Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

A mnie dzisiaj znowu dusi:(((((((((((((((((((((

Wystarczylo że sie położyłem i wtedy czulem coraz większy brak powietrza,ale spokojnie leżałem dalej czekałem co sie stanie...i tak z minuty na minute coraz bardziej mnie dusiło.............wstałem i wtedy sie dopiero zaczelo:(brak tchu kompletny,jakby mi ktoś cegle położył na klatce piersiowej kiedy leżałem.....czuje dziwny bol serca.....nadal mam duszności.......kurde ja już nie wiem o co chodzi:(byłem u lekarza ale oczywiście wszystko zostało zbagatelizowane bo nerwica:(,a drugi mądrala lekarz jest przekonany o astmie tylko dlatego że w tamtym roku było takie podejrzenie ktore się nie sprawdziło oczywiście bo wszystkie wyniki badań miałem wtedy dobre.Teraz niby też wszystko jest ok:EKG podobno ok,UKG podobno też chociaz lekarz był niedouczony bo jak mu podałem objawy to mógł pomyśleć chociaż o niewydolności serca......a jak juzsię lekarz potem po badaniu UKG dowiedział ze mam nerwice to jeszcze bardziej wszystko olał

Czuje sie fatalnie,mam nadzieje że chociaż te dzisiejsze duszności przejdą do wieczora

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Olałam nerwicę samą w sobie .... bo ... nic tylko cały czas się martwię o swoje nierówne źrenice ... po prostu jestem totalnie załamana na całej lini ... więc nawet na lęki nie mam siły ...

... jutro idę do okulisty ... mam nadzieje, że powie, że to nic takiego :roll:

ech ... i kolejna bezsenna noc przede mną ...

 

---- EDIT ----

 

... i w ogóle właśnie wymyśliłam, że może mam stwardnienie rozsiane ... objawy podobne do nerwicy ... no i jeszcze te oczy ... albo może jakiegoś tętniaka ...

... chyba jutro se trumne zamówie :cry: ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:D:D Kurde to jest chore..dzisiaj na dodatek drgawek dostałem bardzo mocnych......nie wiem juzco siedzieje kompletnie,matka nie chce mi pomóc,cały czas pieprzy że sobie wszystko wymyślam i robi ze mnie wariata,mówi że cały czas wariuje........na dodatek do objawow sercowych doszło ostatnio gwałtowne bicie serca przy jakimkolwiek poważniejszym ruchu typu wstawanie,siadanie,a nawet obrócenie sie gwałtowne:(Będe czekał do usranej śmierci bo prędzej zdechne niż lekarz wróci z urlopu>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niewydolność serca prawokomorowa (zastoinowa) objawia się obrzękiem kończyn dolnych, nadmiernym wypełnieniem żył szyjnych, przekrwieniem biernym wątroby, nykturią, białkomoczem, a w jamach opłucnych gromadzi się płyn. Najczęstszą jej przyczyną jest niewydolność wtórna do niewydolności lewokomorowej, ale może powstać też izolowana, np. w wyniku zawału prawej komory.

 

Niewydolność serca lewokomorowa charakteryzuje się dusznością wysiłkową/spoczynkową, sinicą, odkaszliwana jest rdzawoczerwona plwocina, występuje częstoskurcz.

 

Hipochondria jest to bardzo uprzykrzająca życie choroba, ale chyba każdy hipochondryk w końcu dojrzeje do tego, aby trochę inaczej spojrzeć na swoje dolegliwości, a nawet się nie obejrzy jak się rozwieją.

 

Miałeś EKG, UKG, pewnie Holtera też. Pozostała jeszcze biopsja serca, ewentualnie tomografia a może rezonans?

Albo uwierzysz w to, że nic Ci nie jest, albo że Twoja choroba jest wyzwaniem dla współczesnej medycyny, ale to oznacza, że nie da się narazie nic z nią zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie że holtera jeszcze nie miałem:D,chce sobie zrobić badanie wysilkowe...bo holtera to nie moge przez moją matke zalatwić

 

 

harakteryzuje się dusznością wysiłkową/spoczynkową,

sinicą, odkaszliwana jest rdzawoczerwona plwocina, występuje częstoskurcz.

Z tego wszystkiego mam bardzo mocne duszności po wysiłku, a największe mam w czasie leżenia,oraz częstoskurcz mam.A no i jeszcze mam powiększona wątrobe.

 

człowiek nerwica, Spokojnie... będzie dobrze... Może powinieneś pogadać z mamą szczerze...

Ja zawsze jestem w szczery w stosunku do niej...........tylko że z nią nie da sierozmawiać....ja do niej spokojnie a ona do mnie z wrzaskiem i pretensjami...poza tym ona juzwyrobiła sobie zdanie o mnie...i jej można tłumaczyć że mnie dusi naprawde moge się przy niej dusić bardzo mocno a ona na dodatek mi wrzeszczy że wariuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To iść do innego lekarza prywatnie i zweryfikować diagnozę nie wspominając ani słowem o nerwicy. Tylko widzisz, że zasypywanie lekarza mnóstwem objawów, czasem mniej znaczących a czasem wręcz bzdurnych, przywodzi od razu myśl o nerwicy. Wybrać to co najbardziej dokucza i tego się trzymać.

Przekrwienie wątroby to nie to samo co obrzęk wątroby.

 

---- EDIT ----

 

Ja na Twoim miejscu to bym raczej zainteresował się skąd ta wątroba jest powiększona, tzn. na ile i wykonał pomiar enzymów wątrobowych, ewentualnie testy na HCV, HBV.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak też robiłem...nic nie gadałem o nerwicy..,gadałem mu o moich dusznościach i częstoskurczu a on mi mówi że nie wie skąd to sie bierze,i w ogóle w zyciu nie słyszal o takich objawach :D...zrobił mi ukg...coś bardzo krótkie było te ukg:Di powiedzia mi że nic nie zobaczył,ekg też dobre.....i powiedział zę nie wie co siedzieje ze mną........

ALT I ASP

W czwartek jade do lekarza od wątroby,i dziś zrobiłem badanie krwi na poziom alt,asp i na jakiś HBS.

A nie wiem czy pisalem o tym ale od miesiąca mam straszne zaparcia...moge brać jakieś środki,leki,pić jogurty,jakieś zioła,brać wszystko a i tak nie przechodzą..Jakby mi bylo mało to nie dośc że z sercem problemy to jeszcze z zaparciami i wątrobą.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Iść do innego, bo od pisania na forum to się nie poprawi. A skąd wiesz, że to typowe objawy dla niedotlenienia? Z internetu? W swoim mniemaniu to można mieć i paraliż, niedowłady i udar mózgu. Lekarz jest po to, żeby zweryfikować i odróżnić to co jest od tego co nam się zdaje.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich i ciebie cynosia tez!

No na szczescie z moja glowa juz dzisiaj lepiej,juz tak bardzo nie boli ;)

Dalej walcze z samotnymi porankami,nie jest zle ale dalej musze sobie wynajdowac zajecia zeby za duzo o tym nie myslec i zeby szybciej czas zlecial :roll:

Zycze wszystkim milego dnia :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze jestem w szczery w stosunku do niej...........tylko że z nią nie da sierozmawiać....ja do niej spokojnie a ona do mnie z wrzaskiem i pretensjami...poza tym ona juzwyrobiła sobie zdanie o mnie

 

Skąd ja to znam... U mnie jest podobnie - ZERO dosłownie ZERO zrozumienia. Mam zły dzień, boję się jechać samochodem, matka prosi mnie, żebym odwiózł siostrę z dzieckiem do domu. Mówię że nie pojadę bo nie chcę narażać życia siostry i siostrzeńca i że dam pieniądze na taksówkę. A matka w płacz, wrzask, że na taksówkę szkoda pieniędzy, że lepiej im dać na życie, dla dziecka, że jak zwykle nie można na mnie liczyć i że to sobie ubzdurałem i sam się ciągle nakręcam.

 

Ba! Nawet nie pomaga wyjście do knajpki z kolegami, przychodzi godzina 19 i już telefon z domu że mam siostrę odwieźć! Mówię że jestem na spotkaniu no i zaczyna się krzyk, płacz... Masakra... "Wiedziałeś że trzeba będzie ją odwieźć!!!". A moje lęki pojawiają się z obawy przed utknięciem w ogromnym korku czy też pojawieniem się arytmi kiedy zatrzyma mi się auto na środku drogi daleko od domu. Boję się, że wpadnę w stres który wywoła arytmię (a tak niestety mam).

 

Kilka miesięcy temu miałem kilka ciężkich dni, arytmia zaczęła pojawiać się pod wpływem niewielkiego stresu. Idę do lekarza pierwszego kontaktu - mówię mu że mam arytmię a ten, że to tylko stres i nie mam żadnej arytmii (nie posłuchał nawet jak serce bije). Poprosiłem o EKG - nie było maszyny na miejscu. Pobiegłem do prywatnego kardiologa - bardzo miła pani kardiolog zgodziła się przyjąć mnie po godzinach i jak BYK wyszło, że mam arytmię. Na szczęście zupełnie niegroźną (skurcze dodatkowe) i na tle nerwowym. No ale matce wykres z EKG nie wystarczy, dalej ja to sobie ubzdurałem! Spasowałem, już po prostu niczego jej nie mówię - jak każe mi gdzieś jechać to mówię że nie pojadę... nie mam siły tłumaczyć co mi dolega bo i tak nie zrozumie... ojciec mnie broni i zaczyna się domowa awantura...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ad2008, współczuje ci tej sytuacji Chociaż u mnie na początku też tak było wszyscy namawiali mnie abym gdzieś wyszła albo pojechała z nimi a ja zawsze miałam ta samą odpowiedz nie pojadę albo nie pójdę W końcu się przyzwyczaili i już mi nie wiercą dziury w głowie (mama wie o mojej nerwicy) Wreszcie słoneczko wyszło :mrgreen: od razu lepiej zabrałam się w końcu za porządki jestem samiusieńka w domu HURAAA!!! Oby tak dalej :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WITAM :D a ja od kilku dni nie moge sobie sama ze soba poradzic ..! mam taka złosc w sobie wszystkim bym wyrzuciła wszystko wszyscy mnie denerwuja noramalnie niewiem co mam z soba zrobic,,,jestem rozkojarzona ,zero koncentracji i taki oszołomienie w głowie i zero uczuc !!!!!!!!! niewiem ale wydaje mi sie ze powoduja to leki bo czujme jak one w mojej głowie pracuja ,...zreszta czuje sie tak cały czas nie od kilku dni tylko teraz sie to nasila ...niewiem co mam robic ??? moze ktos z was bierze velaflax lub tegretol i ma podobne objawy ??? a moze juz moj organizm nie reguje na te leki ??? pozdrawiam wszystkich!!!!!!!!!!!! :cry::-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ad2008 Również współczuję, częściowo wiem jak to jest, u mnie może nie ma reakcji histerycznej, ale zostaje zasypany pretensjami na wszystkie fronty. Nie wiem co gorsze...

U mnie nawet OK, permazyna widocznie zaczęła działać, uspokoiłem się leków mniej. Jutro jednak jadę zrobić sobie badanie EEG, sam chciałem je zrobić, a psycholog to jeszcze potwierdziła ze względu na bezzasadne napady lęku. Np siedzę przed komputerem, gram sobie w jakąś grę, wszystko jest fajnie nie myślę o niczym, skupiam się na grze. Aż tu ni z tego ni z owego dostaję silnego lęku, napięcia itp... Dziwne... Mam małe obawy że wyniki z tego EEG mogą być nie za ciekawe...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj znowu mnie dusi ale bardzo bardzo mocno,a moja matka oczywiście zamiast wspierać mnie to od razu za przeproszeniem "z pyskiem" do mnie wyleciała.Tylko jak ona jest chora albo coś Jej jest to ja jestem jedyna osobą która się nią opiekuje,jak widze że się żle czuje to na nią nie wrzeszcze tylko staram sie pomóc....Niewdzięczna jest po prostu..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O słonko tu było :?: Przegapiłam :cry: Pogoda mnie zamyka w domu - to nowe moje hasło na wytłumaczenie przed sobą, kolejnego dnia spędzonego w pokoju - już nawet brak fajek mnie nie zmusi do wyjścia :roll: Faaaajnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×