Skocz do zawartości
Nerwica.com

Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem


gosia hd

Rekomendowane odpowiedzi

dziękuję Tobie skarbie ze mi napisałes .. tak od razu odstawiłam , i dlatego czuje się podle, dziś przepisał mi własnie Opipramol, czytałam to jest lek tez na nerwice i na depresje , tylko on nie uzależnia organizmu, i do tego kazał kupić magnes , i zobaczymy co będzie , dokucza mi tylko zawroty głowy i lęk , sama nie wiem dlaczego, i uczucie ze zemdleje, to trwa przez moment a potem jest ok, za parę godzin powtórka z rozgrywki , oh meczy to mnie bardzo :(

 

-- 21 lip 2014, 20:16 --

 

rano do pracy tez słabo się czuje , potem trochę się rozkręcę to na jakiś czas jest dobrze , ale nie na długo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michaela, ja też dziękuję :D . Trzeba zacisnąć zęby i nie poddawać się. U mnie średnio po tym odwyku, więc za dużo nie chcę się tu wymądrzać. Owszem dałem radę ale jeszcze długa droga do zdrowia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam , cztery tygodnie bez benzo to dla mnie wieczność gratuluje, dziś mija mój 9 dzień bez klona i jest ciężko , najbardziej dokucza mi , jak już pisałem, ten wszechobecny lęk,ale wiem że dam rade , najgorsze jest to że za tydzien musze isc do pracy, nie wiem jak to bedzie,

organizm już się trochę uspokoił , gorzej z psyche ,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam , cztery tygodnie bez benzo to dla mnie wieczność gratuluje, dziś mija mój 9 dzień bez klona i jest ciężko , najbardziej dokucza mi , jak już pisałem, ten wszechobecny lęk,ale wiem że dam rade , najgorsze jest to że za tydzien musze isc do pracy, nie wiem jak to bedzie,

organizm już się trochę uspokoił , gorzej z psyche ,

khali.. ja tez tak mam , ale gdy poszłam do pracy , to mi przechodzi , a w domu to ciężko znoszę , wiesz powiem Ci ze byłam dziś ponownie u lekarza i powiedział ze ten lek co mi przepisał Opipramol, to jest lek bez uzależnień, i pomaga wyjść z kryzysu małymi krokami, ale trzeba tez samemu sobie pomoc , chodzi o psychikę , .. :)

 

-- 22 lip 2014, 15:09 --

 

khali , mi tez jest bardzo ciężko, ale głowa do góry , trzeba to przezwyciężyć, innej drogi nie ma

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak rozumiem , bardzo ciężko zejść z takiej dawki jak jego , ale ja przez parę lat brałam diazepam, i powiem Ci , ze jestem naprawdę do niczego, po odstawieniu , odstawiłam ponieważ już coraz gorzej było ze mną , miałam częste nawet można powiedzieć codziennie zawroty głowy , nie mogłam nic jeść , dopadały mnie duszności , nie mogłam nawet jechać samochodem , cala byłam oblana potem , coś strasznego , koszmar , a brałam tak jak pisałam , 5 mg ale w niektóre dni brałam 10 , rożnie to było , a teraz tez ze mną nie lepiej , najgorsze są te leki , sama nie wiem dlaczego to jest straszne, boje się sama w domu być , nie wiem bo mam te drugie tabletki , one nie uzależniają , niby maja być pomocne w odstawieniu tego świństwa, ale moja słodka Rafka , ja już nie wiem czy mam w to wszystko wierzyć, mam chwile załamania .. :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michaela, Odnośnie tych objawów to rozumię Cię doskomale ja też przez to przechodziłam,a lęki dopiero teraz po przeszło 3 latach abstynencji mi ustąpiły. Niewiem co Ci doradzić bo sama niebrałam żadnego zamiennika podczas odwyku. Ale jak Ci lekarz dał ten lek to go zażywaj bo być może złagodzi on Twoje objawy odstawienne. I chcę Cię pocieszyć że Tobie napewno wcześniej te objawy miną bo diazepam jest stosowany jako zamiennik w odwyku od innych mocniejszysz benzodiazepin takich jak Clonazepan,Lorafen, Alprox

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michaela,

Pamiętaj,to wszystko,co się z Tobą teraz dzieje jest normalne po odstawieniu benzo,

w ten sposób organizm reaguje na uzależnienie,może to trwać bardzo różnie,podobno najcięższe jest pierwszych 6 miesięcy,ale są też przypadki,że ludzie szybciej z tego wychodzą...

Wiem,że przeżywasz koszmar,ale jeżeli uda Ci się przetrzymać pierwsze kilka tygodni,myślę,że później powinno być już lepiej,

Trzymaj się dzielnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

warrior11. tak wiem ze to normalne , ale jest ciężko, myślę ze mam silna wole , wiec mam nadzieje ze z dnia na dzień będzie lepiej , dobrze ze czytam wasze wpisy , to mi daje bardzo dużo, piszecie bardzo mądre słowa.......

 

-- 23 lip 2014, 13:49 --

 

Juz tu Bylem.alprazolamu nie brałam, tylko diazepam, najwięcej nie raz brałam 10 mg ..

 

-- 23 lip 2014, 13:54 --

 

Ryfka dziekuje Tobie, za wsparcie, jesteś wspaniała osoba , lubię czytać Twoje posty .....

 

-- 23 lip 2014, 14:01 --

 

sorry kochani ale nie umiem loginów pisać z tłustych liter , nie wiem jak to sie robi :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapodałem 3 mg alproxu i czuje się normalnie ,NORMALNIE ! k.urwa!!!!!!!! Czemu nie moge się czuc tak bez tego ? Tylko stres ,lęki spowodowane róznymi głupotami ,którymi na codzień normalny człowiek by olał ,a ja się przejmuje a na końcu wku.rwiam.Dziś mam pierwsze spotkanie u swojego nowego psychoterapeuty ciekawe jak co powie jak się przyznam,że jestem uzalezniony i w tej chwili jestem po alproxie.Do tego mam ochote przywalić kodeine na rozluznienie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ile najwięcej mg alprazolamu lub clona braliście na jeden raz żeby dobrze się poczuć ?

 

Normalnie 1mg xanaxu, po kilku latach 2mg a w końcowej fazie uzależnienia zdarzało się 4 mg ale wtedy już nawet takie dawki nie spełniały swojej roli. Nasilała się depresja, człowiek był zamulony a i tak nie działało jak trzeba. Średnio brałem 1mg 3-4 razy dziennie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie, jeśli pytanie brzmi ile przyjąłem benzo naraz, to 6 mg Clonazepamu (z rana), taką dawkę łykałem kiedyś na "rozruch".., W końcowym okresie uzależnienia to w ciągu 1 dnia (nie na raz) było i 15 tabl Clonazepamu 2 mg czyli = 30 mg CLona na dzień..Co do Xanaxu, to największa dawka przyjęta w ciągu dnia (również nie na raz) wynosiła 7-8 mg, ale to był dopiero 2 rok mojego zażywania..Clonazepam i Xanax (Alprazolam) są porównywalny w mocy, choć ten pierwszy ma silniejsze działanie miorelaksacyjne (rozluźniające mięśnie), co prawdopodobnie sprawia wrażenie,że jest mocniejszy, ale zasadniczo chyba 1 mg Clona = 1 mg Xanaxu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michaela, niestety biorę, 2 mg na dzień ( choć nie będę kłamać -zdarza się wziąść więcej...). Jestem teraz jednak pod opieką lekarza i jakoś, mimo wszystko staram się to kontrolować. Na dzień dzisiejszy mam poważnie problemy życiowe i wraz z lekarzem ustaliliśmy że na razie będę te klony jeszcze brać bo odstawianie w mojej sytuacji to nie jest dobry pomysł. Mam nadzieję że jak ustabilizuje się choć trochę moje życie a i moje zaburzenia złagodnieją ( 2 dzień biorę paro ,zaburzenia lękowe i depresja) to odrzuce klony oczywiście też pod okiem psychiatry

 

-- 23 lip 2014, 22:00 --

 

Przemek_44, też potrafiłam naraz 6 mg zeźreć a może i więcej nawet, ale nie chcę do tego wracac nigdy więcej....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie, jeśli pytanie brzmi ile przyjąłem benzo naraz, to 6 mg Clonazepamu (z rana), taką dawkę łykałem kiedyś na "rozruch".., W końcowym okresie uzależnienia to w ciągu 1 dnia (nie na raz) było i 15 tabl Clonazepamu 2 mg czyli = 30 mg CLona na dzień

 

Kurde, no to teraz rozumiem, czemu tyle razy podchodziłeś ( nieudanie ) do odstawki.

Dla mnie to cud, że żyjesz i jeszcze masz ochotę dzielić się swoimi doświadczeniami :great:

Ja dziś znowu wzięłam 2 mg Clona, bo bolała mnie głowa, a bałam się wziąć Etopiryny ze względu na moją emetofobię :roll: Już sama nie wiem, czy te moje ostatnio częste bóle głowy to efekt brania Clona i tego, że np. jeden dzień nie wezmę :?: Spróbowałam w niedzielę 10 mg paro, bo miałam jeszcze sprzed paru lat w domu ( w terminie ważności, oczywiście :D ), ale jak się naczytałam o ubokach, to rzuciłam jak zwykle w kąt. Ja chyba nie potrafię się normalnie leczyć :shock: Perazynę też brałam 3 dni w najniższej dawce, ale było mi niedobrze i przerwałam, bo musiałam po niej brać Clona, a to przecież błędne koło ...

 

Zastanawiam się, czy warto parę lat przeżyć w miarę spokojnie na Clonie, a potem ... ( zresztą, czy będzie jakieś potem ??? ), skoro nie jestem w stanie podjąć innego leczenia :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie dziennie dochodziło do 10 mg alproxu rano 5 mg ,5 mg popoludniu.Były takie ciągi ,ale nie trwały one więcej nić tydzien ,bo mi recept brakowało.Pozniej odstawiałem nagle i odziwo 4-5 dni czułem się normalnie.Alprox dalej był w moim organizmie ,pomimo tego co piszą na ulotce on nadal działał.Teraz np. jakbym dziś wziął powiedzmy 7 mg wiem ,że jutrzejszy dzien i może nastepny będą dobrymi dniami.

Teraz(od kilku miesięcy) średnio biorę po 3,4 dniach 5 mg ( ostatnio mam brać dziennie po 1 mg ,ale ja sobie to chomikuje,bo 1 mg w ogole nie odczuwam tak jakbym chciał)Świat bez tego haju po benzo(na mnie działa po przyjeciu dawki euforyzująco przez pierwszą godzinę ,co powoduje ,ze jeszcze trudniej mi się z tym rozstać)wydaje się taki chujo.wy i nie do strawienia.Odcinam się ostatnio od świata ,nie gadam z nikimi ,siedzę w domu całymi dniami zlekniony lub z deprechą.

 

p.s od dzisiaj juz odstawiam tak jak powinienem czyli dziennie biorę dawkę ,a nie co kilka dni kumulacja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JużTuByłem. po odstawieniu tych prochów nagle tak jak ja , to jest ciężko, lekarz mi powiedział ze nie powinnam tego robić , bo może to zaszkodzić sercu , i ciśnienie się strasznie waha , ale mnie już nic nie interesuje , nie będę tego brać , ponieważ bardzo źle się czuje po nich , i nie mam innego wyjścia tylko się męczyć, a co do tego ze z nikim nie rozmawiasz tylko siedzisz w domu, powiem ci ze nie jest dobrze, powinieneś wyjść do ludzi, nie zamykaj się w sobie , bo to nic nie da, a pogorszy stan zdrowia , miedzy ludźmi jest inaczej , nie myślisz tyle, miedzy czasie włącz sobie jakąś muzykę, ja dodatkowo wiesz co robię często... biorę prysznic taki letni , naprawdę pomaga ... nie załamuj się , do przodu , damy rade musimy z dnia na dzień, wiem ze jest ciężko, mi tez , ale już raz pisałam, innej drogi nie ma , trzeba walczyć... nie jesteś sam , jest nas wiele, z tymi samymi problemami ....

 

-- 24 lip 2014, 11:55 --

 

scarlett33 dobrze ze kontrolujesz to wszystko , staraj się brać jak najmniej słonko ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pod koniec odwyku chodziłem na siłkę i sporo mi to pomogło. Nie myślałem tyle o bzdurach, miałem zajęcie, lepsze ogólne samopoczucie, lepsza kondycja, samodyscyplina. Same plusy, no może po za jednym, ćwiczenia wymagają wysiłku :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michaela, rok czasu, w końcowej fazie uzależnienia ok 10mg dziennie czasem więcej :mrgreen: Jak się nie mylę to była 20-krotnie większa dawka od twojej :mrgreen:

Ogólnie przeyebane było. Także dobrze że teraz to odstawiłaś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×