Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

moja nauczycielka od gery powinna juz byc na emeryturze od minimum 10 lat. Jest straszna. Nic nas nie uczy, ma skleroze, do tej pory nie wie, ktora jestesmy klasa, chociaz uczy nas 3 lata. Na lekcji opowiada o swoim mezu i dzieciach :? porazka :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siostrawiatru, nie powiedzialabym, ale to moze dlatego ,ze nie znosze wosu. gera jeszcze ujdzie.

 

-- 19 mar 2013, 19:22 --

 

carlosbueno, ja za gera srednio przepadam, ale z tych dodatkowych jest najlepsza, bo jak cos to mozna cos z mapki odczytac i walnac jakies wnioski z zycia :D matme lubie, ale teraz jak robimy zadania wszystkie rozszerzone, to jestem zalamana, zreszta jak moja cala klasa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nic nas nie uczy, ma skleroze, do tej pory nie wie, ktora jestesmy klasa, chociaz uczy nas 3 lata. Na lekcji opowiada o swoim mezu i dzieciach :? porazka :D

to normalka ja miałem połowę takich nauczycieli np z historii, fizyki czy przedmiotów zawodowych w technikum większość gadała o wszystkim innym tylko nie na temat i o ile nie ma później się z tego matury to jest ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie wiekszosc klasy chodzi na korki, mnie niestety nie stac. Gdybym chociaz lubiala sie uczyc z tej gery.. to moze jakos lepiej by bylo. Nadzieja jeszcze w matmie rozszerzonej :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, korki duzo dają moim kolezankom, bo maja motywacje do nauki, wiedza,ze sie musza nauczyc, bo inaczej dostane zj*be od korepetytora. A mi własnie jedyne czego brakuje to motywacja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oohwowlovely, ta cała matura jest przereklamowana, w szkole od zawsze nią straszyli jakby to nie wiadomo co było a później z reguły się okazuje że taka ciężka to nie była. No ale ja przed maturą się też denerwowałem i uważałem że jej nie zdam ale to raczej mój wrodzony pesymizm był niż realia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oohwowlovely, spokojnie, matura nie jest taka straszna jak się wydaje. ;) Ja matmy uczyłam się przez 3 dni a jestem matematycznym matołem. I zdałam, choć naprawdę nie wiem jakim cudem. :P Nie będzie tak źle jak to sobie wyobrażasz. Jeszcze jest trochę czasu.

Na co chcesz składać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam ochotę zdechnąć, kiedy myślę o tej całej mojej beznadziejności... Nie mogę... Mam ochotę, pociąć się na części, patrzeć jak umieram, powoli... Nie jestem człowiekiem, nie jestem w stanie zmusić się nawet do zwykłych ludzkich zachowań... Nie mogę zadzwonić do babci, nie mogę odpisać na urodzinowy list od ciotki który był bardzo czuły (już kilka miesięcy temu go dostałam). Nie wiem dlaczego, jakbym była normalna, napisałabym go... Boję się... nie wiem czego... Po prostu boję się... Nie potrafię okazywać, uczuć... Chociaż może wcale ich nie mam.... Nie kocham rodziców, nie czuję nic do nich, nigdy mi się z nimi nie układało... Nawet teraz gdy mam 22 lata, zaczynają mieć problem do najgłupszych i najbardziej absurdalnych spraw, zaraz mam ochotę wypruć z siebie flaki, tak nienawidzę głupoty... Kiedy matka żałuje nam chleba jak przychodzi do mnie chłopak i chcemy zjeść kolację, albo patrzry ile herbaty sypię (a uwierzcie, nie jesteśmy biedni, bogaci też nie, ale powodzi się, mamy dom, w dużym mieście), ale problemy są głupie o wszystko, odłączają mi np grzałkę od akwarium kiedy gdzieś wychodzę (choć na rok kosztuje prąd do niej ok 25zł), a jak wracam oni biegną do góry i ją podłączają i udają że nic nie robili(a widzę że temp wody ma 13 a termostat jest na 28)... Mam dosyć życia, nie potrafię rozmawiać, czuję się jak zwierze które nie potrafi mówić, pocę się, jak świnia, kiedy ktoś coś do mnie mówi... Kiedy patrzą, mam biało przed oczami, w głowie się kręci...i ta pustka, czuję że nic nie mam w tej głowie, wszystkie myśli wyparowały, cały umysł, jestem idiotką, nie wiem nic, jestem głupią szmatą, nienawidzę siebie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×