Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak się pogodzić raz na zawsze z brakiem faceta w życiu?


Rekomendowane odpowiedzi

ale najgorsze będą te wywiadówki, to wychowanie, pedagogizowanie..

najgorsze ?

wiesz co jest najgorsze ,najbolesniejsze?

Smierć dziecka .

Moja szwagierka straciła 3 letnie dziecko po rocznej walce z nowotworem . To jest prawdziwie przejebane! patrzenie na niewinne cierpienie dziecka, a Ty mi tu o jakis smiesznych wywiadówkach , a obsrac to! Reszta to h*j wielki H*UJ,,, przeżyjemy i będziemy sie smiać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W końcu to się zdarzyło...... :))) w wieku 30 lat po raz pierwszy kochałam się z mężczyzną. Nie wierzę.... tzn. drugi raz też już za nami. a ja chcę wiecej :))) jestem taka szczęśliwa. Ja, z depresją, nerwicą natrectw i lękową w końcu to przeżyłam. Cieszę się, że teraz. Choć wciąż w to nie wierzę i bałam się, ze do 40stki mi zejdzie ;) życie jest jednak nieprzewidywalne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W końcu to się zdarzyło...... :))) w wieku 30 lat po raz pierwszy kochałam się z mężczyzną. Nie wierzę.... tzn. drugi raz też już za nami. a ja chcę wiecej :))) jestem taka szczęśliwa. Ja, z depresją, nerwicą natrectw i lękową w końcu to przeżyłam. Cieszę się, że teraz. Choć wciąż w to nie wierzę i bałam się, ze do 40stki mi zejdzie ;) życie jest jednak nieprzewidywalne.

az sie usmiechnelam nawet nie wiesz jak fajnie przeczytac taki post! :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najgorsze ?

wiesz co jest najgorsze ,najbolesniejsze?

Smierć dziecka .

Moja szwagierka straciła 3 letnie dziecko po rocznej walce z nowotworem . To jest prawdziwie przejebane! patrzenie na niewinne cierpienie dziecka, a Ty mi tu o jakis smiesznych wywiadówkach , a obsrac to! Reszta to h*j wielki H*UJ,,, przeżyjemy i będziemy sie smiać.

 

Równie dobrze ktoś mógłby przyjechać tu z Afryki lub biedniejszych regionów Azji i napisać Tobie, że nie masz prawa narzekać na cokolwiek, bo życie w Polsce nie jest takie złe. Pozwól ludziom mieć własne standardy i ciesz się, że są one właśnie takie. Po co ludzi z problemami emocjonalnymi jeszcze zmuszać do zastanawiania się nad bolesnymi doświadczeniami, których miejmy nadzieję nigdy nie doświadczą?

 

Zgadzam się, wychowywanie dziecka może być straszne ;)

 

W końcu to się zdarzyło...... :))) w wieku 30 lat po raz pierwszy kochałam się z mężczyzną. Nie wierzę.... tzn. drugi raz też już za nami. a ja chcę wiecej :))) jestem taka szczęśliwa. Ja, z depresją, nerwicą natrectw i lękową w końcu to przeżyłam. Cieszę się, że teraz. Choć wciąż w to nie wierzę i bałam się, ze do 40stki mi zejdzie ;) życie jest jednak nieprzewidywalne.

 

Gratulacje! :) :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spotkasz jeszcze faceta...na 100%.

jak ja kocham takie pieprzenie.. jaką masz podstawę być sądzić, że ta osoba na pewno spotka faceta? bo tak już musi być w twojej bajkowej wizji życia? nic być nie musi, istnieje cała masa zarówno mężczyzn jak i kobiet, których z różnych względów nigdy w życiu nie było dane mieć partnera, czy uprawiać seksu. życie to nie hollywoodzka bajka, w której wszystko kończy się happy endem, są tacy którzy mają przesrane od urodzenia do śmierci a brak partnera to ich najmniejsze zmartwienie..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nic być nie musi, istnieje cała masa zarówno mężczyzn jak i kobiet, których z różnych względów nigdy w życiu nie było dane mieć partnera, czy uprawiać seksu.

nikt nie jest samotna wyspą ,,, i wydaje mi się ,że takie scenariusze jak powyższy mogą być rezultatem zamknięcia się osoby na nadarzające sie okazje , zbyt wygórowane zalety i możliwości potencjalnych partnerów i jeszcze co jakie etc . I trzeba najzwyklej szukać , bo nic samo się nie znajdzie...

są tacy którzy mają przesrane od urodzenia do śmierci a brak partnera to ich najmniejsze zmartwienie..

może są i tacy , ale liczyć ich można na pewno w promilach ,,,więc żaden to argument .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nikt nie jest samotna wyspą ,,, i wydaje mi się ,że takie scenariusze jak powyższy mogą być rezultatem zamknięcia się osoby na nadarzające sie okazje , zbyt wygórowane zalety i możliwości potencjalnych partnerów i jeszcze co jakie etc . I trzeba najzwyklej szukać , bo nic samo się nie znajdzie...

powiedz to na przykład osobie która ma tak wysoko rozwiniętą fobie społeczną, że wyjście do sklepu jest dla niej jak wejście na mount everest. jak chcesz w takim stanie kogokolwiek poznać?

łatwo jest dawać rady, że to tylko kwestia poszukiwań nie będąc w butach osoby mających poważne problemy interpersonalne. to co dla jednego jest oczywiste i banalne dla innego jest niewykonalne.

osobiście nie nie śmiałbym mówić komuś że nie powinien bać się się pająków, czy jazdy windą tylko dla tego że nie jest to obawa racjonalna i sam nie widzę w tym problemu.

ja przez całe moje życie a mam prawie 30 lat nie zawiązałem żadnej znajomości nie mówiąc już o znalezieniu partnerki, bo to dla mnie zupełna abstrakcja. chodziłem na różne psychoterapie, byłem kilka razy w szpitalu psychiatrycznym, brałem już praktycznie wszystkie możliwe leki psychotropowe i dalej jestem w punkcie wyjścia. mój mózg działa inaczej niż mózgi zwykłych ludzi i nic na to nie poradzę. pozostaje pogodzić się z wegetacją do końca życia lub z sobą skończyć, coraz bardziej skłaniam się ku tej drugiej opcji

 

może są i tacy , ale liczyć ich można na pewno w promilach ,,,więc żaden to argument .
to że takich ludzi nie widujesz na ulicy, w pracy czy na imprezie nie znaczy, ze ich nie ma czy że jest ich bardzo mało, ludzie poważnie chorzy lub dotknięci jakimś innym nieszczęściem zwykle nie uczestniczą w życiu społecznym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cudem wyszłam z ogromnej fobii społecznej( przykład ze sklepem jest klasyczny),oczywiście przez całe życie będę się borykać z lękami większymi czy mniejszymi, ale lukę w procesie socjalizacji jaką mam bardzo trudno wypełnić.

Jest mi ciężko znaleźć sobie kogoś,nie uważam żebym była brzydka czy głupia, ale po prostu brak mi umiejętności,nie potrafię ludzi zainteresować sobą.Nie jestem pewna z czego to wynika

 

Myślę, że już chociażby to, że nie uważasz siebie za głupią lub brzydką, to jest plus. Pomimo Twoich obaw, że taką lukę trudno wypełnić, nie mów sobie od razu, że to niemożliwe. Skoro wyszłaś z fobii, to nabycie umiejętności interpersonalnych to kolejny etap, który możesz sobie wyznaczyć. Przecież nie musisz nastawiać się, ze pierwszy napotkany człowiek to od razu ten jedyny. spróbuj się spotykać z ludźmi, z mężczyznami, koleżeńsko, niezobowiązująco, bez spiny, to umiejętności przyjdą same, szybciej lub później.

 

ale tak samo stwierdzenia, że na pewno kogoś spotkam,czy jestem jeszcze młoda w tym przypadku nie przemawiają do mnie.Widzę jak mężczyźni reagują na mnie,nie wiem czy jest to niechęć, strach czy onieśmielenie ale zawsze jest tak samo.Jestem sama i nic na to nie poradzę.Czuję się z tym źle,niekomfortowo bo jestem kobietą z krwi i kości,ale płakać już nie będę bo życie i tak dostatecznie daje w kość.

Takie stwierdzenia są wkurzające, ale być może osoby, które to mówią, nie chcą zbagatelizować Twojego problemu, a po prostu pocieszyć Cię, skłonić do nieustania w aktywnym "nadrabianiu strat".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fobia społeczna jest tak naprawdę lękiem przed samym sobą. Boimy się opinii innych ludzi bo boimy się, że to co mówią lub myślą na nasz temat to prawda, a oczywiście zakłada się, że myślą źle. Dlatego osoba z fobią ma szanse z niej wyjść jeśli zda sobie z tego sprawę i zacznie przełamywać swój lęk. Podobnie jest z umiejętnościami flirtu, podrywu itd - tego każdy jest w stanie się nauczyć. manbearpig,

osobiście nie nie śmiałbym mówić komuś że nie powinien bać się się pająków, czy jazdy windą tylko dla tego że nie jest to obawa racjonalna i sam nie widzę w tym problemu.

 

A ja bym śmiał bo ta obawa rzeczywiście jest irracjonalna. Lęk się przełamuje robiąc coś czego się boi, tak działa ludzki mózg i tego się nie oszuka. Im więcej robi się czynność, której się boimy tym bardziej przestajemy się jej bać ponieważ mózg przyzwyczaja się sytuacji i nie reaguje na nią lękiem. Zrozumienie i poklepywanie po plecach nic tu nie daje. W przypadku irracjonalnych fobii należy się kop w dupę na odmułę.

 

Tak naprawdę niewiele jest sytuacji, że ktoś zmuszony jest do samotności raz na zawsze. Sam zmagałem się z podobnymi problemami ale teraz wiem, że zaprowadziła mnie do nich nerwica.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

myślę, że najlepiej jest mieć jakieś swoje pasje, które by czyniły samotne życie przyjemniejszym i warto też się nie izolować całkowicie od ludzi.

Jetodik , pasje dobra rzecz , ale nic nie zastąpi drugiego bliskiego człowieka obok .

Dużo się teraz mówi o tzw. singlach , o tym ,że to ich wybór, itd trala-lal-la . Dla mnie życie w pojedynkę to jakaś patologia , nie wyobrażam sobie ,żebym nie miał Żony i pierdział w stołek tak samotnie sam . Lipa jak h-j.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miliony ludzi żyje bez pasji , nawet czasu na nią nie mają i jakoś przędzie w swoim szczęściu i spełnieniu .

 

HAHAHHAHAHHA mówisz o tych zamulonych szarych robolach, których życiem jest szamanie-tyranie-kimanie??? Faktycznie szczęscie po chuju... może oni to tak nazywają, bo nie wiedzą nawet czym jest prawdziwe szczęście w życiu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, Ty nie masz jednego i drugiego?

Mam obydwie Rzeczy , ale i tak cierpię w swoim niespełnieniu i chorobie .

Zapełniam te wszystkie chwile jakąś tandetą , wierząc w prawdziwe Szczęście , które Nadchodzi .

Pełen niepokoju i ciągle w ruchu .

 

-- 15 kwi 2014, 18:19 --

 

bo nie wiedzą nawet czym jest prawdziwe szczęście w życiu

TEUFEL , a Ty wiesz ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×