Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zaburzenia erekcji o podłożu psychicznym?


Bartek1988

Rekomendowane odpowiedzi

alukard88 możliwe, że twoje problemy z osiągnięciem pełnego wzwodu mają charakter sytuacyjny, skoro w jednych okolicznościach "sprzęt" odmawia posłuszeństwa, a w innych - funkcjonuje całkiem sprawnie.

Teraz nie wiem, co robić, kocham ją, a ona mnie, mówi, że nie jest to dla niej najważniejsze i nic się nie stało... Ale widzę po niej, po jej reakcjach (bardzo słabo kłamie), że tego potrzebuje (mi jest łatwiej, skoro nigdy nie zakosztowałem tego owocu). Jeśli sytuacja kilkukrotnie się jeszcze powtórzy, będę musiał po prostu przerwać naszą wspólną wędrówkę, nie chcę, żeby marnowała czas u boku człowieka, który nie jest w stanie zaspokoić jej potrzeb, to byłoby cholernie nieuczciwe wobec niej.

Może warto, byście wspólnie zastanowili się, co jest powodem tego, że nie możesz osiągnąć pełnego wzwodu - stres przed "pierwszym razem", obawa, że słabo wypadniesz w oczach doświadczonej partnerki, zadaniowe podejście do seksu, a może faktycznie problemy emocjonalne? Co prawda, nie dziedziczy się samej depresji, ale podatność na zachorowanie na nią. Niewykluczone, że skoro twoja siostra cierpi na depresję, że ty też możesz wykazywać predyspozycje w tym kierunku. Oczywiście, sam musisz zastanowić się nad swoim samopoczuciem i nastrojem. Czy ostatnio nie był zaniżony, czy nie popadałeś w jakieś dołki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołki to mam tak jak każdy człowiek, raz wesoło raz trochę mniej. Mam pytanie do kogo udać się o poradę? Jest kilku psychiatrów w moim mieście, ale nigdzie przy gabinecie nie widziałem czegoś takiego jak specjalizacja seksuologia etc... Jest już trochę lepiej, ale chce zasięgnąć porady specjalisty pytanie gdzie się udać, do urologa chyba nie bo raczej to w głowie siedzi skoro sprzęt od czasu do czasu zaskakuje jak należy (szkoda, że na krótko)...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

alukard88, możesz wcześniej zadzwonić do danej placówki i zapytać, w czym specjalizuje się dany lekarz. Wielu psychiatrów ma ukończone również studia w kierunku seksuologii (i niekoniecznie musi widnieć taka informacja na jakimś szyldzie czy wizytówce). By nie iść "w ciemno" na wizytę i nie rozczarować się, lepiej wcześniej przedzwonić, dopytać o specjalizację psychiatry, czym się zajmuje, jakie problemy rozwiązuje. Masz prawo wiedzieć, do kogo się udajesz i co może ci zaoferować. Może dzwoniąc do danej placówki, dowiesz się, gdzie mógłbyś udać się w twoim mieście do dobrego seksuologa na konsultację. Zazwyczaj różne placówki ogólnie rozumianego zdrowia psychicznego w danej miejscowości współpracują ze sobą, więc na pewno uzyskasz informacje co do wyboru seksuologa w twoim mieście. Trzymam kciuki i życzę powiedzenia

 

-- 07 lis 2011, 19:28 --

 

Tak się zastanawiałam ostatnio nad zaburzeniami seksualnymi... Chyba z powodu jednego pacjenta - jakoś mnie sprowokował do tego typu refleksji. Zaburzenia erekcji, zaburzenia seksualne na tle psychicznym? Co tak naprawdę w dzisiejszym, skrajnie liberalnym, jeśli chodzi o sprawy seksu, świecie, jest, a co nie jest patologią, zboczeniem seksualnym. Moja rozmowa z tym pacjentem zeszła też na tory swingowania. Nie wiem, czy na forum jest jakiś wątek na ten temat, bo ja osobiście nie znalazłam, więc piszę tutaj.

 

Swinging polega na uprawianiu seksu z różnymi partnerami za wiedzą i aprobatą aktualnego partnera. Swingersi uważają, że otwartość w sprawach łóżkowych pozwala uniknąć kłamstw i zazdrości, która wiąże się z tradycyjnymi skokami w bok, a sam swinging nie oznacza zdrady. Swinging to swego rodzaju umowa między partnerami żyjącymi w monogamicznym związku. Partnerzy (ona i on) zgadzają się na kontakty seksualne z jedną lub więcej osobami w bezpiecznym, ustalonym wspólnie miejscu. Seks z wieloma partnerami może mieć różne oblicza - niektóre pary oglądają innych ludzi uprawiających seks, ewentualnie chcą być obserwowani przez innych podczas stosunku. Jeszcze inni decydują się na trójkąty albo seks grupowy.

 

Zalety płynące ze swingingu to przede wszystkim: urozmaicenie pożycia seksualnego, nauka nowych pozycji oraz technik, poznawanie nowych ludzi, a także zmiany na lepsze w istniejącym związku. Wielu swingersów twierdzi, że swinging uratował ich związki i pomógł na nowo odkryć siebie nawzajem. Z drugiej strony, "swing" nie jest dla każdego. Pary, które przechodzą kryzysy, nie powinny dodatkowo ryzykować - może pojawić się zazdrość o innych swingersów. Świadomość, że partner jest w intymnej relacji z osobą trzecią, może być nie do zniesienia. Wówczas rozpad związku to tylko kwestia czasu. Na swinging mogą decydować się pary, w których oboje partnerów tego chce, a ich relacja jest stabilna. Czy zdecydować się na swinging? To jest indywidualna decyzja każdego człowieka. Na pewno nie można jej dokonywać pod presją partnera. Nie dla każdego jest seks grupowy. Więcej o swingersach pod poniższym linkiem: http://portal.abczdrowie.pl/swingers

 

A co wy sądzicie na ten temat?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podczepie się pod temat i go wykopię, bo jest całkiem ciekawy. Zwłaszcza wątek z testosteronem.

 

A teraz o mnie. Mam 22 lata i niestety borykam się z problemem braku erekcji z powodu stresu. Wczoraj był niestety już drugi raz kiedy nie mogłem. Pierwszy brak erekcji zdarzył się podczas oglądania bardzo pikantnego erotyku razem z atrakcyjną współlokatorką na którą wówczas miałem ochotę. Miałem ochotę coś zainicjować przy bardzo podniecających scenach gdzie widziałem po niej, że jest na granicy, ale nie odczuwałem samoczynnej erekcji i z powodu strachu przed kompromitacją odpuściłem. Wiadomo, że nie każdy film działa na każdego, ale ten akurat był wyjątkowo świetny i nakręcał mnie na seks, niestety erekcji brak.

 

Drugi raz zdarzył się wczoraj. Nie oceniajcie mnie źle, ale miałem ochotę zrealizować fantazję związaną z wspólną masturbacją a może i seksem oralnym z facetem. Już kiedyś fantazjowałem przez internet. Miałem erekcję za każdym razem kiedy wymyślałem "scenariusze". Miałem jednak wtedy 20 lat i uznałem, ze chyba to nie to. Teraz jednak trochę zmieniłem zdaniem. Zluzowałem podejście do seksu. Myśle, że powinien być zabawą i przyjemnością, więc się umówiłem. Chłopak był bardzo ładny i zadbany. Dobrze się gadało i już w sumie nawet pomyślałem, że mi się nie chcę nic robić. Włączyłem jednak swój ulubiony film porno. Jemu bardzo się spodobało. Mi w sumie też, bo poczułem, że zaczynam mieć erekcję. Niestety jak przyszło co do czego to serce zaczeło mi walić jak szalone i nie mogłem mimo wspomagania uzyskać erekcji.

 

Pomyślałem wtedy - mimo, że wiem, że nie powinienem tak mysleć - że może realizowanie seksualności nie jest dla mnie. Potrafię tylko sam ze sobą uzyskiwać przyjemność a nie z kimś innym.

 

Jestem biseksualny, ale raczej przeważa strona hetero. Nie miałem swoim życiu inicjacji seksualnych ani żadnych zbliżeń. Przez wiele lat byłem szczerze zakochany w moim rówieśniku, który na pewno okaże się w przyszłości gejem, jednak nie udało mi się go do niczego namówić. W sumie w tamtym okresie też nigdy nie miałem erekcji poza masturbacją, snami i nad ranem. Nie potrafię sobie przypomnieć sytuacji w której w czasie dnia miałbym samoczynną erekcję niewspomaganą np. nogami :P Poza tym prowadzę zdrowy tryb życia, uprawiam kolarstwo, nie palę, pije często ale niewielkie ilości. Problem trochę nasila współlokatorka, która potrafi czerpać dużą przyjemność z seksu i ma na tyle duże zapotrzebowanie, że zdradza faceta z byłym. Jej facet przyjeżdża raz na miesiąc a ona widać potrzebuje więcej. Jest dla mnie niemal wzorem tego jaki fun można mieć z seksu.

 

No i tak naprawdę nie wiem co mam robić. Wiem, że nie powinienem się stresować, dać sobie na wstrzymanie, może zmniejszyć częstotliwość masturbacji, może spotkać się tym razem z kobietą, która wiedziałaby o mojej sytuacji. O prawdziwą miłość będzie ciężko, bo nie jestem zbyt towarzyski. Medycznie jest ok, bo lubię masturbować się w dłuższych sesjach po 30-40min, gdzie cały czas mam pełną erekcję. Testosteron też powinienem mieć wysoki, bo jestem cały włochaty :) Może jedynie testosteron tracę przez treningi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paveo, wydaje mi się, że Twoje problemy ze wzwodem mogą wynikać z faktu, że do tej pory nie miałeś żadnego stosunku seksualnego. Towarzyszy Ci lęk przed inicjacją seksualną, dlatego pojawiają się problemy z reakcją genitalną. Sam zresztą napisałeś, że masz problem braku erekcji z powodu stresu. "Pierwszy raz" jest dośc stresującym doświadczeniem. Problem może faktycznie nasilać współlokatorka, która ma duży apetyt na seks i umawia się z różnymi mężczyznami. Byc może gdzieś tam nieświadomie porównujesz się z nią i obawiasz się, że sam nie będziesz potrafił czerpać takiej satysfakcji z seksu. Myślę jednak, że nie ma większych powodów do zmartwień. Wierzę, że kiedy spotkasz odpowiednią partnerkę/odpowiedniego parnera, wszystko się uda i przeżyjesz satysfakcjonujący seks. Powodzenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie zazwyczaj staje i czuję podniecenie seksualne bardzo często w ciągu dnia. Podczas podniecenia seksualnego i wzwodu jestem czasem bardziej pobudzony ruchowo, czasami podniecenie seksualne ma miejsce, gdy jestem zniecierpliwiony, ogólnie nie mogę się czegoś doczekać (nie chodzi mi tu o czekanie na coś związanego z seksem), a czasem jakby całkiem bez powodu. Czasami też, gdy jestem zniecierpliwiony, czuję jakby samo podniecenie seksualne bez wzwodu.

(masturbuję się czasem raz dziennie, czasem raz na kilka dni).

W okresie nastoletnim miałem to w mniejszym nasileniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie nie wiem po co tu pisze bo problem znam dość dogłębnie, po wielu wizytach u specjalistów i po przeczytaniu wielu informacji o problemie. Jednak mimo to problem ten wydaje mi się nie do przeskoczenia i strasznie wpływa na moje życie. Ale moze stanie się cud i ktoś poda informacje która mnie choć troche odblokuje. Mam 22 lata i z powodu zdiagnozowanego drżenia samoistnego (drżenie mięsni rąk i nóg w sytuacjach stresowych) zawsze mi się wydawało że będe miał spore problemy z wyluzowaniem się podczas pierwszego razu i będe miał problemy z erekcją. Podczas wakacji troche wyluzowałem i poznałem dziewczyne której odrazu wpadłem w oko. Ale zauważyłem że kontakt z nią strasznie mnie stresuje. I nawet gdy miałem ją pocałować cały zaczynałem się trząść. (kiedys miałem kilka dziewczyn przy których się nie stresowałem, ale wtedy nie było tego drzenia i wszystko było raczej ok.) Zrezygnowałem więc w zagłębianiem się w ten związek bo myśl o kompromitacji w przyszłej sytuacji łóżkowej mnie przerażała. Praktycznie odrazu wpadłem w mega mocną depresje. Skonczyło się na wizycie u psychiatry i przepisaniu leków z grupy ssri które jak wiadomo wpływają na erekcje i takie tam. Chodziłem tez na psychoterapie. 4mce później zacząłem nową szkołę w której było dużo fajnych dziewczyn ale jakos nie kwapiłem się do prób podrywu ze wzgledu naobawy. A że jestem raczej atrakcyjny dla kobiet jedna z nich ktora mi się bardzo podobała zaczeła o mnie ubiegać. Stworzyliśmy związek. Pierwszy kontakt seksualny miałem z nią po alkoholu. Udało się stres zabiłem ddużą dawką alko. Leków SSRI nie odstawiłem w sumie głupota bo czułem że obniża moje libido i możliwość utrzymania przez dłuższy czas erekcji. Potem miałem jeszcze kilka razy po alko. Przemogłem się i spróbowałem bez alko. Kilka razy się udało jednak lęki związane z tym że musze być w tym dobry nadal były. Przyszła ta feralna noc kiedy się nie udało jakoś byłem wtedy troche zmęczony plus jak zwykle troche zestresowany. NO i nastąpiła kompletna blokada nastepnego dnia czułem się tak jakby juz tak poniżony i zestresowany ze nawet na najmniejszą erekcje nie było szans. Ona standardowo tlumaczyla ze nic sie nie stało ze bedzie dobrze i zebym sie tym nie przejmował. Ja jednak czułem że już jestem zblokowany i raczej unikałem z nią juz kontaktów seksualnych bo wiedziałem ze nic nie bedzie. Zaczęlo się psuć miedzy nami i związek się rozpadł. No i oczywiście teraz siedzę w mega depresji juz od 6 tyg. biore leki juz z innej grupy które nic nie dają. Było już nawet okres z dość ostrymi myślami samobójczymi ale to przynajmniej w ostatnich dniach trochę się uspokoiło. Najbardziej przeraża mnie myśl że przez te problemy już zawsze będe sam i nie będe miał wlasnych dzieci, a bardzo bym chciał założyć rodzine, bo w tym upatruje największe szczęscie. Dołujący jest fakt że teraz mam problemy z erekcją już nawet przy masturbacji. I libido spadło do 0 chyba. Ciągle jak jakaś ładna kobieta zwróci na mnie uwagę to się tylko jeszcze bardziej dołuje bo wiem że jestem inwalidą w sprawach łóżkowych i że i tak z tego nie będzie nic. To tak jakby mega spragniony człowiek był zanużony po szyje w wodzie i nie mógł się napiś. Mega fatalne uczucie i mega destruktywne. Może ktoś się odezwie kto z tego wyszedł? Dodam że mam osobowość depresyjną i jestem nie pewny siebie. Chociaż ogólnie w życiu poza seksem się układa dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michlowy, a może Twoje problemy z seksem to przejaw PSSD (ang. post SSRI sexual dysfunction)? PSSD to dysfunkcje seksualne spowodowane bezpośrednio uprzednim przyjmowaniem selektywnych inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI). Uchodzą za dość rzadkie, jednak mogą trwać przez miesiące lub lata po zakończeniu przyjmowania SSRI. Objawy PSSD, to: obniżenie lub brak libido, trudności w inicjowaniu oraz utrzymaniu erekcji, obniżenie bądź brak przyjemności ze stosunku, zmniejszona wrażliwość penisa, osłabiony bądź opóźniony orgazm lub jego brak, impotencja, przedwczesny wytrysk, zmniejszona objętość nasienia.

czasami podniecenie seksualne ma miejsce, gdy jestem zniecierpliwiony, ogólnie nie mogę się czegoś doczekać

mark123, najprawdopodobniej mylisz podniecenie seksualne z podnieceniem emocjonalnym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czasami podniecenie seksualne ma miejsce, gdy jestem zniecierpliwiony, ogólnie nie mogę się czegoś doczekać

mark123, najprawdopodobniej mylisz podniecenie seksualne z podnieceniem emocjonalnym.

Tylko, że wtedy czasem czuję w okolicach penisa takie uczucie jakby podniecenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że wtedy czasem czuję w okolicach penisa takie uczucie jakby podniecenia.

mark123, podczas podniecenia emocjonalnego można czuć podniecenie seksualne i "przyjemność" w okolicach intymnych.

a jesli przy autoerotyzmie rowniez jest problem ze wzwodem ?

sebastian86, nie da się zdiagnozować przyczyn zaburzeń erekcji przez Internet. Jeśli pojawiają się problemy ze wzwodem w czasie masturbacji, to przyczyny mogą być rożne - zarówno o charakterze psychicznym, jak i somatycznym. Może to wpływ zażywanych leków, może to skutek niskiego poziomu testosteronu, a może jakieś podłoże lękowe? W takim wypadku najlepiej skonsultować się ze specjalistą, wykonać na początku badania, by sprawdzić, czy organizm funkcjonuje sprawnie. Jeśli somatycznie jest wszystko w porządku, wtedy trzeba szukać przyczyn w psychice.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sebastian86, jeżeli poziom testosteronu jest ok, leki nie wpływają znacznie na libido, to można wykluczyć przynajmniej dwie przyczyny Twoich problemów. Wachlarz źródeł zaburzeń erekcji jest jednak znacznie szerszy, dlatego nie da się zgadnąć, co stanowi przyczynę Twoich problemów. A może "przyzwyczaiłeś się" do masturbacji i mechaniczna stymulacja członka nie jest dla Ciebie aż tak bardzo podniecająca jak wcześniej, stąd problemy ze wzwodem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sebastian86, masturbacja nie jest bezpośrednią przyczyną problemów z erekcją czy słabym wytryskiem. Seksuolodzy nawet zalecają masturbację, jeżeli mężczyzna skarży się na problemy ze wzwodem. Możliwe jednak, że kompulsywna, zbyt częsta masturbacja może spowodować, że stosunek seksualny będzie zbyt "delikatny", by odczuć przyjemność seksualną, gdyż mężczyzna może przyzwyczaić się do znacznie mocniejszej stymulacji członka ręką. Takie przypadki się zdarzają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×