Skocz do zawartości
Nerwica.com

Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem


gosia hd

Rekomendowane odpowiedzi

6 godzin temu, Jastara napisał:

No to pewnie od poniedziałku zacznę.Dziękuję za pomoc i wsparcie☺

Miałaś rację z tymi Bonifratrami. Byłem w tej aptece i dostałem butlę Nerviny na uspokojenie i krople na sen. Nie wiem jeszcze jak krople ale jak zażyłem łyżkę stołową tej Nerviny to tak jakbym zażył benzo…. totalny luz... 🙂 Może to jednorazowy efekt ale robi wrażenie :)))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ka03 napisał:

Bardzo Ci dziękuje , ja czuje się dopiero w środku tego piekła . Wczoraj dla sprawdzenia wzielam 10 mg traxene zamiast 5 rano wstaje cała w skowronkach , nawet śpiewałam do radia i czułam w sobie full energii jak schodzę do 5 mg i deprecha i lęki wiec to ewidentnie tylko benzo kryje objawy ... wiem , ze to droga donikąd . No nic mam nadzieje , że w to nie wpadnę ale przeraża mnie jak tabletka może wpływać na psychikę . Wiąże duże nadzieje z ta druga konsultacja 

 

 

Pozdrawiam Was ciepło ;) 

Tranxene ma bardzo długi czas półtrwania więc nie przesadzaj z ilością bo będzie się kumulować w organizmie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie. Ostatnio słabo się udzielasz. Mam nadzieję że to tylko chwilowy spadek formy. Z Twoich postów wywnioskowałem że najlepiej CI z Klonem.... Nie lepiej jeszcze na nim zostać powiedzmy na 1 mg niż mieszać te beta blokery i różne benzo ???  Mi właśnie kardiolog chce wcisnąć Lokren na te dodatkowe komorowe skurcze ale się boję 🙂 Ostatnio trafiły mi się co prawda jazdy z bigeminiami ale miałem ostry stres więc chyba dlatego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Miss Worldwide napisał:

I rozumiem twoje obawy. Ale juz zadecydowalas, ze tego.leku nie bedziesz brac. Dlatego w sumie nie wiem o.co pytasz i czego oczekujesz.

Tak czy inaczej pisz i zawsze postaram sie pomoc bo wiem jak sie mozna zle czuc. Ja przeszlam przez pieklo. Dobrych kilka razy. Horror.

Miss mam nadzieję że już lepiej u Ciebie i Lorafen znowu zjechał na min. 1 mg ???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, SayYes napisał:

Miałaś rację z tymi Bonifratrami. Byłem w tej aptece i dostałem butlę Nerviny na uspokojenie i krople na sen. Nie wiem jeszcze jak krople ale jak zażyłem łyżkę stołową tej Nerviny to tak jakbym zażył benzo…. totalny luz... 🙂 Może to jednorazowy efekt ale robi wrażenie :)))

Ale masz dobrze, w Cieszynie na razie nie ma a bardzo mi to pomagało tinctura nervina☺.Na prowincji zawsze gorzej, ale cieszę się że to masz i pomaga Ci.Te krople pewno będą mieć wiecej alkoholu i trzeba z wodą rozcienczac?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, SayYes napisał:

No właśnie. Ostatnio słabo się udzielasz. Mam nadzieję że to tylko chwilowy spadek formy. Z Twoich postów wywnioskowałem że najlepiej CI z Klonem.... Nie lepiej jeszcze na nim zostać powiedzmy na 1 mg niż mieszać te beta blokery i różne benzo ???  Mi właśnie kardiolog chce wcisnąć Lokren na te dodatkowe komorowe skurcze ale się boję 🙂 Ostatnio trafiły mi się co prawda jazdy z bigeminiami ale miałem ostry stres więc chyba dlatego.

 

Teoretycznie było dobrze, ale tak na prawdę to zaostrzał FS, można powiedzieć że porządnie działał na FS gdy zażyło dawkę po kilku dniowej przerwie. Relanium powodowało to że nie chciało mi się nawet pisać tutaj, ale dzisiaj już nie brałem i jest znośnie. Ja tak przystosowałem organizm przez te robione przerwy że nie ma się co rozczulać. Jakby to krótko ująć, klon to oszust, człowiekowi wydaje się że jest dobrze, ale w rzeczywistości tak nie jest, nie ciągnie mnie do niego, na obecnej dawce są mniej odczuwalne dodatkowe pobudzenia, nieco dłużej mogę spać, ogólnie to klon wyklucza się nawzajem z wenlafaksyną, teraz bardziej odczuwam działanie leku SSRI niż z wyższymi dawkami klona.

 

To zależy jak reagujesz na beta-blokery, może za bardzo tak jak w moim przypadku obniżać ciśnienie i puls w nocy np., warto spróbować niewielką dawkę, ciśnienie czy puls nie spadną Tobie do krytycznych wartości, organizm ma mechanizmy obronne zapobiegające nadmiernemu obniżeniu ciśnienia i rytmu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Jastara napisał:

Ale masz dobrze, w Cieszynie na razie nie ma a bardzo mi to pomagało tinctura nervina☺.Na prowincji zawsze gorzej, ale cieszę się że to masz i pomaga Ci.Te krople pewno będą mieć wiecej alkoholu i trzeba z wodą rozcienczac?

To moje nazywa się tylko Nervina. A krople mam 30 do polowy szklanki wody. Ale ta Nervina to naprawdę zadziałała jak Lorafen. Mam dobry humor i jestem spokojniutki. Powinnaś się w to zaopatrzyć za wszelką cenę bo to CI doskonale zastąpi benzo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Arnin napisał:

 

Teoretycznie było dobrze, ale tak na prawdę to zaostrzał FS, można powiedzieć że porządnie działał na FS gdy zażyło dawkę po kilku dniowej przerwie. Relanium powodowało to że nie chciało mi się nawet pisać tutaj, ale dzisiaj już nie brałem i jest znośnie. Ja tak przystosowałem organizm przez te robione przerwy że nie ma się co rozczulać. Jakby to krótko ująć, klon to oszust, człowiekowi wydaje się że jest dobrze, ale w rzeczywistości tak nie jest, nie ciągnie mnie do niego, na obecnej dawce są mniej odczuwalne dodatkowe pobudzenia, nieco dłużej mogę spać, ogólnie to klon wyklucza się nawzajem z wenlafaksyną, teraz bardziej odczuwam działanie leku SSRI niż z wyższymi dawkami klona.

 

To zależy jak reagujesz na beta-blokery, może za bardzo tak jak w moim przypadku obniżać ciśnienie i puls w nocy np., warto spróbować niewielką dawkę, ciśnienie czy puls nie spadną Tobie do krytycznych wartości, organizm ma mechanizmy obronne zapobiegające nadmiernemu obniżeniu ciśnienia i rytmu ;)

No widzisz... ja na benzo też miałem problemy z fobią społeczną i agorafobią. Bez benzo w zasadzie wogole się to nie pojawia. Mam lekkie stany lękowe , czasami bóle w klatce no i te dodatkowe skurcze. Kupiłem wczoraj Nervinę od Bonifratrów . To to co kiedyś wspominała Jastara na forum. Powiem CI że łyzka stołowa zadziałała jak 1 mg Lorafenu…. totalny luz.... jestem zaskoczony. Może jednak warto się pochylić nad tymi Bonifratrami bliżej bo coś jest na rzeczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, SayYes napisał:

To moje nazywa się tylko Nervina. A krople mam 30 do polowy szklanki wody. Ale ta Nervina to naprawdę zadziałała jak Lorafen. Mam dobry humor i jestem spokojniutki. Powinnaś się w to zaopatrzyć za wszelką cenę bo to CI doskonale zastąpi benzo

Wiem że powinnam bo miałam to już.Gdybym wiedziała że nam zabiorą ziololecznictwo tu to nakupilabym tego wiecej wtedy.Nie chce mi się jechać do Krakowa, szczegolnie teraz gdy odstawiam to cała wyprawa.Te ich leki są bardzo dobre, wyciągi z ziół, stare i sprawdzone receptury, sama natura.Dobrze że przynajmniej Tobie się udało i bedziesz mógł się ratować w chwilach kryzysu.Ale jestem zła, że u nas to nieosiągalne na razie.Wysyłki nie prowadzi ta apteka bo tam dzwoniłam😞

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Jastara napisał:

Wiem że powinnam bo miałam to już.Gdybym wiedziała że nam zabiorą ziololecznictwo tu to nakupilabym tego wiecej wtedy.Nie chce mi się jechać do Krakowa, szczegolnie teraz gdy odstawiam to cała wyprawa.Te ich leki są bardzo dobre, wyciągi z ziół, stare i sprawdzone receptury, sama natura.Dobrze że przynajmniej Tobie się udało i bedziesz mógł się ratować w chwilach kryzysu.Ale jestem zła, że u nas to nieosiągalne na razie.Wysyłki nie prowadzi ta apteka bo tam dzwoniłam😞

Bo na to trzeba mieć receptę. Najpierw ksiądz lekarz z mgr farmacji a dopiero później z receptą do okienka. Bez tego nie sprzedadzą...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, SayYes napisał:

Tranxene ma bardzo długi czas półtrwania więc nie przesadzaj z ilością bo będzie się kumulować w organizmie

To by wyjaśniało czemu po zmniejszeniu dawki odczulam pogorszenie po kilku dniach dopiero a nie na następny dzień , na początku w ogóle nie skojarzylam o co chodzi czemu mi to wszystko wróciło .

Dzisiaj już normalnie 5 mg lyknelam trudno jutro będę się trząść i wróci deprecha . 
Strasznie mnie dziś nosi tak pozytywnie ale meczaco ....

 

1 godzinę temu, SayYes napisał:

No właśnie. Ostatnio słabo się udzielasz. Mam nadzieję że to tylko chwilowy spadek formy. Z Twoich postów wywnioskowałem że najlepiej CI z Klonem.... Nie lepiej jeszcze na nim zostać powiedzmy na 1 mg niż mieszać te beta blokery i różne benzo ???  Mi właśnie kardiolog chce wcisnąć Lokren na te dodatkowe komorowe skurcze ale się boję 🙂 Ostatnio trafiły mi się co prawda jazdy z bigeminiami ale miałem ostry stres więc chyba dlatego.

 

A te problemy z sercem macie od benzo czy od nerwicy ? Nowa tu jestem i nie ogarniam jeszcze jaka jest kolejność wiem , ze niektórym nerwica właśnie po sercu daje . U mnie w sumie tylko po brzuchu głowie i mięśniach no i te mrowienia okropne wszystko pięknie zatuszowało benzo a ja myslalam ze ten antydepresant tak swietnie działa :( 

3 godziny temu, Arnin napisał:

Jest na forum temat, w tej chwili nie mogę go znaleźć, o szkodliwości neuroleptyków, fizyczne zmiany w mózgu wywołane przez ich zażywanie, określali to mianem "robienia papki z mózgu"

 

Witam ;)

Nie pisałem nic bo jakoś nie miałem ochoty, zazwyczaj piszę gdy się czuję lepiej.

Można stwierdzić że przez 9 lat przygody z klonazepamem przyjmowałem dawki 2mg, bo fakt, przerwy robiłem tygodniowe, nawet miesięczne, w żadną niedziele nie zażywałem ale przez tak krótki czas substancja pozostawała w organizmie. Mija 11-ty dzień na dawce 0,5 mg, ciśnienie non stop podwyższone, próbowałem dorzucić diazepam (relanium) 10mg aby nieco złagodzić te objawy ale niestety nie jest to lek dla mnie bo podwyższa mi jeszcze bardziej ciśnienie, ale co ciekawe zmniejsza ilość dodatkowych skurczy serca, prawie likwiduje "szarpanie", drżą mi lekko ręce, podobnie jak u alkoholika. Beta bloker powoduje nieprzyjemności w nocy, za bardzo spada ciśnienie i puls więc daruję sobie jego zażywanie. Jeszcze może z tydzień albo dwa pobiorę i będę się zabierał do całkowitego odstawienia, widzę to przez różowe okulary więc się nie martwię za bardzo. Jedna istotna sprawa to - przy zażywaniu klonazepamu, powiedzmy w dawce 2mg zmieniało się poczucie czasu, dzień mijał szybciej, wydawało się że czas płynie szybciej, po redukcji mogę zrobić więcej, czas spowolnił. 

Pozdrawiam Towarzyszy ;)

No właśnie o tych zmianach w mózgu tez dużo czytałam stad ta potrzeba konsultacji . 
 

Jeny 9 lat ... I lekarze tak to przepisują ?ja po miesiącu już się zamartwiam ze mi gorzej bez ... Trzymam kciuki ! 

Edytowane przez Ka03

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, SayYes napisał:

Miss mam nadzieję że już lepiej u Ciebie i Lorafen znowu zjechał na min. 1 mg ???

Tak. Jestem na 0.75 a staram sie 0.5 ale czasem nie wychodzi. Dalam sobie spokoj z tym "usypaniem". To byl jednorazowy wybryk. Znajoma mowila, ze jak mnie widzial w ten dzien po to strasznie wygladalam jak jakis cpun. Ze takiej mnie nie widziala nigdy, ze masakra. A dziwne bo ja sie dobrze czulam i myslalam, ze wszystko gra i buczy. Hehehe. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Ka03 napisał:

To by wyjaśniało czemu po zmniejszeniu dawki odczulam pogorszenie po kilku dniach dopiero a nie na następny dzień , na początku w ogóle nie skojarzylam o co chodzi czemu mi to wszystko wróciło .

Dzisiaj już normalnie 5 mg lyknelam trudno jutro będę się trząść i wróci deprecha . 
Strasznie mnie dziś nosi tak pozytywnie ale meczaco ....

 

 

A te problemy z sercem macie od benzo czy od nerwicy ? Nowa tu jestem i nie ogarniam jeszcze jaka jest kolejność wiem , ze niektórym nerwica właśnie po sercu daje . U mnie w sumie tylko po brzuchu głowie i mięśniach no i te mrowienia okropne wszystko pięknie zatuszowało benzo a ja myslalam ze ten antydepresant tak swietnie działa :( 

No właśnie o tych zmianach w mózgu tez dużo czytałam stad ta potrzeba konsultacji . 
 

Jeny 9 lat ... I lekarze tak to przepisują ?ja po miesiącu już się zamartwiam ze mi gorzej bez ... Trzymam kciuki ! 

Nie chce byc pesymistka ale chyba te rozoqe okulary to jakis antydepresant moze nalozyl? 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Ka03 napisał:

Bardzo Ci dziękuje , ja czuje się dopiero w środku tego piekła . Wczoraj dla sprawdzenia wzielam 10 mg traxene zamiast 5 rano wstaje cała w skowronkach , nawet śpiewałam do radia i czułam w sobie full energii jak schodzę do 5 mg i deprecha i lęki wiec to ewidentnie tylko benzo kryje objawy ... wiem , ze to droga donikąd . No nic mam nadzieje , że w to nie wpadnę ale przeraża mnie jak tabletka może wpływać na psychikę . Wiąże duże nadzieje z ta druga konsultacja 

 

 

Pozdrawiam Was ciepło ;) 

No widzisz. Czyli benzo i maskuje i moze juz daje objawy odstawienne. Moze schodz wolniej. I zobaczysz co ci ten nowy lekarz powie. Nie znam po nazwie tych twoich lekow. Pewnie jakis antydepresant dal. Moze jeszcze nie zaczal dzialac. Albo nie za bardzo trafiony. Jak bedzie dzialac to odstawisz cloranxen bez problemu bo krotko bralas. Ja bralam kiedys cloranxen prze kilka lat i odstawilam z dnia na dzien i bylo ok oprocz mldosci. Prawie rok czasu mialam non stop mdlosci. Nawet jak szlam spac i sie budzialam. Normalnie 24h na dobe. Chyba nawet przez sen. Ale nie bylo tak ciezko odsatwic jak lorazepam. No tyle ze lorazepam to wale juz jakos 10 lat. 

Jak juz bedziesz po lekarzu to.napisz co.i jak. I napisz co za antydepresant bierzesz. Tylko nie po nazwie markowej tylko sklad.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, SayYes napisał:

Bo na to trzeba mieć receptę. Najpierw ksiądz lekarz z mgr farmacji a dopiero później z receptą do okienka. Bez tego nie sprzedadzą...

Do nas przyjeżdżał z Krakowa brat Franciszek, on zlecił zioła a receptę wypisywala lekarka emerytka.Potem już kupowałam bez recepty.Teraz nie przyjeżdża i nie ma ziołolecznictwa na razie, więc i tych leków nie ma, bo to jest wyrób własny braciszkow.Dziś boli mnie łopatka z lewej strony😞.Pozdrowienia, miłego dnia☺

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, SayYes napisał:

No widzisz... ja na benzo też miałem problemy z fobią społeczną i agorafobią. Bez benzo w zasadzie wogole się to nie pojawia. Mam lekkie stany lękowe , czasami bóle w klatce no i te dodatkowe skurcze. Kupiłem wczoraj Nervinę od Bonifratrów . To to co kiedyś wspominała Jastara na forum. Powiem CI że łyzka stołowa zadziałała jak 1 mg Lorafenu…. totalny luz.... jestem zaskoczony. Może jednak warto się pochylić nad tymi Bonifratrami bliżej bo coś jest na rzeczy.

Może i bym spróbował ale nie toleruję niczego co jest na bazie alkoholu, nawet syrop na kaszel z minimalną zawartością mi szkodzi, możliwe że to alergia pokarmowa.

 

9 godzin temu, Ka03 napisał:

Dzisiaj już normalnie 5 mg lyknelam trudno jutro będę się trząść i wróci deprecha . 

To jest złe nastawienie, czemu od razu zakładasz taki pesymistyczny scenariusz? Wmawiasz podświadomie swojemu organizmowi i przygotowujesz się na najgorsze, postanów sobie że nie będziesz się trząść i nic nie wróci, siła sugestii jest ogromna ;)

 

9 godzin temu, Ka03 napisał:

A te problemy z sercem macie od benzo czy od nerwicy ? Nowa tu jestem i nie ogarniam jeszcze jaka jest kolejność wiem , ze niektórym nerwica właśnie po sercu daje . U mnie w sumie tylko po brzuchu głowie i mięśniach no i te mrowienia okropne wszystko pięknie zatuszowało benzo a ja myslalam ze ten antydepresant tak swietnie działa :( 

Dodatkowe skurcze to ewidentnie od benzo bo gdy ujmuję dawki to jest ich mniej, od nerwicy to miałem tachykardie napadową ale z tym już kilka lat temu sobie poradziłem.

 

9 godzin temu, Ka03 napisał:

Jeny 9 lat ... I lekarze tak to przepisują ?ja po miesiącu już się zamartwiam ze mi gorzej bez ... Trzymam kciuki ! 

Przepisują bo stosuję od lat w miarę stałe dawki, nie postrzegam tego leku jako środka do uzależnień ani żeby się "zaćpać", czytałem tutaj na forum że niektórzy do kilku przychodni zapisani, tam zdobywają benzo, coraz to więcej, przepisują na znajomych, ja ciągle u jednego lekarza i nie czułem potrzeby, czy też "głodu narkotykowego", nie zwiększałem dawek.

 

8 godzin temu, Miss Worldwide napisał:

Nie chce byc pesymistka ale chyba te rozoqe okulary to jakis antydepresant moze nalozyl? 😉

To jest postawa którą przez lata wyćwiczyłem przy obcowaniu z różnymi lekami, problem trzeba wręcz wyśmiać, odrzucam myśli o sobie x lat temu gdy się nakręcałem mierzeniem ciśnienia czy też czytaniem ulotek, pokonałem to. Samo zażywanie leków nie pomoże w tym wypadku (może delikatnie wyciszy, pozwoli skupić się na problemie), trzeba poznać cały mechanizm auto-nakręcania się, nerwicy, depresji i gdy mamy wiedzę o tym co się próbuje dziać z naszym organizmem to można skutecznie to zwalczyć. 

 

 

1 godzinę temu, Jastara napisał:

Dziś boli mnie łopatka z lewej strony😞

Ja sobie tłumaczę każdy ból w taki sposób że świadczy on o tym że jeszcze żyjemy, czujemy, można się niepokoić dopiero gdy przestaje nas wszystko boleć ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Arnin napisał:

Może i bym spróbował ale nie toleruję niczego co jest na bazie alkoholu, nawet syrop na kaszel z minimalną zawartością mi szkodzi, możliwe że to alergia pokarmowa.

 

To jest złe nastawienie, czemu od razu zakładasz taki pesymistyczny scenariusz? Wmawiasz podświadomie swojemu organizmowi i przygotowujesz się na najgorsze, postanów sobie że nie będziesz się trząść i nic nie wróci, siła sugestii jest ogromna ;)

 

Dodatkowe skurcze to ewidentnie od benzo bo gdy ujmuję dawki to jest ich mniej, od nerwicy to miałem tachykardie napadową ale z tym już kilka lat temu sobie poradziłem.

 

Przepisują bo stosuję od lat w miarę stałe dawki, nie postrzegam tego leku jako środka do uzależnień ani żeby się "zaćpać", czytałem tutaj na forum że niektórzy do kilku przychodni zapisani, tam zdobywają benzo, coraz to więcej, przepisują na znajomych, ja ciągle u jednego lekarza i nie czułem potrzeby, czy też "głodu narkotykowego", nie zwiększałem dawek.

 

To jest postawa którą przez lata wyćwiczyłem przy obcowaniu z różnymi lekami, problem trzeba wręcz wyśmiać, odrzucam myśli o sobie x lat temu gdy się nakręcałem mierzeniem ciśnienia czy też czytaniem ulotek, pokonałem to. Samo zażywanie leków nie pomoże w tym wypadku (może delikatnie wyciszy, pozwoli skupić się na problemie), trzeba poznać cały mechanizm auto-nakręcania się, nerwicy, depresji i gdy mamy wiedzę o tym co się próbuje dziać z naszym organizmem to można skutecznie to zwalczyć. 

 

 

Ja sobie tłumaczę każdy ból w taki sposób że świadczy on o tym że jeszcze żyjemy, czujemy, można się niepokoić dopiero gdy przestaje nas wszystko boleć ;)

Ja już od 2 w nocy nie spałam bo wiedziałam że dziś muszę rano zająć się wnukiem.Nie lubię rano wcześnie wstawać i czuję się wykorzystywana czasem jako babcia.Kocham moje wnuki, zajmuję się nimi, ale na własnych warunkach.Odmówić też umiem, ale potem znowu mam wyrzuty sumienia😞.Samo życie.Miłego dnia ☺

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, nedo0000 napisał:

Tylko ze juz nie biore 5 miesiecy. A pojawiło sie to po 3 miesiacach. Czyli od 2 mam to ciagle uczucie napiecia i przymusu poruszania nogami :(

Poczytaj opracowanie dr.Ashton, tam są opisane różne objawy przy odstawianiu benzo i niektóre mogą trwac rok albo i więcej po odstawieniu.Trzeba się chyba uzbroić w cierpliwość , nikt tak do końca nie wie co to dziadostwo robi z człowiekiem😞

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Miss Worldwide napisał:

No widzisz. Czyli benzo i maskuje i moze juz daje objawy odstawienne. Moze schodz wolniej. I zobaczysz co ci ten nowy lekarz powie. Nie znam po nazwie tych twoich lekow. Pewnie jakis antydepresant dal. Moze jeszcze nie zaczal dzialac. Albo nie za bardzo trafiony. Jak bedzie dzialac to odstawisz cloranxen bez problemu bo krotko bralas. Ja bralam kiedys cloranxen prze kilka lat i odstawilam z dnia na dzien i bylo ok oprocz mldosci. Prawie rok czasu mialam non stop mdlosci. Nawet jak szlam spac i sie budzialam. Normalnie 24h na dobe. Chyba nawet przez sen. Ale nie bylo tak ciezko odsatwic jak lorazepam. No tyle ze lorazepam to wale juz jakos 10 lat. 

Jak juz bedziesz po lekarzu to.napisz co.i jak. I napisz co za antydepresant bierzesz. Tylko nie po nazwie markowej tylko sklad.

Ten fevarin to fluwoksamina 50 mg czyli najmniejsza dawka . 
Nie no przy Waszych terminach brania to mój to nic ... ale cholera wie co będzie dalej . 
W sobotę mam jeszcze rezonans zastanawiam się jak wytrzymam w tej kapsule . 
 

8 godzin temu, Arnin napisał:

Może i bym spróbował ale nie toleruję niczego co jest na bazie alkoholu, nawet syrop na kaszel z minimalną zawartością mi szkodzi, możliwe że to alergia pokarmowa.

 

To jest złe nastawienie, czemu od razu zakładasz taki pesymistyczny scenariusz? Wmawiasz podświadomie swojemu organizmowi i przygotowujesz się na najgorsze, postanów sobie że nie będziesz się trząść i nic nie wróci, siła sugestii jest ogromna ;)

 

Dodatkowe skurcze to ewidentnie od benzo bo gdy ujmuję dawki to jest ich mniej, od nerwicy to miałem tachykardie napadową ale z tym już kilka lat temu sobie poradziłem.

 

Przepisują bo stosuję od lat w miarę stałe dawki, nie postrzegam tego leku jako środka do uzależnień ani żeby się "zaćpać", czytałem tutaj na forum że niektórzy do kilku przychodni zapisani, tam zdobywają benzo, coraz to więcej, przepisują na znajomych, ja ciągle u jednego lekarza i nie czułem potrzeby, czy też "głodu narkotykowego", nie zwiększałem dawek.

 

To jest postawa którą przez lata wyćwiczyłem przy obcowaniu z różnymi lekami, problem trzeba wręcz wyśmiać, odrzucam myśli o sobie x lat temu gdy się nakręcałem mierzeniem ciśnienia czy też czytaniem ulotek, pokonałem to. Samo zażywanie leków nie pomoże w tym wypadku (może delikatnie wyciszy, pozwoli skupić się na problemie), trzeba poznać cały mechanizm auto-nakręcania się, nerwicy, depresji i gdy mamy wiedzę o tym co się próbuje dziać z naszym organizmem to można skutecznie to zwalczyć. 

 

 

Ja sobie tłumaczę każdy ból w taki sposób że świadczy on o tym że jeszcze żyjemy, czujemy, można się niepokoić dopiero gdy przestaje nas wszystko boleć ;)

Faktycznie nie było tak zle  na tych 5 mg póki co brak lęków większych co jakiś czas tylko coś lekko ugryzie . Gorzej , że ta deprecha i brak motywacji do jakiegokolwiek działania . Po tych 10 to mnie nosi i w końcu coś ze sobą robię ...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.02.2020 o 14:15, Jastara napisał:

Poczytaj opracowanie dr.Ashton, tam są opisane różne objawy przy odstawianiu benzo i niektóre mogą trwac rok albo i więcej po odstawieniu.Trzeba się chyba uzbroić w cierpliwość , nikt tak do końca nie wie co to dziadostwo robi z człowiekiem😞

Co tamsłychać u Ciebie... ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, SayYes napisał:

Co tamsłychać u Ciebie... ?

Witaj☺.Dziś mam bardzo ciężki dzień, bardzo silne zawroty głowy i słabość, duży spadek ciśnienia.Mam nadzieję że jutro będzie lepiej.Ogólnie nie boli już tak bardzo klatka i nogi, do dzisiaj czułam się naprawdę dobrze.Ale takie słabe dni się zdarzają? W poniedziałek idę do psychiatry po to relanium, ale już mi powiedział że nie będę zastępować tym wieczornej dawki, tylko po odstawieniu w razie dużego kryzysu.Ty jak się czujesz? Jest już całkiem dobrze? Czy jeszcze masz takie słabe dni jak ja dziś? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Jastara napisał:

Witaj☺.Dziś mam bardzo ciężki dzień, bardzo silne zawroty głowy i słabość, duży spadek ciśnienia.Mam nadzieję że jutro będzie lepiej.Ogólnie nie boli już tak bardzo klatka i nogi, do dzisiaj czułam się naprawdę dobrze.Ale takie słabe dni się zdarzają? W poniedziałek idę do psychiatry po to relanium, ale już mi powiedział że nie będę zastępować tym wieczornej dawki, tylko po odstawieniu w razie dużego kryzysu.Ty jak się czujesz? Jest już całkiem dobrze? Czy jeszcze masz takie słabe dni jak ja dziś? 

Mam róznie… głównie męczą mnie te dodatkowe skurcze serca... jak się zdenerwuję to sporo ich mam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×