Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Byłam na usg piersi rok temu i pół roku temu w czerwcu i poza jedną 2mm torbielą nic pani nie zobaczyła na usg, kazała mi też nie być panikarą i przyjść spokojnie za 1,5 roku na kontrolę, a nie latać co pół roku 🙂 także po prostu muszę odpuścić i skierować myśli na inne tory 🙂 to tylko moja głowa płata mi figle 🙂

Dokładnie to samo pomyślałam o Przerażonym, że to jakaś ucieczka przed dorosłością jest. Być może coś podobnego i w moim przypadku się wydarzyło po narodzinach dzieci. Zaczęłam być matką, osobą odpowiedzialną za dwa nowe życia i ten strach, że jakby coś się stało to by była moja wina mnie uwięził w takich panicznych myślach, obsesyjnym pilnowaniu ich zdrowia oraz swojego, bo również mi jakby coś się stało to ucierpią dzieci. I gdzieś za daleko w tej nerwicy odpłynęłam... A teraz nie wiem czy da się jeszcze wrócić w ogóle do stanu sprzed moich problemów z głową 😑

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Tanti napisał:

Byłam na usg piersi rok temu i pół roku temu w czerwcu i poza jedną 2mm torbielą nic pani nie zobaczyła na usg, kazała mi też nie być panikarą i przyjść spokojnie za 1,5 roku na kontrolę, a nie latać co pół roku 🙂 także po prostu muszę odpuścić i skierować myśli na inne tory 🙂 to tylko moja głowa płata mi figle 🙂

Dokładnie to samo pomyślałam o Przerażonym, że to jakaś ucieczka przed dorosłością jest. Być może coś podobnego i w moim przypadku się wydarzyło po narodzinach dzieci. Zaczęłam być matką, osobą odpowiedzialną za dwa nowe życia i ten strach, że jakby coś się stało to by była moja wina mnie uwięził w takich panicznych myślach, obsesyjnym pilnowaniu ich zdrowia oraz swojego, bo również mi jakby coś się stało to ucierpią dzieci. I gdzieś za daleko w tej nerwicy odpłynęłam... A teraz nie wiem czy da się jeszcze wrócić w ogóle do stanu sprzed moich problemów z głową 😑

możesz być spokojna, rak nie pojawia się w pół roku, torbiel już w każdym miesiacu mozę być inna i w innym miejscu. Ja 3 miesiace temu miałam w obu piersiach do 6 mm, a w tym mam tylko w lewej, ale za to do 8 mm, lekarz stwierdził, że one nie mają znaczenia. Po prostu kwestia hormonów. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej kochani. Po 3tyg uciski w głowie i bóle twarzy minęly....

Coprawda, byłam na dwóch wizytach u fizjoterapeuty, które na pewno przyniosły ulgę. 

Ale od kilku dni analizuję swńj apetyt. Nigdy rano nie jestem głodna, ale teraz już się na tym skupiam. Słodycze, fastfood to zawszejestmam ochotę, ale nie mam apetytu na chleb rano.

Panicznie zaczyam się bać, bo brak apetytu to najczęściej pierwszy objaw ciężkich chorób😓😓😓😓😓😓😓

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, inesdekn napisał:

rano nie jestem głodna, ale teraz już się na tym skupiam. Słodycze, fastfood to zawszejestmam ochotę, ale nie mam apetytu na chleb rano.

Panicznie zaczyam się bać, bo brak apetytu to najczęściej pierwszy objaw ciężkich chorób😓😓😓😓😓😓😓

To ja już dawno powinnam być umierająca albo leżeć 2 metry pod ziemią bo śniadania jem może 3x na rok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja za to staram się rzadziej tutaj wchodzić maks raz dziennie a nie 5-10 jak wcześniej. Powiem wam że trochę się uspokoiłem nie mam już bóli po tej lewej stronie choć czasem coś zakłuje ale rzadziej poza tym dobrze się czuje wzrok mam tylko trochę rozmyty po wstaniu ale tak jest dobrze :D. Staram się już nie oglądać stolca choć wychodzić grudkowaty (i może z lekka ołówkowaty) to już tego tak nie demonizuje. Pozostają jeszcze te upierdliwe pokrzywki alergiczne. Poza tym jest dobrze. I staram się na nowo powrócić do swojego trybu życia sprzed tego wszystkiego. Przyznaje że zanim to się zaczęło byłem mega nerwowy a też miałem pare przykrych sytuacji w tym roku które tylko uruchomiły te ,,maszynę stresu” i strachu o własne życie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, inesdekn napisał:

Hej kochani. Po 3tyg uciski w głowie i bóle twarzy minęly....

Coprawda, byłam na dwóch wizytach u fizjoterapeuty, które na pewno przyniosły ulgę. 

Ale od kilku dni analizuję swńj apetyt. Nigdy rano nie jestem głodna, ale teraz już się na tym skupiam. Słodycze, fastfood to zawszejestmam ochotę, ale nie mam apetytu na chleb rano.

Panicznie zaczyam się bać, bo brak apetytu to najczęściej pierwszy objaw ciężkich chorób😓😓😓😓😓😓😓

Ja swoj pierwszy posiłek jem o 13-14 bo wcześniej nie mam wgl ochoty na jedzenie. Są tez takie dni ze jem jedna rzecz bo nie mam apetytu i jak jem to mi niedobrze. A mam tak odkąd pamietam. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bardzo zle się czuje psychicznie od wczoraj z powodu taty i jego choroby. A już było całkiem ok. Dzisiaj rano jak siedziałam zakręciło mi się w głowie. Trochę spanikowałam bo nigdy tak nie miałam plus dziwne uciski głowy od paru dni ale tłumacze to sobie stresem i nie przeżywam bo już nawet siły nie mam na wymyślanie nowej choroby. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od stresu mega kręci się w głowie także spokojnie. Ja miałam naprawdę utrudniające życie zawroty głowy, naprawdę mega, robiłam tomograf i rezonans i czysto w głowie więc nie martw się. A z tatą coś poważnego? Czy ty po prostu się zamartwiasz o członka rodziny? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Tanti napisał:

Od stresu mega kręci się w głowie także spokojnie. Ja miałam naprawdę utrudniające życie zawroty głowy, naprawdę mega, robiłam tomograf i rezonans i czysto w głowie więc nie martw się. A z tatą coś poważnego? Czy ty po prostu się zamartwiasz o członka rodziny? 

Tata jest chory na alzheimera, ale został wykryty u niego jeszcze przed 60. Teraz ma 62. Już sam nie funkcjonuje. Wczoraj zesikal się w spodnie w salonie, a to pierwsza taka sytuacja, do toalety jeszcze chodził i jadł samodzielnie. Ale ta sytuacja jakoś mnie rozbiła bo zaczęłam się znowu bać ze ja tez tak skończę bo jest tam w jakimś procencie dziedziczna. Dziadek tez miał ale on akurat miał prawie 100lat  :( 

Co do zawrotów to chyba pierwszy raz mi się tak zdarzyło, jakby przez 2 sekundy świat mi zawibrował. Ale miewam takie znoszenie na bok jakby. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też miałam takie znoszenia na bok. Nie wiem czy o tym samym mówimy, ale rzeczywiście pamiętam, że jak byłam u neurologa to mu właśnie tak tłumaczyłam moje zawroty jako takie chwilowe przeskakiwania na bok jakby właśnie z prawej strony w lewą stronę. Nie martw się, chciałabym cie jakoś wesprzeć. Ty zawsze tak tu każdego na forum podnosisz na duchu, dobra z ciebie osóbka 🙂 także nosek do góry!! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj wpadłam w niezła panikę. 
zrobilam sobie tostyna kolacje  i tak mi jakoś dziwnie smakowały, wyczuwałam pleśń. Oczywiscie wcześniej sprawdzałam czy chleb jest ok. Sprawdziłam resztę chleba z opakowania a tu niestety zaczęły się robić zielone. Cała jedna kanapkę zjadłam. Oczywiscie wizje raka w niedalekiej przyszłości. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Tanti napisał:

Też miałam takie znoszenia na bok. Nie wiem czy o tym samym mówimy, ale rzeczywiście pamiętam, że jak byłam u neurologa to mu właśnie tak tłumaczyłam moje zawroty jako takie chwilowe przeskakiwania na bok jakby właśnie z prawej strony w lewą stronę. Nie martw się, chciałabym cie jakoś wesprzeć. Ty zawsze tak tu każdego na forum podnosisz na duchu, dobra z ciebie osóbka 🙂 także nosek do góry!! 

Dziekuje, miło mi😘 Zawsze staram się pocieszyć innych, bo wiem jak bardzo nam tego potrzeba. A to co opisujesz to dokładnie coś w tym stylu mam. Nie są to typowe zawroty, ze nie mogę iść czy utrzymać równowagi, tylko w ciągu dwóch sekund jakoś tak mi przeskoczy z jednej na druga stronę. Tłumacze to sobie tez tym ze może to być od tabletek antykoncepcyjnych bo biorę dopiero pierwszy miesiąc a na ulotce jest napisane ze zawroty mogą występować jako skutek uboczny.

Dzisiaj tez byłam u lekarza z tymi wszystkimi wynikami które kazał mi zrobić, wszystko sobie zapisał i powiedział, ze zdrowa dziewczyna ze mnie i mam zapomnieć o tych węzłach chłonnych i na święta sobie kielicha wypić dla luzu😂😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, leniek644 napisał:

Ja dzisiaj wpadłam w niezła panikę. 
zrobilam sobie tostyna kolacje  i tak mi jakoś dziwnie smakowały, wyczuwałam pleśń. Oczywiscie wcześniej sprawdzałam czy chleb jest ok. Sprawdziłam resztę chleba z opakowania a tu niestety zaczęły się robić zielone. Cała jedna kanapkę zjadłam. Oczywiscie wizje raka w niedalekiej przyszłości. 

Rak od pleśni? Ja kiedyś napiłam się soku z takim grubym kożuchem pleśni przez przypadek i żyje😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Babycrab to ja tak samo wtedy też tabletki anty jakieś zmieniłam i u mnie zdarzyło się wtedy kilka takich zawrotów, że serio ze schodów się w domu bałam schodzić. Od tamtego czasu uznałam, że tabsy anty to zło i odstawiłam... Widzisz jak super lekarz ci poradził? 😁 Bardzo się cieszę 😁

Leniek!! Rak od pleśni?? No proszę cię 😁 kto w życiu czegoś splesnialego przez przypadek nie zjadł niech rzuci kamieniem 🤣

Edytowane przez Tanti

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Tanti napisał:

Babycrab to ja tak samo wtedy też tabletki anty jakieś zmieniłam i u mnie zdarzyło się wtedy kilka takich zawrotów, że serio ze schodów się w domu bałam schodzić. Od tamtego czasu uznałam, że tabsy anty to zło i odstawiłam... Widzisz jak super lekarz ci poradził? 😁 Bardzo się cieszę 😁

Leniek!! Rak od pleśni?? No proszę cię 😁 kto w życiu czegoś splesnialego przez przypadek nie zjadł niech rzuci kamieniem 🤣

Ja jeszcze wezmę te dwa opakowania i zobaczę jak się będę czuć. Mam nadzieje ze bóle i zawroty mina bo wiem ze te pierwsze miesiące zawsze takie są bo musi się organizm dostosować do tych dawek hormonów. Ja tez się cieszę bo lekarz na którego trafiłam jest naprawdę super. wszystko mi wyjaśnił, zakazał czytać internetu, macać się po węzłach i zapomnieć. Myśle ze teraz z czasem będzie coraz lepiej i obym sobie nic nowego nie wymyśliła, trzymam za mnie, za Ciebie i za nas wszystkich tutaj kciuki oby było tylko lepiej😘

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja za to już się tak nie obserwuje jak wcześniej i staram się czymś zajmować w ciągu dnia. I przyznaje czuje się dobrze dzisiaj tylko mam od rana ból gardła ale lekki. Poza tym jest gitez ale od tego ciagle siedzenia mam chyba problemy z kręgosłupem. Wczoraj jak medytowałem przed snem w pozycji siedzącej to po chwili pojawiły mi się uciski na brzuchu. Po czym minęły jak tylko wstałem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O i znowu mam te pokrzywke alergiczną mmm. W każdym razie staram się być spokojniejszy już tak nie obserwuje stolca więcej jem w ciągu dnia i pije. Myśle tylko nad tym czy nie wybrać się jeszcze raz do Pani gastrolog. Bo w sumie zrobiłem badanie które chciała wyszło super i kontakt się urwał (tak chodzi o tę kalprotektyne). A nie zrobiłem w końcu po raz drugi tego dokładnego usg jamy brzusznej. Wiec nie wiem czy nie zrobić go i nie wybrać się do innego gastro na konsulatacje. Wiem to głupie jak cholera ale mam te myśli że powinienem był nawet jeśli wyniki są super skonsultować je z lekarzem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej. Właśnie się zarejestrowalam. Mam stwierdzone zaburzenia hipochondryczne, nerwicę lękową...od paru tygodni płacze, nie śpię, nie jem, nie mam siły na nic, nie mam siły aby zająć się dzieckiem a wszystko przez guzka/gulke/fasolke którą wyczułam sobie pod pachą ... tradycyjnie podejrzewam najgorsze 😞

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja za to znowu mam wkretke na jelita coś tam mnie lekko zaboli w boku i już myśle o raku itd. Dzisiaj nie widziałem krwi ale ciężko jest cokolwiek w sumie zobaczyć kiedyś stolec wpada od razu do wody ... wiem to obrzydliwe ale serio się martwię mam nadzieje że nie krwawię na papierze też nie ma krwi jak na razie na szczęście ehh masakra. Ale dobra postaram się już tak na to nie patrzeć ale czytałem już trochę artykułów o raku jelita itd. I jakoś znowu to się uruchomiło

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się przez ta pandemie wykończę. Coś mi się zrobiło miedza 4 a 5 zębem. Dziaslo

mi na puchło chyba mi sie zbiera ropa. Na przeglądzie miałam być na pacZatku tego roku ale prZez to co się dzieje nie poszłam bo w sumie nic się nie działo. Dzisiaj dzwoniłam do mojego dentysty to terminy na za dwa miesiace dopiero. A ja mam lek gdy mam jakiś ząb popsuty bo się boje powikłań. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Przerażony234 napisał:

ja za to znowu mam wkretke na jelita coś tam mnie lekko zaboli w boku i już myśle o raku itd. Dzisiaj nie widziałem krwi ale ciężko jest cokolwiek w sumie zobaczyć kiedyś stolec wpada od razu do wody ... wiem to obrzydliwe ale serio się martwię mam nadzieje że nie krwawię na papierze też nie ma krwi jak na razie na szczęście ehh masakra. Ale dobra postaram się już tak na to nie patrzeć ale czytałem już trochę artykułów o raku jelita itd. I jakoś znowu to się uruchomiło

gówno, a nie jest z Tobą lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×