Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 3.07.2022 o 23:14, nadiee napisał:

To jest ich trochę. Pramolan znam. Mam przy okazji pytanie - jak z wagą po nim? 

 

Jak długo bierzesz te leki? 

One jak najbardziej mogą tak wpływać. Zwłaszcza na noc

Co do wagi to ja i tak mega mało ważę, bo ostatnio jak się ważyłam to miałam 37.8 chyba i ciężko u mnie w ogóle żeby sie jakoś bardzo podniosła...

A ogólnie to Kwetaplex biore już ponad rok jakoś, Mozarin w sumie nie wiem, może pół roku? A Pramolan to jakoś może z miesiąc czy dwa. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Dryagan napisał:

To chyba jakaś potężna niedowaga - czyżby anoreksja?

Nie mam anoreksji, nawet żadnego z objawów. Zdaje sobie sprawę jak wyglądam i wręcz przeciwnie chciałabym ważyć dużo więcej. Miałam po prostu czas, kiedy mega mało jadłam bo nerwica sie nasiliła i przez to spadłam aż tyle. Nigdy nie ważyłam dużo, zawsze w granicach 37-42 kg. Z badań krwi też wynika że nic mi nie jest

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, patrycja03 napisał:

Nie mam anoreksji, nawet żadnego z objawów. Zdaje sobie sprawę jak wyglądam i wręcz przeciwnie chciałabym ważyć dużo więcej. Miałam po prostu czas, kiedy mega mało jadłam bo nerwica sie nasiliła i przez to spadłam aż tyle. Nigdy nie ważyłam dużo, zawsze w granicach 37-42 kg. Z badań krwi też wynika że nic mi nie jest

Jak byłam na oddziale terapeutycznym to osoby, które miały problemy z jedzeniem przez lęki lub NN normalnie obowiązywał kontrakt żywieniowy jak miały niedowagę dużą i były traktowane jako anoreksja ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, patrycja03 napisał:

Nie mam anoreksji, nawet żadnego z objawów. Zdaje sobie sprawę jak wyglądam i wręcz przeciwnie chciałabym ważyć dużo więcej. Miałam po prostu czas, kiedy mega mało jadłam bo nerwica sie nasiliła i przez to spadłam aż tyle. Nigdy nie ważyłam dużo, zawsze w granicach 37-42 kg. Z badań krwi też wynika że nic mi nie jest

 

O matko, to bardzo mało ważysz. 😮 Ja z dwa razy tyle 😅 Mogę Ci trochę oddać. 🙄 Po Pramolanie dużo osób tyje, ja go też dostałam, ale z tego względu poprosiłam o inny lek. I dlatego też zapytałam...

 

Ale to też odpowiedź na Twoje zasłabnięcia w nocy. Jak niedojadasz i tak mało ważysz, to na pewno masz niedobory. Witaminowe, w składniki odżywcze. Rozumiem, że z jedzeniem możesz mieć problem, ja jak byłam w takiej silnej teraz panice, to też nie mogłam jeść. Ale  kup sobie jakiś dobrej jakości suplement. Na Health Labs mają fajne produkty... Jakiś pakiet witamin. I może dobry tran? Albo chociaż olej lniany (koniecznie świeży).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, nadiee napisał:

 

O matko, to bardzo mało ważysz. 😮 Ja z dwa razy tyle 😅 Mogę Ci trochę oddać. 🙄 Po Pramolanie dużo osób tyje, ja go też dostałam, ale z tego względu poprosiłam o inny lek. I dlatego też zapytałam...

 

Ale to też odpowiedź na Twoje zasłabnięcia w nocy. Jak niedojadasz i tak mało ważysz, to na pewno masz niedobory. Witaminowe, w składniki odżywcze. Rozumiem, że z jedzeniem możesz mieć problem, ja jak byłam w takiej silnej teraz panice, to też nie mogłam jeść. Ale  kup sobie jakiś dobrej jakości suplement. Na Health Labs mają fajne produkty... Jakiś pakiet witamin. I może dobry tran? Albo chociaż olej lniany (koniecznie świeży).

Szkoda że u mnie tak nie działa, że bym tyła po Pramolanie...No tak możliwe że to też dlatego są te moje zasłabnięcia. Ale zdarzają sie rzadko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, maribellcherry napisał:

No rzeczywiscie waga szal.

 

Mysle ze moze dietetyk by pomogl? Psychodietetyk… ah i witaminy tez jak jak najbardziej.

Też myślę nad dietetykiem..Szczególnie że mam ZJD i też powinnam się trzymać diety jakiejś, która mi nie będzie szkodzić. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś znowu miałam krew w katarze. Niedużo, z obu dziurek tym razem. Zdarza mi się to od dwóch miesięcy i od tego zaczął się nawrót tak silnej hipochondrii. Bo dla mnie jest to anomalia. Wiem, że dużo ludzi krwawi z nosa, ja nigdy tak nie miałam. Tej krwi jest... mało. Nie leci mi ciurkiem, po prostu mam zabarwiony krwią katar. Od czasu do czasu. A potem jak smarkam, to już nic nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, nadiee napisał:

maribellcherry, co u Ciebie?

Dziekuje, ze pytasz, milo mi!

 

Ah to co zwykle, czyli tu boli, tam dusi, tu kluje....

 

Obecnie (mysle), ze mam nerwowe dusznosci bo za tydzien LECIMY na wakacje i (jak pisalam juz kilka dni temu tutaj), boje sie ze mi skoczy cisnienie i/lub puls i umre w samolocie... Nie cierpie latac. Samolot to dla mnie metalowa puszka gdzies w przestworzach, ktorej sie nie zaparkuje na zyczenie i nie wysiadzie.... OKROPNOSC. 

Lekarka przepisala mi tabletki na uspokojenie i obnizajace cisnienie, zebym miala spokojny lot no i jak rzeczywiscie bede miala atak paniki i w zwiazku z tym skok cisnienia i pulsu to zeby wlasnie pomoglo. Mam wziac 2 tabletki na  okolo 1-2 godz przed wylotem. Musze tylko je odebrac z apetki.

 

Te obecne dusznosci to ewidentnie na wysokosci gardla, ale mam wrazenie, ze sie na pluca rozchodza. Sciska mnie az w gardle.

Edytowane przez maribellcherry

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, maribellcherry napisał:

Dziekuje, ze pytasz, milo mi!

 

Ah to co zwykle, czyli tu boli, tam dusi, tu kluje....

 

Obecnie (mysle), ze mam nerwowe dusznosci bo za tydzien LECIMY na wakacje i (jak pisalam juz kilka dni temu tutaj), boje sie ze mi skoczy cisnienie i/lub puls i umre w samolocie... Nie cierpie latac. Samolot to dla mnie metalowa puszka gdzies w przestworzach, ktorej sie nie zaparkuje na zyczenie i nie wysiadzie.... OKROPNOSC. 

Lekarka przepisala mi tabletki na uspokojenie i obnizajace cisnienie, zebym miala spokojny lot no i jak rzeczywiscie bede miala atak paniki i w zwiazku z tym skok cisnienia i pulsu to zeby wlasnie pomoglo. Mam wziac 2 tabletki na  okolo 1-2 godz przed wylotem. Musze tylko je odebrac z apetki.

 

Te obecne dusznosci to ewidentnie na wysokosci gardla, ale mam wrazenie, ze sie na pluca rozchodza. Sciska mnie az w gardle.

 

Łooo współczuję Ci. Ja się też boję samolotów. I jestem praktycznie pewna, że Twoje duszności to nerwica. 

 

Ja dziś umieram na raka trzustki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, nadiee napisał:

 

Łooo współczuję Ci. Ja się też boję samolotów. I jestem praktycznie pewna, że Twoje duszności to nerwica. 

 

Ja dziś umieram na raka trzustki...

Oh trzustka to tez u mnie standard. Zwlaszcza jak mnie cos zaboli w plecach na tej wysokosci. To odrazu przypomina mi sie sp Anna Przybylska ktora myslala najpierw ze ja kregoslup boli a okazalo sie to rakiem trzustki…


Co do wakacji…

Teraz sobie wkrecilam ze pilot okaze sie psychiczny i bedzie celowo chcial rozbic samolot albo zatopic. I wywiezie nas gdzies w druga strone nad ocean, skonczy sie paliwo i runiemy do wody i utopimy sie…🙄

Edytowane przez maribellcherry

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.07.2022 o 14:24, maribellcherry napisał:

Oh trzustka to tez u mnie standard. Zwlaszcza jak mnie cos zaboli w plecach na tej wysokosci. To odrazu przypomina mi sie sp Anna Przybylska ktora myslala najpierw ze ja kregoslup boli a okazalo sie to rakiem trzustki…


Co do wakacji…

Teraz sobie wkrecilam ze pilot okaze sie psychiczny i bedzie celowo chcial rozbic samolot albo zatopic. I wywiezie nas gdzies w druga strone nad ocean, skonczy sie paliwo i runiemy do wody i utopimy sie…🙄

 

Dolecicie i mam nadzieję, że wypoczniesz i oderwiesz myśli od chorób! Tego Ci życzę.

 

Ja mam teraz i białaczkę, i raka trzustki ,i raka nosa. Masakra. Znowu obudziłam się spanikowana. Od trzech dni mam krew w nosku. Nie jest jej dużo, znalazłam nawet miejsca, skąd wycieka, tak mi się wydaje, na dole. W obu dziurkach. Ona mi nie wypływa z nosa, po prostu tam jest na błonie i jak ewentualnie smarkam, to z krwią. :( Choć nie jestem przeziębiona nic nic. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, nadiee napisał:

 

Dolecicie i mam nadzieję, że wypoczniesz i oderwiesz myśli od chorób! Tego Ci życzę.

 

Ja mam teraz i białaczkę, i raka trzustki ,i raka nosa. Masakra. Znowu obudziłam się spanikowana. Od trzech dni mam krew w nosku. Nie jest jej dużo, znalazłam nawet miejsca, skąd wycieka, tak mi się wydaje, na dole. W obu dziurkach. Ona mi nie wypływa z nosa, po prostu tam jest na błonie i jak ewentualnie smarkam, to z krwią. :( Choć nie jestem przeziębiona nic nic. 

 

Moze masz w nosie ranke i przy dmuchaniu (mocnym) ona sie odnawia.

A co Ci jest ze masz faze na bialaczke i raka trzustki?

 

Ja mam dzis na guza mozgu znowu…

Znowu mam ten dziwny bol glowy. Przeczytalam chyba wszystko w necie o bolach glowy i nie wiem ale to chyba rodzaj migreny bez aury (tak z opisu wnioskuje)… Kiedys mi jedna lekarka cos takiego zasugerowala….

Ja mam do tego taki ala atak ktory ten bol glowy poprzedza. Jakby to nazwac…. Jakby wiazka bolu w glowie eksplodowala w ciagu 0,1sek i zaczyna sie bol glowy. Takie napady mam od jakis 11 lat ale w ostatnich latach zaczelo sie pogarszac a ostatni miesiac to drama… Jest mi tez troche niedobrze.

Bol zaczal sie na czubku glowy, przeszedl na potylice a potem jakby na cala glowe, i potem na boki. Mam wrazenie jakby mi ktos glowe sciskal albo od gory do srodka wciskal.

Znowu sprawdzalam dzis rownowage itp i jest okej. Bo mam wrazenie jakby mi sie troche w glowie krecilo ale chodze normalnie i trafiam bez problemu palcami w czubek nosa… I stoje tez z zamknietyki oczami normalnie bez kolysania mocnego itp

Nawet mierzylam cisnienie i o dziwo idealne.

Pocieszam sie ze jakby to byl guz mozgu to przez 11 lat juz powinno mi cos wiecej byc…

W 2010 mialam tomografie. Wtedy bylo okej ale minelo juz 12 lat wiec wiem ze guz moze rosnac wlasnie od 5-10 lat…. 

 

Czy przy guzie mozgu te bole glowy tez takie „chodzace” moga byc? Czy raczej bola zawsze w tym samym miejscu czyli tam gdzie jest ew guz? Ktos sie orientuje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, maribellcherry napisał:

 

Moze masz w nosie ranke i przy dmuchaniu (mocnym) ona sie odnawia.

A co Ci jest ze masz faze na bialaczke i raka trzustki?

 

Ja mam dzis na guza mozgu znowu…

Znowu mam ten dziwny bol glowy. Przeczytalam chyba wszystko w necie o bolach glowy i nie wiem ale to chyba rodzaj migreny bez aury (tak z opisu wnioskuje)… Kiedys mi jedna lekarka cos takiego zasugerowala….

Ja mam do tego taki ala atak ktory ten bol glowy poprzedza. Jakby to nazwac…. Jakby wiazka bolu w glowie eksplodowala w ciagu 0,1sek i zaczyna sie bol glowy. Takie napady mam od jakis 11 lat ale w ostatnich latach zaczelo sie pogarszac a ostatni miesiac to drama… Jest mi tez troche niedobrze.

Bol zaczal sie na czubku glowy, przeszedl na potylice a potem jakby na cala glowe, i potem na boki. Mam wrazenie jakby mi ktos glowe sciskal albo od gory do srodka wciskal.

Znowu sprawdzalam dzis rownowage itp i jest okej. Bo mam wrazenie jakby mi sie troche w glowie krecilo ale chodze normalnie i trafiam bez problemu palcami w czubek nosa… I stoje tez z zamknietyki oczami normalnie bez kolysania mocnego itp

Nawet mierzylam cisnienie i o dziwo idealne.

Pocieszam sie ze jakby to byl guz mozgu to przez 11 lat juz powinno mi cos wiecej byc…

W 2010 mialam tomografie. Wtedy bylo okej ale minelo juz 12 lat wiec wiem ze guz moze rosnac wlasnie od 5-10 lat…. 

 

Czy przy guzie mozgu te bole glowy tez takie „chodzace” moga byc? Czy raczej bola zawsze w tym samym miejscu czyli tam gdzie jest ew guz? Ktos sie orientuje?

Nie no ja naprawde zaczelam sie guza mozgu obawiac… Ja mam w sumie od urodzenia dzieci (ostatnie 8 lat temu) tak ze czasem rano mi niedobrze, zwlaszcza po kaszlu. Z reszta w ciagu dnia jak kaszle tez mi czasem niedobrze. Odkad kilka miesiecy temu bylam chora/przeziebiona zostal mi lekki kaszel rano jesCze i wtedy czasem az mam odruch wymiotny. Wiec mam wkret ze to moze byc od guza mozgu jednak te nudnosci kaszlowe…

 

Czutalam ze takie czeste bole glowy moga byc zwiastunem udaru lub wykrwu… I teraz sie boje znowu ze w samolocie od tych zmian cisnienia cos mi sie stanie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, maribellcherry napisał:

Nie no ja naprawde zaczelam sie guza mozgu obawiac… Ja mam w sumie od urodzenia dzieci (ostatnie 8 lat temu) tak ze czasem rano mi niedobrze, zwlaszcza po kaszlu. Z reszta w ciagu dnia jak kaszle tez mi czasem niedobrze. Odkad kilka miesiecy temu bylam chora/przeziebiona zostal mi lekki kaszel rano jesCze i wtedy czasem az mam odruch wymiotny. Wiec mam wkret ze to moze byc od guza mozgu jednak te nudnosci kaszlowe…

 

Czutalam ze takie czeste bole glowy moga byc zwiastunem udaru lub wykrwu… I teraz sie boje znowu ze w samolocie od tych zmian cisnienia cos mi sie stanie…

 

Rak trzustki, bo od trzech dni mam jasny stolec. Może nie hiper jasny, ale jaśniejszy niż normalny...

Bialaczka przez morfologie. Która w sumie nie jest zła, jedna frakcja procentowo wyszła ponad normę. Ale hematolog powiedział, że wszystko jest dobrze. Ale wczoraj odkryłam nowe siniaki i od razu strach. Choć są... Małe i nie oznaczają się kploeyatcznie jakoś bardzo. Ale nie wiem, kiedy je nabilam 

 

Co do Twoich bólów głowy - mnóstwo ludzi je ma i większość przeżywa. Naprawdę. Moja siostra od ponad 20 lat ma silne bóle głowy, które zmieniały się na przestrzeni lat. Miała wszystkie możliwe badania robione i mózg czysty. Jedne bóle miała od kręgosłupa. Teraz neurolog leczy ją na trzy rodzaje bólu, w tym migrenę przedmiesiączkową. Ból głowy u niej to standard wręcz. I tez ma problemy emocjonalnie, psychogiczne, a to ma ogromny wpływ na organizm. 

 

Ps. Podziwiam Cię, że radzisz sobie mimo wszystko. Rozumiem, że masz rodzinę, męża i dzieci... Wow. 

Edytowane przez nadiee

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, nadiee napisał:

 

Rak trzustki, bo od trzech dni mam jasny stolec. Może nie hiper jasny, ale jaśniejszy niż normalny...

Bialaczka przez morfologie. Która w sumie nie jest zła, jedna frakcja procentowo wyszła ponad normę. Ale hematolog powiedział, że wszystko jest dobrze. Ale wczoraj odkryłam nowe siniaki i od razu strach. Choć są... Małe i nie oznaczają się kploeyatcznie jakoś bardzo. Ale nie wiem, kiedy je nabilam 

 

Co do Twoich bólów głowy - mnóstwo ludzi je ma i większość przeżywa. Naprawdę. Moja siostra od ponad 20 lat ma silne bóle głowy, które zmieniały się na przestrzeni lat. Miała wszystkie możliwe badania robione i mózg czysty. Jedne bóle miała od kręgosłupa. Teraz neurolog leczy ją na trzy rodzaje bólu, w tym migrenę przedmiesiączkową. Ból głowy u niej to standard wręcz. I tez ma problemy emocjonalnie, psychogiczne, a to ma ogromny wpływ na organizm. 

 

Ps. Podziwiam Cię, że radzisz sobie mimo wszystko. Rozumiem, że masz rodzinę, męża i dzieci... Wow. 

Przy raku trzustki to z tego co czytalam sa ciemne stolce, smoliste. A z ta bialaczka to tez chyba zaufac lekarzowi. Jesli ma doswiadczenie z rakami krwi ( a zapewne ma) to jesli mowi ze to nie bialaczka to tak jest. Ale wiem, ze nam to sie nie da przetlumaczyc...

 

Co to Twojej siostry, dalas mi do myslenia o miesiaczce. Ja 2 miesiace temu odstawilam antykoncepcje... I teraz pomyslalam sobie, ze moze od tego te bole? Bo kilka lat temu tez mialam okropne bole ale ewidentnie napieciowy bol glowy. Przez te kilka lat antykoncepcji bylo bardzo wzglednie i teraz znowu... taki zbieg okolicznosci...?

 

Ale jest u mnie 8.45 prawie a mnie znowu uciska na glowe jakbym tam miala jakas cegle, muli mnie.. Ale ja naczytalam sie o tym od rana dzis i mam pusty zoladeK i pokasluje (wiec u mnie od tego w ciagu dnia tez moga byc odruchy wymiotne oraz mulenie), tak, ze ech...

 

I tak mam, mam 2 dzieci, dom, rodzine, meza, firme wlasna... Z tymi stanami swoimi tez nie wiem jak to ogarniam... NArazie maja mnie w domu dosyc przez ten strach przed lotem, juz w niedziele... Ale staram sie ich az tak nie zadreczac no i dzieciom nie gadac, zeby nie rozwinely hipochodnrii jak ja i innych nerwic...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale jak tak patrzec na powody bolow glowy to guz mozgu jest jednym z kilkudziesieciu, czyli szansa jak 1 do 1xxxx.... ze trafi sie na bol glowy od guza mozgu. A guz nie musi byc zlosliwy. Mniejsze zlo jak dla mnie, wiec szansa na bol glowy od zlosliwego guza mozgu to jak 0,5 do kiludziesieciu. Jakby nie patrzec to glowa moze tak naprawde bolec od ... wszystkiego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, maribellcherry napisał:

Ale jak tak patrzec na powody bolow glowy to guz mozgu jest jednym z kilkudziesieciu, czyli szansa jak 1 do 1xxxx.... ze trafi sie na bol glowy od guza mozgu. A guz nie musi byc zlosliwy. Mniejsze zlo jak dla mnie, wiec szansa na bol glowy od zlosliwego guza mozgu to jak 0,5 do kiludziesieciu. Jakby nie patrzec to glowa moze tak naprawde bolec od ... wszystkiego?

 

No dokładnie tak, jak piszesz. Powodów bólu głowy jest ogrom, a przeważająca większość nie zagraża życiu, a jedynie je uprzykrza. Z tą antykoncepcyja dobrze myślisz. Moja przyjaciółka brała tabletki antykoncepcyjne właśnie na ból glowy. 

 

I jeszcze opowiem Ci historię mojej przyszywanej babci po 70. Miała problemy ze wzrokiem, w końcu okazało się, że przeszła udar (i jedyną pozostałością po nim była utrata wzroku w jednym oku, szok), ale i wykryli jej guza mózgu. To było kilka lat temu. Najpierw go obserwowali. Ponieważ się powiększał, to zrobili jej operację (kobiecie w słusznym wieku) i... Wszystko dobrze z głową. Żyje cały czas. 

 

Tak, byłam u hematologa, który się specjalizuje w leczeniu białaczek. 

A dziś robiłam usg jamy brzusznej. Wszystko jak z obrazka, jak to ujęła pani doktor. A trzustka piękna i bardzo dobrze widoczna. 

 

Co do stolców, to ciemne, smoliste są przy problemach z wątroba i jelitami. A przy trzustce odbarwione. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Radzisz sobie i możesz być z siebie dumna. Rodzinę, że ma trochę dosyć, rozumiem, bo dla ludzi bez hipochondrii to jest irracjonalne (i mają rację), ale dla nas, chorych... Nie. I Ciebie też rozumiem. A dzieci chron przed tym paskudztwem jak tylko możesz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×