Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

moją mamę wypisano ze szpitala, ma rozpisaną chemię, ale skierowano ją również do poradni opieki palatywnej, jak myślicie co to znaczy?

 

To znaczy, że nie możesz stracić nadziei. Ja sama przeszłam chemioterapię i wiem jak ważne jest wsparcie bliskich. Kiedy odwiedzasz mamę zajmij ją wszystkim innym tylko nie chorobą. Przynoś zdjęcia z czasów gdy obie byłyście zdrowe, gry, karty komputer. Ułóż plan wspólnego powrotu do zdrowia. Wspierają ją bądź silna dla niej i dla siebie. Teraz macie wspólny cel i Musicie razem przez to przejść. Nie powiem Ci że będzie łatwo ale trzeba przez to przejść. Trzymam kciuki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

coma, najważniejsze żebyś Ty się nie rozkleiła .

Jakkolwiek nie będzie, mama będzie potrzebowała czuć przy sobie silną córkę, która da sobie rade z każda przeciwnością. Jak będziesz chciała na PW to wal śmiało może nie jestem psychologiem ale umiem słuchać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rok temu moja mama miała poważną operacje i tez nie wiadomo było jak to się skończy.Nie miała wtedy koło siebie nikogo oprócz mnie no i musiałem wtedy odstawić na bok swoje nerwice i depresje.

Musisz się trzymać dziewczyno,nie masz teraz innej mozliwosci nawet.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cześć jestem tu nowa.. wiele osób zmaga tu się z gorszymi problemami.. Ja od jakisgoś czasu nie mam w ogle chęci do życia, do czegokolwiek..jak coś już robię w kierunku żeby poprawić swój nastój czy sytuację moją ( nie mam kompletnie NIC. pracy, pieniedzy, faceta, zdrowia za bardzo też, studia które robie sa bezsensowne, nie mam celu w życiu nie wiem czego chce ) to okazuje sie ze to bez sensu i skutki są odwrotne, wręcz opłakane!! popełniam błąd za błędem i już boje się nawet z domu wyjść bo po co nie stać mnie nawet na psychologa, nie mam za bardzo przyjaciół, unikam ich rodzina zamiast wspierać każe się "BRAĆ W GARŚĆ DZIEWCZYNO" i "NIE SĄDZILIŚMY ZE JESTES TAKA SŁABA" a ja na serio nie radze sobie ani ze stresem ani z niczym.. jak sobie coś wkręce do głowy to nie mogę tego się pozbyć.. ostatnio np często chodzę do lekarzy, i na dodatek wydaje mi sie że niedługo pewnie umrę, bo mam torbiele w piersiah i każą mi iśc do onkologa...choć jeden lekarz mówił że to nic takiego to inny mówi że to coś powaznego..i przez to teraz nie mam chęci na nic...może jak się dowiem ze wszystko ok to minie, ale nie wiem.. mam dość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amon, Ty myślisz, że straszenie (lub uprzedzanie, jak zwał) policją to pomoc...? Myślisz, że jak nas się zastraszy to spokorniejemy, ogarniemy się albo nam się lepiej zrobi i problemy miną?

 

Mnie jest potrzebna pomoc, a nie straszenie, którego w życiu miałam do licha i trochę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każda komórka nerwowa mojego ciała przekazuje do mózgu jeden sygnał - BÓL

Ból fizyczny spowodowany niewyobrażalnym napięciem mięśniowym, ból zaciskanych szczęk, ból zaciskanych pięści, krwawiące wnętrza dłoni poranione paznokciami, ból kolan dzięki deszczowej pogodzie, ból głowy i brzucha dzięki @, ból rozsadzanej strachem i żalem krtani... I najgorszy z tego wszystkiego ból mojego istnienia... Ból psychiczny na który znam jeden środek zapobiegawczy i nie potrafię go porządnie zastosować...

Dlaczego nie można umrzeć we śnie tylko dlatego że się tego bardzo bardzo chce??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lady_B, delfiny chore na depresję umierają, bo chcą. Przestają oddychać i już. A my mamy simlocki. Może to i dobrze...

 

Cierpię. Napięcie, somaty, fluo jeszcze nie działa, a toleracja na alprazolam zwiększa się...Mam dość :hide:

 

-- 17 cze 2011, 14:11 --

 

WszystkoBezSensu, torbielki mają to do siebie, że lubią zanikać tak szybko, jak się zjawiły. Czasami należy zastosować odpowiednie leczenie albo odstawić tabletki anytkoncepcyjne. Jeżeli to torbiele, nie musisz się obawiać.

 

Co do rzeszty, trzeba wybrać się do psychiatry i wyłożyć mu tak, jak tu na forum, z czym masz problem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie można przestać oddychać bo się chce...

Organizm, gdy brakuje mu powietrza mdleje. Jest to bezwarunkowa reakcja ochronna. A gdy traci świadomość wszystkie funkcje życiowe podejmują się automatycznie. Dlatego np. nie można się zabić wstrzymując oddech. Trzeba by do tego jeszcze zawiązać sobie siatkę na głowie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie można przestać oddychać bo się chce...

Organizm, gdy brakuje mu powietrza mdleje. Jest to bezwarunkowa reakcja ochronna. A gdy traci świadomość wszystkie funkcje życiowe podejmują się automatycznie. Dlatego np. nie można się zabić wstrzymując oddech. Trzeba by do tego jeszcze zawiązać sobie siatkę na głowie.

 

Tak. Człowiek nie może. Ale delfiny mogą. Psychicznie są nam bardzo bliskie. I niestety bardzo często zapadają na "nasze" depresje i nerwice....

 

-- 20 cze 2011, 19:39 --

 

W jeden dzień zarobiłem dwie poprawki na wrzesień.

 

Studia? Spokojnie 8) Studia są dla wytrwałych. We wrześniu spotyka się tych najbardziej odjechanych. I zdawać z nimi to nadzwyczaj interesujące doświadczenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×