Skocz do zawartości
Nerwica.com

Utrzymuj mózg w dobrej formie - art o substancjach odżywczyc


polakita

Rekomendowane odpowiedzi

Znalazłam właśnie ciekawy artykuł (notabene z medycyną niekonwencjonalną nie mający nic wspólnego, ale chyba nie ma lepszego tutaj działu). Odpowiednia dieta, dostarczanie odpowiednich elementów organizmowi jest potrzebne także zdrowym ludziom, a co dopiero mówić o nas, chorych "na głowę" ;)

 

"Budowa i działanie zarówno mózgu, jak i neuroprzekaźników (umożliwiających komunikację pomiędzy neuronami) zależy od dostarczanych do organizmu składników odżywczych. Kora mózgowa składa się w 60% z DHA - długołańcuchowego kwasu tłuszczowego Omega 3. Miejsce tej substancji mogą zająć także tzw. tłuszcze trans - powodując ogólne pogorszenie sprawności umysłu i samopoczucia..."

 

Wiecej: http://www.eioba.pl/a128283/utrzymuj_m_zg_w_dobrej_formie#ixzz13lE7bXv7

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko fajnie... tylko twierdzenie że nerwica czy depresja jest brakiem jakiś substancji to chyba trochę zagalopowywanie się... Możliwe że mają wpływ na "pracę" mózgu, ale wątpię żeby braki ich były powodem nerwicy czy depresji. Gdyby tak było to jak autor tego tekstu wytłumaczy np. skuteczność psychoterapi poznawczo - behawioralnej, pżecież nie opiera się ona na uzupełnianiu niedoborów substancji w mózgu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tylko twierdzenie że nerwica czy depresja jest brakiem jakiś substancji to chyba trochę zagalopowywanie się...

Nie znalazłam takiego stwierdzenia w artykule... Nikt nie neguje działania terapii. Nasze emocje też wpływają na biochemię mózgu.

Natomiast piszą "Spożywanie dużej ilości prostych węglowodanów często prowadzi do nadmiernego rozwoju drożdżaków Candida Albicans w jelitach. Gdy staną się one dominującym mikroorganizmem, przekształcają się w formę grzybiczą, która zatruwa organizm mykotoksynami - silnie oddziałującymi na ośrodkowy układ nerwowy, wywołując depresje, nerwice a nawet psychozy." Ciekawe prawda?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stosuje od niedawna drożdże piwne dla psa.... jem je bo zawierają mega dawki naturalnych mikroelemenów i witamin... wielu ludzi je te drożdze i chwali je sobiea tanie nie są... napewno jednak są warte tej ceny ,a ze przeznaczone dla psa-no cóz to nie moja wina ze w Polsce nie ma tak dobrych suplementów dla ludzi jak w Niemczech robi sie dla zwierząt...

 

 

yyy...

cytuję:

 

Wiele osób wierzy jednak w dobroczynne działanie kuracji polegającej na piciu napoju sporządzonego przez zalanie drożdży ciepłą wodą lub mlekiem z dodatkiem cukru. Taki napój drożdżowy może przynieść więcej szkody niż pożytku. Drożdże zaczynają bowiem fermentować w naszym przewodzie pokarmowym i dopóki nie zostaną strawione, mogą spowodować przykre dolegliwości żołądkowo-jelitowe. Dodatkowo żywe komórki drożdży pobierają

z naszego organizmu witaminy z grupy B, szczególnie B1 i biotynę. Jeżeli chcemy samodzielnie przygotować napój drożdżowy, należy drożdże po prostu „zabić”, czyli zalać wrzątkiem.

 

 

co innego drożdże probiotyczne, ale ona na mózg nijak wpływu nie mają..

http://pl.wikipedia.org/wiki/Probiotyk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×