Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

397 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      242
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

Na początku to nie ma się co dziwić jak jest jedna wielka karuzela, bo właśnie takie rozchuśtane to jest wszystko. Później z tego co ludzie piszą to lek zaczyna działać i jest git.

Ja osobiście po 15 miesiiącach mam chuśtawę. Ostatnio miałem na weekend taki zjazd że mało się nie zesrałem w gacie. ;)

Teraż znowu jest dobrze, ale czuję że cały czas pod tym progiem bardzo dobrze. Generalnie to lekarz sugerował mi dorzucic sulpiryd , tylko że ja się bronie przed tym bo chcę na tym cholernym escitalku wyzdrowieć, bo nie po to już go tyle biorę żeby coś zmieniac i znając życie tylko pogarszać...

Jednak sam fakt że mam jeszcze jakąłś alternatywę pozwala mi lepiej znosić te katusze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no ludzie, jak czytam Wasze posty zastanawiam się czy moja psychiatra napewno ukończyła medycynę... Przez rok faszerowałam się wenlafaksyną, najpierw 75mg, potem 150mg przez dluzszy okres czasu, później 225mg po którym czułam się jakby mnie ktoś zdjął z krzyża (senność, chroniczne wyczerpanie i zmęczenie, 1500 myśli na sekundę). Oczywiście zanim wzięłam pierwszą tabletkę pani doktor NIC mi nie powiedziała o możliwych skutkach ubocznych, więc do sniadanka wziełam sobie tableteczke jak apap i zadowolona pojechałam do pracy... Tzn nie dojechałam, bo w trakcie jazdy złapały mnie takie nudności, że zarzygałam sobie cały samochód i kiedy zjechałam na pobocze dostałam drgawek.... skonczyło się powrotem do domu i 3 kolejnymi dniami w łózku... Przecież się mogłam zabić!!! teraz po roku pani doktor stwierdziła, że wenlę czas odstawić. kazała mi schodzić z dawki po 75mg, dała zomiren na niepokój. w sumie odstawienie przebiega ok, lekkie zawroty głowy i to wszystko. Dziś natomiast przepisała mi własnie depralin i ja (już przezrona) zapytałam o skutki uboczne początków brania lekui i co ułyszałam? Że to jest tak nowoczesny lek, że nie ma mowy o żadnych skutkach ubocznych! Nie będzie wymiotów, nudności, sennosci, nie przytyję, i nie muszę brać zwolnienia w pracy! a ja tu czytam, że własciwie każdy kto to bierze ma jakąś jazdę! a już najbardziej boję się senności, która przy wenlafaksynie mnie wykancza, nie potrafie normalnie funkcjonować, nie ma dnia, żebym po przyjściu z pracy nie musiała sie położyć, nie mówiąc już o dniach wolnych kiedy mogę przespać cały dzień.... Czy kogoś ten lek pobudził? Bo jesli to jest kolejny zamulacz chyba w akcie desperacji kupię sobie worek amfetaminy... :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam pytanie do ludzi, którzy brali/biorą ten lek. Jak radziliście sobie z wymiotami? Czy niektórzy też mieli po tym płuca jak z żelaza i trzęsawisko jak przy epilepsji ? Wziąłem tylko 5 mg tj pół tabletki i już mam takie jazdy, i w sumie nie wiem czy nie zrezygnować. Dodam, że to jest chyba najgorszy lek przeciwlękowy jaki brałem do tej pory.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Depralin zaczęłam od razu zażywać w dawce 10 mg., podpierając się Zomirenem 0,25 mg. Po trzech tygodniach była lekka poprawa, ale nagły stres, który przeżyłam zahamował efekt terapeutyczny na kolejne trzy tygodnie.

Lekarz zapisał mi Escitil 20 mg. na noc + stilnox. Dzisiaj mija 6 dni i czuję lekką poprawę. Objawy uboczne do zniesienia takie jak: pocenie się dłoni i stóp, uczucie pełnego żołądka i kompletny brak apetytu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Muszę powiedzieć, że lek mnie zaskoczył. A już najbardziej zaskoczyło mnie odstawienie wenlafaksyny, które odbyło się prawie zupełnie bezobjawowo :D Zjechałam bezpośrednio z 75mg do zera z dnia na dzień i może ze 3 dni miałam tylko lekkie prądy w głowie i nic poza tym. Oczywiście w ciagu ostatniego tygodnia brania wenly brałam pół tabletki depralinu. I co? I żadnego skutku ubocznego związanego z przyjmowaniem nowego leku :o Pierwsze 5 dni było super, potrafiłam się cieszyć z byle czego, nic mnie nie irytowało, jeśli coś działo się źle przyjmowałam to na spokojnie. Miałam taki fajny, delikatny dobry humor. Było normalnie. A przynajmniej tak sobie wyobrażałam zawsze normalność. Po pięciu dniach dobry humor znikł, mam jednak mniej natrętnych myśli, zdecydowanie mniej analizuje wszystko dookoła. Przez pierwsze dwa tygodnie nawet chciało mi się żyć... No może nie chciało mi się żyć, ale przynajmniej byłam ciekawa "co dalej". Teraz wrócił stan zniechęcenia, jest mi w sumie wszystko jedno, ale już nie analizuje tak mocno jak kiedyś. Jestem o wiele spokojniejsza, w sensie stałam się bardziej bierna w stosunku do wszystkiego co się dzieje. I to mi się bardzo nie podoba. Nie podoba mi się również fakt, że wydaje mi się, że tyję.... Czuję się taka spuchnięta. Dziwne i bardzo nieporządane. Cóz, to dopiero 3 tydzien brania więc zobaczymy co dalej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej, biorę elicee od 4 dni. Przez pierwsze dwa dni miałam lekkie mdłości, ale potem już przeszły. Codziennie jestem strasznie senna, wczoraj przespałam pół dnia, a w nocy często się budzę. od wczoraj mam bóle głowy. czy ktoś też narzeka/ł na bóle głowy? bo nie doczytałam w temacie takich skutków ubocznych. Lekarz przepisał mi jeszcze afobam doraźnie w przypadku jak dostanę napadu. wczoraj miałam atak wieczorem i wzięłam pierwszy raz afobam. najpierw było ok, ale po 15 minutach zrobiło mi się strasznie źle, miałam okropne mdłości, potem wymiotowałam. jak zwymiotowałam wszystko ustąpiło, poszłam spać. pisałam już o tym w wątku o afobamie, mam nerwicę lękową, i m.in. mam ogromny lęk przed wymiotowaniem w miejscach publicznych. więc jeżeli za każdym razem po afobamie będę wymiotować to mnie to wykończy zamiast pomóc :/ czy to może połączenie elicei z afobamem tak działa? albo czy muszę się po prostu przyzwyczaić? a co z braniem leków antykoncecyjnych? (yasminelle) czy te leki mogą zaburzyć jakoś ich działanie? pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok dziękuje za odpowiedz , ten zomiren mam brać codziennie?jak długo ?

Czemu ludzie zadają pytania tutaj a nie u lekarza?

 

depresyjny, Jeśteś przerażony efektami ubocznymi. Zawsze może nie brać... Po kiego to czytasz?

Czego oczekujesz. Wszyscy się rzucą krzycząc ''misiu będzi ok'' ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zwymyślałem coś najpierw, ale usunąłem...p

Trochę nie z tej strony myślisz co trzeba, ale nie będę Ci tego objaśniać bo aż tak dużo nie poświęcam czasu na to forum.

Nie dawaj tak do pieca na przyszłość. Bo nie wiem co wybrać śmiech, czy płacz....d

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wkleje, to co napisałem w temacie o paroksetynie:

 

Brał ktoś z was paro i esci przez dłuższy okres? Jeśli tak, to jak byście porównali te 2 leki? Po paro totalna anhedonia, zero motywacji, zero działania pro-społecznego. Czy jeśli tak zaaragowałem na paro, to podobnie może być z esci? Jeśli zdecydowałbym się na ten lek...

Mój lekarz powiedział, że najwięcej ''cudownych uzdrowień'' miał po esci. Stąd się zastanawiam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. U mnie zaczęło sie dwa lata temu, ataki paniki, stany lękowe i inne ciekawostki. Jako, że lekarzy nie lubię i nie używam, przyzwyczaiłam się do objawów, sama sobie diagnozując od nerwicy po zwykły obłęd.

Wreszcie wzięłam się w garść i poszłam do medyka (nota bene teraz, kiedy to czułam sie bardzo dobrze), przepisał depralin, 0.5 tabletki rano.

Dopiero kilka dni połykam, nie widzę za dużej różnicy, tyle tylko, że pragnienie i łaknienie. Powiększone nieco źrenice. Leciuchne zawroty głowy, ale nic to. Zobaczymy jak będzie.

Dodam, że pierwszy raz zaczęłam przyjmować leki, także doświadczenia brak.

Pozdrawiam współtowarzyszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CDN, jakieś zauważalne efekty to dopiero po kilku tygodniach będą, więc cierpliwości. Ja również wystrzegałem się lekarzy i z perspektywy czasu stwierdzam że z mojej strony to była głupota, po pierwsze depresja zdążyła się zakorzenić, po drugie niepotrzebnie się tyle czasu męczyłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spoko, mam czas. Teraz jest bardzo dobrze, dużo pozytywnych zmian w życiu. miód. czasem mnie coś złapie ale rzadziutko. dopiero zaczynam przygodę pod tytułem co mi w duszy gra. Pora na diagnozy. Na pewno nie będzie gorzej niż bywało. Ot co.

Pozdrawiam i witam się na forum, będę zaglądać i pisywać :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×