FREAKZLOT 2012 - POGAWĘDKA

Lady_B, Hmm, ale będą odpłatne

wiola173, za buziaka??

Lady_B, No cóż, może niektórzy się wykpią buziakiem

omg ja większości ze zlotowiczów nie znam nawet z forum za bardzo może zróbmy sobie jakieś plakietki kto jest kto ?

Lejdzia większość gdzieś się przewija w "Ludziach z Forum" a zresztą to dwie lufki i już ich poznasz

będzie trafka?

ja bardzo chętnie się dołączę

wiola173, wybierz mnie, wybierz mnie

trawki tam bedzie pełno bo to łono natury

ale ja wolę trafkę a nie trawkę...

ale ja wolę trafkę a nie trawkę...

Ja swoje kłopoty mam właśnie po tym gównie więc mi nawet nie przypominaj

ale ja wolę trafkę a nie trawkę...

 

Ja swoje kłopoty mam właśnie po tym gównie więc mi nawet nie przypominaj

ale nikt nie zmusza do czytania tego

Kapsch,

Zapewne nie urządziło Cię THC, ani inne kannabinoidy, tylko to czym na ulicy dociążają trafkę, tj. ołów, brix, talk etc. I właśnie dlatego państwo powinno sprawować pieczę nad produkcją i dystrybucją tego typu wyrobów. Taki towar dziwnej treści robi sieczkę z mózgu.

Ale z takimi wywodami to powinniśmy się przenieść tu: marihuana-t29276.html

Lady_B, Błagam nie zaczynaj. Nikt. Ale skoro czytam to się wypowiadam.

Mad_Scientist, Masz rację. Na pewno nie THC tylko dodatki ale ogólnie trawa na mnie działa alergicznie :)

Kapsch, nic nie zaczynam... po prostu stwierdzam fakt

też mam uczulenie na trawę... jak kwitnie to jest masakra

Kochani ja nie o tym mówię

Tu nie alergolog a dobry psycholog potrzebny. Ja żebym się sztachnął dobrą trawą to byłbym kozak. Ale ja nie wiedzieć czemu walnąłem takiego skuna, że prosiłem o szybką śmierć.

Od tej pory trawę czuję na kilometr. Mógłbym na lotnisku pracować

duszyczka, która nie będzie spożywała napojów wyskokowych

No teraz to pojechałeś.

Neu(e)rotyk, Ja nie piję. A już na pewno w dawkach odbierających rozum

Neu(e)rotyk, Ja nie piję. A już na pewno w dawkach odbierających rozum

To Twój osobisty dramat.

Dobra, zrobiłem czystkę ze względu na dobro młodzieży i ćpunów.

Podbijam:

By the way... mam pytanie związane ze Zlotem. Czy znajdzie się jakaś dobra, zmotoryzowana duszyczka, która nie będzie spożywała napojów wyskokowych i w Niedzielę podrzuci koło 8-9 rano kilka osób (tj. mnie, Dorotę, Waplo i carlosbueno) na dworzec w Siemkowicach (~20km od Zawad)?

Mad_Scientist, ja rano w niedzielę będę uciekał więc damy radę.

Dziś nie piłem a mam wrażenie że gdzieś posty poginęły

Patrzy dwa posty wyżej.

Neu(e)rotyk, byłoby bosssko

Kapsch, ale na zlocie po jednym kielonku razem rąbniemy, nie?

Ja tam myślę, że po tym co niektórzy chcą przywieźć w bagażniku to trunków nie zabraknie.

Kapsch,

No własnie mnie się tez tak wydaje , bo ja dzisiaj jestem czuła na 13 i było stron 113 a teraz patrze i jest 112, wiec poginęły posty, chyba, ale to ta pogoda. Nawet postom zaczyna odbijać.