Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Krwiozercza_Mysz nie jest łatwo tak mysleć, ale czasem (jedni cześciej inni mniej) każdy z nas ma pewnie jakieś przebłyski normalności, wiary, że jest i bedzie dobrze. Nikt z nas przecież nie lezy w łózku 24h z powodu depresjii i beznadziei, jakoś żyjemy, napewno nie w komforcie ale funkcjonujemy w domu, rodzinie, itp:)

 

braksił22 wiem. Masz realne niedomagania. Czytałam Twoją historię. Powiem Ci , ze i tak jesteś silny wbrew nazwie nicka:)

Widzisz, czesto tak jest że osoby z róznymi traumami nie wytrzymują. Ja też miałam niełatwe dziecinstwo, no fakt pod wzgl. materialnym dobre ale zapewniam, że to nic jeśli nie ma miłości, poczucia bezpieczenstwa, i czucia, ze jest się chcianym i wyczekiwanym, uwielbianym przez rodziców dzieckiem.

 

fuzzy ja też sie wsłuchuję, o ile db siegam pamięcią to pierwsze oznaki miałam w wieku kilku lat, byłam przewrazliwona na puncie własnego oddechu i bicia serca. A teraz to jest obłęd, z dokładnym oglądaniem skóry, oczu, ważeniem się i mierzeniem temp. :o

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

fuzzy ja też sie wsłuchuję, o ile db siegam pamięcią to pierwsze oznaki miałam w wieku kilku lat, byłam przewrazliwona na puncie własnego oddechu i bicia serca. A teraz to jest obłęd, z dokładnym oglądaniem skóry, oczu, ważeniem się i mierzeniem temp. :o

 

ja obsesyjnie oglądam skórę i oczy, zwł. worki spojówkowe.

 

Dzisiaj umieram ze strachu o ten język.

 

-- 12 gru 2014, 15:41 --

 

Krwa, zdiagnozowałam sobie chorobę wrzodową żołądka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fuzzy ja też sie wsłuchuję, o ile db siegam pamięcią to pierwsze oznaki miałam w wieku kilku lat, byłam przewrazliwona na puncie własnego oddechu i bicia serca. A teraz to jest obłęd, z dokładnym oglądaniem skóry, oczu, ważeniem się i mierzeniem temp. :o

 

Ja również miałem pierwsze oznaki hipochondrii już w dzieciństwie. Pamiętam jak 3-4 razy w tygodniu byłem u mojego lekarza rodzinnego i wmawiałem sobie prze przeróżne choroby, od białaczek, przez stwardnienia rozsiane, po sepsy srepsy. Później miałem okres całkowitej remisji "objawów", aż wszystko wróciło ze zdwojoną siłą. Siedziałem w domu przez bite dwa lata, wychodząc w tym czasie może z 10 razy na zewnątrz. Wykształciła się u mnie ogromna agorafobia, która do tej pory jeszcze daje o sobie znać. Cieszę się, że trafiłem na terapię, która pozwoliła mi w większym stopniu pozbyć się tego problemu.

Jeśli chodzi o wsłuchiwanie się we własne ciało.. no cóż, nadal to mam, ale już nie wertuje w internecie, nie szukam chorób, nie nakręcam się. Strasznie mi doskwiera moja bladość. Zawsze sobie myślę co inni myślą, jak mnie widzą. Pewnie myślą, że jestem chory, że zaraz zasłabnę, że może jestem naćpany. Drugim problemem jest niedowaga spowodowana rzeczywiście chorobą. Chciałbym być taki jak 3-4 lata temu, kiedy miałem 15kg więcej, kiedy mogłem bez obawy założyć krótki podkoszulek i jakieś szorty. Teraz to jest niemożliwe. Nie akceptuję siebie takim jakim jestem, ale pracuję nad tym :)

 

Krwa, zdiagnozowałam sobie chorobę wrzodową żołądka.

 

Nie można samemu sobie postawić diagnozy :) Oczywiście, można mieć podejrzenia, ale to lekarz po szczegółowych badaniach może postawić taką diagnozę. STOP DIAGNOZOWANIU SAMEGO SIEBIE! :nono:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma reguły. Ja jestem jedynaczką. W dzieciństwie byłam rozpieszczana i uwielbiana przez rodziców i co z tego. Nerwica i tak mnie dopadła :P

 

-- 12 gru 2014, 17:00 --

 

fuzzy też miałam biały nalot na języku ale to od zatok .. Masz problem z zatokami? Może to być jeszcze kandydoza..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fuzzystone, ja mam tak samo, ale odkad wznowiłam terapie juz mnie.

 

-- 12 gru 2014, 17:08 --

 

Słuchajcie, mam wrazenie, ze lżej jej gdy straszy innych, ma wówczas swiadomość, ze inni też maja tak zepsute lękiem zycie jak ona. Ale ja po cześci ją rozumiem, musi gdzieś to wylać (szkoda, ze tu), poza tym jest obciązona, ma objawy, ma traumy. Zrozummy ją.

 

Ja tez znam rózne dziwne przypadki, czy to z zycia czy z forów (w koncu czyta sie tego troche:P) ale żeby z taką pewnością siebie pisać, że mając dany objaw i dobre wyniki nalezy podejrzewać raka?

Ja się pocieszam tak - jesteśmy stosunkowo młodzi, wiekszośc nowotworów spotyka sie u ludzi po 50-tce, szczególnie brzucha. Taka Anna przybylska to jakies rzadkości, o ktorych sie głosno mówi.

Nikt z nas nie ma raczej takich objawów, ze mdleje w domu i jest na silnych przeciwbólowych. Każdy ma jakies bóle ale nie są one ciągłe, narastające z dnia na dzień. Wszystkie nasze dolegliwości związane są z lękiem (każdego z nas osobna). Prawda?...

moja mam też miała raka , a nie robie tego co ona. w sumie to jesteśmy po to tutaj aby wzajemnie się "odkręcać"a nie nakręcać. Masz racje Ania Przybylska była chora ale też obciązona bardzo genetycznie, dużo szumu się zrobiło bo była znana. Ja osobiście bardzo ją lubiłam i po jej śmierci tez miałam objawy raka trzustki. ale nie możemy dać się zwariować!

Mamy nerwicę i musimy sie spierać a nie dołować,

P.S moj powiększony węzeł to............. zwykły pryszcz. chyba zatkałam kanaliki potowe. a w pracy w TOI TOI nie ma mlustra dopiero w domu sprawdziła:) :D:D:D:D oj gdyby głupota umiała fruwac byłabym już pod niebem:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krwa, zdiagnozowałam sobie chorobę wrzodową żołądka.

 

Gdybyś miała wrzody to ból nie dał by ci spokojnie żyć :)

 

-- 12 gru 2014, 17:11 --

 

malenstwo31 zwykły pryszcz a tyle problemów narobił ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja wkręcam sobie raka zoladka, co z tego, ze na poczatku listopada mialem wyniki badania histopatologicznego, po gastro w polowie pazdziernika i nic w niej nie wyszlo ehh. Ale mam nudnosic, wiem ze zapalenie zoladka nie jest takie proste do wyleczenia, ale juz zaleczylem i znowu. :/ Ide wyplacic ostatnie pieniadze jakie mi zostaly i robie w przyszly tyg to usg tarczycy, moze jeszcze morfo zrobie ehh pierd. nerwica

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sinister ja tez mam nudnosci, juz z miesiąc, powiem Ci, że mozliwosci chorób jest wiele, aż nie wiem co sobie wybrać :D

 

(a tak serio, boję się ich, nie wymiotuje ale mam jakis taki jadłowstręt i mdłosci, szczególnie cięzko jest zjesc sniadanie)

 

braksił22 masz odpowiednią dietę? z witaminami, mięsem, jajami? Moze masz alergie na gluten, tam tez sie chudnie, ma anemie i wiele dziwnych objawów, robiłeś testy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

braksił22 masz odpowiednią dietę? z witaminami, mięsem, jajami? Moze masz alergie na gluten, tam tez sie chudnie, ma anemie i wiele dziwnych objawów, robiłeś testy?

 

Ja pod kątem gastrologii jestem przebadany już wzdłuż i wszerz. Nie mam celiakii, nie mam alergii pokarmowych. Dietę mam na Crohna, biorę suplementy (żelazo, magnez) + sterydy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, ja tak sie nakręciłam na tego Crohna, ze pół nocy nie spałam, potem zaczełam mysleć o raku jelita, bo mam ten ból/dyskomfort pod prawym żebrem. Nie wiem cholera co tam jest. Myslałam, ze dwunastnica, ale gastro wyszła idealnie, potem wątroba...USG, próby - super, dlatego padło na to jelito. Do tego trzyma już od początku jesieni. Nie wiem sama czy olać sprawę i sie czymś zająć , lekceważąć czy dalej drązyć i robić kolonoskopie itp. Jeszcze myslałam o dyskopatii bo boli jakby żebro z tyłu i z przodu.

 

Jak masz juz diete to OK, u mnie wyszła alergia na gluten i nabiał, a nie wiedziałam, ze mam dlatego pytam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludziska !!!!!

paulag24 sobie popisała i poszła, a Wy macie schizy :roll: Nie kazdy rak to stan zapalny dlatego OB może byc ok ale krwinki białe, czerwone i inne wyniki sa mega rozchwiane i dalekie od normy :!: a Wy macie morfologię w porządku :!:

 

 

 

 

jejeu znowu coś. wyczułam powiekszony węzęl po pacha. dodatkowo strasznie boli :why::why: nie dość ,że czuje sie jakby mnie cos łamało, bolą mnie stawy no maskara!!!!!!!!!1

Kochana, powiększony węzeł może być od każdego nawet niewielkiego stanu zapalnego przeziębienia czy zepsutego zęba. Węzły magazynuja bakterie które napotkają po drodze w krwioobiegu (to tak na chłopski rozum ;) )

Węzły chłonne mogą być powiększone od toksoplazmozy. Ile z nas na przeciwciała? Każda która w ciąży robiła badania i wyszło że je ma czyli pewnie 90% z nas Także nie martwić się

 

 

 

nefretis, masz lanie :twisted::twisted::twisted:

 

 

 

Co do jelita, zacznijcie się ruszać (to samo powinnam napisac do siebie) Ostatnio mnie w tej cholernej prawej strony nic nie bolało, dużo robiłam w domu, zakupy, jakies zajęcia z córkami. Od dwóch dni po 10 godzin w pracy w samochodzie, jedna pozycja, potem cały wieczór przed kompem, dzisiaj to samo... I co, już mnie nawala bo w tej pozycji flaki i jelita są non stop uciskane. Boli mnie pod żebrami i jeszcze żebra o kręgoslupie nie wspomnę :roll:

No i co jakiego mam raka? :lol: Wiem to rak mózgu :!::mrgreen::lol: bo jestem głupia że nie dbam o siebie, że nie potrafię usiąść jak człowiek tylko w jakiś pozycjach &&& połamańca :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłam u lekarza ( Mieszkam w uk) , wreszcie lekarz wyczuł moje węzły , powiedziałam mu tez o nocnych potach ( coraz częściej się zdarzają) , mam jeszcze przetłumaczyc USG węzłów i tarczycy na język angielski ( bo badanie w PL robiłam ) i lekarka powiedziała ze da mi skierowanie do hematologa . Dziwiła się ze biopsji węzła nie miałam . Taak , ze zrobię to tłumaczenie . Pytałam się o piersi i mam przyjś z tym problemem za tydzień ,i mzoe dostanę skierowanie na badanie krwi pod względem tej prolaktyny . Czytałam ze to bardzo delikatny hormon zwyzkuje i spada jak mu się chce. Kiedyś tez miałam taki problem z tą wydzieliną ale kiedyś nie wszystko kojarzyło mi sie z rakiem . Chce te węzły wyjaśnic i jakby co podjąc leczenie najgorsza niewiadoma ! Juz wolę wiedzie nawet jak to rak , przynajmniej mogę działac. Lekarkę zmartwił węzeł nadobojczykowy który posiadam i który jest twardy jak guz i takie węzły mam na szyii i w pachwinach i w końcu nie usłyszałam głupiego ''Jest pani szczupła dlatego czuc'' najgłupsze tłumaczenie świata !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałam > Liczne powiększone węzły chłonne do 1,5 cm . na szyii około 8 plus obojczyk 1 plus pachwiny około 6 ...takich guzków . Plus guz nan tarczycy i lekko powiększona tarczyca . Wiem 1,5 cm to jeszcze jako tako ale tak naprawdę czasem nie o wielkośc chodzi a o samą strukturę węzła . Pod USG dopisek PODEJRZENIE O OSTAN CHOROBOWY i TYM PODOBNE . Węzły nie tyle co rosną ale ich po prostu przybywa i mam strasznie osłabioną odpornośc , zatoki non stop chore plus łapię kazde przeziębienie . aha jeszcze węzły poduchwowe dwa z tego jeden spory .Tam mam akurat zęba nie na zdrowego więc mogę zwali akurat na to ale nadobojczykiem to juz nie przelewki . PLus moje poty w nocy dziwny zapach plus taka jakaś konsystencja dziwna . A nie wmawiajmy sobie ze węzły od nerwicy rosną bo akurat w to nie uwierzę . Będzie co będzie . Do tej pory badania krwi były eleganckie w normach . Chciałabym tą biopsję ale którego węzła by wybrali jak ich tyle to nie wiem .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hejka,

 

Przeczytałam ostatnie posty i wiecie co... Mnie nie wystraszył post Pauli24. Oczywiście nie bronię jej bo wiem, ze takie teksty potrafią wzniecić negatywne myśli i wiadomo, że nie tego tutaj potrzebujemy... Ale kurczę, troszkę prawdy napisała. Przecież wszyscy wiemy, że coś takiego istnieje, że nie wszystko da się wybadać, znależć - i tego właśnie się BOIMY.

To trochę jakby na spotkanie grupy wsparcia dla ludzi z arachnofobią wrzucić gigantycznego pająka :!: Więc przyszła na nasze forumowe spotkanie taka osóbka, wzięła ze sobą swojego wiekiego czarnego pająka, który siedzi na jej głowie i straszy, rzuciła go nam pod nogi i powiedziała: weźcie go ode mnie bo ja już dłużej z nim nie mogę! Efekt: wszyscy zebrani momentalnie wskoczyli za krzesła i stoły a osóbce kazali się wynosić razem ze swoim pająkiem.

Z jednej strony rozumiem post dziewczyny, która zapewne jest zagubiona i ma już dość. Gdy umiera ktoś bliski, jeszcze na raka...to sami wiemy jak to jest bo wielu z Nas to przeżyło. Jeden zniesie tak a drugi inaczej. Podejrzewam, że dziewczyna ma większą hipochondrię niż my. Myślę nawet, że wcale Nas straszyć nie chciała, tylko nie sądziła, że tak wyjdzie. To co napisała to jej lęk, jej obawa, nie oceniajmy, nie obwiniajmy, trudno, stało się.

 

Takie moje zdanie, mam nadzieję, że nikt się nie obrazi ;)

_______________________________________________________________________________________________________________________

Prakseda, ja brałam do nosa Flixonase. Avamys znam bo mój mąż używał i chwalił sobie. Mnie po Flixonase strasznie bolała głowa, zaraz po psiknięciu paliło mnie jakbym psikała ogniem :shock:

 

Kakunia, nie tęgo z Twoimi węzłami ...kurczę, no też mi się wydaje że węzły z nerwicy powiekszone raczej nie są. Ja tez mam powiekszone, podzuchwowe. Drążę temat dalej.

______________________________________________________________________________________________________________________

W ogóle czytam, że wiele osób pisze, że powiększone węzły bywają, ze to napewno nic grożnego....Ja już w sumie to wiem, nie boję się. Ja tylko szukam informacji od czego to bo mnie to boli i chcę się pozbyć bólu i ucisku. Bez diagnozy - nie ma leczenia. U mnie jest wiec bardziej dół, że nikt nie wie co to wiec nikt mi nie pomoże w bolu i będzie bolało do konca zycia bo ONI nie wiedzą co to :((((( buuuuu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak mnie kłuje i pobolewa podczas seksu jak mam owulacje . Trwa to nawet 5 dni! Miałam cytologi i i usg dopochwowe dwa razy w tym roku i nic! Moze taka nasza uroda choc czytalam tez, ze skoro masz stresy i zmartwienia to tez moze to wpłynącna sprawy łózkowe . Jestes spieta i potem to wychodzi w takich sytuacjach .

 

-- 12 gru 2014, 21:34 --

 

Aha dla tych co piszą , ze mają nudnosci . Miałam taki okres ze wszystko mnie stresowało i nie jadłam i myślałam ze umrę zaraz. Nie mogłam normalnie przełykac . Wmawiałam sobie raka zołądka i przełyku . Moja miała nerwicę , wiem co to jest i wiem jak to moze zniszczyc czlowieka . Wielu z was ma i hipochondrię i nerwicę a potem i nawet depresja dojdzie bo jak się tyle myśli o chorobach to nie sposób tego uniknąc . Ja w styczniu i lutym wmówiłam sobie raka szyjki macicy ....co noc bek, seksu nie chciałam uprawiac, zegnałam się z zyciem szyjka mnie bolała zresztą boli nadal a niby cyt ok.Ja sie obawiam , ze ja nigdy się od tego nie uwolnię .... A co do węzłów Alice no cóz kolorowo nie jest ale zawsze gdzieś w głowe myśl a moze to nie rak a jak rak to nic wtedy będę się przejmowac byle by w końcu zrobiono mi komplet badań

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam 37 st. - kiedys bym sie nie przejmowała, teraz - coś okropnego - oczywiscie łaczę to z jelitami i objawami z googli...

czuję lekkie przeziębienie ale nie wiem czy przeziebienie czy cos gorszego

 

Przeziębienie :mrgreen:

 

 

 

 

Co do bólu podczas seksu to tez czasem miewała i to dość silny, zależało od pozycji ;)

Teraz nie miewam bo moje libido podczas brania tabsów jest mniej niż zero :roll::roll:

 

 

Co do nudności to mialam taki okres z miesiąc chyba że mogłam jeść tylko słodycze. Wpieprzałam 4 tygodnie tylko batoniki, bułki slodkie, budyń, serki homo itp :hide: Potem samo przeszło i zaczełam jeść normalnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do osóbek borykających się z flegmą w gardle/zatokach: czy to, że po zjedzeniu mocno solonej potrawy flegmy złazi mi niesamowicie dużo - świadczy o tym, że klucha jest ewidentnie z zatok?? Mąż przesolił pomidory w śmietanie, ale to tak konkretnie. Zjadłam na kolację, aż szczypało w gardło.....i jakiś czas potem zaczęło mnie zaklejać tam u góry, w nosogardle, jakby zaczeło TO złazić.....

Skoro sól to ściąga to chyba faktycznie tkwi w zatokach jakaś substancja która mnie wykancza :time: . Już się nie mogę doczekać Tk zatok, zrobię je, wyjdzie dziadostwo na zdjęciu i bedzie mozna rozpoczac bitwe o zdrowie w wiadomym kierunku. Bede miała wynik na papierze, pojde do dobrego laryngologa, zrobie płukanie zatok kilka razy, sama tez bede płukac, skupie sie tylko na tym, wylecze a potem odpoczną moje węzły, zmniejszy się klucha... będę żyła dlugo i szczęsliwie. Taki mam plan :D

 

Za ewentualną zmianę mojego nastroju za krótki czas z góry przepraszam.... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×