Skocz do zawartości
Nerwica.com

Bolesne rozstanie


Rekomendowane odpowiedzi

pixi107,

 

jesli masz siłe, zeby znosic takie traktowanie, to masz siłe, zeby odejść. Po drugie z kazdym dniem słabniesz, ta relacja Cie dobija, pozbawia własnej wartości, poczucia godności. Będzie coraz trudniej Ci to przerwac, bo bedziesz coraz bardziej wykończona psychicznie.

 

Pomyśl, ze ta zalezność jest jak choroba, taki wrzód. Przecięcie wrzodu jest bolesne, ale co sie stanie jesli będziesz to odwlekać ? Z czasem zakazi cały organizm.

 

Mi pomogła zmiana środowiska, naiwne lektury o pozytywnym mysleniu / np. Norman V. Pale /, praca. Poza tym czasami warto dać sobie samemu kopa w de, a nie tylko użalac sie nad sobą. Ja powtarzam sobie zawsze :

 

KAŻDY ROBI TO, CO CHCE. RESZTA TO WYMÓWKI.

 

Poza tym, jesli inni wychcodza z róznych syfów, to Ty tez możesz. Nie jesteś gorsza :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam nerwice. Codziennie. Duszności w gardle, kula w gardle. Właśnie mnie dusi, bekam za przeproszeniem jak świnia. Brałam No-Spe na ból brzucha i boję się wziąć Afobam teraz, bo nie wiem czy można to łączyć. Tragedia. Doweidizałam się, że spał z inną 2 dni temu. Zrobił mi to. Celowo . Ugodził mnie najostrzejszym nożem jakim mógł.

 

Zostawił mnie, bo byłam nadmiernie zazdrosna, ciągle go o coś oskarżałam. Mimo jego wierności non stop wmawiałam mu zdrady. A jak powiedziałam, że się zmienię i dziękuję, że tyle ze mną przeszedł, poszłam do psychologa, żeby się zmienić, to coś w nim pękło. Zaczął mnie nienawidzić. Powiedizał, że jestem psychiczna, że może mieć lepszą a nie głupią zazdrośnice, która zniszczyła mu 2 lata życia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej madufo! nie iem czy nadal tu wchodzisz ,ale jesli tak to sie odezwij mam podobny problem do twojego doskonale Cie rozumiem:(

 

-- 22 kwi 2012, 13:23 --

 

hej madufo! nie iem czy nadal tu wchodzisz ,ale jesli tak to sie odezwij mam podobny problem do twojego doskonale Cie rozumiem:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×