Samotność

[Abigail_1Sm25]

@arahja7, nooo  a jak powiesz to się obrazi

[Wielki Selfini]

Raz tylko słyszałem że jestem nie w typie, pozostałe odmowy były uzasadniane związkiem. Ale co miałbym czuć, nic takiego, myślę że sama próba uzasadnienia dobrze świadczy o takiej kobiecie, nie chce zranić jak przypuszczam. Pewnie tylko bym się trochę zastanowił jaki jest jej typ czego mi brakuje lub co we mnie jest co ją razi. 

[arahja7]

48 minut temu, Abigail_1Sm25 napisał:

@arahja7, nooo  a jak powiesz to się obrazi

W sumie ten mój się nie obraża. Mówię w odpowiednim momencie takie rzeczy, ale ile można chłopu mówić jak dziecku, o każdej pierdole i tak żeby się nie popłakało... Gdzieś kiedyś przeczytałam bardzo mądrą rzecz na ten temat. Jeśli gość ma czelność spotkać się będąc w takim stanie to nie ma powodu by nie mieć do niego o to otwartych pretensji.

[arahja7]

19 minut temu, Wielki Selfini napisał:

Raz tylko słyszałem że jestem nie w typie, pozostałe odmowy były uzasadniane związkiem. Ale co miałbym czuć, nic takiego, myślę że sama próba uzasadnienia dobrze świadczy o takiej kobiecie, nie chce zranić jak przypuszczam. Pewnie tylko bym się trochę zastanowił jaki jest jej typ czego mi brakuje lub co we mnie jest co ją razi. 

W sumie związek to taka druga wymówka po "nie jesteś w moim typie", chyba, że wiesz, że te osoby faktycznie były w związkach. Tak czy siak, zawsze warto się nad soba zastanowić. Zawsze można stać się troche lepszą wersją siebie

[KotJaroslawa]

5 godzin temu, arahja7 napisał:

To ja coś powiem bo może nikt Ci nigdy nie mówił (poza matką). Fajna dupeczka z Ciebie  Matka nie kłamała.

no to ja też nie będę kłamać....

wniosek ? będąc pasztetem też można być zajebistym !  

17 godzin temu, arahja7 napisał:

Haha ale to że tak latasz to przez niższą wagę?

no dokładnie przez to  gdyby jeszcze głowa nadążała za tym jak się czuje pod względem fizycznym no to dla mnie to by było niczym wygrana na loterii  

4 godziny temu, Wielki Selfini napisał:

Pewnie tylko bym się trochę zastanowił jaki jest jej typ czego mi brakuje lub co we mnie jest co ją razi

stary, to jest najgorszy błąd jaki można popełnić  bądź sobą bo tylko ty sobie sam możesz dać szczęście  , ktoś nie jest tobą zainteresowany ? no to sajonara tam są drzwi  pracuj nad sobą w sensie abyś tego co czujesz nie uzależniał od innych  

[Wielki Selfini]

29 minut temu, KotJaroslawa napisał:

stary, to jest najgorszy błąd jaki można popełnić  bądź sobą bo tylko ty sobie sam możesz dać szczęście  , ktoś nie jest tobą zainteresowany ? no to sajonara tam są drzwi  pracuj nad sobą w sensie abyś tego co czujesz nie uzależniał od innych  

Gdyby mi zależało to trochę by zabolało, ale pogodziłbym się z tym

[Abigail_1Sm25]

@arahja7, mój się obrażał, a próbowałam być taktowna. @Wielki Selfini, nie ma co się pogrążać i porównywać! To w niczym nie pomoże  

[Gość weltschmerz]

W dniu 19.11.2018 o 18:31, Dragon Ball napisał:

 

Zapamiętaj - słowo "ale" w podświadomości rozmówcy kasuje i zaprzecza to, co przed nim stoi.

W podświadomości, czyli Ty świadomie tego nie wyłapujesz. 

Doskonale wiedzą o tym np. przedstawiciele handlowi. Mówią często np.:

"Może Pan zapoznać się z ofertą innych banków, ale nasza jest najlepsza"

Czyli kłurwa nie możesz się zapoznawać z żadną inną i masz brać naszą - taki bodziec otrzymuje twoja podświadomość.

Osoby szczere i lojalne nie używają słowa "ale". No chyba, że coś idealnie podchodzi pod użycie tego słowa np.

"Sorry, ale to twoja wina". Czyli, że Cie k-wa nie przepraszam.

Ciekawe, tylko ja tak czasami naprawdę myślę.

Widzę, że czytaliśmy ten sam poradnik z tym "ale".

[Wielki Selfini]

Abigail to dziwnie zareagował twój chłopak

"Ale" nie jest zaprzeczeniem tego co przed, zgodnie z gramatyką

[Abigail_1Sm25]

Nie chłopak, tylko prawie-były-mąż  ciężko mu było cokolwiek powiedzieć, bo zazwyczaj się obrażał

[Gość]

2 godziny temu, Wielki Selfini napisał:

"Ale" nie jest zaprzeczeniem tego co przed, zgodnie z gramatyką

To prawda, ale rozmawiamy tu o wpływie słów na podświadomość ;]

[Wielki Selfini]

Myślę, że ten wpływ jest różny w zależności od kontekstu w jakim to słowo zostało użyte.

Często jest to pokazanie perspektywy, w której to co przed "ale" nie jest rozstrzygające. W dzisiejszym biegu na 100m Usain Bolt pobił swój życiowy rekord, ale Wielki Selfini pobiegł jeszcze szybciej  

"Ale" ma wiele funkcji jest potrzebne i nie stygmatyzowałbym tego słowa, to sposób jego użycia może być niecny i być może często bywa, ale nie musi taki być.

"Może się pan zapoznać z ofertą innych banków ale nasza jest najlepsza".

Może się pan zapoznać z ofertą innych banków i będzie pan wiedział, że nasza jest najlepsza.

 

Może się pan zapoznać z ofertą innych banków wtedy będzie pan wiedział, że nasza jest najlepsza.

Może być wiele różnych nośników perswazji i to, że jedne nadają się do tego lepiej nie znaczy to, że w danej sytuacji, do tego posłużyły. 

Kiedyś użyłem słowa ale w funkcji uściślającej mój przekaz, to zarzucono mi manipulacje xD 

Nie, żadne takie tipy w stylu rozpoznaj intencje rozmówcy po jednym słowie nie działają.

 

[Wielki Selfini]

Chodzi mi jedynie o to, że takie triki nie zastąpią wam myślenia, nie ma tak łatwo. Dzbanki

[Wielki Selfini]

Widziałem, że poszliście do innych wątków a ja tu sam zostałem?

[hankm]

Dlaczego wolne dziewczyny szukają jednego? Kasy i seksu? Mówię o tych przeciętnych i ładnych. 

[KotJaroslawa]

1 godzinę temu, hankm napisał:

Dlaczego wolne dziewczyny szukają jednego? Kasy i seksu? Mówię o tych przeciętnych i ładnych. 

te brzydsze też się trafiają  szukają bo mogą, lubią, ty też możesz robić co chcesz ze swoim życiem i się tak nie przejmuj innymi bo świata nie zbawisz a tylko się wrzodów na żołądku dorobisz  

[hankm]

Już się chyba dorobiłem.

Jestem sam bo jestem brzydki, wszyscy znajomi są w związkach tylko ja jeden taki paszkwil chodzę wszędzie sam. Mam po prostu dosyć przez to życia. Chciałbym mieć kobietę, bo może dzięki niej bym się zmienił. 

[KotJaroslawa]

23 minuty temu, hankm napisał:

może dzięki niej bym się zmienił.

no właśnie, może  nic by się nie zmieniło jak już by zakochanie minęło, a nawet nowe problemy doszły  

22 minuty temu, hankm napisał:

tylko ja jeden taki paszkwil chodzę wszędzie sam

no to jest już nas dwóch w klubie paszkwili  ale bycie męskim pasztetem też jest fajne 

Edytowane 22 Listopada 2018 przez KotJaroslawa

[hankm]

Chyba zacznę pić, i tak wyglądam jak ćpun. Chyba już mi na tym życiu nie zależy, mógłbym umrzeć. 

[Wielki Selfini]

Mi Internet dużo pomaga na samotność

[KotJaroslawa]

11 godzin temu, hankm napisał:

Chyba zacznę pić, i tak wyglądam jak ćpun. Chyba już mi na tym życiu nie zależy, mógłbym umrzeć. 

że tak powiem weź chłopak nie pierdol głupstw  twarzy nie zmienisz jak nie masz kasy na operacje plastyczne xD ale ciało możesz, ja schudłem prawie 80kg i swoją nową wagę trzymam już dwa lata  zrób coś z czego będziesz dumny, kobieta nie da ci szczęścia skoro sam go w sobie nie nosisz  

[Wielki Selfini]

Kaczorek dobrze gada to by musiała być kobieta anioł. Aniele stróżu mój przerób się na super kobitke i stróżuj mnie tu na ziemi, tak bardziej cieleśnie a nie jak jakaś duchowa mgiełka

[makogliwice1989]

Witam jak to mówią miłość przyjdzie sama nie proszona. Ale to chyba tylko słowa jak się nie szuka to raczej samo nie przyjdzie ale nie można tez nachalnie szukać znam to po sobie raz miałem przez takie coś problemy w pracy hihih. 

[carlosbueno]

7 godzin temu, KotJaroslawa napisał:

że tak powiem weź chłopak nie pierdol głupstw  twarzy nie zmienisz jak nie masz kasy na operacje plastyczne xD ale ciało możesz, ja schudłem prawie 80kg i swoją nową wagę trzymam już dwa lata  zrób coś z czego będziesz dumny, kobieta nie da ci szczęścia skoro sam go w sobie nie nosisz  

Co zrobiłem że tak schudłeś i co robiłeś że tyle ważyłeś. Ja w dorosłym życiu ważyłem od 85kg( życie studenckie gdzie picie było ważniejsze jedzenia) do 108kg( ale tyle tylko na angielskim żarciu i fast foodach) a tak zwykle w przedziale 90-100 kg. Wiem że na tyle co jem to i tak chudy jestem, mam dobre geny bez zbytnich tendencji do tycia. 

[Elme]

Ostatnio to w ogóle z domu nie wychodzę. Nie wiem czy indywidualny tok nauczania mi służy.