Skocz do zawartości
Nerwica.com

nic nie czuję


reneSK

Rekomendowane odpowiedzi

Jasne, ze napisze. Poki co nic, a slyszalem, ze niektorym juz po jednej tabletce 50 mg bylo lepiej. Oczywiscie ja nawet takiego efektu sie nie spodziewalem, wiec na razie czekam cierpliwie. Zdziwilem sie, ze dostalem w aptece Solian za darmo. Przynajmniej bede sobie mogl odliczyc koszt lekarstwa miesiecznie. :D

 

A jak u Ciebie sie objawia 'robotowosc'?

 

A propos robotow, to niedawno ogladalem po raz pierwszy "Odyseje Kosmiczna 2001." Wszystkim, ktorzy nie widzieli, a maja nadmiar czasu (czyli wiekszosc tutaj) polecam. Jakos mnie poruszyl ten film. Jest po prostu genialny formalnie. Chociaz moge troche przesadzac, bo ogladalem go o 3 w nocy sam i byl niezly klimat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

uht, Mogę wykonywać jakieś czynności, ale wszystko pozostaje na poziomie mechaniczności. Wszystko co robię jest mechaniczne. Mycie zębów, jedzenie, pranie. Nie ma we mnie żadnego "chcę". Mogę np. kontynuować malowanie ścian, które swego czasu było chyba przyjemne, fizycznie jestem w stanie, ale te moje działania są odseparowane ode mnie. Nawet nie wiem gdzie ja jestem, jakaś pustka się rozrosła do takich rozmiarów, że ja zostałam wypchnięta, teraz jest obojętność absolutna. Boję się, że ze stanu robota przejdę w stan warzywa.

 

hashim, to zależy od dawki. Jest próg od którego neuroleptyki działają przeciwpsychotycznie, poniżej - nie. Podczas całego mojego leczenia najlepiej wspominam czas kiedy brałam neuroleptyk. Wtedy np. nie byłam robotem. Nie czułam radości, satysfakcji, ale było inaczej. Byłam w stanie sama generować jakieś działania typu zabawa farbami i pędzlem. Chociaż brałam też inne neuroleptyki i czułam się naprawdę fatalnie, teraz zresztą też biorę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PIGS, Nie, solianu nie blałam. Aktualnie biorę wenlafaksyne i ketrel. Brałam też wenle z rispoleptem, fluanxolem i sulpirydem, i mam nadzieję, że na następnej wizycie lekarz będzie miał jakiś pomysł, bo to jest nędza. Myślę że solianu nie dostanę bo on okropnie drogi, a na P chyba tylko dla schizofreników, a mój lekarz leczy mnie na depresję. Z nijakim skutkiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SPAC NIE MOGE:(Wina troche wypilam ,ale wcale mnie ono nie rozweselilo jak dawniej)

.Ja lecze sie na depresje od 4 miesiecy i ciagle mi sie nie chce wierzyc ,ze mozna sie tak zle czuc!

Najgorsze ,ze w kwietniu mialam spotkanie z pewnym hindusem wrozbita niby ,no i akurat wtedy to sie zaczelo i caly wine zwalam na niego ;((,ale oczywiscie to zbieg okolicznosci---Jest 2 w nocy ,wzielam imovane na sen.

Jak wy macie z pieniedzmi tzn jakie maja dla was znaczenie ,bo ja zauwazylam ze zarabianie pieniedzy wcale nie daje mi takiej satysfakci jak dawniej:(

Wogole taka desrealizacja i des personalizacja.

Guzik czy zauwazylas ,ze odkad sie leczysz to jest gorzej ,czy okresowo lepiej ?

Mam ochote na TAROTA ,ja kiedys do wrozek chodzilam i teraz znowu mnie cos ciagnie --kto byl z was u wrozki?

Ide spac ,Dobry Boze daj abym sie obudzila w dobrym humorze!!!!!!A Ty diable idz precz!!!Dobranoc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PIGS, Odkąd się leczę to ogólnie jest lepiej niż przed rozpoczęciem leczenia. Nie mam już problemów ze snem, miałam jakieś dziwne okresy patologicznej bezsenności, albo senności, nie mam też paraliżujących napadów lęku, nie ulatuję z ciała, nie trwam w stanie derealizacji. Jest lepiej. Ale nie jest wcale dobrze. Chociaż w sumie mam powody do tego, aby się cieszyć bo jestem w stanie funkcjonować, ale mnie to nie wystarcza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny Guzik,Monika macie swieta racje!!! zgadzam sie z wami.Moniko-tak wlasnie leki ,terapia a nie wrozki!!Ja NORMALNIE to .....inna jestem ,ale teraz czuje jakby mi kawalek mozgu urwalo,pozatym moze slaba psychicznie jestem,no ten hindus chodzi mi po glowie a ten spec od zniewolenia ma racje -ja tez tak uwazam ze te kontakty z wrozkami zle wplywaja na zdrowie psychiczne---ale jest mi zle .((( Dzis zmniejszylam dawke wenlaflaksyny do 150 i wzielam pol tabletki abilify--bo chce ten solan sprobowac!?Co robic slaby dzien dzisiaj ,bo jestem w sklepie i utarg b.dobry ,a mnie nic nie cieszy_choroba!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja dzisiaj taki motyw na imprezie. kuzyn ma narzeczona, a ja takie przeczucie, ze ta narzeczona mojego kuzyna dziwnie sie na mnie patrzy. wiem, ze jest to cos ze schizofrenii, bo odbieram to jakby ona sie na mnie patrzyla i mi sie wydawalo jak patrzylem na jej wzrok, ze jej sie podobam pomimo tego, ze moj kuzyn oswiadczyl sie tej dziewczynie 3 miesiace temu. inny motyw mam taki, ze czasami mi sie wydaje, ze jestem wazny i ze zostalem stworzony do wyzszych celow. moze nie jak jezus, ale ze nie jestem plebsem. po prostu ze jestem wazny. ja juz wszystko przezylem: depresje, nerwice, schizofrenie. gorzej byc nie moze. czasami mam taki motyw ze wzrokiem, ze jak ktos sie na mnie patrzy to ja odczuwam ten wzrok patrzacego na mnie jakby wszystko o mnie wiedzial i ja sie wtedy stresuje, bo mi sie wydaje patrzac na jego zrenice, ze on wie co ja mysle albo wie co zrobie. wiem, ze to jest chore, ze to choroba, ale to jest tak popierniczone, ze jak ktos to przezyl ten wie z czym to sie je.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z wrozek i tarotow--juz "zrezygnowalam " ,ale teraz patrze na modlitwy o uwolnienie ,Ja mam wrazenie jakbym byla pod wplywem jakiegos ZLEGO DUCHA i poszukalabym egzorcysty czy soc w tym rodzaju .Czy ktos z was myslal kiedys o czyms takim?Ja poprostu nie czuje sie soba ,lto stalo sie nagle po spotkaniu z magiem ,lekarstwa oczywiscie swoja droga.!Jest bardzo duzo miejsc w Polsce gdzie odbywaja sie modlitwy o uwolnienie.NIC-nie czuje ty chyba gdzies bylas??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PIGS, Proszę Cię!

Popadasz trochę w skrajności.

Robisz wszystko, żeby tylko nie leczyć się u specjalisty.

Złego ducha wypędzają egzorcyści.

I dlaczego tak uważasz, ze Cię opętał?

Zarejestruj się lepiej jutro do psychiatry i poproś o skierowanie na terapię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PIGS, a ja Ci powiem, że jest możliwe, że jesteś opętana czy jakoś owładnięta przez złego ducha. Nie piszę po to, by cię straszyć, tylko takie rzeczy się zdarzają. Nic prostszego jak iść do egzorcysty, jeśli on uzna, że konieczne są egzorcyzmy to je przeprowadzi i będziesz uwolniona, a jeśli uzna, że to nie opętanie tylko jednak choroba psychiczna (lub zaburzenia) to Cię wesprze modlitwą o uzdrowienie/uwolnienie i odeśle do lekarza. Jedno drugiego zresztą nie wyklucza. Jeśli masz chęć i siły to polecam 2 książki (dla ciekawości, one oczywiście nie zastąpią egzorcyzmów):

1. ks. Jan Reczek " To Jezus leczy złamanych na duchu" - fantastyczna książka, gdzie opisuje on - w moim mniemaniu prawie cuda - jakie się dokonały dzięki modlitwie wstawienniczej. Ta grupa modlitwy wstawienniczej działa gdzieś w okolicach Krakowa i sama się zastanawiam czy do nich nie jechać. Naprawdę warto przeczytać tę książkę, zwłaszcza, że czyta się szybko. Dzięki tej grupie, a raczej dzięki Bogu i ich modlitwom wyzdrowieli ludzie, którzy cierpieli latami i medycyna była bezradna.

2. Ks. Gabriele Amorth "Egzorcyści i psychiatrzy" -to już tak bardziej dla zaspokojenia ciekawości jak to właściwie jest

 

aha - oczywiście to nie ma znaczyć, że nie masz korzystać z psychiatry czy terapeuty, ale trochę się znam na egzorcyzmach i jeśli u Ciebie się rzeczywiście zaczęło od takich "podejrzanych" spraw to tropu opętania/ czy innego zawładnięcia nie należy w żadnym razie pomijać.

A co do tarota, to ja w niego niestety wierzę - wierzę, że może wyrządzić wielkie duchowe szkody. I też mnie dziwi, że tak Cie ciągnie do tego tarota-ja Ci mówię, idź do egzorcysty - tylko nie zasłaniaj się wstydem itd. trzeba iść do specjalisty, jak CIę boli ząb to idziesz do dentysty, a tu idziesz do egzorcysty i cześć

 

PS U mnie fatalnie. Jak Was czytam to mam wrażenie, że jestem najgorszym przypadkiem. Cierpię tak już 3 lata...i w ogóle...nawet nie chce tu pisać o wszystkim

 

GUZIK - a co Ci najbardziej pomogło na uczucia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z wrozek i tarotow--juz "zrezygnowalam " ,ale teraz patrze na modlitwy o uwolnienie ,Ja mam wrazenie jakbym byla pod wplywem jakiegos ZLEGO DUCHA i poszukalabym egzorcysty czy soc w tym rodzaju .Czy ktos z was myslal kiedys o czyms takim?Ja poprostu nie czuje sie soba ,lto stalo sie nagle po spotkaniu z magiem ,lekarstwa oczywiscie swoja droga.!Jest bardzo duzo miejsc w Polsce gdzie odbywaja sie modlitwy o uwolnienie.NIC-nie czuje ty chyba gdzies bylas??

 

Możesz umówić się na spotkanie z egzorcystą, w każdym większym mieście musi być, możesz zapytać np w kościele, poprosić o pomoc. W Krakowie jest ponoć największy specjalista od zniewoleń, teraz nie pamiętam nazwiska, ale napisał książkę "zniewolenie demoniczne" chyba taki był tytuł. Możesz też chodzić na msze, nakierowane na uwolnienie od złych duchów.Słyszałam że trwają cztery godziny.

 

-- 30 paź 2011, 10:17 --

 

brak uczuć, najlepiej czułam się na fluanxolu. Zauważyłam też, że zdecydowanie gorzej się czułam kiedy sama zmniejszyłam sobie o połowę Ketrel (brałam 12.5mg) bo mnie denerwowała senność, ale skutki były tragiczne (robot). Biorę znowu 25mg i jest trochę lepiej. Szykuję się do poważnej rozmowy z lekarzem. Nie jestem raczej wylewna i wszystko akceptuję, mało mówię, a czuję się naprawdę źle i muszę w końcu o tym powiedzieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się czuję tragicznie pod każdym względem, nie macie pojęcia jak można cierpieć, ale nie chcę o tym publicznie pisać. W sumie fluanxolu za bardzo nie wypróbowałam, tzn brałam go kiedyś 2 lata temu przez miesiąc, ale wzmagał niepokój, natomiast później był mi zapisywany, ale nie brałam, bo się bałam akatyzji. Teoretycznie mogę go wypróbować, tylko ja bardzo źle reaguje na wszelkie leki, mam ciągle tak masywne i nietypowe skutki oboczne, że maskara, potem do podstawowgo cierpienia dołącza się jeszcze to polekowe.

Niemniej bardzo mnie to interesuje czy czułaś więcej uczuć po fluanxolu? Czy czułaś coś pozytywnego? (radość, przyjemność, zadowolenie)?

 

Co do egzorcystów to dodam, że to musi być ksiądz katolicki egzorcysta, nie żaden kurka egzorcysta - wróżbita ani inny, bo Cię wpędzi w jeszcze większe zniewolenie.Mogę podać osobisty przykład, że ja byłam parę razy u egzorcysty, nie okazało się to działaniem złego ducha, przynajmniej nie w takim wymiarze, żeby potrzebne były egzorcyzmy, bo tak ogólnie to ja myślę, ze chyba każde cierpienie pochodzi od złego ducha(?), w każdym razie za każdym razem było miło, przyjemnie, rzeczowo, jak wizyta u lekarza czy psychologa.

 

-- 30 paź 2011, 10:29 --

 

Dodam jeszcze, że u mnie jest dziwne to, że objawy się co kilka miesięcy trochę zmieniają, z jednego cierpienia wpadam w drugie, myślę, że to w dużej mierze kwestia tych wszystkich leków, a do tego jak wytłumaczyć fakt, e jak byłam w tej zupełnej pustce to chyba przez rok czy półtora mi się nic nie śniło, już myślałam, że tak zostanie do końca życia (no trudno, to przecież nie jest żadne cierpienie) a tu nagle jakiś miesiąc temu zaczęło mi się śnić i mam barwne sny co noc. No jak to wytłumaczyć? A akurat wtedy żadnych leków nie brałam, właśnie odstawiłam. Może mi kiedyś wspomnienia z przeszłości też wrócą, bo też są zupełnie wyblaknięte i wyprane z emocji? Może jeszcze kiedyś będę w stanie marzyć? A Wy możecie marzyć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moniko ja sie lecze i chodze na terapie,ale tonacy i brzytwy sie chwyci ;) Mysle ze gdybym nie miala kontaktu z tym czlowiekiem to tez inaczej bym moze myslala,a tak to akurat wtedy zaczelam sie zle czuc ,poszlam do lekarza dostalam cytalopram i potem ......sie zaczelo!

 

Brak uczuc jesli cos mnie uleczy to wierze ze to bedzie dzieki BOGU i modlitwie ,ze On postawi na mojej drodze ludzi ktorzy mi pomoga wyjsc z choroby czy to za pomoca lekow,czy tez egzorcystow.Musze sie tylko do BOGA zblizyc ,bo narazie to trudno mi jest sie modlic-pustka duchowa----

Kiazki koniecznie przeczytam!

 

Nic nie czuje mysle ze wszystkim sie wydaje ze maja najgorzej.Dla mnie to tez jest okropne ,ze sie zmienilam -ja to nie ja -moja osobowosc,myslenie tez nie moje.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niemniej bardzo mnie to interesuje czy czułaś więcej uczuć po fluanxolu? Czy czułaś coś pozytywnego? (radość, przyjemność, zadowolenie)?

 

Trudno mi powiedzieć. Ale wróciłam do dawnych pasji. Może nie czułam jakiejś przyjemności, czy zadowolenia, ale było inaczej, nie było to takie zawieszone wszystko, jakoś ogólnie bardziej czułam, nie wiem czy emocje, ale nie odczuwałam takiego odseparowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×