Skocz do zawartości
Nerwica.com

Neuroleptyki/leki przeciwpsychotyczne.


mefiboszet

Rekomendowane odpowiedzi

Hej mam pytanie... Przez 1,5 miesiaca bralam sulipryd w dawce 100mg na nerwice, efekty byly malo zadowalajace i nie chcialam podnosic dawki tego leku bo sie ich obawiam z wiadomych przyczyn, wiec zmienilam na paroksetyne ze wzgeledu na dobre opinie, i swoj juz naprawde kiepski stan.. Przeszlam z sulpirydu na proksetyne z dnia na dzien, jestem juz 2 tyg na paro w dawce 20mg rano... czuje juz roznice, ale mam niepokojace objawy takie drgania ciala, miesni, konczyn, takie lekkie szarpania, zaczelo mi sie to dziac od jakis 3 dni i nie wiem czy jest to ubok paroksetynowy, czy efekt specjalny po odstawieniu sulpirydu? Bardzo mnie to martwi i wkurza... Jak myslicie? Przejdzie to ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam do Was forumowiczów pytanie psychiatra powiedziała mi że jestem rozbity a ludzie piszą tu że są rozbici po pernazynie wtedy jak u niej byłem to niebrałem dwa lata leków tzn.tej pernazyny może to od niej byłem taki rozbity już nie wiem, co o tym sądzicie? bo jestem w czarnej dupie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma nic gorszego niż dawanie neuroleptyków osobie , która jej nie potrzebuje (leki zmieniają coś w mózgu TRWALE - czyli na zawsze). Dzięki temu można kogoś trwale upośledzić. Tak jak mnie na przykład.... z tego "czegoś" co ze mną zrobiły te leki pewnie już się nigdy nie wygrzebię. Najgorsze jest to, że branie leków jest u mnie związane z pracą - być albo nie być. Jednym słowem - katastrofa :( I jest jeszcze kwestia tych dawek - chyba nikt tu na forum nie jest takim narkomanem jak ja i nie bierze 13stu tabsów dziennie. Do 40stki mój żołądek będzie tak zrujnowany, że już mogę kopać sobie grób.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Neuroleptyki powodują chemiczne trwałe i nieodwracalne zmiany w mózgu. Na tym to ponoć zresztą polega. Odsyłam do lektury; http://opsychiatrii.pl/psychotropy-powoduja-zaburzenia/

oraz http://nowadebata.pl/2011/12/14/o-lekach-ktore-mogly-byc-gorsze-od-choroby/

Hmm, faktycznie jeden z artykułów mówi o trwałych zmianach w szlakach dopaminergicznych. Ciekawe, czy to prawda... Swoją drogą można by to wykorzystać w dobry sposób - np. osobom z niedoborem dopaminy aplikować taką terapię, by już nie musieli brać leków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Neuroleptyki powodują chemiczne trwałe i nieodwracalne zmiany w mózgu. Na tym to ponoć zresztą polega. Odsyłam do lektury; http://opsychiatrii.pl/psychotropy-powoduja-zaburzenia/

oraz http://nowadebata.pl/2011/12/14/o-lekach-ktore-mogly-byc-gorsze-od-choroby/

Hmm, faktycznie jeden z artykułów mówi o trwałych zmianach w szlakach dopaminergicznych. Ciekawe, czy to prawda... Swoją drogą można by to wykorzystać w dobry sposób - np. osobom z niedoborem dopaminy aplikować taką terapię, by już nie musieli brać leków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście, cholernie wiarygodne artykuły. Jeden ze strony, której adminem jest schizofrenik, jego matka zresztą też i przymusowo wysłali ją do szpitala na leczenie psychiatryczne bo była w ostrej psychozie, a autor prowadzi teraz prywatną vendettę przeciwko psychiatrii zbliżoną poziomem merytorycznym do kloaki. A drugi ze strony redagowanej przez zwolenników teorii spiskowych i dotyczący głównie chlorpromazyny, czyli neuroleptyku z 1951r.! Błędów merytorycznych, nieuprawnionych uproszczeń, skrótów myślowych to mógłbym wytknąć milion pinscet sto dziwinscet w tych artykułach.

 

Oczywiście, większość neuroleptyków to są katorżnicze leki- złośliwy zespół neuroleptyczny, tycie, zespół metaboliczny X, zaburzenia hormonalne- hiperprolaktynemia, zaburzenia ukł. pozapiramidowego-dyskinezy, akatyzja, polekowy parkinsonizm, wydłużenie odstępu QT i zaburzenia rytmu serca. Ale to nie dotyczy wszystkich neuroleptyków. Niektóre atypowe są pozbawione wielu z tych działań niepożądanych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gorzej jak sie popelni blad i zle zdiagnozowanej osobie dowali tego typu 'cuda' , Niech zyje psychiatria.

 

Nie wiem czy wiesz, ale atypowe neuroleptyki wykorzystuje się nie tylko do leczenia psychoz schizofrenicznych czy ChAD, ale też przy innych przypadłościach. Amisulpryd jest we Włoszech zarejestrowany do leczenia dystymii (przewlekłej depresji), arypiprazol jako augmentacja depresji, risperidon jako augmentacja depresji i w leczeniu zaburzenia obsesyjno-kompulsyjnego, niektóre są przydatne pomocniczo w zaburzeniach osobowości, zaburzeniach zachowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A rozumiesz, że sporo z nich jest ZAREJESTROWANYCH przez agencje pokroju FDA do leczenia(głównie jako augmentacja) innych zaburzeń niż psychozy schizofreniczne czy ChAD? We Włoszech amisulpryd jest zarejestrowany pod nazwą handlową Deniban do leczenia dystymii (depresji przewlekłej). Połączenie fluoksetyny(SSRI) i olanzapiny pod nazwą handlową Symbyax zarejestrowano do leczenia m.in. lekoopornej depresji. FDA zatwierdziła arypiprazol do leczenia autyzmu i tzw. "dużej" depresji, podobnie EMA. Sulpiryd stosuje się w depresji i zaburzeniach żołądkowo-jelitowych. Flupentiksol niskodawkowany stosowany jest w depresji. Kwetiapina znalazła zastosowanie jako dodatek w leczeniu depresji. Nie chce mi się wymieniać dalej.

 

Myślisz w wąskich kategoriach. Równie dobrze można by powiedzieć, że leki przeciwdrgawkowe są z nazwy PRZECIWPADACZKOWE, więc powinno się je stosować tylko w epilepsji. A stosuje się je m.in. jako normotymiki w ChAD.

 

W psychozach znaczenie ma główne blokada postsynaptycznych receptorów dopaminergicznych D2(ew. D3) i wpływ na receptory serotoninergiczne 5-HT2a. Ale neuroleptyki posiadają znacznie szerszy profil farmakologiczny. Niektóre są (częściowymi) agonistami receptora 5-HT1a co wywiera działanie przeciwdepresyjne i przeciwlękowe, zmniejsza agresję, zmniejsza pozytywne i negatywne objawy schizofrenii, wzmaga uwalnianie dopaminy w PFC, antagonizm receptora 5-HT2a też wywiera działanie przeciwdepresyjne i przeciwlękowe, zwiększa uwalnianie norepinefryny w miejscu sinawym, agoniści 5-HT2c wywierają działanie przeciwpsychotyczne i zmniejszające apetyt, antagoniści z kolei zwiększają uwalnianie dopaminy na szlakach mezokortykolimbicznych i zwiększają apetyt- jedne i drugie wywierają działanie przeciwdepresyjne, antagonizm receptora 5-HT7 wywiera działanie przeciwdepresyjne i pozytywnie wpływa na procesy poznawcze, antagonizm receptorów alfa-adrenergicznych2, które są autoreceptorami i heteroreceptorami odpowiada za modulację i wzmocnienie transmisji serotoninergicznej i noradrenergicznej, odwrotny agonizm receptora histaminowego H1 w połączeniu z antagonizmem 5-HT2a odpowiada za sedację(jedni to odbiorą jako "zmulenie", inni jako uspokojenie). Tym się różnią atypowe neuroleptyki od klasycznych.

 

A artykuł to populistyczne brednie. Ale czytaj dalej objawienia schizofreników i njusy spiskowej teorii dziejów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×