Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ile chcielibyście zarabiać ?


Zenonek

Rekomendowane odpowiedzi

Chcialbym poruszyc taki oto prozaiczny temat, ktory tyczy sie czy bedzie sie tyczyl kazdego z nas.

 

Przychodzi taki moment, ze czlowiek proboje sie okreslic...czego wymaga od zycia pod tym wzgledem.

 

Czy wymagamy tylko jedzenia i jakiegos ciucha , czy moze przydaloby sie cos wiecej ?

 

 

Jeszcze jedno chcialbym poznac Wasze zdanie na taki oto temacik - ile wedlug Was trzeba zarabiac zeby byc zamoznym ?

 

Aha rozmawiajmy o kwotach netto, nie ma co babrac sie w brutto sprawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zenonek, nie wydaję mi sie by mniejsza kwota pozwolila na bycie "zamożnym"-w każdym razie,ja mysląc "zamożny" widzę kogoś,kto ma wlasny domek letni,dom,jaguara i harty rosyjskie `typu borzoj,oraz korty ,basen i stadninę pełną czystych Arabów.

 

A ja mam szczescie byc istotą,której niewiele pieniążków jest potrzebnych do życia ;)

Pies,samochód(żadne cudo),papierosy i dobre kopie Rockwella raz na jakis czas to chyba szczyt moich marzeń.

W zawodzie-o ile będę dobra,lub bardzo dobra-mogę dobic do 20 tysięcy,nie więcej.Dlatego ostatecznie rozważam architekturę.

Dla mnie 3000 to powiedzmy kwota marzeń-starczy na psa,kota,bandę szczurów i artykuly dla nich :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie ciekawe pytanie. Mam swój kąt, mam co włożyć co dzień do garnka i mam się w co ubrać. Nie mam żadnych potrzeb materialnych, których nie mógłbym zaspokoić. Gdybym wygrał milion w totolotka to nic by się w moim życiu nie zmieniło. Nigdy w życiu nie przywiązywałem się do żadnych przedmiotów i pęd za jakimś dobrobytem czy luksusem zawsze był mi obcy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Shadowmere,

 

Moim skromnym zdaniem nie powinnas spisywac tamtej opcji na straty...uwazam, ze bylabys naprawde dobra w tamym fachu ;).

 

Nie wiem czy architektura by Cie nie znudzila, chociaz sama pewnie wiesz najlepiej co w trawie piszczy.

 

 

Sabaidee, W takim kraju jak Polska to dobre podejscie....

 

 

 

Teraz ja moze powiem o sobie...ostatnio troche przewartosciowalem i doszedlem do wniosku, ze majac gdzie mieszkac itp wystarczyloby mi z 10 tys netto miesiecznie - tyle zeby mnie bylo stac splacic w kredycie na 4-5 lat auto za okolo 250 tys zl lub w miare szybko uzbierac okolo 80-100 tys na 2-3 letnie bardzo dobre auto, oczywiscie pewne...

 

W sumie to jedyna moja wieksza potrzeba materialna jest samochod...to moja pasje od zawsze, stale i niezmiennie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

człowiek nerwica,

 

...co sie dzieje ?

 

 

 

Ostatnio to naprawde z deka sie wqurwilem...jak te samochody sa drogie....Nawet tandeta jak Fiat czy Ford stoi kupe kasy...Nie wiem jak taki szmelc moze kosztowac po 70-90 tys zl (nowe). Przeciez to sa duze pieniadze.

 

Nie dla Polakow nowe auta. Nie dziwie sie, ze srednia wieku auta w Polsce przekracza 10 lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a Ja powiem tak na temat zarobków. pracuje jako mechanik samochodowy - zarabiam ? oł tak, że daje rade Sobie sam ze Soba. :pirate:

a moim największym marzeniem na tym świecie jest kilka tysiączków na JDM civic .. baze już mam (vtec), ale chciałbym tak zarabiać z 5 klocków (do łapy) na dalsze modyfikacje. Bolesna prawda jest taka, że w kanale nigdy nie zarobie takich pieniędzy :pirate: i koło się zamyka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

człowiek nerwica, Ja nie mam pracy zarobkowej od 15 lat. Pracowałem w tym czasie 4 lata jako wolontariusz, bo coś w życiu trzeba robić. Ale teraz te organizacje pozarządowe stały się przedsiębiorstwami biznesowymi takimi jak wszystkie inne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam mam bardzo małe wymagania. Byle mieć za co opłacić rachunki, jedzenie, internet, ubrania. Na rozrywki nie wydaję pieniędzy, bo i tak nic mi mnie nie rozrywa, więc nie ma po co. Gdybym był w stanie pracować, to marzy mi się gdzieś tak 2tys. na rękę. Zamierzam do końca życia mieszkać z rodzicami, więc nie potrzebuję forsy na mieszkania czy kredyty. Kobiety też nie zamierzam mieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zenonek,

wkurza mnie to, ze ceny czesci nie są adekwatne do zarobków. Wystepuje taki głupi podział: chińszczyzna (no name) to badziew, ale za to tanie, coś markowego to koszt kilku tysięcy pln. nie ma kompromisu, podam przykład: ostatnio oglądałem kolektor wydechowy 4-2-1 .. podróba za 350pln - szajs taki, że aż smierdzi na kilometr. Wykonanie fatalne, materiał "kwasoodporny" .. natomiast troche droższy kolektor, ale markowy - 3000pln. :pirate:

Poczekam na większy zarobki w PL :marzyciel: ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sabaidee, że tak się spytam, jeśli można, z czego się utrzymujesz? Jak wyobrażasz sobie swoją emeryturę?

 

Utrzymuję się z oszczędności :D Czasem jakieś ruchy robię na GPW. Teraz po trzecim zawale jakiś socjal mi dadzą 400 zeta/m-c. Ale nigdzie nie chodzę, więc na nic nie wydaję. Mieszkanie, rachunki, jedzenie, środki czystości. Nie wydaję więcej niż 1200 zł miesięcznie. A emerytura? Wystarczy mi do końca życia. W sumie kasa daje mi poczucie bezpieczeństwa, ale z drugiej strony nie mam motywacji do pracy i wyjścia do ludzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Korat, no to za dużych ambicji nie masz.....czemu tak? Nie chciałbyś mieszkać sam? Żyć na swoim?

 

Nie mam ambicji, nie wiem czemu. Wydaje mi się jakbym już zrobił wszystko co miałem do zrobienia, teraz to tylko dotrwać do naturalnej śmierci. Chyba takie mam zaburzenia i tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

linka,

Wynajem mieszkania: przy dobrych wiatrach to 900pln + opłaty 400pln .. +/- 1300pln (tyle się płaci bynajmniej w Warszawie)

Wyżywienie, nawet jakbyś się głodziła to 500pln ;) (do tego dochodzą szlugi ok. 300pln - jeżeli posiadasz taki nałóg) .. +/- 800pln

Do tego dochodzą kredyty, wyposażenie mieszkania, rachunki, przyjemności, ewentualnie jakis samochód, oszczedności.

 

Prawda jest taka, że samemu na własną rękę to 3 klocki nie wystarcza. Oczywiście, można - można wyżyć nawet za 2000pln, ale co to za życie. Jedzenie karmy dla psów albo kotów.

takie jest Moje zdanie ;););)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×