Skocz do zawartości
Nerwica.com

CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.II


Amon_Rah

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. Widzę, że trochę się u Was działo. A mnie całe wieki nie było. Tylko praca-dom, praca-dom. Biorę lit, pomaga mi bardzo, brałam zolafren, przytyłam w miesiąc 12kg taki miałam apetyt (nie jadłąm tylko żarłam), w dodatku było zero ochoty na seks. Zolafren mi się skończył i znowu wraca wszystko do normy. Lekarka kazała brać trochę wiecej litu, a tamtego broń boże nie brać.

Nie mogę dać sobie rady z pracą. Nerwy mnie niszczą. Presja, tempo, ciągła obserwacja, krytyka, źle się z tym czuję i wolałabym siedzieć w domu. Ostatnio dosrałam zastępcy kierownika bo mnie zirytował. Ciężko mi trzymać język za zębami i dusić wszystko w sobie. Też macie takie problemy?

A tak w ogóle córcia powiedziała ostatnio 'mama kocham cie' i chyba jestem najszczęśliwszą mama po slońcem.

 

-- 29 lut 2012, 12:46 --

 

rollercoaster ja nie wytrzymuję w pracy dłużej niż 3 miesiące tak mi nerwy puszczają. Koszmarna sprawa.

 

-- 29 lut 2012, 18:33 --

 

znacie jakiegoś dobrego psychologa w Warszawie z nfz?

 

-- 29 lut 2012, 21:08 --

 

właśnie mnie wyjebali z pracy za dosranie w/w kierownikowi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jakąkolwiek. nie mogę ze sobą już wytrzymać. od dłuższego czasu męczę się z moim lękiem uogólnionym, od nie tak dawna z (chyba?) CHAD. nie mogę już znieść moich zmian nastroju. jestem jak kalejdoskop. ciągłymi bezsensownymi wybuchami złości ranię mojego chłopaka, ranię siebie. moje myślenie jest często a b s u r d a l n e, w niczym nie potrafię znaleźć sensu, tylko kolejne tabletki, nowy lek, nowy lek. nie jestem pewna czy to dobrze, ze zamieszczam ten post ale nic nie działa tak jak powinno, nie chcę tak dalej żyć.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam jednocześnie depresję , która wypompowała ze mnie wszystkie siły fizyczne i psychiczne ,brak nadziei, nihilizm, oraz mega "wkurwa" na wszystko i wszystkich.

Wyniszcza mnie to .

Nie odzywam się slowem w domu. Bo mam ochotę wszystkim za wszystko nawymyślać.

Jestem coraz większym psychopatą. Ale ilez lat można trwać w takim stanie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...u mnie chyba trochę lepiej ..zaczynam logicznie myśleć..(a może to chwilowe przebudzenie z depresji)

Po kolejnej wizycie u lekarza ..chyba już ostateczna diagnoza ...zmiana leków..( ale o tym innym razem..muszę się oswoić z nową chorobą)

....k...rwa jeszcze te moje uzależnienia ..pierdolca można dostać...

intel...mam podobne skojarzenia ...jestem zmęczony życiem.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

....zacznę od tego że moje szarpane leczenie było trochę dziwne..od chwili gdy zaczynałem czuć się lepiej...zaraz przestawałem brać leki i kończyłem

wizyty u psychiatry.Wydawało mi się że jestem na tyle mocny ....że dobrze sobie radzę sam z chorobą..jaka by ona nie była..

...aż dostawałem kolejnego kopa w ryj (przez moje szaleństwa)...że lądowałem znowu u pani doktor z ciężką depresją.

Na ostatniej wizycie powiedziała mi że już od dłuższego czasu podejrzewała u mnie CHAD ale myślała że wyjdę jeszcze na prostą po tych lekach

Mozarin,Depakine...Tak wyszedłem na prostą że jakieś 10-dni temu mało nie znalazłem się w psychiatryku.Gotów byłem dać się zamknąć

w izolatce więziennej byleby tylko nie zachlać mordy ,nie zwariować..i jeszcze bardziej nie pogorszyć swojej sytuacji.

Znam tę lekarkę od kilkunastu lat i chyba nie warto jej zmieniać ....zresztą po co...żeby dostać jeszcze gorszy wyrok..

(spodziewałem się bardziej u siebie psychozy z zaburzeniami myślenia)

Jest w tym wszystkim też trochę ulgi.Przynajmniej wiem z czym walczę.Może po tych lekach ..(.Lamitrin,a za dwa tygodnie mam zacząć brać Zoloft )

..będzie lepiej...

Kolejny raz odmówiłem leczenia szpitalnego...najgorsze chyba minęło....(albo znowu wydaje mi się że dam sobie radę)..

...nie wiem co o tym wszystkim myśleć(myśli mieszane)...

intel..teraz wiesz dlaczego tak zazdrościłem Ci możliwości ...Z żołądkową

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako dwudziestoletnia osoba, która jest na Mozarinie i Depakine z jakimś podejrzeniem cyklotymii, mam do was pytanie. Jak rozwijała się u was choroba? Czy był to proces etapowy, płynny, czy może dość gwałtowny. Zaczynaliście od cyklotymii (której nie byliście na początku zapewne świadomi), czy od początku mieliście takie silne przeżycia i tak wielkie epizody maniakalne i głębokiej depresji?

Pytam się, gdyż ogarnia mnie strach. Dwa lata temu dostrzegałem u siebie jakieś dziwne wahania nastroju - taki mój charakter pomyślałem. Aktualnie jest u mnie gorzej (nie tak jak wasze, ciężkie przypadki, ale w życiu mi to miesza) i ląduję u lekarzy. Nie wiem czy czeka mnie taki stan w jakim aktualnie jestem, który da się przeżyć, czy czeka coś gorszego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.....miałem kiedyś zadać podobne pytanie.U mnie chyba najpierw pojawiały się depresje (które odczuwałem boleśnie)

...próbowałem ten ból psychiczny zapijać wódą ... kończyło się przeważnie albo próbą samobójczą i szpitalem..

...albo po prostu odwykiem .

Zwiększenie aktywności fizycznej w pracy,gonitwa myśli,stawianie sobie nierealnych celów ,ryzykowne i agresywne zachowania..

..traktowałem jak normalne cechy charakteru...zawsze byłem agresywny,wybuchowy,nie umiałem okazywać uczuć i nie interesowały mnie

problemy z tym związane...(.kradzieże ,oszustwa,pobicia..i w końcu kryminał..)

Czasem adrenalina tak we mnie buzowała że nawet mi się to podobało.

Dziś wiem że będąc w twoim wieku leczył bym się inaczej..na pewno (oprócz farmakoterapii ) ..dobra terapia która pomogła by mi zrozumieć

co się ze mną dzieje.

Czy to była cyklotymia czy początki CHAD....nie potrafię odpowiedzieć....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

S jak..., to tak jak mojemu mężowi nie przeszkadzają moje stany maniakalne (oprócz tego, że wydaję wtedy dużo pieniędzy), bo mam wtedy ochotę na seks :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc (pierwszy wpis na forum),

 

Chce sie wyzalic... :( Mam zdiagnozowana przez psychiatre CHAD typu II, dwoch innych psychiatrow u ktorych bylam na konsultacjach i obserwacji tez podejrzewaja CHAD, ja sama tez mysle, ze to moj problem. Mam 27 lat.

 

ja tez nie wiem co robic

czasami jest super i nie rozumiem siebie ze złych stanów

a czasami sa takie dołki

ze muzanie sie w gownie wydaje sie spracerempo lące...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nuska...proponuję szklane dziurawca i dogłębne pranie mózgu bo za chwile możesz ocknąć się w depresji

z długami jakich jeszcze nie miałaś...

S jak...a dla Ciebie mam czapkę niewidkę ....

....przecież to Ty niedawno tłumaczyłaś mi ; o co chodzi w tym życiu ;...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nuska...

S jak...a dla Ciebie mam czapkę niewidkę ....

....przecież to Ty niedawno tłumaczyłaś mi ; o co chodzi w tym życiu ;...

...z lekką nutą ironii :D

wiesz mnie zawsze jest dwie. Jedna dla ludzi-z lekką nutką ironii, druga dla siebie-taka zupełnie do niczego wariatka. Nawet jak to piszę chce mi się z siebie śmiać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja ciagle odpycham od siebie ludzi. przepraszam, ale tak strasznie muszę się wyżalić. są znajomi, są przyjaciele, a ja czuje się jak najsamotniejszy człowiek świata, tak jakby, hm, jestem sama w swoim umyśle. nie radze sobie z bezsennymi nocami, nie radzę sobie z tym ciągłym poczuciem braku sensu w czymkolwiek, eeehh.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj na forum jasniepanmarcepan . Napisz może coś więcej o sobie np. czy jesteś pod kontrolą lekarza.

Z okazji 8 Marca dla Wszystkich Kobiet dużo szczęścia ,zdrowia ,spełnienia marzeń oraz jak najwięcej uśmiechu :D .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Od czasu do czasu zaglądam na to forum. Cierpiałem (a w zasadzie nadal cierpię chociaż w znacznie mniejszym nasileniu), na nerwicę lękową, chociaż psychiatrzy chcieli wmówić mi już chad, mimo tego, że nie miałem nigdy manii, miewam myśli depresyjne, ale nie są one długotrwałe i raczej spowodowane moim kiepskim stanem zdrowia i samopoczuciem. Uznałem, że nie może być tak, że nagle z fajnego gościa, w ciągu kilku tygodni, zmieniłem się w rozdygotanego niedojdę, który nie radzi sobie z codziennymi sprawami. Zacząłem drążyć, szukać, robić badania i okazuje się, że z moim organizmem nie wszystko jest w porządku!! Jestem praktycznie na końcu mojej diagnostyki, ale jestem już pewny, że za mój kiepski stan odpowiedzialny jest przewód pokarmowy, a nie psychika!

 

Intel, czytałem Twoje posty na forum o boreliozie, coś było przecież nie tak, czemu nie drążysz tematu dalej? Ostrzegam Cię tylko przed leczeniem ILADS, bo to jest wyciąganie forsy. Czytałem Twoje posty, Twój ojciec popełnił samobójstwo, może to nie choroba psychiczna, a jakiś inny defekt? Dla przykładu podam Ci tutaj link do forum (http:/*****, chorób, które mogą działać cuda z psychiką jest mnóstwo od zwykłego braku witamin, przez alergie pokarmowe, do nowotworów. Nie sądzisz, że łatwiej jest powiedzieć lekarzowi: Ma pan chorobę psychiczną, nie diagnozuję dalej. Niż zabrać się za porządną diagnostykę i wykryć przyczyny tego stanu rzeczy? Może macie pasożyty, którymi się wzajemnie pozarażaliście. Badałeś to? Jakie badania robiłeś?

 

Zacznijcie suplementować witaminy, może właśnie tego wam brakuje! Tylko w większych dawkach (np. witaminy dla sportowców), inozytol, cholina, lecytyna, witamina D, magnez, B12, omega 3! Poczytajcie o minerałach, przy niedoborach chociażby jednego bardzo często objawem jest depresja. Dajcie kopa swojemu mózgowi!! Ilu z Was miało badany poziom magnezu, potasu, wapnia, witaminy D, witaminy B12 itp?! Zamiast robić takie badania, łatwiej jest wysłać do psychiatry i przepisać psychotropka! Przecież po wyleczeniu choroby, stracą klienta, a koncerny farmaceutyczne nie zarobią! Intel, przecież sam piszesz, że nie miałeś nigdy manii. Ta sprawa z gangsterką, to raczej Twoja głupota, niż mania, sam pewnie to przyznasz ;-)

 

Czytałem dzisiaj post gościa, którego leczyli na schizofernie, mimo tego, że nie miał jej objawów, no przecież to czysty cyrk!! Lekarze robią z was króliki doświadczalne, a Wy żalicie się na forach, zamiast wziąć się za porządną diagnostykę! Na końcu gość jest jeszcze wdzięczny lekarzom, że zrobili z niego królika doświadczalnego. Musicie znaleźć dobrego lekarza! Nie zdziwiłbym się, gdyby za stan tego koleżki odpowiadała jakaś błahostka, której lekarze nie wychwycili (brak magnezu, brak witaminy D). Nie przeczę, że część z Was ma chorobę psychiczną, spowodowaną jakimiś traumatycznymi przeżyciami, itp. Ale jestem w 100% pewny, że większość z Was ma inny problem zdrowotny, a depresja jest tylko i wyłącznie jego objawem!

 

Pozdrawiam

 

Dobry Duszek

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×