Skocz do zawartości
Nerwica.com

paveo

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia paveo

  1. Podczepie się pod temat i go wykopię, bo jest całkiem ciekawy. Zwłaszcza wątek z testosteronem. A teraz o mnie. Mam 22 lata i niestety borykam się z problemem braku erekcji z powodu stresu. Wczoraj był niestety już drugi raz kiedy nie mogłem. Pierwszy brak erekcji zdarzył się podczas oglądania bardzo pikantnego erotyku razem z atrakcyjną współlokatorką na którą wówczas miałem ochotę. Miałem ochotę coś zainicjować przy bardzo podniecających scenach gdzie widziałem po niej, że jest na granicy, ale nie odczuwałem samoczynnej erekcji i z powodu strachu przed kompromitacją odpuściłem. Wiadomo, że nie każdy film działa na każdego, ale ten akurat był wyjątkowo świetny i nakręcał mnie na seks, niestety erekcji brak. Drugi raz zdarzył się wczoraj. Nie oceniajcie mnie źle, ale miałem ochotę zrealizować fantazję związaną z wspólną masturbacją a może i seksem oralnym z facetem. Już kiedyś fantazjowałem przez internet. Miałem erekcję za każdym razem kiedy wymyślałem "scenariusze". Miałem jednak wtedy 20 lat i uznałem, ze chyba to nie to. Teraz jednak trochę zmieniłem zdaniem. Zluzowałem podejście do seksu. Myśle, że powinien być zabawą i przyjemnością, więc się umówiłem. Chłopak był bardzo ładny i zadbany. Dobrze się gadało i już w sumie nawet pomyślałem, że mi się nie chcę nic robić. Włączyłem jednak swój ulubiony film porno. Jemu bardzo się spodobało. Mi w sumie też, bo poczułem, że zaczynam mieć erekcję. Niestety jak przyszło co do czego to serce zaczeło mi walić jak szalone i nie mogłem mimo wspomagania uzyskać erekcji. Pomyślałem wtedy - mimo, że wiem, że nie powinienem tak mysleć - że może realizowanie seksualności nie jest dla mnie. Potrafię tylko sam ze sobą uzyskiwać przyjemność a nie z kimś innym. Jestem biseksualny, ale raczej przeważa strona hetero. Nie miałem swoim życiu inicjacji seksualnych ani żadnych zbliżeń. Przez wiele lat byłem szczerze zakochany w moim rówieśniku, który na pewno okaże się w przyszłości gejem, jednak nie udało mi się go do niczego namówić. W sumie w tamtym okresie też nigdy nie miałem erekcji poza masturbacją, snami i nad ranem. Nie potrafię sobie przypomnieć sytuacji w której w czasie dnia miałbym samoczynną erekcję niewspomaganą np. nogami Poza tym prowadzę zdrowy tryb życia, uprawiam kolarstwo, nie palę, pije często ale niewielkie ilości. Problem trochę nasila współlokatorka, która potrafi czerpać dużą przyjemność z seksu i ma na tyle duże zapotrzebowanie, że zdradza faceta z byłym. Jej facet przyjeżdża raz na miesiąc a ona widać potrzebuje więcej. Jest dla mnie niemal wzorem tego jaki fun można mieć z seksu. No i tak naprawdę nie wiem co mam robić. Wiem, że nie powinienem się stresować, dać sobie na wstrzymanie, może zmniejszyć częstotliwość masturbacji, może spotkać się tym razem z kobietą, która wiedziałaby o mojej sytuacji. O prawdziwą miłość będzie ciężko, bo nie jestem zbyt towarzyski. Medycznie jest ok, bo lubię masturbować się w dłuższych sesjach po 30-40min, gdzie cały czas mam pełną erekcję. Testosteron też powinienem mieć wysoki, bo jestem cały włochaty :) Może jedynie testosteron tracę przez treningi.
×