Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ile chcielibyście zarabiać ?


Zenonek

Rekomendowane odpowiedzi

Szkoda tylko że małolatki pokazują takim facetom że są 'wspaniali' bo za nimi biegają... A potem taki umawia się z jakąś normalną dziewczyną i jest wielce zdziwiony i wściekły jak ona go oleje. Wg mnie facet może spać na kasie, jak ma za duże ego to dla mnie od razu jest skreślony. A gdyby był skromny to pewnie mógłby mieć każdą... A tak może mieć tylko licealistki, bo starsze to już raczej inaczej podchodzą do tego ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tam, nie ma znaczenia starsze, czy nie starsze, z tego się raczej nie wyrasta, to jest w charakterze. Swój na swego trafi. Mnie bawi cwaniakowanie za pomocą portfela i wozu, mój ojciec całe życie tak robił, pokazywał jaki to on nie jest, bo miał więcej kasy i dobre samochody, a karta może się zawsze odwrócić.

I najlepiej się poznaje człowieka, gdy ten zdobędzie większą kasę, wtedy wychodzi, kto jaki jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NoOneLivesForever, A nie masz kontaktu z ojcem ? DObrze jest miec bogatych rodzicow - tylko pozazdroscic - to chyba jedna z najlepszych rzeczy jaka moze spotkac czlowieka - oczywiscie pod warunkiem, ze takze sa fajnymi, przyzwoitymi ludzmi i odpowiedzialnymi rodzicami- to jest najwazniejsze.

 

No widziesz, ja Cie doskonale rozumiem co chcesz przez to powiedziec - jezeli samochody-motoryzacja Cie nie kreci to w zasadzie nie odczujesz roznicy kolosalnej miedzy np Oplem Vectra a powiedzmy Audi A6.

 

To tak samo jak z rowerami - dla laika Shimano Sis bedzie tak samo pracowal jak Shimano XTR...

 

Pinkii,

 

Powiem Ci, ze ja znam kilka osob co osiagnely sukces, przez duze "S" - osiagaja zarobki netto w granicach 1-3 mln rocznie...I niektorym odbija, innym mniej...

 

Znam takiego jednego, nosi sygnet na kazdym palcu i Zegarek Breitlinga (tak to sie pisze ?) i fajnie gestykuluje zawsze.

 

 

Co do samochodow, to powiem Ci, ze ceny NOWYCH aut sa dla mnie powalajace --- .

 

Jak tam sie sprawuje Bmka ?

 

Ps ja bym zaryzykowal stwierdzenie, ze statystycznie wiekszosc kobiet mniej czy bardziej leci na kase (oczywiscie nie mowie o Tobie), nie oznacza to, ze 99,9%, ale z 70....moze, moze.

 

Nie chodzi tu raczej tylko o perfidny pseudosponsoring...ale badzmy szczerzy mezczyzna przede wszystkim sprawdza sie na polu pracy zawodowej (dawniej byly to polowania etc) - koles, ktory osiagnie jakies sensowne dochody - powyzej 15-20 tys netto miesiecznie ma prawo czuc sie jak ktos.

 

Aczkolwiek obnoszenie sie ze statusem tez jest troche zalosne...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kłamałabym, gdybym stwierdziła że bogaci mnie nie kręcą. Ale nie na zasadzie- on ma to mi da. Nie, nie. Na zasadzie takiej jak piszesz- on dużo zarabia, więc jest zaradny, pewnie jest inteligentny a mnie inteligencja kręci bardzo. Zawsze kręcili mnie lekarze, architekci, prawnicy... Nie dlatego że są bogaci, ale dlatego że pieniądze zdobywają wiedzą i umiejętnościami, to jest zajebiście seksowne. Nie kręcą mnie chłopaczki którym tata pożyczył drogi, nowy samochód. No i jeszcze coś... Chyba każda kobieta zwraca uwagę na to, że facet pachnie drogimi perfumami, ma markowe ubrania i białe zęby. Najczęściej jest wszystko cudnie, pięknie... dopóki nie otworzy ust. Ale jeśli je otworzy i powie coś bardzo mądrego, to już mnie kupił ;) Tzn nie teraz, bo jestem w związku, ale to jest sexy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie ten temat wkurwia bo nigdy w zyciu nie będę zarabiał 2000 czy 3000 o ile w ogóle będę zarabiał.Spierdoliłem swoje życie,sam jestem popierdolony to i popierdoloną mam przyszłość i już niestety trudno to będzie zmienić....mogę mieć pretensje tylko do siebie i mam...ale tez trochę do rodziców,że jestem taki a nie inny,że nie potrafię być taki jak reszta cywilizowanych ludzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zenonek - żaden lek nie zmieni osobowości...braku charakteru,wiecznego braku wiedzy - nigdy nie wiem co mam zrobić,jak,gdzie coś załatwić,o co prosić,po co,dlaczego..jestem jak dziecko we mgle...A jak już mam coś wytłumaczone...to i tak nie wiem jak to zrobić,albo robie żle...i potem są kłopoty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

człowiek nerwica,

 

A moze to dziala u Ciebie troche na zasadzie samospelniajacej przepowiedni ??

 

Uwazasz, ze jestes do niczego (a sadze, ze tak nie jest) , spinasz sie, stresujesz i wtedy nie ma prawa nic wyjsc.

 

Dodatkowo wiele osob uczy sie pewnych rzeczy i zanim im to zacznie wychodzic jak nalezy to myla sie wiele razy...Moze jest tak, ze po prostu za latwo sie zrazasz ?

 

Moze potrzebujesz wrzucenia na luz ? A w tym leki moga pomoc, a terapia powinna zmienic choc troche myslenie.

 

Nigdy nie odczuwasz luzu, nawet po alkoholu lub duzej dawce benzodiazepin ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie bądź taki pewny.

Wcale na głupiego nie "wyglądasz", to pewnie wszystko przez stres, jak człowiek jest pełny lęku i napięcia, to nawet policzenie do 10 może być w niektórych sytuacjach problemem. Więc pierwszy i główny problem to stres, a nie to, że wszystko ci się nie udaje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Człowiek nerwica- widzisz swoje braki a to już połowa sukcesu. Do koszenia trawy na pewno się nadasz ;) Poza tym jak czytam Twoje posty to odbieram Cię jako rozumnego faceta, na pewno nie takiego jak sam siebie opisujesz. Tylko rusz tyłek na terapię i do pracy. Musisz się przełamać! Ja tak robię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko z tą rozumnością jest bardzo żle w sprawach praktycznych,i to jest obiektywna prawda bo nie tylko ja to widzę,również dużo osób na realu miało o tą moją bezmózgowość pretensje...i nadal ma;/.Nawet moja szefowa która jest w miare ok osobą powiedziała mojemu ojcu szczerze co o mnie myśli.

 

-- Pn mar 28, 2011 9:56 pm --

 

była szefowa ze stażu*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba każda kobieta zwraca uwagę na to, że facet pachnie drogimi perfumami, ma markowe ubrania i białe zęby.

 

:shock: Markowe ubrania wazne u faceta? W sensie, ze jakie te marki - Valentino przykladowo, czy skromniej - sieciowki? :mrgreen: Nie nam facetow zainteresowanych jakos bardziej markami, czy ubraniami w ogole, z dwoma wyjatkami - swietnymi kolegami gejami, ktorzy faktycznie na punkcie ubiorow i marek (na miare ich zarobkow) maja fiola i pochwala ich stylu ubierania, czy poszczegolnych czesci ubioru, budzi w nich niesamowita radosc, rowna kobiecej :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybacz ale ja nie mam zamiaru spędzać wakacji jak bezdomna osoba...nie będę spała w krzakach i myła się nie-wiadomo gdzie - czy coś przez to w życiu tracę - bardzo wątpię!

Nawet nie wiesz jak wiele tracisz. 90% dobrego co mnie w życiu spotkało to dzięki wyjazdom i akceptacji każdych warunków bytowych, transportowych itp. Gdybym podwyższył sobie standard to nie zobaczyłbym tego 10% nawet gdybym tyrał po 16 godzin dziennie. Na takich wyjazdach czuję, że żyję, a pojadę z wycieczką to ch..j. I nikt mi tego, kuźwa, nie odbierze do końca życia.

Po raz kolejny, nie, nic nie tracę..... :roll:

No i spoko, dla mnie spanie po krzakach, mycie się w macdonaldzie jest uwłaczające i pracuję na to, żeby przez te kilkanaście dni poczuć choć odrobinę luksusu - a jak chcę zwiedzać - to zwiedzam, nikt mi tego nie zakazuje....... :roll:

 

-- Pn mar 28, 2011 10:27 pm --

 

człowiek nerwica, przeczytaj sobie "Sekret" Rhondy Byrne - z takim podejściem jak masz w tej chwili, zapewne nie będziesz zarabiał.... :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Linka to zalezy tez od miejsca pobytu wakacyjnego. Np. chcac zobaczyc wioski Indian w Ameryce Poludniowej, masz 2 opcje - Albo udac sie z wycieczka i zobaczyc przygotowana dla turystow specjalnie spreparowana pokazowa wioske, po czym wrocic do 5 gwiazdkowego hotelu i plywac na materacu w basenie popijajac kolorowego drinka i podjadajac jak sie da w ramach all inclusive...Albo zapoznac sie z ludzmi, ktorzy "dotransportuja" Cie ( po 3, a moze 5 dniach) do prawdziwej zagubionej w puszczy indianskiej wioski. Zanim tam dotrzesz, bedziesz spac "w hamaku" zawieszonym obok metnej, pelnej piranii i innych atrakcji wody,wsrod pajakow i innych milych stworzonek, zmordowana bedziesz wedrowac w upale i wilgoci, a jesc bedziesz to, co zrobia Twoi przewodnicy i co z jedzeniem niewiele bedzie miec wspolnego... Mi osobiscie marzy sie ta druga forma podrozy, gdziekolwiek, ale z racji, ze miewam nerwice (ktora w puszczy, z dala od lekarzy i szpitali oraz wszelkiej cywilizacji wybuchnela by z pelna moca) nie bylabym w stanie takiej zniesc:( Pozostaja mi wiec hotele :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybacz ale ja nie mam zamiaru spędzać wakacji jak bezdomna osoba...nie będę spała w krzakach i myła się nie-wiadomo gdzie - czy coś przez to w życiu tracę - bardzo wątpię!

Nawet nie wiesz jak wiele tracisz. 90% dobrego co mnie w życiu spotkało to dzięki wyjazdom i akceptacji każdych warunków bytowych, transportowych itp. Gdybym podwyższył sobie standard to nie zobaczyłbym tego 10% nawet gdybym tyrał po 16 godzin dziennie. Na takich wyjazdach czuję, że żyję, a pojadę z wycieczką to ch..j. I nikt mi tego, kuźwa, nie odbierze do końca życia.

Po raz kolejny, nie, nic nie tracę..... :roll:

No i spoko, dla mnie spanie po krzakach, mycie się w macdonaldzie jest uwłaczające i pracuję na to, żeby przez te kilkanaście dni poczuć choć odrobinę luksusu - a jak chcę zwiedzać - to zwiedzam, nikt mi tego nie zakazuje....... :roll:

 

Mnie nie uwłacza taki sposób spędzenia urlopu , ale pod warunkiem ,że zrobię to z własnej woli, a nie z przymusu - bo na inny mnie nie stać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×