Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

A ja tak sobie wyskoczę ze swoimi smutami bo mi źle.

Niby nie jest najgorzej ale mam ostrą sieczkę w głowie i pustkę wokół siebie.

Żyję z dnia na dzień, najbliższym celem jest matura. Jutro pisze biologię.

Stres mnie wykańcza. Nie jestem w stanie się zrelaksować, nie umiem odpocząć. Prawie nie śpię. Wciąż chudnę (7kg a nie minęła jeszcze polowa maja, nie moge na siebie patrzec), coraz więcej we mnie agresji i paniki. Ostatnio miałam doła ostrego chyba przez 3 dni, dziś jest lepiej, nawet lepiej niż wczoraj ale to wciąż nie to. Wiem, że nie mam już depresji i staram się do niej nie wrocić, choć to bardzo proste, jednak tak teraz zupelnie trzeźwo myśląc, nie zalamując się tylko patrząc w przyszłość to jeszcze długo nie będę szczęśliwa. Mogę co najwyżej osiągnąć stan, w którym powiem, że jak na to co się dzieje, to jest nieźle.

Teraz jest bardzo dziwnie.

Najgorsze, że nie potrafię odreagować. !!!!!!!!!!

Znajomi wyciągają na piwko, na imprezki. To tu to tam. A ja? nawet jak idę to nie potrafię wyluzować. Niech maj się juz skończy. Bedę mogła przynajmniej zając sie ważniejszymi sprawami niż dręcząca matura, nie?:)

To jednak fajne miejsce do wyrzucenia z siebie duszących śmieci.:)

Ktoś mądry założył ten temat.:)

Pozdrawiam Was.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale czuję, że nie poszło mi najlepiej :/

whisper mi w ogóle nie poszło,rozszerzona to była jak kosmos!!!!Czulam jakbym zdawała chemię a nie biologię :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szatz dziękuję Ci bardzo.To miłe co napisałeś.

 

Pisalam dziś biologię i zobaczymy jak będzie ale super fajne to nie było;)

Wiecie co jak przyszłam do domu chwilkę coś tam porobiłam i nawet nie wiem kiedy usnęłam na 3i pół godziny. Aż inaczej się czuję.:) Odreagowałam? :)

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Życzę powodzenia wszystkim zdającym maturę!

Jak sama pisałam maturę to myślałam, że tego nie zniosę, ale potem było już dobrze! Za każdym razem losowałam pierwszą ławkę, dwa razy przed samą komisją! Zobaczycie sami, że jeszcze będziecie z sentymentem wspominać te chwile i śmiać się z pewnych sytuacji!

 

Trzymam mocno kciuki! Myślę że inni forumowiczowie również się dołączą!!!!!!!!

Głowa do góry maturzyści!!!!!! :DDacie sobie radę!!!!!!!!!!!! :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłam znowu do WAs zajrzeć...

Po 10 miesiącach szukania udało mi się dostać robotę - niestety tylko na dwa miesiące. Myślałam, że rodzice trochę odpuszczą, że może przez moment będą zadowoloeni. ale nie... ciągle jest to samo - ciągłe awantury, że tylko na dw amiesiące, że inni mogli na stałe, że za mało zarabiam itd :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam siebie dość...............wspominam momenty z przeszłości.....teraz sobie myśle jak wiele rzeczy straciłem przez swoje braki w charakterze........w psychice.........JESTEM NIEUDACZNIKIEM...jak można zmarnowac 20 lat swoego życia na samotną wegetacje........przeciez ja nigdy tak naprawde nie żyłem pełnią życia....

Ja wiem teraz dlaczego na realku nikt nie chce mieć ze mną nic wspolnego....bo przecież to widać że jestem nieudacznikiem...każdy to widzi...wystarczy spojrzeć na to,że stoje zawsze gdzieś sam na uczelni...że zawsze nie moge zbudować zdania kiedy z kims rozmawiam.....ludzie wiedzą ze nie pracuje,mówią po kątach że jestem obrzydliwy i nienormalny,już nie mówiąc o tych co twierdzą że po....ny.......sorrry ale mam doła dzisiaj.....i do tego mocno mnie nerka boli,utro na badanie krwi ide skierowanie załatwić i od razu usg.......:D:D ,bo jak bym był kobietą to można byłoby powiedzieć że jestem w 9 miesiącu :mrgreen: bo gruby brzuszek mam :mrgreen: >.Wiem zachowuje sie żałośnie że tak od 2 tysięcy postów smęce i marudze......ale ja jużtaki jestem niestety,,,,żałosny.....zachowuje sięjak dziecko....chce zmienićsię w innego człowieka :mrgreen::cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłam znowu do WAs zajrzeć...

Po 10 miesiącach szukania udało mi się dostać robotę - niestety tylko na dwa miesiące. Myślałam, że rodzice trochę odpuszczą, że może przez moment będą zadowoloeni. ale nie... ciągle jest to samo - ciągłe awantury, że tylko na dw amiesiące, że inni mogli na stałe, że za mało zarabiam itd :(

 

Nie przejmuj sie rodzicami, to ni ich sprawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam siebie dość...............wspominam momenty z przeszłości.....teraz sobie myśle jak wiele rzeczy straciłem przez swoje braki w charakterze........w psychice.........JESTEM NIEUDACZNIKIEM...jak można zmarnowac 20 lat swoego życia na samotną wegetacje........przeciez ja nigdy tak naprawde nie żyłem pełnią życia....

Ja wiem teraz dlaczego na realku nikt nie chce mieć ze mną nic wspolnego....bo przecież to widać że jestem nieudacznikiem...każdy to widzi...wystarczy spojrzeć na to,że stoje zawsze gdzieś sam na uczelni...że zawsze nie moge zbudować zdania kiedy z kims rozmawiam.....ludzie wiedzą ze nie pracuje,mówią po kątach że jestem obrzydliwy i nienormalny,już nie mówiąc o tych co twierdzą że po....ny.......sorrry ale mam doła dzisiaj.....i do tego mocno mnie nerka boli,utro na badanie krwi ide skierowanie załatwić i od razu usg.......:D:D ,bo jak bym był kobietą to można byłoby powiedzieć że jestem w 9 miesiącu :mrgreen: bo gruby brzuszek mam :mrgreen: >.Wiem zachowuje sie żałośnie że tak od 2 tysięcy postów smęce i marudze......ale ja jużtaki jestem niestety,,,,żałosny.....zachowuje sięjak dziecko....chce zmienićsię w innego człowieka :mrgreen::cry:

 

A kto będzie wychowywał ? :D

Marudź dalej, wyjdzie na dobre.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj znowu byłem w pracy. Przez 2 godziny były dobrze a potem dopadł mnie straszny dół - przez godzinę miałem myśli samobójcze :( .

 

Teraz jak kładę się spać i zamykam oczy to znowu widzę i słyszę te maszyny, tak jakby praca nie chciała mi dać spokoju :( .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja niby szukam pracy ale sie tak strasznie boje że sobie nie poradze....wiecie znowu inni ludzie,otoczenie....
wiemy,ale tą drogę musisz pokonać sam,niestety.Jestem z Tobą duchowo :D .Ściskaj zęby w realu i do przodu,a nam możesz jęczeć dalej ;) Tulę :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wiec tak. Od 7 lat cierpię na depresję i nie mam zamiaru jej leczyc. Nie chce sie faszerowac lekami zreszta niewazne. Moje obecne problemy po za wszelkimi symptomami depresji to historia ktora wiecznie sie powtarza. Nie moge znalezc sobie bliskiej osoby. Ilekroc probowalem stworzyc zwiazek z kobieta to zawsze bylo jedno wielkie fiasko. tym oto sposobem dochodze rowniez do konkluzji ze jestem chujowy... I teraz zobaczylem ja w objeciach innego typa i sporo wspolnych zdjec w czasie gdy chcialem uczynic ja swoja kobieta. No coz jak zawsze slabsi musza przegrywac z kretesem. Gdyby taka sytuacja zdarzyla sie raz to bym sie nie przejmowal ale to juz chyba 4 przypadek kiedy jestem zauroczony na 100% a tu znowu dostaje wyjebe w taki bezczelny sposob ze az wstyd. wstyd i hanba. czuje sie jak ostatni frajer na tej planecie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wiec tak. Od 7 lat cierpię na depresję i nie mam zamiaru jej leczyc. Nie chce sie faszerowac lekami zreszta niewazne. Moje obecne problemy po za wszelkimi symptomami depresji to historia ktora wiecznie sie powtarza. Nie moge znalezc sobie bliskiej osoby. Ilekroc probowalem stworzyc zwiazek z kobieta to zawsze bylo jedno wielkie fiasko. tym oto sposobem dochodze rowniez do konkluzji ze jestem chujowy... I teraz zobaczylem ja w objeciach innego typa i sporo wspolnych zdjec w czasie gdy chcialem uczynic ja swoja kobieta. No coz jak zawsze slabsi musza przegrywac z kretesem. Gdyby taka sytuacja zdarzyla sie raz to bym sie nie przejmowal ale to juz chyba 4 przypadek kiedy jestem zauroczony na 100% a tu znowu dostaje wyjebe w taki bezczelny sposob ze az wstyd. wstyd i hanba. czuje sie jak ostatni frajer na tej planecie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×