująca dawka , no i od grudnia jestem na tej dawce jest stabilnie lecz dalej do końca nie potrafie odpoczywać zrelaksować się i będę się musiał wybrać do lekarza na konsultację no i oczywiście wybrać się do terapeuty bo nie byłem

Początkowo też mi ten lek pomógł jak brałem trzy lata temu, potem organizm stał się obojętny. Teraz zacząłem w listopadzie i do połowy stycznia było ok, ale zaczął się problem że nie mogłem dojść, coraz trudniej o orgazm i zacząłem się robić mniej wrażliwy na bodźce, nawet w ciele.. brak dreszczy, gęsiej skórki, brak przyjemności w członku. Całkiem mnie znieczulił. Mam może 15-20% czucia. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, lukas900 napisał(a):

Początkowo też mi ten lek pomógł jak brałem trzy lata temu, potem organizm stał się obojętny. Teraz zacząłem w listopadzie i do połowy stycznia było ok, ale zaczął się problem że nie mogłem dojść, coraz trudniej o orgazm i zacząłem się robić mniej wrażliwy na bodźce, nawet w ciele.. brak dreszczy, gęsiej skórki, brak przyjemności w członku. Całkiem mnie znieczulił. Mam może 15-20% czucia. 

No ja tez mialem taką sytuacje na wiekszej dawce że np. szedłem do kina z kobitą była w /cenzura/ wzruszająca scena ja tylko troche sie wzruszyłem tak jak by na 30% , rozmawiałem o tym z lekarzem i powiedział mi ze ten lek tak działa żeby tłumić emocję , tez np podczas kłótni z kobietą nie potrafiłem sie zdenerwować na 100% bo ten lek blokował moment zdenerwowania

edit.
PS. ten lek zaczyna działać od 6/7 tygodnia wiec przestaje działac tak samo ;)

  

Edytowane przez MLGR

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hejka.Bierze ktos lub bral Brintellix na lęki,2 tyg bralem 5 mg od 9 dni 10 mg,przeszedlem na ten lek po latach brania Parogenu,i jak narazie to nieciekawie to wyglada rano 150 mg Pregabaliny pozniej 10mg brintilexu na wieczor 150 mg pregabaliny a leki na zmiane ze stanami depresyjnymi sie pojawiaja,nawet jak wziiolem na noc 5 Tranxene to rano dostalem lękow,do tego ciagle slaby jestem,zawroty,derealizacja,moze ten Brintellix to jakis bubel?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.03.2024 o 16:20, Zico2019 napisał(a):

Hejka.Bierze ktos lub bral Brintellix na lęki,2 tyg bralem 5 mg od 9 dni 10 mg,przeszedlem na ten lek po latach brania Parogenu,i jak narazie to nieciekawie to wyglada rano 150 mg Pregabaliny pozniej 10mg brintilexu na wieczor 150 mg pregabaliny a leki na zmiane ze stanami depresyjnymi sie pojawiaja,nawet jak wziiolem na noc 5 Tranxene to rano dostalem lękow,do tego ciagle slaby jestem,zawroty,derealizacja,moze ten Brintellix to jakis bubel?

Dostałem to na nerwicę lękową i zrobił mi PSSD najprawdopodobniej… mi na lęki pomógł. Wyciszył, zdjął somaty z ciała. Też brałem 5mg przez tydzień, potem 3,5 miesiąca 10mg i jak zaczęły mi drętwieć narządy płciowe i straciłem przyjemność w ciele (np. gęsią skórka, dreszcze) to zszedłem na 5mg przez 10 dni i odstawiłem… Ja takie zawroty i derealizacje miałem po dwóch dniach na ćwiartce Escitilu. Dramat… w życiu nic innego nie brałem oprócz tego i Brintellixu. Pregabalinę też dostałem, ale po dwóch dniach odstawiłem, bo mnie sztucznie usypiała i przymulała. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, lukas900 napisał(a):

Dostałem to na nerwicę lękową i zrobił mi PSSD najprawdopodobniej… mi na lęki pomógł. Wyciszył, zdjął somaty z ciała. Też brałem 5mg przez tydzień, potem 3,5 miesiąca 10mg i jak zaczęły mi drętwieć narządy płciowe i straciłem przyjemność w ciele (np. gęsią skórka, dreszcze) to zszedłem na 5mg przez 10 dni i odstawiłem… Ja takie zawroty i derealizacje miałem po dwóch dniach na ćwiartce Escitilu. Dramat… w życiu nic innego nie brałem oprócz tego i Brintellixu. Pregabalinę też dostałem, ale po dwóch dniach odstawiłem, bo mnie sztucznie usypiała i przymulała. 

 

Teraz, Zico2019 napisał(a):

 

Ja wczesniej dosc dlugo bralem Parogen i chyba te objawy to objawy odstawienia paroksetyny,od dwoch dni czuje sie lepiej lęki jakby zanikly wiec chyba ten brintellix cos zaczyna dzialac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.03.2024 o 16:20, Zico2019 napisał(a):

Hejka.Bierze ktos lub bral Brintellix na lęki,2 tyg bralem 5 mg od 9 dni 10 mg,przeszedlem na ten lek po latach brania Parogenu,i jak narazie to nieciekawie to wyglada rano 150 mg Pregabaliny pozniej 10mg brintilexu na wieczor 150 mg pregabaliny a leki na zmiane ze stanami depresyjnymi sie pojawiaja,nawet jak wziiolem na noc 5 Tranxene to rano dostalem lękow,do tego ciagle slaby jestem,zawroty,derealizacja,moze ten Brintellix to jakis bubel?



Miałem okazję brać. Na lęki w moim przypadku na pewno nie pomógł, ale Ty masz pregabalinę, która jest stricte pod lęki, więc brintellix na depresję w zestawie z pregabalina ma to szansę zadziałać. Ja bym jeszcze zaczekał na Twoim miejscu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bede zwiekszal do 15 mg ale watpie ze cos z tego bedzie jak nie zadziala na lęki to odstawiam i chyba bede wracal do Parogenu.Dziwi mnie tylko to ze wrocily mi te leki po odstawieniu Parogenu mimo iz biore pregabaline w dawce 300 mg,wyglada mi to na to ze sama pregabalina bez jakiegos ssri slabo dziala.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.08.2015 o 18:48, Kalebx3 Gorliwy napisał(a):

Ja tam wiem swoje . Wario + Spamilan wyleczył mnie z mega lęków i ataków paniki . Słowem wyciągnął z takiego szamba , jakie mogą zafundować najgorszej jakości chińskie ścierwa z RC .

Jaka dawke wortio brales?

Jaka dawke Brintellix trzeba brac zeby jakies dzialanie przeciwlekowe poczuc biore 10 2 tyg,i czy takie dziwne bujania jakby zaburzenia rownowagi to normalne ba tym leku?

Biore 10mg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich,

Jestem tu nowy ale zmagam się z depresja nawracającą. 

 

Od września 2023 roku był kolejny rzut - na początku leki escitalopram i triticco, esxitalopram i mianseryna, escitalopram i mirtazapina, escitalopram ketrel I pregabalina, od końca stycznia wenlafaksyna i mirtazapina a teraz od dwóch dni wortioksetyna i mirtazapina. 

 

Wenlafaksyna odstawiona z dnia na dzień 75 mg i wprowadzone od dwóch dni 5 mg wortioksetyna - nagła poprawa o powiedzmy 30%, czy to możliwe? Czy po prostu mi szkodzą leki SSRI i inne na pozostałych byłem nie do życia, lęki, pustka w glowie, bezsennośc itp dużo tego było. 

 

Dajcie znać czy ktoś jest taki który odstawił leki i była nagła poprawa?

 

Może te leki ogólnie więcej szkodzą niz pomagaja? 

 

 

Dodam jeszcze że w trakcie brania tych pozostałych było tylko gorzej niż przed braniem ataki paniki, Wizyty na SOR, zaniki świadomości, otumanienie, omdlenia, zaburzenia widzenia, brawie "nie widzenie" itp itd było mega zle nawet już chciałem iść na oddzial lub do innego "senatorium" dla zaburzonych.

 

 

Może te leki ogólnie więcej szkodzą niz pomagaja? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Pablo18k2 napisał(a):

Witam Wszystkich,

Jestem tu nowy ale zmagam się z depresja nawracającą. 

 

Od września 2023 roku był kolejny rzut - na początku leki escitalopram i triticco, esxitalopram i mianseryna, escitalopram i mirtazapina, escitalopram ketrel I pregabalina, od końca stycznia wenlafaksyna i mirtazapina a teraz od dwóch dni wortioksetyna i mirtazapina. 

 

Wenlafaksyna odstawiona z dnia na dzień 75 mg i wprowadzone od dwóch dni 5 mg wortioksetyna - nagła poprawa o powiedzmy 30%, czy to możliwe? Czy po prostu mi szkodzą leki SSRI i inne na pozostałych byłem nie do życia, lęki, pustka w glowie, bezsennośc itp dużo tego było. 

 

Dajcie znać czy ktoś jest taki który odstawił leki i była nagła poprawa?

 

Może te leki ogólnie więcej szkodzą niz pomagaja? 

 

 

Dodam jeszcze że w trakcie brania tych pozostałych było tylko gorzej niż przed braniem ataki paniki, Wizyty na SOR, zaniki świadomości, otumanienie, omdlenia, zaburzenia widzenia, brawie "nie widzenie" itp itd było mega zle nawet już chciałem iść na oddzial lub do innego "senatorium" dla zaburzonych.

 

 

Może te leki ogólnie więcej szkodzą niz pomagaja? 

Cześć.

Zacznę od rzeczy technicznych- wstawianie tego samego posta w X tematach jest niezgodne z regulaminem. Zapoznaj sie z nim, poniewaz pilnujemy porządku na forum 🙂Zostawiłam Twój post tutaj, z racji że ten lęk obecnie przyjmujesz.

Przez jak długi czas brałeś poszczególne leki? Wychodzi mi 6 zmian na 6 miesięcy, czyli co miesiąc zmiana? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam 

ja też dostałem od lekarza worio,miałem brać przez tydzień 5mg i wejść na 10 mg.

mialem mdłości bóle serca lub okolice serca i ból z tyłu głowy ale jakoś przeżyłem ten tydzień,po tygodniu wszedłem na 10 mg i przez 3 dni było elegancko, pewność siebie energia  ale po 3 dniach taka zamula że nie mogłem nic zrobić ciągle bym leżał,pomyślałem ok słabszy dzień etc ale następny znowu to samo,pogorszenie nastroju nic mi się nie chciało,śmietnik w głowie,dałem kolejny szansy i znowu to samo ciągle musialem leżeć i ledwo coś wstawałem zrobić i odstawiłem ten lek :( brałem go z mianseryna 30mg może ta 10 worio gryzła się z miansa? Ale bardzo dobrze mi się spało po tym leku od pierwszej dawki.a brałem go wraz miansa to rano nie mogłem się podnieść.

biore tą mianse bo bez niej to mało jem :(

Mi się wydaje że na mnie działaj leki receptorowe.wenla to za mocny ma komponent seretoninowy,brałem paro 20 ale ona  w ogóle nie działała na depresję tylko na lęki.paro brałem później z mianseryna 60 mg i czułem się elegancko.ale przestał działać ten pakiet.sertralina zjebala mi spanie.

teraz wziąłem od niedzieli wenle ale źle się czuję 😞 to chyba nie dla mnie lek już tyle razy próbowałem dać jej szansę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.03.2024 o 15:51, Ann par napisał(a):

Witam tak po ok 8 h po zażyciu brintellixu 5 mg odczuwam ucisk w klatce piersiowej. Nie jest to typowy ból czy kłócie. Przyjmuję jeszcze preato 3 x 75 mg. I tak myślę że to albo objaw nerwicy albo po którymś z tych leków tak mam?

To od brintelixu 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Illi napisał(a):

Cześć.

Zacznę od rzeczy technicznych- wstawianie tego samego posta w X tematach jest niezgodne z regulaminem. Zapoznaj sie z nim, poniewaz pilnujemy porządku na forum 🙂Zostawiłam Twój post tutaj, z racji że ten lęk obecnie przyjmujesz.

Przez jak długi czas brałeś poszczególne leki? Wychodzi mi 6 zmian na 6 miesięcy, czyli co miesiąc zmiana? 

Ok. Sorry. Już nie będę. 

 

Esxitalopram był od września do stycznia a do tego było coś dokładane i zmieniane. Był też zestaw Escitalopram, ketler i pregabalina - i na takim zestawie przeleżałem całe święta w łóżku z brakiem możliwości wstania z niego z lękami inymi jazdami paralize itp. itp. Jeszcze w dodatku na Esci doszły szumy w uszach - glowie - niestety są do tej pory aczkolwiek trochę mniejsze

Potem wenla z dawki 75 z Ketlerem, Kwetaplexem, Pregabaliną i próby na 150 ale szumy się nasilały do poziomu nie dajacego się wytrzymać. Więc zostało na jakiś czas 75 i 15 mg mirtazapiny , niestety z bardzo marnym skutkiem - lęki, zadyszka, potliwosc do poziomu tragicznego wraz ze smrodem, zasłabnięcia, pustka w glowie, oszolomienie itp. Do datkowo co się wydarzyło dostałem mętów w oczach od notorycznego nabuzowania, które było większe na lekah niż beż, zapadanie ciala szkilstego i niezupelnego bloku komorowego. 

 

Teraz zszedłem z Wenli od strzała z 75 na zero i 5 mg wor i na razie 15 mg mirtazapiny na sen. 

 

Jak myślicie czy taka zmiana ( nagła poprawa ) może być winą, że źle reguje na zwykle SSRI SNRI etc. ?

Ktoś tak miał? Ma etc? 

 

Jeszcze raz powtórzę na lekach (esci, wenla)  cały czas było tylko gorzej... 

 

Kiedyś bralem Esci ze trzy razy do dawki 10 i 15 mg i mnie ładnie wyciągał z dołka. Ale tym razem podczas brania leków było tylko gorzej i gorzej....

 

 

Duza zamula to raczej od miansy - pytanie od kiedy ja bierzesz - od rozpoczęcia z worto? 

Też dostałem propozycję Paro ale jak poczytałem to właśnie on raczej na lęki i wg. mnie to takie paro może jeszcze bardziej wprowadzic w depresje. 

 

Ja totalnie nie mogę ztolerowac leków, które w jakikolwiek sposób zaczynają mnie otepiac, ogłupiać, mocno zamulać - przez właśnie takie otępienie, zamulenie itp nabawiłem się lęków bo ciągle było źle i nie mogłem się pozbierać żeby pracować, działać etc. ... 

Wg. mnie z tymi całymi lekami w psychiatria raz to loteria dwa chyba one mają tak nam robić żebyśmy je musieli brać a nie wydrowiec.... 

2 godziny temu, lukasz82 napisał(a):

Witam 

ja też dostałem od lekarza worio,miałem brać przez tydzień 5mg i wejść na 10 mg.

mialem mdłości bóle serca lub okolice serca i ból z tyłu głowy ale jakoś przeżyłem ten tydzień,po tygodniu wszedłem na 10 mg i przez 3 dni było elegancko, pewność siebie energia  ale po 3 dniach taka zamula że nie mogłem nic zrobić ciągle bym leżał,pomyślałem ok słabszy dzień etc ale następny znowu to samo,pogorszenie nastroju nic mi się nie chciało,śmietnik w głowie,dałem kolejny szansy i znowu to samo ciągle musialem leżeć i ledwo coś wstawałem zrobić i odstawiłem ten lek :( brałem go z mianseryna 30mg może ta 10 worio gryzła się z miansa? Ale bardzo dobrze mi się spało po tym leku od pierwszej dawki.a brałem go wraz miansa to rano nie mogłem się podnieść.

biore tą mianse bo bez niej to mało jem :(

Mi się wydaje że na mnie działaj leki receptorowe.wenla to za mocny ma komponent seretoninowy,brałem paro 20 ale ona  w ogóle nie działała na depresję tylko na lęki.paro brałem później z mianseryna 60 mg i czułem się elegancko.ale przestał działać ten pakiet.sertralina zjebala mi spanie.

teraz wziąłem od niedzieli wenle ale źle się czuję 😞 to chyba nie dla mnie lek już tyle razy próbowałem dać jej szansę.

Duza zamula to raczej od miansy - pytanie od kiedy ja bierzesz - od rozpoczęcia z worto? 

Też dostałem propozycję Paro ale jak poczytałem to właśnie on raczej na lęki i wg. mnie to takie paro może jeszcze bardziej wprowadzic w depresje. 

 

Ja totalnie nie mogę ztolerowac leków, które w jakikolwiek sposób zaczynają mnie otepiac, ogłupiać, mocno zamulać - przez właśnie takie otępienie, zamulenie itp nabawiłem się lęków bo ciągle było źle i nie mogłem się pozbierać żeby pracować, działać etc. ... 

Wg. mnie z tymi całymi lekami w psychiatria raz to loteria dwa chyba one mają tak nam robić żebyśmy je musieli brać a nie wydrowiec.... 

Edytowane przez Pablo18k2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Pablo18k2 napisał(a):

Ok. Sorry. Już nie będę. 

 

Esxitalopram był od września do stycznia a do tego było coś dokładane i zmieniane. Był też zestaw Escitalopram, ketler i pregabalina - i na takim zestawie przeleżałem całe święta w łóżku z brakiem możliwości wstania z niego z lękami inymi jazdami paralize itp. itp. Jeszcze w dodatku na Esci doszły szumy w uszach - glowie - niestety są do tej pory aczkolwiek trochę mniejsze

Potem wenla z dawki 75 z Ketlerem, Kwetaplexem, Pregabaliną i próby na 150 ale szumy się nasilały do poziomu nie dajacego się wytrzymać. Więc zostało na jakiś czas 75 i 15 mg mirtazapiny , niestety z bardzo marnym skutkiem - lęki, zadyszka, potliwosc do poziomu tragicznego wraz ze smrodem, zasłabnięcia, pustka w glowie, oszolomienie itp. Do datkowo co się wydarzyło dostałem mętów w oczach od notorycznego nabuzowania, które było większe na lekah niż beż, zapadanie ciala szkilstego i niezupelnego bloku komorowego. 

 

Teraz zszedłem z Wenli od strzała z 75 na zero i 5 mg wor i na razie 15 mg mirtazapiny na sen. 

 

Jak myślicie czy taka zmiana ( nagła poprawa ) może być winą, że źle reguje na zwykle SSRI SNRI etc. ?

Ktoś tak miał? Ma etc? 

 

Jeszcze raz powtórzę na lekach (esci, wenla)  cały czas było tylko gorzej... 

 

Kiedyś bralem Esci ze trzy razy do dawki 10 i 15 mg i mnie ładnie wyciągał z dołka. Ale tym razem podczas brania leków było tylko gorzej i gorzej....

 

 

Duza zamula to raczej od miansy - pytanie od kiedy ja bierzesz - od rozpoczęcia z worto? 

Też dostałem propozycję Paro ale jak poczytałem to właśnie on raczej na lęki i wg. mnie to takie paro może jeszcze bardziej wprowadzic w depresje. 

 

Ja totalnie nie mogę ztolerowac leków, które w jakikolwiek sposób zaczynają mnie otepiac, ogłupiać, mocno zamulać - przez właśnie takie otępienie, zamulenie itp nabawiłem się lęków bo ciągle było źle i nie mogłem się pozbierać żeby pracować, działać etc. ... 

Wg. mnie z tymi całymi lekami w psychiatria raz to loteria dwa chyba one mają tak nam robić żebyśmy je musieli brać a nie wydrowiec.... 

Duza zamula to raczej od miansy - pytanie od kiedy ja bierzesz - od rozpoczęcia z worto? 

Też dostałem propozycję Paro ale jak poczytałem to właśnie on raczej na lęki i wg. mnie to takie paro może jeszcze bardziej wprowadzic w depresje. 

 

Ja totalnie nie mogę ztolerowac leków, które w jakikolwiek sposób zaczynają mnie otepiac, ogłupiać, mocno zamulać - przez właśnie takie otępienie, zamulenie itp nabawiłem się lęków bo ciągle było źle i nie mogłem się pozbierać żeby pracować, działać etc. ... 

Wg. mnie z tymi całymi lekami w psychiatria raz to loteria dwa chyba one mają tak nam robić żebyśmy je musieli brać a nie wydrowiec.... 

raczej nie od miansy bo brałem dawkę solo 30 mg podtrzymująca i tak nie było.na pewno.

kiedys brałem 60 miansy plus paro 20 przez dwa lata było dobrze ale myślę że to zrobiła robotę miansa bo na początku brałem tylko paro to nic się nie działo nie działała na moją depresję.na leki tylko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, lukasz82 napisał(a):

raczej nie od miansy bo brałem dawkę solo 30 mg podtrzymująca i tak nie było.na pewno.

kiedys brałem 60 miansy plus paro 20 przez dwa lata było dobrze ale myślę że to zrobiła robotę miansa bo na początku brałem tylko paro to nic się nie działo nie działała na moją depresję.na leki tylko.

Wiesz, ja powoli się zaczynam

zastanawiać czy z tymi lekami psycho...nie jest tek, że one więcej psują niż pomagaja, bierze się jeden potem trzeba kolejny, kolejny itd ... 

Poza tym są najnowsze badania, które zaczynają obalać teorię serotoninowego pochodzenia depresji, lęków itp. 

 

Uwierzcie mi za od września doslownien umieralem codziennie a tu nagle taka zmiana? 

Odstawienie wenlafaksyny z dnia na dzień hmmmm

14 godzin temu, lukasz82 napisał(a):

raczej nie od miansy bo brałem dawkę solo 30 mg podtrzymująca i tak nie było.na pewno.

kiedys brałem 60 miansy plus paro 20 przez dwa lata było dobrze ale myślę że to zrobiła robotę miansa bo na początku brałem tylko paro to nic się nie działo nie działała na moją depresję.na leki tylko.

No paro jeśli dziala tak jak mówią lekarze to raczej może w większą depresje wprowadzic ... przecież to największy zamulacz ... 

No i pytanie co to znaczy "dobrze" - czułeś się normalnie ? Cieszyłeś się etc? Miałeś motywację? Siłę? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Pablo18k2 napisał(a):

Wiesz, ja powoli się zaczynam

zastanawiać czy z tymi lekami psycho...nie jest tek, że one więcej psują niż pomagaja, bierze się jeden potem trzeba kolejny, kolejny itd ... 

Poza tym są najnowsze badania, które zaczynają obalać teorię serotoninowego pochodzenia depresji, lęków itp. 

 

Uwierzcie mi za od września doslownien umieralem codziennie a tu nagle taka zmiana? 

Odstawienie wenlafaksyny z dnia na dzień hmmmm

No paro jeśli dziala tak jak mówią lekarze to raczej może w większą depresje wprowadzic ... przecież to największy zamulacz ... 

No i pytanie co to znaczy "dobrze" - czułeś się normalnie ? Cieszyłeś się etc? Miałeś motywację? Siłę? 

 

7 godzin temu, Pablo18k2 napisał(a):

Wiesz, ja powoli się zaczynam

zastanawiać czy z tymi lekami psycho...nie jest tek, że one więcej psują niż pomagaja, bierze się jeden potem trzeba kolejny, kolejny itd ... 

Poza tym są najnowsze badania, które zaczynają obalać teorię serotoninowego pochodzenia depresji, lęków itp. 

 

Uwierzcie mi za od września doslownien umieralem codziennie a tu nagle taka zmiana? 

Odstawienie wenlafaksyny z dnia na dzień hmmmm

No paro jeśli dziala tak jak mówią lekarze to raczej może w większą depresje wprowadzic ... przecież to największy zamulacz ... 

No i pytanie co to znaczy "dobrze" - czułeś się normalnie ? Cieszyłeś się etc? Miałeś motywację? Siłę? 

Tak jak napisałem,mój pierwszy lek w życiu to była paroksetyna za wiele nie miałem skutków ubocznych lekka senność przez tydzień było dobrze cieszyłem się ale po tygodniu leżałem na łóżku i doły.no i miałem problemy ze snem.lekarz dorzucił mianseryne 30 mg i spałem jak zabity przez miesiąc jakoś też się czułem lepiej ale po miesiącu znowu się wybudzałem.lekarz kazał zwiększyć do 60 miansy i to było dobre.nastroj super motywacja siła itd tak wszystko było dbałem o siebie sprzątałem w domu itd plus brak lęków ale nie wiem czy to Paroksetyna działała lepiej z miansa czy po prostu miansa tak dobrze działała.w robocie Tytan pracy.

Po paroksetynie miałem podniesione próby wątrobowe.po miansie przytyłem ponad 20 kg ale mi to było potrzebne 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Pablo18k2 napisał(a):

Wiesz, ja powoli się zaczynam

zastanawiać czy z tymi lekami psycho...nie jest tek, że one więcej psują niż pomagaja, bierze się jeden potem trzeba kolejny, kolejny itd ... 

Poza tym są najnowsze badania, które zaczynają obalać teorię serotoninowego pochodzenia depresji, lęków itp. 

 

Uwierzcie mi za od września doslownien umieralem codziennie a tu nagle taka zmiana? 

Odstawienie wenlafaksyny z dnia na dzień hmmmm

No paro jeśli dziala tak jak mówią lekarze to raczej może w większą depresje wprowadzic ... przecież to największy zamulacz ... 

No i pytanie co to znaczy "dobrze" - czułeś się normalnie ? Cieszyłeś się etc? Miałeś motywację? Siłę? 

Ja 20 lat czulem sie normalnie na paro,a normalnie to to ze nie mialem lekow mysli.s,zalozylem rodzine,jezdzilem po swiecie normalnie pracowalem sila motywacja cieszenie sie tak mialem to wiadomo ze nie zawsze bo i zdrowy czlowiek bez lekow ma rozne dni .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dostałem po Brintellixie jakiejś dziwnej dysfunkcji w ciele, odstawiłem miesiąc temu, a wszystko się utrzymuje, a nawet się zwiększa mam wrażenie…

 

Mega słaba erekcja i libido, brak bólu somatycznego w ciele, brak wrażliwości, nie ma przyjemności z drapania pleców, głowy, sucha skóra ostatnio i w ogóle prawie się nie pocę 😕 tylko gorąca skóra. Oczy też suche. Na stres zawsze się pociłem, parcie na pęcherz, wewnętrzne ściśnięcie. Teraz nic… nie umiem się tak przestraszyć. Psychicznie ok, ale te objawy z ciała są niepokojące. Co z tym mogę zrobić? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, lukas900 napisał(a):

Ja dostałem po Brintellixie jakiejś dziwnej dysfunkcji w ciele, odstawiłem miesiąc temu, a wszystko się utrzymuje, a nawet się zwiększa mam wrażenie…

 

Mega słaba erekcja i libido, brak bólu somatycznego w ciele, brak wrażliwości, nie ma przyjemności z drapania pleców, głowy, sucha skóra ostatnio i w ogóle prawie się nie pocę 😕 tylko gorąca skóra. Oczy też suche. Na stres zawsze się pociłem, parcie na pęcherz, wewnętrzne ściśnięcie. Teraz nic… nie umiem się tak przestraszyć. Psychicznie ok, ale te objawy z ciała są niepokojące. Co z tym mogę zrobić? 

ukryj]Niebezpieczeństwa
Globalnie zharmonizowany system
klasyfikacji i oznakowania chemikaliów
Wiarygodne źródła oznakowania tej substancji
według kryteriów GHS są niedostępne.  PS .Kij wie co to za srodek nawet nie udostepniaja nic na jej temat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Pablo18k2 jeśli bardzo źle tolerowałeś dany lek, to nie dziwne że po jego odstawieniu poczułeś się lepiej. Ja większość leków toleruję nieźle, ale takie samopoczucie jak piszesz miałam po flufoksaminie. po dwóch tygodniach szaleństwa poleciałam do lekarki żeby mi je zmieniła. jak zobaczyła mnie w drzwiach to powiedziała "uuu już widzę że nie jest dobrze".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Orzeszkowa napisał(a):

@Pablo18k2 jeśli bardzo źle tolerowałeś dany lek, to nie dziwne że po jego odstawieniu poczułeś się lepiej. Ja większość leków toleruję nieźle, ale takie samopoczucie jak piszesz miałam po flufoksaminie. po dwóch tygodniach szaleństwa poleciałam do lekarki żeby mi je zmieniła. jak zobaczyła mnie w drzwiach to powiedziała "uuu już widzę że nie jest dobrze".

No ciekawe że nie tolerowałem, zaczęło się od lepiej depresji a po lekach skończyło się na nerwicy lekowej  głębokiej depresji ... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja dziś zrobiłem badania i mam wyEbaną w kosmos prolaktynę po tym Brintellixie co oczywiście daje zerową erekcję i libido.

 

normy Prolaktyny 2,64-13,13

 

a ja mam 32,95 … co teraz z tym zrobić??? W dodatku się nie pocę, mam suchą skórę i śluzówkę w oku. Takie to skutki uboczne wortioksetyny. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×