Skocz do zawartości
Nerwica.com

BUPROPION/AMFEBUTAMON (Bupropion Neuraxpharm, Oribion, Welbox, Wellbutrin, Zyban)


nella31

Rekomendowane odpowiedzi

A do czego ci libido w depresji?Będziesz na redtube siedział? :mrgreen:

 

dokładnie tak, zawsze jakas przyjemnosc poza spaniem.

 

[Dodane po edycji:]

 

z reszta ze wzrostem libido zwieksza sie uczuciowosc i ogolnie zainteresowanie plcia przeciwna w sensie emocjonalnym,

co dosyc motywuje do spotykania sie z kims, a to jest dosyc istotne bo to jedyna naturalna przyjemnosc, spotkac

sie z dziewczyna, przytulic, pocalowac, pogłaskać, nawet nie chodzi o seks, seks to na samym końcu, samo libido

to podstawa, bo to właśnie napędza nas do życia, przecież na tym polega nasze życie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza wellbutrinem to mianseryna/mirtazapina, trazodon lub agonista dopaminy na przeciwdziałanie zaburzeń libido przy SSRI.

 

fmmm, a w jaki sposob mianseryna, mirtazapina i trazodon mają na to wpływ ? skoro to wina zanizonej dopaminy a te leki na nia nie dzialaja, agonista dopaminy to inna sprawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SSRI aktywizując receptory 5-ht2 mogą zmniejszyć "uwalnianie" dopaminy w mózgu, co objawia się zmniejszeniem libido. Mianseryna/mirtazapina i trazodon antagonizują, blokują te receptory i zapobiegają zmniejszeniu dopaminy przez co mogą zapobiec utracie libido.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cze,

 

ja wella tez nie trawilem do konca, niezle mnie po tym nosilo; jednak mialem na niego swoj patent. Kroilem se tabsy na 4 i zarlem dawke ~37,5mg (zalezy jak sie ukroilo :P), albo wiecej czasem (pol tabsa) jak czulem ze za malo. Na necie sa badania dowodzace, ze po tygodniu/dwoch poziom bupro i metabolitow jest staly, niezaleznie czy sie "je" instant/suspended/extended release (tj zmodyfikowane uwalnianie czy nie), oraz inne badania z ktorych wynika, ze skruszony 37,5mg wchlonie sie tak samo szybko jak niekruszone 150 (tyle, ze ten niekruszony bedzie sie uwalnial dalej, gdy skruszony sie juz caly wchlonie). Wiec nie ma obaw, ze nagle kogos strasznie kopnie taka cwiartka, tudziez ze zejdzie sie na udar.

 

To byl patent 1, a drugi to bezwzglednie nie pilem kaw, wpychalem na sile zarcie w siebie i staralem sie byc mozliwie spokojny i odpowiedzialny ;) ... I wtedy to dzialalo nawet, nawet. Jak czlowiek sie zapetli, negatywnie nakreci na wellu to potem juz nie ma odwrotu. Dlatego trzeba uwazac i sie hamowac.

 

Maks dawke co bralem to przez 3 tygodnie jechalem 2x150mg/dzien, czulem sie naprawde dziwnie, ale wtedy rzucalem papierosy i nie zwracalem na nic uwagi (szczekoscisk, poddenerowania, utrata apetytu itd.), najbardziej mi zalezalo, zeby przestac palic. I sie udalo, fajki naprawde okropnie wtedy smakowaly i ogolnie ciagnelo do nich znacznie slabiej :) Fajki rzucilem "przy okazji" leczenia depresji wellbutrinem. "Wujek Dobra Rada": Wellbutrin jest w Polsce oficjalnie dopuszczonym srodkiem do leczenia depresji, to jedyne jego przeznaczenie wg ulotki. Antynikotynowo służy Zyban. Z tego co wyczytalem to Zyban uwalnia sie w 8h, zaś Wellbutron XR w 12h i to cala roznica. W swietle tego co napisalem na poczatku tego posta ta roznica kilku h w uwalnianiu jest w praktyce zupelnie bez znaczenia.

 

Co ciekawe well po dluzszym rozkreceniu (nawet kolo miesiaca) znacznie zmniejsza swoje anksjogeniczne zapedy, a wg niekorych badan dziala wrecz anksjolitycznie. Mysle, ze to glownie na tych, ktorzy przed terapia nie mieli sily na jakiekolwiek ruchy (typu wstanie z lozka i posprzatanie pokoju), zas gdy zobacza, ze dzieki wellowi sie troche rozruszali, to zchodzi troche cisnienia (ze jednak czlowiek sie jeszcze do czegos nadaje) i zmniejszaja sie lęki.

 

; jednak pewne przesadne (adrenalinowe) nakrecenie pozostaje; ja zarlem to pol roku...

 

pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej :)

 

Mam pytanie. Trudno mi zdobyć ten lek. Nie mogą mi go załatwić w trzech aptekach we Wrocławiu. (Wcześniej nie miałem tego problemu, a biorę Wellbutrin XR 150 od 2ch lat.). Farmaceuci twierdzą, że nie ma w hurtowniach. To potrzebny mi lek, a go nie ma. Ci ja mam zrobić? :-| Pomóż, bo jestem w potrzebie :(

 

U mnie:

*pomaga odrzucić złe emocje, bo zwiększa ich samoświadomość.

*ogromnie zwiększa podzielność uwagi.

 

Te dwa efekty są silnie powiązane. Ich efektem jest większe poczucie wolności w podejmowaniu swoich wyborów, bo potrafię sobie szerzej przedstawić paletę wyboru. W umyśle robi się jakby więcej miejsca, aby można się przyjrzeć wszystkiemu co akurat w głowie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej :)

 

Mam pytanie. Trudno mi zdobyć ten lek. Nie mogą mi go załatwić w trzech aptekach we Wrocławiu. (Wcześniej nie miałem tego problemu, a biorę Wellbutrin XR 150 od 2ch lat.). Farmaceuci twierdzą, że nie ma w hurtowniach. To potrzebny mi lek, a go nie ma. Ci ja mam zrobić? :-| Pomóż, bo jestem w potrzebie :(

 

moglbym ci przeslac ze 20tabl. ale nie chce mi sie isc na poczte za bardzo, jestem z Warszawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mateuszn, 2 lata to długo. Na co konkretnie go bierzesz?

Biorę go bo zwiększa chęć do działania. Pozwala na swoją własną inicjatywę. Bardzo ułatwia zarządzanie czasem i wzmacnia wolę. Najlepszą właściwością, którą we mnie wywołuje jest łatwość odrzucenia frustracji. Nic wcześniej na mnie nie zadziałało jak ten lek. Biorę go własnie z tych powodów.

 

Jestem osobą raczej wycofaną z kontaktów z ludźmi. Ten lek uwalnia ze mnie moje naturalne reakcje. Dzięki niemu jestem mniej zahamowany w relacjach z ludźmi.

 

zaqzax: dzięki :smile: ale wolę sobie kupić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam z 5 tablet jeszcze. Zostawiam je, na sytłacją awaryjną, kiedy to będę zaspany, a potrzebuje być brutalnie postawiony na nogi.

mateuszn, I działa na Ciebie po takim okresie czasu? Czy lek inaczej na Ciebie działał, np po 2 tygodniach a np. po 2 miesiącach brania. Jesteś chyba tu pierwszą osobą z takim stażem na Wellbutrinie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie takie najlepsze działanie uwidoczniło się dopiero gdzieś po 2 miesiącach. Wiele osób pisze, że jak się ten lek długo bierze to działanie "zaskakuje".

U mnie efekt "nie brania" szybko (po kilku dniach) się uwidacznia: ospałość, niekonkretne decyzje i niekonkretnie podejmowane działania, spowolnienie w pomyslach na spotkania ze znanymi mi osobami(refleks). Jak znów mam lek (po przerwie) korzyści są prawie od razu.

 

Kiedy "zaskakuje"? Myślę, że u każdego "depresyjnego" z nas, bardzo pozytywne efekty działania leków są wtedy gdy robi się coś nowego. Wellbutrin wtedy bardzo pobudza do działania. Te działania prawie same się dzieją, same robią. (gdy jest już motywacja i chęć - plan działania >u mnie< układa się już bez najmniejszego wysiłku, prawie sam się układa :smile: )

I działa na Ciebie po takim okresie czasu?
Tak, ale warunkiem naprawdę dobrego działania jest to jak powezmę sobie jakieś zadania.
Czy lek inaczej na Ciebie działał' date=' np po 2 tygodniach a np. po 2 miesiącach brania.[/quote']Pod warunkiem tego co powyzej :smile:
Jesteś chyba tu pierwszą osobą z takim stażem na Wellbutrinie.
Mam nadzieje, ze to nie wplynie negatywnie na stan organizmu. Dobrze mi z tym lekiem po prostu :smile: Normalnie moge funkcjonowac z ludzmi... a teraz nie mają go w hurtowniach :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie. Trudno mi zdobyć ten lek. Nie mogą mi go załatwić w trzech aptekach we Wrocławiu. (Wcześniej nie miałem tego problemu, a biorę Wellbutrin XR 150 od 2ch lat.). Farmaceuci twierdzą, że nie ma w hurtowniach. To potrzebny mi lek, a go nie ma. Ci ja mam zrobić? :-| Pomóż, bo jestem w potrzebie :(

Kupowałam jakieś dwa miesiące temu w aptece koło Pasażu Grunwaldzkiego. Tam są dwie apteki - jedna jak się idzie spod Pasażu ulicą Piastowską, a druga na skrzyżowaniu Piastowskiej z Sienkiewicza (tam jest przystanek tramwajowy PIASTOWSKA i wtedy zatrzymywały się tam tramwaje 17, 9). W obu był Wellbutrin. Tylko mówię - to było jakiś czas temu. Ale może mają jakiś zapas. ;)

 

W aptekach wokół mojego miejsca zamieszkania też tego nie mieli.

 

Spytaj aptekarki czy nie ma go w hurtowniach tylko chwilowo czy został wycofany ze sprzedaży na stałe. Czasem jest tak, że Polska traci 'licencje' na różne medykamenty (nie pamiętam jak to się dokładnie nazywa), więc apteki je wycofują. Co nie znaczy, że coś jest nie tak z produktem - bardziej chodzi o to, że nie ma popytu albo takie jest widzimisię producenta leku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupowałam jakieś dwa miesiące temu w aptece koło Pasażu Grunwaldzkiego. Tam są dwie apteki - jedna jak się idzie spod Pasażu ulicą Piastowską, a druga na skrzyżowaniu Piastowskiej z Sienkiewicza (tam jest przystanek tramwajowy PIASTOWSKA i wtedy zatrzymywały się tam tramwaje 17, 9). W obu był Wellbutrin. Tylko mówię - to było jakiś czas temu. Ale może mają jakiś zapas. ;)

Sprawdziłem, nie mają tam. Ale dziękuję Ci za info :) Nie mają w hurtowniach ilosci 75mg i 150mg. Za to w hurtowniach mają 300mg, nie kumam czemu. Może dlatego, że 300mg "nie schodziło" wcześniej.
W aptekach wokół mojego miejsca zamieszkania też tego nie mieli.
Ale za to mają wokół mojego miejsca - stron rodzinnych. U mnie jest trochę na odwrót ;)

 

Dziękuję, bo dzięki tobie znalazłem ten lek w innym miejscu :smile:

I jeszcze pewna osoba z forum chciała mi pomóc :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam 28 lat. Biorę Wellbutrin 4 dzień. Wiem, że to jeszcze za wcześnie ale skutków ubocznych jeszcze nie mam. Martwi mnie jedna rzecz. Mam depresję, nic mi się nie chce, mam ciągłego doła, wszyscy i wszystko mnie denerwuje, nie chce mi się żyć. Ale do tego jestem znerwicowana, a piszecie, że ten lek zwiększa nerwowość. Nie wiem co o tym myśleć. Boję się, że po tym leku będę jeszcze bardziej nerwowa. Co o tym myślicie? Dano mi tylko relanium na ataki szału w chwilach totalnej złości. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie Wellbutrin pomaga się bardziej kontrolować. Miałem podobnie, bo przeżywałem kiedyś silną frustrację, czyli coś co można ogólniej nazwać całkowitym pochłonięciem przez emocje. To jest to podobieństwo. Wellbutrin w takich sytuacjach pomaga zobaczyć w głowie trochę więcej miejsca i wtedy gdy byłby atak szału łatwiej sobie uświadomić, że właśnie jest i jednocześnie w tym czasie zadawać pytania czemu ten szał jest. Sama zdolność do zadania tego pytania już daje malutkie miejsce w swojej świadomości, gdzie jest troszeczkę chociaż spokoju. U mnie tak jest, to moje doświadczenie. Leczenie depresji polega na innym wglądzie w siebie. Ten lek daje na to odrobinę miejsca. Zaznaczam, że tak jest u mnie. I potrzebowałem pewnego wysiłku aby to zobaczyć. Ja jestem przypadkiem osoby, która rewelacyjnie zareagowała na ten lek :) Nie na każdego musi tak zadziałać.

 

Co do nerwowości. Zgaduję sobie, że ta nerwowość może się brać ze zniecierpliwienia. Ja nie miałem żadnych znaczących efektów ubocznych. Tylko jeden przez pierwsze kilka dni: drżenie jednego palca u lewej dłoni. Przeszło szybko :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już dziś piąty dzień biorę. Zawsze jak brałam tabletki to już po 2 dniach miałam skutki uboczne. Jak na razie nic. Zobaczymy jak dalej będzie. Dotychczas brałam fevarin, coaxil, anafranil, efektin, seronil, asertin i wiele innych, których już nie pamiętam. Bynajmniej po wszystkich się źle czułam. Po efektinie przestałam cokolwiek czuć. Stałam się obojętna uczuciowo. Na sex w ogóle nie miałam ochoty. Po odstawieniu przeszło. Po fevarinie wymiotowałam 3 dni. Anafranil silne mdłości. Seronil, asertin, coaxil powodowały głębszą depresję. Ta nerwowość powoduje uczucie złości i konieczności wyładowania się na czymś lub na sobie. Ucisk w głowie i uczucie, że zwariuję. Mateuszn, ile czasu bierzesz wellbutrin i jaką dawkę? Ja mam brac przez 3 tyg. 150 potem jak nie zadziała to zwiększyć do 2 czyli 300. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja efekt działa odczułem właśnie po takim czasie lub krótszym. Sytuacja w której to zobaczyłem to jazda na rowerze. Nie dlatego, że lubię tylko jazda do celu w możliwie krótkim czasie, żeby się nie spóźnić. Zanim brałem Wellbutrin w takiej sytuacji odczuwałem ból mięśni, jakieś ich napięcie, które powodowało dyskomfort porównywalny z delikatnym cierpieniem. Zalewały mnie wtedy te odczucia z ciała (uczucie podobne do frustracji). Wracam do sytuacji: czułem się dokładnie tak samo, ale właśnie wtedy zobaczyłem, że mogę odsunąć od siebie to uczucie. Zmieniłem pracę nóg, rozluźniając część mięśni, i jednej chwili poczułem się lepiej. Piszę to po to, aby udowodnić szybki skutek działania Wellbutrinu. Później miałem stale poprawiającą się zdolności obserwacji siebie i wyłączania tych rzeczy, które powodowały frustrację.

 

Tu są ciekawe informacje o Wellbutrinie (to ulotka informacyjna, ale jest tam info dot. modyfikacji dawki)

http://www.gsk.com.pl/DownloadProductResource.aspx?ID=496

 

(szukałem tam okresu półtrwania, żeby określić czy efekt kumulacyjny po powiedzmy 1 tyg ma znaczenie, ale może przeoczyłem)

 

Ale spytałaś nie o ulotkę tylko o moje doświadczenie.

Dawka 150 całkowicie wystarczała. Kilka mcy temu bez konsultacji z lekarzem zacząłem sobie zwiększać do 300... 450. Ale to nie miało sensu, nie dawało żadnych bonusowych efektów. Dawka początkowa i jej późniejsza zmiana zależy od osoby. Efekty działania tych leków nie są, przecież, jednakowe u wszystkich ludzi.

 

Żeby uzyskać efekt jakikolwiek z jakimkolwiek lekiem nie należy od niego oczekiwać wyłącznie efektu narkotycznego, bo może po prostu nie wystąpić. Za to bardzo pomagają gdy zajmie się jakąś twórczą albo nową aktywnością, w której - można - swoje zdenerwowanie itd łatwiej odsunąć na bok. Np swobodna rozmowa na nietypowy temat w której można poznać inny przekrój swoich uczuć. Potrzebne jest coś nowego, żeby poznać coś nowego.

 

:smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. juz 10 dzien wellbutrinu. Jedyne, co zaobserwowałam ze skutków ubocznych to drażliwość i nie panowanie nad emocjami. W sumie zawsze tak miałam ale to się teraz nasiliło. Myślicie że to minie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Poniewaz nie reagowalam na zadne SSRI moj lekarz przepisal mi Wellbutrin 150mg.Czy macie jakies doswiadczenia z tym lekiem? Czy macie jakies skutki uboczne? Ja mam ekstremalne, np. niezrozumiale wybuchy placzu, agresja, lęki, mdłości i ogromne huśtawki nastrojów...biore go od 2 tygodni, biore tez lamotrix jako stabilizator nastroju i abilify 7,5 mg.Moze to ta mieszanka wybuchowa...nie wiem co robic, jestem zdruzgotana...co radzicie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hm czy minie.Raczej wellb. dziala aktywizujaco wiec i wiecej zapeno bedziesz sie stresowac i odbierac mocniej rozne bodzce.... tez tak mialam.

Dlatego trzeba, przynajmniej ja tk mialam wellvutrin plus benzodiazepina albo spamilan czy tisercin..

a sam depresant zacznie dzialac ok 2 3 tyg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×