Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA + MIRTAZAPINA (California Rocket Fuel)


Lord Cappuccino

Co sądzisz o CRF?  

55 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Co sądzisz o CRF?

    • Genialny mix
      24
    • Nie urywa d*py
      29
    • Ćpuński wynalazek
      15


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Jestem właśnie na CRF kilka lat. Dokładnie 450 wenafaksyny + 90 mirazapiny. Z ciekawości spróbowałem przejście na 600mg zajadając co 15min kuleczki z kapsułki efectin'u i co? i nic! Doszedłem do 600mg wenlafaksyny i zupełnie nic to nie dało. Więc czy mogę stwierdzić, że wenlafaksyna przestała już działać? A jeśli tak, to może po prostu czas już ją odstawić?

 

-- 24 wrz 2017, 17:48 --

 

Albo może po mału dokładać do CRF'u Moklobemid?

 

Nie koniecznie. Miedzy 450 a 600 nie ma wyraznej roznicy niz jak miedzy 300 a 450. Wiem, bo probowalem, a CRF biore dopiero 2 mce. Z tym moklobemidem to bym nie polecal. Lepiej sprobowac dolozyc 150-300 bupro.

 

-- 26 wrz 2017, 18:00 --

 

P.s. nie muli Cie tyle mirty w dzien ?

 

-- 26 wrz 2017, 21:27 --

 

Ja mam juz plan jak CRF tfu tfu przestanie na mnie dzialac. Duloksetyna + mirta/miansa.

 

-- 03 paź 2017, 12:25 --

 

No i bye bye CRF. Swietne polaczenie, ale niestety wracaja natrectwa, myslalem ze silny boost serotoniny sie sprawdzi i pod tym wzgledem. Lekarz ostrzegal, ze zaden z tych lekow nie jest zarejestrowany na NN i tak moze sie skonczyc. Mirta poprzez rozdraznienie po niej i wieczny wkurw wywolala natretne mysli. Podsumowujac, mix genialny na depresje, leki, ale przy NN sie noe nadaje. Wenli nie chce odstawiac, zatem wracam do mixa wenla + klomi. Na razie w wersji wenla lek glowny, klomi wspomagajacy w malej dawce. Jestem ciekaw czy 75 mg klomi upora sie z natrectwami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi nie pomógł w ogóle (głównie chodziło o energię i somatykę) mix: wenla 150 i miansa 20. Jedyne co odkryłem dla siebie korzystnego, to sama miansa: przybrałem 3 kg i szybko zasypiałem. Niestety, po kilku tygodniach zacząłem mieć poważne problemy z żołądkiem (wzdęcia mogłem znieść, ale nie bóle) - odstawienie miansy rozwiązało problem.

 

Przy okazji mogę już dodać, że również mix wenla 150 i bupro 150 też nic nie dał.

 

A propos tematu - zapraszam do ANKIETY:

viewtopic.php?f=11&t=61892&view=viewpoll

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To czemu nie sprobowales wiekszych dawek wenli ? 150 bardziej dziala jak slabe ssri a nie snri, takze ciezko o energie, do tego miansa tez sporo slabsza na noradrenaline niz mirta.

 

Potwierdzam - 150 mg jeszcze muli, niewiele napędu daje (u mnie). Wejście na 187,50 mg już dało sporą różnicę, natomiast teraz jestem na 225 mg (oraz 60 mg Miansy) i jest si. Mam energię, napęd, chęć do działania. Lęki, fobie, natręctwa zlikwidowane. Zamiast odstawiać również proponuję spróbować zwiększyć dawkę. Uboki nie są jakieś uciążliwe, a działanie tego leku w wyższych dawkach, wydaje mi się, że pokazuje swój potencjał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To czemu nie sprobowales wiekszych dawek wenli ? 150 bardziej dziala jak slabe ssri a nie snri, takze ciezko o energie, do tego miansa tez sporo slabsza na noradrenaline niz mirta.

 

Potwierdzam - 150 mg jeszcze muli, niewiele napędu daje (u mnie). Wejście na 187,50 mg już dało sporą różnicę, natomiast teraz jestem na 225 mg (oraz 60 mg Miansy) i jest si. Mam energię, napęd, chęć do działania. Lęki, fobie, natręctwa zlikwidowane. Zamiast odstawiać również proponuję spróbować zwiększyć dawkę. Uboki nie są jakieś uciążliwe, a działanie tego leku w wyższych dawkach, wydaje mi się, że pokazuje swój potencjał.

 

Kuzwa, ze ni ten mix natrectwa nasilil, zamiast zlikwidowac. Szkoda. Aczkolwiek zamuła tez jest fajna hehe. Ale brakuje mi tych porannych wzlotow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się nie bawił w neurolepy ale to ja. Może zwiększ wenle do 450 i sprawdź.

Żeby cokolwiek ogarnąć na studia musiałem zwiekszać do 750mg (siedemset pięćdziesiąt) wenlafaksyny.

1 to duża dawka

2 żaden lekarz raczej mi takiej dawki nie przepisze

3 leki szybko się kończą

Więc dla mnie sensowne wydaje sie wrzucić sulpiryd w dawce do 200mg

Mój staż 300/90 mg to 2 i pół roku więć 750 działa jak 150 na początku brania wen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

90mg mirty.

Te duże dawki teraz biorę w okresie sesyjnym z powodu desperacji nad moim lenistwem i nawet daje to radę bo: mam chemiczną motywację i w końcu jestem w stanie coś spamiętać, ale pewno za jakiś czas musiałbym pewno dojść do 900mg żeby efekt był jaki jest na 750.

Spróbuje na sulpirydzie za jakiś czas + 300wenli i 90mirty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Więc przy moim stażu jakby stałym 300mg wenlafaksyny aby czuć poddenerwowanie noradrenaliczne i jaśniejszy umysł musiałem pyknąć w granicy 700mg, z dopaminą słabo, ale zauważalnie lepiej. Wenla dla mnie na dopaminę działała najlepiej jak zaczynałem przygodę z wenlafaksyną i na dawce początkowej 150 i potem na przejściu na 300, potem liniowo jakby zbliżałem sie do statusu hmmm neutralnego?. Trudno o dopaminę przy wenlafaksynie IMO. Pewno z jakimś NDRI byłoby nice ale sa drogie więc nadzieje widze w dodaniu sulpirydu.

Na tych kosmicznych dawkach czułem sie w końcu w miarę normalnie, ale szczerze boję się trwać dłużej na tych dawkach....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem. Czytałem o gościu ze Stanów który ładował 600 wenli i 225 mirty i sobie chwalił. Mirta pośrednio wpływa na zwiększenie poziomu dopaminy zwłaszcza w korze przedczolowej.

Jeśli wzrost dawki powyżej zaaprobowanej to wogóle daje wzrost efektu a nie jest efektem placebo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dawka hmm w sumie ciężko powiedzieć. Kiedyś "testowałem" ile muszę przyćpać wenlafaksyny żeby czuć się normalnie jak na początku kuracji i doszedłem na porannej do 600mg pierwszy dzień, potem na drugi z racji iż "session start" dodawałem sobie kuleczek orivenu i tak doszedłem do 750+. Po prosu na ten drugi dzień co 30 min dodawałem sobie tych małych tableteczek z środka kapsułki aby stwierdzić, że jestem w stanie coś ogarnąc....

 

Kurde... Co jest nie tak ze mną? Kumpel z roku potrafi praktycznie w moment ogarnąć jedną regułkę a ja muszę albo tłuc pół dnia, albo trochę krócej ćpając kolosalne dawki snri... a najlepsze że on NIC nie bierze z prochów ssri itp

W poniedziałem idę po sulpiryd. Mam na recepcie 1-1-0 50mg rano 50mg po południu...

 

Może jest coś z moimi nadnerczami? bo praktycznie 80% życia w stresie.

Dodam też, że odstawienie gów** zwane porno i rzeczami z tym związanymi myślę, że przyczyniło się w 60% w poprawieniu mojego stanu + 40% snri + mirtazapina. Ale porównująć moje 100%, to u tego kolegi jest powiedzmy 500%... i to bez leków.

 

Może powinienem zrobić jakieś badania? Choroba Addisona? Alzeimer w wieku 26?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie. Mi się wydaje że to naturalne predyspozycje różnych osób. Jeden jest leniwy inny tytanem pracy. Nawet leniwy może mieć umysł jak Einstein a pracus być głupi jak but. Jeden łapie szybko inny wolno. Jeden lubi jabłka a drugi ich nie cierpi. Są ludzie którzy szczerze nie lubią słodyczy. Jednego nauka cieszy dla innego to zmora. I tak dalej i tak dalej. Nje przejmuj się. Dla wszystkich jest miejsce na tej planecie :) to że Ci nje wchodzi jakaś regulka wcale nie znaczy że jakiś inny temat nie będzie wchodzić jak złoto :) powiedz mi proszę. Jak już doszedles do 750 to waliles wszystko naraz rano?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dawka hmm w sumie ciężko powiedzieć. Kiedyś "testowałem" ile muszę przyćpać wenlafaksyny żeby czuć się normalnie jak na początku kuracji i doszedłem na porannej do 600mg pierwszy dzień, potem na drugi z racji iż "session start" dodawałem sobie kuleczek orivenu i tak doszedłem do 750+.

Ja bym zwiększył do 1250 mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Duże dawki wenli są bardziej toksyczne niż niektórych TLPD, więc można sobie nieźle sponiewierać wątrobę i nerki.

Venlafaxine has greater toxicity in over-dose (and more severe withdrawal effects) than any other new antidepressant, as well as some of the ‘old’ TCAs (5-7). The slow release formulation may cause even more problems and toxicity following over-dose, even after activated charcoal and whole-bowel irrigation.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×