Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Ja już nie wiem co mam robić. Z jednej strony mi dopie-----rdalają w pysk i z drugiej też dostaję, mam już dość życia, mam dość tej rodziny tych wszystkich pojebów w pracy, mam dość wszystkiego. Coraz bardziej myślę nad powieszeniem się i nie prawcie mi morałów na temat psychologów, bo zanim ja się dostanę to miną wieki. Mnie to już przerasta. Odezwać się normalnie nie mogę bo będzie źle, wykonam pracę źle, zesram się też źle, odezwę źle, nachlam, naćpam źle, a jak nie chlam i niećpam to też źle. Więc kur----wa kiedy jest dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szlag mnie trafia, że nie mam w tym pieprzonym domu żadnej prywatnosci. Co chwile ktoś wchodzi do pokoju , albo po coś albo chujwiepoco, tak tylko popatrzeć co robię. A że leżę i nie robie nic ,tymbardziej mnie to wkurwia. Niech ten dzień sie kończy bo jak tak dalej pójdzie to sie to źle skończy. :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś zmęczyło mnie wszystko. To, że musiałam rano otworzyć oczy, wstać, pójść do szkoły. To, że zjadłam niesmaczne kanapki i równie niedobry obiad. To, że byłam w szkole i napisałam sprawdzian z chemii, na którym mi nawet nie zależało. To, że nie mam z kim pogadać, bo albo jestem olewana pt. przesadzasz, jest ok albo oceniana pt. gdybyś coś tam to by było dobrze. Męczy mnie wszystko. Nawet ulubiona czekolada nie sprawia przyjemności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

nigdy nie myślałam, że odważę się napisać wiadomość na tym forum ale już jakiś czas temu doszłam do wniosku, że sama sobie nie poradzę. Może zacznę od początku. W październiku ubiegłego roku rozpoczęłam studia z daleka od domu. Byłam pełna energii i nadziei na lepsze życie, chciałam w pełni zmienić swoje życie, które do tamtej pory nie było dla mnie satysfakcjonujące. Udało mi się. Bardzo szybko pozyskałam nowych dobrych znajomych, faceci zaczęli strać sie o moje względy, studia także okazały się dobrym wyborem. Na roku studiuje ze mną chłopak, który od samego początku przykuł moja uwagę. Robiłam wszystko, żeby się do niego zbliżyć. Wspólnie imprezowaliśmy, spędzaliśmy miło czas. Pewnej nocy jednak doszło między nami do czegoś więcej, bałam się jaki będzie to miało wpływ na nasze relacje, jednak On szybko dał mi odczuć że z jego strony nie była to pomyłka, zaczął zabiegac o moje względy. Po pewnym czasie znów doszło między nami do czegoś więcej jednak, tego samego wieczoru usłyszałam plotki że ów chłopak jest z kimś związany, bardzo dotknęła mnie ta sytuacja i nic nie tłumacząc powiedziałam mu, żeby dał mi spokój. Moje obawy potwierdziły się, zaledwie kilka dni późnie dowiedziałam się, że jest związany z inną kobietą choć w mojej obecności zarzekał się że jest stanu wolnego. Szybko zrozumiałam, że najzwyczajniej w świecie mnie wykorzystał. Pod wpływem emocji napisałam do niego bardzo nie miłą wiadomość, po której chłopak poprosił mnie o rozmowę. Powiedziałam, że nie powinien się wobec mnie w taki sposób zachowywać, skoro wiązały go zobowiązania.On nie potrafił odpowiedzieć na moje zarzuty, zaznaczył jedynie że nie wie o co mi chodzi, chociaż mógł czegoś nie zauważyć w swoim zachowaniu. Rozmowa nie została przez nas dokończona. OD tej pory nie rozmawiamy ze sobą, on nie chodzi już na imprezy na których ja bywam, co jakiś czas jedynie nasze oczy się spotykają. Nie potrafię wytrzymać już tej sytuacji. Studia przestały mi się podobać, zaczęłam tęsknić za domem, odczuwam brak niegdyś dobrego kumpla, nie potrafię zrozumieć jego zachowania, dlaczego dawał mi nadzieje. Mimo, że od tej sytuacji minął juz ponad miesiąc nie ma nocy, żeby nie płakała, nie mam już siły tak żyć, nie mogę wytrzymać tego wszytskiego, nie widzę sensu w swoim życiu. Ludzi mają mnie za osobę silną i zadowolona z życia, jednak jest zupełnie inaczej, nie chcę już czuć tego bólu. Znalazłam już sobie pasję- bieganie jednak to nie pomaga, wszytskiego już próbowałam, a jest coraz gorzej..

Przepraszam za tak chaotyczny wpis i proszę o pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ech kiedy wybije sobie z głowy przekonanie że nie zasługuje na miłość.....ciągle to wraca,na jakiś czas zapominam ale później spotkam jakąś zakochaną pare,zwykłego kolesia z fajną dziewczyną i od razu pytam się sam siebie-co jest ze mną nie tak że mnie nikt nie kocha....

 

Błeeee.....muszę się iść uczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Świat mnie przeraża. Nie wiem co się dzieje. Wszędzie kurestwo i w ogóle jakieś dziwne fazy. Mam wrażenie, że jakoś trafiam na dziwnych ludzi lub ze mną jest trochę coś nie tak pod względem emocji 8) Z jednej strony się z tego śmieje ale tak na serio to bardzo mnie to zastanawia...

W ostatnim czasie poznałem/nawiązałem bliższe relacje z dwiema kobietami. I ogólnie mam wrażenie, że spotykam kobiety które dość szybko sugerują seks i zachowują się dość dziwnie tak jakby się nie kontrolowały w tych tematach, a dokładnie w trakcie seksu. Niby fajna sprawa seks ale po jakimś czasie mam wrażenie, że ludzie to są dziwni... Ja się jakoś tak tym nie rajcuje i mam świadomość tego co robię i nie tłumaczę się głupio. A nie późniejsze ich podobne teksty: "przesadziłam", "podniosły mnie emocje" "jaka to ja jestem"...

Ja tam na to wszytko jestem jakiś bez emocji. Śmiałem się albo udawałem zamyślonego nad ich problemami a tak na serio to zastanawiałem się jakie one są dziwne, że tak to wszystko przeżywają.

Kurva mać nie wiem ale mam wrażenie, że te kobiety są bardzo dziwne...

Myślałem, że ludzie są mądrzejsi :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Umarła dziś przy mnie wiewiórka :cry: . Spadła chyba z drzewa i leżała na chodniku, nie mogła się podnieść. Kiedy odchodziliśmy (byłam z moim chłopakiem) cholerny kruk zaczął ją gryźć. Chciał ją zeżreć żywcem :cry: .Odgoniliśmy go i poczekaliśmy aż umrze w spokoju, bo była już w agonii i miała drgawki. No i poleżała jeszcze trochę, potem zaczęła łapać tak jakoś łapczywie powietrze no i umarła bidulka.

Było mi smutno, ale cieszę się, że już nie cierpi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam za tak chaotyczny wpis i proszę o pomoc.

Tutaj jest jęczarnia, każdy sobie narzeka na swoje życie i rzadko ktoś tu coś przeczyta. Skocz, proszę, do innego działu, możesz nawet założyć swój temat, by o tym opowiedzieć dokładniej.

 

Boli mnie głowa. Znowu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Umarła dziś przy mnie wiewiórka :cry: . Spadła chyba z drzewa i leżała na chodniku, nie mogła się podnieść. Kiedy odchodziliśmy (byłam z moim chłopakiem) cholerny kruk zaczął ją gryźć. Chciał ją zeżreć żywcem :cry: .Odgoniliśmy go i poczekaliśmy aż umrze w spokoju, bo była już w agonii i miała drgawki. No i poleżała jeszcze trochę, potem zaczęła łapać tak jakoś łapczywie powietrze no i umarła bidulka.

Było mi smutno, ale cieszę się, że już nie cierpi.

 

Przyznam, że faktycznie przykra sprawa/widok :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kuwa piszczy i trzeszczy mi w lewym uchu. Zastanawiam sie, czy to z nerwów czy moze objaw kolejnej choroby

 

-- 24 kwi 2014, 21:09 --

 

+jestem wkrwiona bo psychiatra nie dala mi skierowania na terapie- o co prosiłam , tylko zmieniła leki wymyślając nowa chorobę i kazała przyjść za miesiac, No przeciez to sie wkrwic idzie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kuwa piszczy i trzeszczy mi w lewym uchu. Zastanawiam sie, czy to z nerwów czy moze objaw kolejnej choroby

 

Może po prostu przewiało Cię, a może jakaś chorupsko Cię bierze i dlatego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×