Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy to są objawy nerwicy?-WĄTEK ZBIORCZY


mysia

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Bartek91$ napisał:

@Kris0x0000 Cześć, jakie objawy masz teraz i co Ci dolega? 

 

Cześć, teraz tj. po dwóch psychoterapiach i farmakoterapii udało mi się opanować nerwicę. Obecnie nie mam żadnych objawów, nawet nadpotliwość dłoni ustąpiła.

Edytowane przez Kris0x0000

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry,

postaram się jak najlepiej opisać swój problem. Mam nadzieję, że nie zapomnę o ważnych aspektach, które pomogą wam podpowiedzieć mi coś i rozpoznać poniższą dolegliwość.

Mam 35lat. Jestem typem wrażliwca ale ostatnio trochę chyba nie radzę sobie z emocjami, wybucham, jestem nerwowy, krzyczę itp (ale nie wiem czy to może mieć akurat znaczenie przy opisywanych poniżej symptomach).
Przygoda z nerwicą zaczęła się wieku około 18 lat. Na początku to jakiś dodatkowy stres, zawroty głowy i coś co zostało do dziś to takie lękowe podejście do niektórych rzeczy bo w gruncie rzeczy staram się żyć normalnie. Lękowe rzeczy czyli, strach przed fryzjerem, bo przy lęku drży mi głowa. To samo jak mam pójść do dentysty czy jeśli ktoś mam mi robić przy głowie... makabra. Ale oprócz takich sytuacji wydaje mi się, że dobrze sobie radzę albo raczej dobrze radzę sobie z ukrywaniem takich dolegliwości i duszeniu tego w sobie. Nigdy nie byłem z tym u żadnego specjalisty, a żyję z tym już kilkanaście lat. Może się kiedyś zdecyduję choć mam już pewne swoje metody jak sobie z tym radzić i dlatego ciężej mi podjąć odpowiednie kroki aby żyło się łatwiej :(

Jest coś natomiast z czym nie umiem sobie poradzić. Od około 3 miesięcy odczuwam poniższe dolegliwości. Nie jestem pewien czy to moja nerwica się pobudziła i sprawia mi większe problemy czy to raczej problemy już nie tylko mojej głowy. Wygląda to następująco:

- przyspieszona akcja serca (często po posiłkach, jakby organizm pracował na dużo wyższych obrotach). Ciśnienie w normie, a podwyższony tylko puls. Często ból głowy spowodowany (chyba) szybszym biciem serca albo stresuje się tym, że bije i odczuwam taki napięciowy właśnie ból, który jak się skupie i uda mi się rozluźnić to na kilku sekund zanika.
 
- ogólne osłabienie organizmu tj. senność kilka razy w ciągu dnia, stany depresyjne, nic się nie chce, najlepiej się położyć spać i z nikim nie rozmawiać. Zabawa z synem nie sprawia radości, a najlepiej to z niej zrezygnować bo na nic nie mam ochoty i energii.

- tym, że serce wali to jak każdy nerwicowiec przejmuję się podwójnie. Myślę o chorobach itd. przez to spięty chodzę cały dzień. Dosłownie spięta głowa + mięśnie, brzuch itp. Problemy z koncentracją, pamięcią, rozdrażnienie, obniżona samoocena, depresyjne samopoczucie.
 
- od około 3tygodni piszczy mi też w uszach (ten objaw nie wiem z czym łączyć). W trakcie dnia mocniej, z rana delikatnie ale ogólnie nie ustępuje w ogóle. Umówiłem się do laryngologa.

Próbuje wykluczyć inne schorzenia. Pomyślałem, że to może cukier (senność w ciągu dnia i wysoki puls po posiłkach).
Podstawowe badanie krwi nic nie wykazało. Cukier tylko na czczo w miarę wysoki bo 99. Kupiłem glukometr - z rana około 90, po posiłkach 110-120 czyli wygląda jakby w normie.
EKG w normie.

Lekarz rodzinny uznał, że to na tle nerwowym (nie wspominałem mu o moich nerwowych tematach) i przepisał mi propranolol . Przy akcji bicia serca trochę pomaga bo delikatnie to wygłusza ale skutkiem ubocznym tych tabletek może być też wzmożona senność, więc mam pewne obiekcje czy kontynuować zażywanie.

Moje takie indywidualne postrzeganie problemu - czuję się tak jakby organizm z czymś walczył i wszystko co robię sprawia mu dodatkowy wysiłek i wchodzi na wyższe obroty.

Będę wam wdzięczy za każdy komentarz i chęć pomocy. Może ktoś boryka się  z czymś podobnym i chciałby się podzielić?

Dziękuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, RJD2 napisał:

Dzień dobry,

postaram się jak najlepiej opisać swój problem. Mam nadzieję, że nie zapomnę o ważnych aspektach, które pomogą wam podpowiedzieć mi coś i rozpoznać poniższą dolegliwość.

Mam 35lat. Jestem typem wrażliwca ale ostatnio trochę chyba nie radzę sobie z emocjami, wybucham, jestem nerwowy, krzyczę itp (ale nie wiem czy to może mieć akurat znaczenie przy opisywanych poniżej symptomach).
Przygoda z nerwicą zaczęła się wieku około 18 lat. Na początku to jakiś dodatkowy stres, zawroty głowy i coś co zostało do dziś to takie lękowe podejście do niektórych rzeczy bo w gruncie rzeczy staram się żyć normalnie. Lękowe rzeczy czyli, strach przed fryzjerem, bo przy lęku drży mi głowa. To samo jak mam pójść do dentysty czy jeśli ktoś mam mi robić przy głowie... makabra. Ale oprócz takich sytuacji wydaje mi się, że dobrze sobie radzę albo raczej dobrze radzę sobie z ukrywaniem takich dolegliwości i duszeniu tego w sobie. Nigdy nie byłem z tym u żadnego specjalisty, a żyję z tym już kilkanaście lat. Może się kiedyś zdecyduję choć mam już pewne swoje metody jak sobie z tym radzić i dlatego ciężej mi podjąć odpowiednie kroki aby żyło się łatwiej :(

Jest coś natomiast z czym nie umiem sobie poradzić. Od około 3 miesięcy odczuwam poniższe dolegliwości. Nie jestem pewien czy to moja nerwica się pobudziła i sprawia mi większe problemy czy to raczej problemy już nie tylko mojej głowy. Wygląda to następująco:

- przyspieszona akcja serca (często po posiłkach, jakby organizm pracował na dużo wyższych obrotach). Ciśnienie w normie, a podwyższony tylko puls. Często ból głowy spowodowany (chyba) szybszym biciem serca albo stresuje się tym, że bije i odczuwam taki napięciowy właśnie ból, który jak się skupie i uda mi się rozluźnić to na kilku sekund zanika.
 
- ogólne osłabienie organizmu tj. senność kilka razy w ciągu dnia, stany depresyjne, nic się nie chce, najlepiej się położyć spać i z nikim nie rozmawiać. Zabawa z synem nie sprawia radości, a najlepiej to z niej zrezygnować bo na nic nie mam ochoty i energii.

- tym, że serce wali to jak każdy nerwicowiec przejmuję się podwójnie. Myślę o chorobach itd. przez to spięty chodzę cały dzień. Dosłownie spięta głowa + mięśnie, brzuch itp. Problemy z koncentracją, pamięcią, rozdrażnienie, obniżona samoocena, depresyjne samopoczucie.
 
- od około 3tygodni piszczy mi też w uszach (ten objaw nie wiem z czym łączyć). W trakcie dnia mocniej, z rana delikatnie ale ogólnie nie ustępuje w ogóle. Umówiłem się do laryngologa.

Próbuje wykluczyć inne schorzenia. Pomyślałem, że to może cukier (senność w ciągu dnia i wysoki puls po posiłkach).
Podstawowe badanie krwi nic nie wykazało. Cukier tylko na czczo w miarę wysoki bo 99. Kupiłem glukometr - z rana około 90, po posiłkach 110-120 czyli wygląda jakby w normie.
EKG w normie.

Lekarz rodzinny uznał, że to na tle nerwowym (nie wspominałem mu o moich nerwowych tematach) i przepisał mi propranolol . Przy akcji bicia serca trochę pomaga bo delikatnie to wygłusza ale skutkiem ubocznym tych tabletek może być też wzmożona senność, więc mam pewne obiekcje czy kontynuować zażywanie.

Moje takie indywidualne postrzeganie problemu - czuję się tak jakby organizm z czymś walczył i wszystko co robię sprawia mu dodatkowy wysiłek i wchodzi na wyższe obroty.

Będę wam wdzięczy za każdy komentarz i chęć pomocy. Może ktoś boryka się  z czymś podobnym i chciałby się podzielić?

Dziękuję.

Hej.

To co opisałeś też miałam/ mam. Miałam dużo więcej objawów ale nie będę wymieniać bo trochę by tu zaszło a pisze na szybko 😉 

Z tym sercem niestety przy nerwicy tak często jest. Puls tak samo. Szumy w uszach też są. Zawroty głowy, drżenie mięśni, duszności, pogorszenie wzroku, itp itd. 

Brak ochoty na zabawę z dzieckiem, brak energii i chęć ucieczki to również objawy nerwicy bądź depresji. Niestety mam tak samo mimo że się leczę. 

Napisałeś że zrobiłeś badania i jest ok. Lekarz zapisał ci propranolol mi kiedyś też to dali w przychodni ale nie za bardzo mi pomogło więc poszłam do specjalisty czyli psychiatry. Jeśli chodzi o senność to jeśli miałeś to przed braniem leków to może być to skutek nerwicy, depresji, chronicznego zmęczenia, braku snu itp

Senność występuje też przy braniu leków, niestety. One nas wyciszają przez co mamy mniej sił i chęci do czegokolwiek. Ale niestety też często bez nich nie możemy sobie dać rady by walczyć i żyć dalej. Ja mimo wszystko na twoim miejscu odwiedziła bym psychiatrę, powiedziała co i jak. On dobierze ci leczenie do twoich potrzeb. Często jest tak że dobrze dobrane leczenie daje nam szczęście i poprawę jakości życia.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, RJD2 napisał:

Moje takie indywidualne postrzeganie problemu - czuję się tak jakby organizm z czymś walczył i wszystko co robię sprawia mu dodatkowy wysiłek i wchodzi na wyższe obroty.

Dokładnie tak jest. Każda czynność wymaga od nas niewyobrażalnej siły i motywacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczebiotka:

czy możliwym jest, że nerwica uruchamia mi mocniejsze serca bicie za każdym razem po posiłku? w dodatku mam czasem takie dziwne uczucie głodu nawet pół godziny po posiłku. Jak zjem więcej to tym samym jest gorzej. Ale nawet zdrowy człowiek jak za dużo zje to organizm wariuje i uruchamia więcej energii do poradzenia sobie z trawieniem.
Jak u ciebie wyglądały problemy z podwyższonym pulsem? Też miewałaś od razu po jedzeniu? Napisz coś więcej proszę w wolnej chwili.

 

Dziękuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, RJD2 napisał:

Szczebiotka:

czy możliwym jest, że nerwica uruchamia mi mocniejsze serca bicie za każdym razem po posiłku? w dodatku mam czasem takie dziwne uczucie głodu nawet pół godziny po posiłku. Jak zjem więcej to tym samym jest gorzej. Ale nawet zdrowy człowiek jak za dużo zje to organizm wariuje i uruchamia więcej energii do poradzenia sobie z trawieniem.
Jak u ciebie wyglądały problemy z podwyższonym pulsem? Też miewałaś od razu po jedzeniu? Napisz coś więcej proszę w wolnej chwili.

 

Dziękuję.

Jeśli chodzi o mnie to było tak, że złapało mnie wszystko tak gwałtownie od razu. Ja choruje też na nadciśnienie więc przy ataku paniki miałam ciśnienie 180/120 przy tym puls 130. Ogólnie było podejrzenie że leki na nadciśnienie przestały działać i dostałam inne po których prawie się przekręciłam, ale mniejsza z tym. Moje serce waliło tak jakby miało mi wyskoczyć, czułam bicie serca całym ciałem ( mam nadzieję że wiesz o czym mówię), albo pulsujące uderzenia w głowie od serca. Robiono mi EKG, wychodziło dobrze. Zrobiono mi badania bardziej dokładne ( mam 40 lat i niby jakiś tam inny pakiet badań mogę mieć), zrobiono mi dokładnie badania na tarczycę ( miałam kiedyś niedoczynność, teraz jej nie mam 🤨), zrobiono na krzywą wyszła trochę podwyższona, ale lekarz stwierdził że to przez leki które biorę. Zrobiono mi badania krwi na cukier też, bo miałam tak jak ty, czasami taki wilczy apetyt nawet jak już jadłam czy tuż po jedzeniu. Wszystkie badania wyszły ok. Mierzyłam nawet poziom cukru w domu i wszystko było w normie, co dziwne nawet w czasie napadu tego głodu. Jeśli chodzi o sen, też właśnie miałam tak że po posiłku często chciało mi się spać. Pierwsza moja myśl - cukrzyca, tym bardziej że u mnie w rodzinie jest. No ale badania wyszły ok, lekarz rozłożył ręce. Cukrzycy nie mam. 

Co do bicia serca, to ja miałam takie napady często w ciągu dnia, czasami tak mocne że aż mnie dusiło w klatce piersiowej. Po jedzeniu ogólnie podnosi ci się ciśnienie i puls, dlatego nie zaleca się mierzenia ciśnienia w tym czasie. Ja niestety musiałam się zmuszać żeby coś zjeść, jak już mi się udało to było mi ogólnie źle, duszności, serce biło mocniej, zawroty głowy wtedy mierzyłam ciśnienie i zawsze było wysokie mimo leków, wtedy lekarz mi powiedział że nie mam tego robić bo to normalne że po posiłku jest wyższe. Z tego co napisałeś badania na cukier wyszły ok, w domu też masz w normie. Mi co ciekawe to minęło przy leczeniu nerwicy teraz. Dużo dziwnych rzeczy mi minęło a trochę tego było. Najgorsze jest to że jeśli będziesz zwlekać z leczeniem nerwicy to będzie tylko gorzej i dużo ciężej z tego wyjść. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze, że przez te kilkanaście lat żyłem całkiem dobrze i sądziłem, że zagłuszyłem w znacznym stopniu w sobie nerwice, że potrafię z tym żyć i kontrolować.

Od około 2 lat mam dobra pracę, mogę pozwolić sobie na wygodne życie. 3 lata temu urodził mi się syn więc mam dla kogo żyć i cieszyć się życiem, a tu nagle takie niespodzianki funduje mi życie. Całkowice to dla mnie niezrozumiałe ale zapewne nie jestem sam i problem leży gdzieś głębiej.


Czy sama terapia u psychologa przynosi efekty?

Czy leki na nerwice przynoszą dobre rezultaty?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, RJD2 napisał:

Najgorsze, że przez te kilkanaście lat żyłem całkiem dobrze i sądziłem, że zagłuszyłem w znacznym stopniu w sobie nerwice, że potrafię z tym żyć i kontrolować.

Od około 2 lat mam dobra pracę, mogę pozwolić sobie na wygodne życie. 3 lata temu urodził mi się syn więc mam dla kogo żyć i cieszyć się życiem, a tu nagle takie niespodzianki funduje mi życie. Całkowice to dla mnie niezrozumiałe ale zapewne nie jestem sam i problem leży gdzieś głębiej.


Czy sama terapia u psychologa przynosi efekty?

Czy leki na nerwice przynoszą dobre rezultaty?

Co do terapii nie wiem. Próbowałam dawno temu, mi nie pomogło. 

Ja też kilka lat miałam spokój i byłam bez leków aż pewnego dnia nie wiadomo skąd zaatakowała. 

Jeśli chodzi o leki to trzeba je dobrać do danego pacjenta metodą prób i błędów, bo każdy reaguje inaczej. Ja jeszcze jestem w fazie dobierania leczenia mimo że zaczęłam w lipcu ( chodzę prywatnie). Jakaś poprawa jest ale jeszcze nie to co mogło by być.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, czy ktoś z Was miał taki objaw jakby serce się zatrzymało i takie uczucie braku tchu. Trwa to może 5 sekund  i później uczucie lęku itp. Byłam znów u kardiologa po ostatniej akcji z pulsem ponad 200 i ekg ok. Osłuchowo tez super. Echo serca tez ok . Czekam na wyniki holtera i tak się zastanawiam czy to problem z sercem czy nowy objaw ... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Rita@ napisał:

Hej, czy ktoś z Was miał taki objaw jakby serce się zatrzymało i takie uczucie braku tchu. Trwa to może 5 sekund  i później uczucie lęku itp. Byłam znów u kardiologa po ostatniej akcji z pulsem ponad 200 i ekg ok. Osłuchowo tez super. Echo serca tez ok . Czekam na wyniki holtera i tak się zastanawiam czy to problem z sercem czy nowy objaw ... 

Ja tak mam, tzn teraz już nie aż tak bo jestem na lekach. Ale wcześniej niestety miałam tak często. Wiem o czym mówisz. I to jest na tle nerwicowym 😏 mi wszystkie badania wychodziły w normie 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od tygodnia mam coś takiego ze przy wypowiedziasz brakuje mi tchu powietrza. W szkole w weekend miałam prezentację i podczas czytania zaczęło mi brakować powietrza, ogarnął mnie stres ze nie dam rady zaraz się uduszę zemdleje .... w pracy mialam rozmowę z klientem i czułam jakbym była jakaś zamroczona czy coś, i brak powietrza ... na codzień spotykam się  klientami i rozmawiam przez telefon godzinami... mam nadzieję że ro minie bo jeśli nie to nie dam rady pracować..

 

I drżący wręcz zanikajacy głos...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.Mam nerwicę lękowa(mega fobia społeczna).Jak stoję w kolejce np. w sklepie i podchodzę już do kasy to że stresu normalnie sztywnieje mi szyja i mam takie uczucie jakby mi miała zaraz głową zacząć drżeć.Czy ktoś też tak ma? Może to być efekt tego że stoję w bezruchu i zaczynam się skupiać na ciele(bicie serca itp.) i z tego wszystkiego tak się dzieje + lęk przed rozmową z ekspedientką?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.02.2023 o 13:34, dziki94 napisał:

Witam.Mam nerwicę lękowa(mega fobia społeczna).Jak stoję w kolejce np. w sklepie i podchodzę już do kasy to że stresu normalnie sztywnieje mi szyja i mam takie uczucie jakby mi miała zaraz głową zacząć drżeć.Czy ktoś też tak ma? Może to być efekt tego że stoję w bezruchu i zaczynam się skupiać na ciele(bicie serca itp.) i z tego wszystkiego tak się dzieje + lęk przed rozmową z ekspedientką?

Ja to jeszcze mam że robi mi się ciemno przed oczami i zarzuca mnie tak jakbym miałam zemdleć. Tak to jest głównie od nerwicy. Co do szyi czy masz tak tylko w sytuacjach jak np w sklepie czy też w innych? Chodzi mi o to że może to też być np problem z kręgosłupem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Szczebiotkaogólnie to miałem kiedyś operacje kręgosłupa odcinka szyjnego,wycinali mi guz ale od tamtej pory wszystko okej.Na co dzień nie mam żadnych problemów tylko właśnie łapie mnie to w sytuacjach stresowych gdzie muszę stać w bezruchu,nie znam kogoś i muszę z nim rozmawiać.Taki paraliż mnie łapie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, dziki94 napisał:

@Szczebiotkaogólnie to miałem kiedyś operacje kręgosłupa odcinka szyjnego,wycinali mi guz ale od tamtej pory wszystko okej.Na co dzień nie mam żadnych problemów tylko właśnie łapie mnie to w sytuacjach stresowych gdzie muszę stać w bezruchu,nie znam kogoś i muszę z nim rozmawiać.Taki paraliż mnie łapie.

To całkiem możliwe że to przez nerwicę. Ja miałam duże bóle kręgosłupa i kiedyś mi lekarz powiedział że to nie tyle przez zmiany w kręgosłupie co też przez nerwy bo mięśnie się napinają i robią ucisk. Ja nawet często mam taki dziwny ucisk w głowie nie umiem ci tego opisać, właśnie z nerwów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, dziki94 napisał:

@Szczebiotka nie długo mam wizytę w urzędzie bo muszę coś załatwić to wezmę przed 0,5-1mg alprazolamu i zobaczę co się będzie działo.Mam nadzieję że to uspokoi ciało i nie będzie odmawiał posłuszeństwa.

Powodzenia 🙂 myślę że pomoże. Chociaż ja próbowałam bez leków. Brałam je do torebki w razie co, ale próbowałam bez nich😅 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja nie wiem czy u mnie to nerwica czy nie... zaczęło się od problemów z przełykaniem, raz było lepiej, raz gorzej, aż ostatnio trafiłam do szpitala, bo naprawdę przestałam jeść I pić i wypisali mnie włączając xanax i moclobemid. I fakt faktem z jedzeniem jest lepiej, ale za to w szpitalu zaczęło mi sie jakieś dziwne kłucie w opuszkach palców, potem w stopach, jakieś takie pieczenie, zaburzenia czucia i na to xanax w ogóle nie pomaga i już nie wiem czy przez to niedożywienie naprawdę doprowadziłam się do jakiejś choroby czy to nadal ta nerwica. Jeśli by tak było to chyba po xanaxie powinno być choć trochę lepiej, a nie jest. Pomocy :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Isia96 napisał:

A ja nie wiem czy u mnie to nerwica czy nie... zaczęło się od problemów z przełykaniem, raz było lepiej, raz gorzej, aż ostatnio trafiłam do szpitala, bo naprawdę przestałam jeść I pić i wypisali mnie włączając xanax i moclobemid. I fakt faktem z jedzeniem jest lepiej, ale za to w szpitalu zaczęło mi sie jakieś dziwne kłucie w opuszkach palców, potem w stopach, jakieś takie pieczenie, zaburzenia czucia i na to xanax w ogóle nie pomaga i już nie wiem czy przez to niedożywienie naprawdę doprowadziłam się do jakiejś choroby czy to nadal ta nerwica. Jeśli by tak było to chyba po xanaxie powinno być choć trochę lepiej, a nie jest. Pomocy :(

Jeśli chodzi ci o coś takiego jakby ci ktoś igiełki wbijał, albo takie drętwienie to też mam. 

Byłaś u psychiatry?

Xanax jest bardzo uzależniający więc dobrze się zastanów nad braniem tego. Ja na twoim miejscu bym poszła jak najszybciej do psychiatry jeśli nie byłaś po inne leki. Z mojego własnego doświadczenia mogę tylko powiedzieć że ciężko mi było wyjść z xanaxu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×