Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

polakita, szczerze wspolczujè.Jak dlugo okres wypowiedzenia trwa w Twoim przypadku??trzymaj siè jakos!! :smile:

Ja zaspalam dziisaj w wiele miejsc,bez szans na nadrobienie tego ,ale ogolnie jest ok:)siedzè dziisaj w domku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

coma, a Ty co porabiasz??tez siè obijasz?? :mrgreen: ja w dniu wyjazdu jeszcze jadè do pracy-niestety muszè,myslalm,ze siè od tego wymigam a tu lipa!!Dlatego dziisaj dzien laby..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W nocy miałam migrenę. Myślałam, że łeb mi rozsadzi :?

Jutro pierwszy dzień w nowej pracy :zonk: Stresuję się, ale już wolę to, niż tkwienie w domu. Mam tylko nadzieję, że moja nerwica nie da się za bardzo we znaki 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Agnieszka_1988, Aga praca bardzo czèsto leczy,przynajmniej w moim wypadku tak bylo!!Moze nawet nie bèdziesz miala czasu pomyslec o nerwicy tylko skupisz siè na obowiàzkach!!Z siedzenia w chalupie nic dobrego nie wyniknie,czlowiek jescze tylko bardziej siè pogràza w tej malignie..

Glowa do gory!!trzymam kciuki :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fobia, wovacuum, dzięki dziewczynki za wsparcie :uklon::smile:

Tak bardzo pragnęłam w końcu znaleźć pracę, że nie dam teraz tak łatwo sobie tego odebrać. To przepustka do nowego rozdziału życia i do możliwości wyprowadzenia się z domu, o czym marzę od długiego czasu. Musi być dobrze :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

polakita, szczerze wspolczujè.Jak dlugo okres wypowiedzenia trwa w Twoim przypadku??trzymaj siè jakos!! :smile:

Nie ma czego współczuć ;) może jedynie tego że po 12 latach pracy okazuje się że jednak w ogóle nie jestem tu potrzebna (mimo tego że ja sama złożyłam wypowiedzenie) i w ogóle wszyscy to mają w dupie. Znaczy, szefostwo. Nie słyszałam ani dziękuję, ani nic. Jedynie zagraniczny szef jest bardziej ludzki, a ci Polacy to dwa buraki... :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakin szit, no ja pier*ole, nie da się chodzić, umęczyłam się jak szłam z busa do domu, upociłam się, masakra, idę sobie przez zaspy, patrze a tam O! chodnik 8)

 

[Dodane po edycji:]

 

polakita, a to wszystko świadczy o tym, ze prawidłową decyzję podjęłaś :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

coma, a Ty co porabiasz??tez siè obijasz?? :mrgreen: ja w dniu wyjazdu jeszcze jadè do pracy-niestety muszè,myslalm,ze siè od tego wymigam a tu lipa!!Dlatego dziisaj dzien laby..

 

Wioluś, ja się nie obijam, ciężko tu pracuję, palce mnie już bolą od klikania i pisania na klawiaturze :mrgreen:

A tak na serio, cholera, to już drugi rok obijania się będzie.Studia zaoczne nie wymagały ode mnie dużo pracy, a teraz urlop zdrowotny, czuję się żałośnie ... :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niech się sami, ku*wa wychowają najpierw, bo ewidentnie im to w naszym przypadku nie wyszło, skoro nie umyłam tych naczyń :lol:

a najlepsze, że ojciec mnie nie utrzymuje bo nie ma dochodów :roll:

on by chciał zebym wstawała skoro świt, wyprowadziła psa,nie wiem co posprzątała :roll: chyba codzienne odkurzanie mieszkania z rana najlepiej :lol: , zrobiła mu kawę i chodziła jak w zegarku. bo mieszkamy na wsi i codziennie trzeba świnie nakarmić, krowy wydoić, konie wypasać i ogólnie w chuj roboty jest bo kaczki biegają po mieszkaniu i nosza błoto po podłodze

 

:roll:

 

już się nie mogę doczekać nowego roku, kiedy znowu się stąd wyprowadzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

od 3ch tygodni odkąd tu jestem ojciec czy brat robili obiad tylko w sumie 2 razy. resztę dni - ja. ani razu żadna potrawa się nie powtarzała. gary zawsze za sobą myłam. a po tym, jak oni zjedli mialam awanturę że ICH talerzy nie pomyłam.

przecież to jest jakaś paranoja :roll:

pretensje o to,że nie mogę zasnąć w nocy :roll::roll::roll: o to, że jestem chora (zatoki) i nie wyrzucam śmieci.. wczoraj się już wkurwiłam i wyrzuciłam, najwyżej będę chora 2 tygodnie a nie tydzień...

ogólnie jest źle że żyję, bo nie jestem idealną córunią i nie robię wszystkiego na modłę ojca. no masz Ci los, chu*owo dziecko wychował że nie robi identycznie jakby on chciał. :evil:

 

ed:

ciul że mam zaawansowaną alergię na roztocza - najgorsze kurze (górne szafki i tam, gdzie się 2 razy w roku sprząta) do sprzątania dostałam oczywiście ja.

niech się zakicha niewdzięcznica :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×