Samookaleczenia.

[Korba]

Hania, wiedziałam, chciałam się podroczyć

[Gość]

Ja nie umiem płakać... kiedyś często ryczałam ale teraz ? Czasem jakaś łza spłynie po policzku ale to chyba jeszcze nie płacz ? Czy to oznacza, że jest lepiej ? A może to tylko przyzwyczajenie i pogodzenie się z faktem, że czekam tylko na jedno... Co do cięcia, czy to nie jest sposób, żeby sobie przeznaczyć jakiś obszar i jak mam ochotę to się ciąć ? Lewa ręka i tak non stop zabandażowana, mogę robić blizny jedna na drugiej... skoro i tak wszystko jest skreślone (w tym ja) to czym mam się przejmować ? Nikomu krzywdy nie robię...

[Gość]

Ja prawa ręka bo jestem leworęczna

a przypalam się zapalniczka zawsze nałykach najczęściej też prawej a jak tam za dużo to przechodze na lewą

tyle że mnie to przeszkadza jak ja latem pokarze się rodzinie,blizny pozostaną i będzie widać że to nowsze,teraz też się chowam ,nie podwiłam rękawów nawet jak coś myje4

[coolkidofdeathh]

Ja podczas pobytu w szpitalu narobiłam sobie okropnych blizn. Wtedy nie myślałam w ten sposób, ale teraz bardzo tego żałuję. Nie mogę patrzeć na moje szramy na rękach i udach..

[buu]

znów mam ochote to zrobić znacie jakieś sposoby by do tego nie doszło?

 

Na bank seks ..

żeby tylko się dało za każdym razem

 

trzymam się dzielnie.

[nobodyme]

zastanawia mnie.. co czujecie gdy sie kaleczycie? czy wszyscy czuja to samo?

[BladzacyAniolek]

Niesamowitą ulgę. Upływ wszystkich emocji.

[nobodyme]

dokladnie, ja to samo. Najpierw - zanim to zrobie - mam w sobie burze, dostaje jakiegos szalu, placze a gdy dochodzi do czynow - ulga, odplywam.. potem wszystko przechodzi.

[buu]

Niesamowitą ulgę. Upływ wszystkich emocji.

Tak. Jakby nic nie było.. Wszystko uciekło

Ale za jakiś czas boli jeszcze bardziej

[Gość]

Ile mieliście zakładanych szwów z powodu cięcia ?

[klaudunia]

kolejny dzień o tym myślę czuję że przegram nic nie pomaga

[Gość]

Belt, a co to, ranking kto miał najwięcej?

tutaj raczej nie ma się czym chwalić...

[Korba]

Ile mieliście zakładanych szwów z powodu cięcia ?

 

nie licytujemy się tutaj.

[Korba]

a ja nigdy nie miałam żadnych szwów, bo nie mam ochoty za każdym razem lądować na pogotowiu, a potem w psychiatryku

[monia122]

Też nie miałam szwów, wolę zrobic to letko i nikomu nie pokazywać, niż żeby wszyscy na mnie patrzyli jak na osobę psychicznie chorą, wolę się z tym amknąć i być sama. letko też potrafi dać jakąs ulge.

[Korba]

lekko.

[Gość]

Przepraszam, nie o to mi chodziło... zastanawiałam się nad definicją autoagresji... właściwie co to znaczy ciąć się ? Co to są "nitki" ? Spotkałam się z bagatelizowaniem mojego problemu przez lekarzy, jeśli przychodziłam ledwo ruszona... coś w stylu "phi, i te parę kresek dziewczyno i ty mówisz, że lubisz ból ? weź się nie ośmieszaj". Dlatego im o tym nie mówię, to moja sprawa. Powinnam się chyba cieszyć, że niezbyt często konieczna jest interwencja chirurga.

[chojrakowa]

a ja nigdy nie miałam żadnych szwów, bo nie mam ochoty za każdym razem lądować na pogotowiu, a potem w psychiatryku

 

 

Popieram, robię tak samo.

[klaudunia]

ja niestety byłam przez to w psychiatryku

[Gość]

Mnie jeszcze nigdy nie zamknęli z tego powodu. Przecież jeśli nie ma się myśli s ani cięcia nie były na wewnetrznej stronie łapy to wystarczy odmówić przyjęcia do szpitala, źle piszę ?

[klaudunia]

mnie w zasadzie nikt nie pytał o zdanie ale ja też miałam chlucynacje pamientam że powiedzieli do mojego męża że muszą mnie zabrać bo jestem chora psychicznie ponadcinałam sobie wtedy żyły

[kite]

no za żyły to ja rozumiem

[klaudunia]

na szczęście mam to już za sobą

[klaudunia]

niestety bardzo często o tym myślę i boję się że znów to zrobie ostatni raz byłam w psychiatryku we wrześniu

[kite]

ogólnie psychiatryk nie jest zły. zależy gdzie i jaki oddział