Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Krwiopij, Ech ku.wa, bolia mnie mięśnie całego ciała Maleńka, zwłaszcza kark, łopatki, ramiona i to wszystko promieniuje na tył głowy. To napięciowe bóle , wiem o tym. Weekend, poprostu brak czegokolwiek, jakiegoś punktu zaczepienia się......tak na mnie chyba wpływają wolne dni od pracy. Wolę dni, kiedy chodze do pracy, przynajmniej coś się dzieje. Ale tragedii nie ma Haniu.

 

A u Ciebie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krwiopij, Haniu, gdzie tam jeszcze. Dpiero papierkowe sprawy załatwiane są. czekam na określenie warunków technicznych z gazowni i vattenfalla, potem dopiero zgoda ze starostwa, potem podłączenie proadu, gazu, wody.Potemdach-zmiana jego konstrukcji bo nie chcę mieć wszędzie skosów. a potem stawianie ścianek działowych, kafelkowanie, panelowanie, urządzanie.......Haniu to surowy strych, ktry adoptuję na mieszkanie. Prawie jak budowa domu. Moi rdzice też zanim wybudowali chałupę to załatwiali takie pozwolenia.

Nie wiem też czy mi kasy wystarczy.

Będzie jak bedzie. Ale już bym chciała,żeby zaczęło się coś dziać.

 

Fajnie,że nie jest u Ciebie gorzej.A będzie lepiej.

Fajnie, odnajdujesz się w roli Moderatra Haniu, pasuje Tobie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krwiopij, Dobre pytanie Haniu. Spróbować mogę. Ale nie moge nastawiac się,że będę z nim mieszkała juz do końca. jedna koleżanka-bliska odradzała mi zamieszkanie z nim. Mówiła,że mogę się uzaleznic od niego. Że to zły pomysł.

A druga sprawa jest taka: G chce tam włożyc jak to się mówi swoje serce. Cały środek mółby mi zrobić. Zna się nakafelkowaniu, kładzeniu gładzi, kaloryferów, podłączeniu wody, kanalizacji, projektowaniu wnętrz.Samouk poniekąd.Lubi takie prace.

A ja jak sobie pomyślę,że po zamieszkaniu mogłoby się okazać,ze jednak do siebie nie pasujemy.....to już mam wyrzuty sumienia. Bo mogłoby wyglądać to tak,ze go chcę wykorzystać. on mi wyremontuje chałupę,a ja mu potem powiem: adijos. Haniu.......takie mam myśli.

Wiesz Haniu.........ja nie jestem pewna swoich uczuć w stosunku do jego osoby. Na terapii babka się mnie ciągle o to pyta....a ja mówię,że nie wiem.

Nie wiem Haniu dlaczego jeszcze nie wiem....... :(

 

 

Pizza przyjechała. Idę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panna_Modliszka, łatwo się mówi, można to sobie nawet wmówić, ale po co? Czuję co czuję...

 

Zjadłam jogurt i gruszkę i chyba je też zwymiotuję. Apropo - wpadałoby chyba sobie założyć oddzielny temat w zaburzeniach odżywiana pt "Moje dzisiejsze rzyganie" a nie zaśmiecać ten. Przemyślę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chojrakowa, tak jak pisałam.. olej to, facet nie wie co mówi, mówi, żeby powiedzieć..

 

niby "łatwo się mówi".. ale akurat w tym wypadku, to jedna wielka bzdura, co stary góral napisał

w dodatku chyba każdy to potwierdzi..

tulę Ciebie mocno mocno..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Misiek_NL, a stało się kiedyś coś? Dlaczego akurat miałoby się to stać jutro?

Masz nerwicę? Ile miałeś w życiu ataków? Czy któryś cię "zabił"? Co się może najgorszego stać? Co możesz zrobić w takiej sytuacji?

Może lepiej zamiast tego wziąć książkę i iść do parku poczytać, tam są ludzie i zawsze ktoś pomoże :smile:

 

Hyhyhy 8 dzień na Seronilu i chyba zaczyna się wieczorna faza :mrgreen:, zawsze tak miałam na początku leczenia 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wovacuum, Fragmenty, całość można sobie niedrogo kupić... jest tam link gdzie. Ale zachęcam do pobierania ;) Warto pobrać fragment posłuchać i zdecydować czy chce się kupić czy nie...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Misiek_NL, też bałam się zostawać sama w domu w obawie ,że coś mi sie stanie i nikt nie będzie w stanie mi pomóc. Pomagało zajęcie się np. czytaniem ,oglądanie tv, słuchanie muzyki, albo kiedy poczułam się bardzo źle dzwoniłam do kogoś od tak pogadać - w razie jakby mi się coś działo mogłabym od razu komuś o tym powiedzieć ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×