Ile razy w tygodniu uprawiacie seks?

Przypada tak ze cztery razy na dobę Tak z raz na 'dzień dobry', raz wieczorem i ze dwa w nocy

Nie chciałabym kwestionować, ale czy to nie podchodzi pod uzależnienie

nie zazdroszcze był bym przemeczony i to chronicznie

Nie chciałabym kwestionować, ale czy to nie podchodzi pod uzależnienie

Nieee... Jak nie mam ochoty to nic nie robię, ale najczęściej mam ochotę- zależy od nastroju. Zdarza się, że miesiąc nic nie robię bo mi się nie chce Różnie to bywa. Ale jeśli człowiek ma siłę i chęć... to czemu nie?

seks jest niegrzeczny ne wolno

Odezwał się prawiczek

a co moze nie

Nie wiem, nie sprawdzałam

chciałabym prawiczka

ja chciałabym jakiegokolwiek

a ja zawsze marzyłam o prawiczku .

sądziłam,że ich już nie produkują.

a ja zawsze marzyłam o prawiczku .

sądziłam,że ich już nie produkują.

Ja też Zawsze marzył mi się taki czysty aniołek, nieskazitelny, niezabrudzony żadną babą, nieużywany, którego można sprowadzić na złą drogę

Ale cóż... jakoś nigdy taki mi się nie zdarzył z tego co mi wiadomo (no chyba, że który skłamał?)...

Ale najbardziej na świecie żałuję tego że mój obecny partner nie był prawiczkiem jak mnie poznał, to mnie boli najbardziej i doprowadza do szału !

[Dodane po edycji:]

Chociaż z drugiej strony może jakby ze mną zasmakował to by zechciał ruszyć w świat próbować innych? To może i lepiej... Ciężka sprawa

magdalenabmw, ale Ty też nie bylas dziewicą jak go poznalas!

No widzisz, bo ja jestem taka że od innych oczekuję a sama nie daję I sama sobie poszalałam a oczekiwałam że dostanę prawiczka i będzie gitara No ale niestety nie da się tego wybrać jak się człowiek zakocha w kimś konkretnym... Mogłam szukać prawiczka, ale zakochałam się w nie-prawiczku i już... Choć żal pozostał, i ogromna zazdrość w sercu

chciałabym prawiczka

Ja w sumie nie chciałam, znaczy nie zastanawiałam się nad tym a mi się trafiło

chciałabym prawiczka

Ja w sumie nie chciałam, znaczy nie zastanawiałam się nad tym a mi się trafiło

Weż się podziel, nie bądz sknera

Swoja drogą uderzające są różnice w nazewnictwie, zauważyliście? Dziewica brzmi poważnie, dumnie, czysto, i choć co głupsi uważają dziewictwo w pewnym wieku (który się stale obniża) za oznakę słabości to samo słowo nie ma negatywnego wydźwięku, raczej obojętny. Tymczasem prawiczek... cóż. Przez to infantylne zdrobnienie brzmi trochę jak drwina, nieprawdaż? Szczególnie skierowane do dorosłego mężczyzny. Dlatego proponuję dwa nowe słowa Dziewiczkę - dla tych którzy chcą drzeć łacha z dziewic i prawicerza - dla panów dumnych z własnej "czystości" (brzmi trochę jak rycerz hehe). Ciekawe czy się przyjmie nowe nazewnictwo

A w temacie - skoro już zabrałem głos... no cóż. Bida z nędzą. Odkąd jestem sam to średnia na tydzień spadła poniżej 1.0. I to dość grubo. Dziwnym nie jest - po latach grubych przyszły lata suche...

Ale 28!? Seriously!? I nigdy nie boli Cię głowa?

Dziewiczka i prawicerz- hahaha za mocne Ja na pewno będę używać tych określeń, bardzo mi się podobają

A 28... A to dużo jest? Tak? Bo bywają tygodnie że i 49, po 7 dziennie, np na wakacjach haha

Ale tak jak pisałam- bywa że miesiąc albo i pare miesięcy nic mi się nie chce, więc tu odpowiedz- owszem, głowa mnie czasem boli, nawet teraz (poważnie) Każdej dziewczynie czasem się chce a czasem nie. Różnie to bywa...

Dziewiczka-jak ślicznie:)Coż już z jakiś rok będzie jak nią nie jestem-ale lubilam nią być i odbierane to bylo bardzo pozytywnie

linka, Magdunia ma racje-podziel sie

28? A ile razy z kimś drugim?

Drugiego nie ma Scrat Na razie nikt nie zasłużył

Czyli sama ze sobą te 28 razy? To nie taki dobry wynik...

Achh...to sama ze sobą też sie liczy?? w takim razie 20

Hehehe nie Scrat, z partnerem moim, jednego mam

Shadowmere, a faktycznie, ja też nie pomyślałam że sama ze sobą też się liczy...

Hoho to lepiej się już zamknę w tym temacie hahaha

Porozmawiajmy o łazienkach...

Może nie będzie w stanie usiąść przez najbliższe 2 tygodnie lub przez podobny czas krzywo oddawać treść jelita grubego

Fizjologicznie to jest niemożliwe Kobiece organy wiele rzeczy potrafią znieść i się nie zbuntować.

Adaś, tutaj chyba chodzi o to, że baby są bardzo zazdrosne i w dodatku może trochę nas brzydzi fakt, że osoba którą kochamy robiła coś z inną babą. Przynajmniej ja dlatego chciałabym mieć prawiczka. A poza tym fajnie gdyby był nieśmiały, to słodkie

Hmm, taki "koniobijca" może też mieć problem z przedwczesnym wytryskiem wywołany swoją "praktyką", odkryć że partnerka nie pieści go dostatecznie - bo przywykł do silnej stymulacji (toż to "koniobijca"), zje go trema i ostatecznie z dużej chmury będzie mały deszcz. Dziewczyny tu sobie fantazjują, podejrzewam że mało poważnie, a w łóżku zawsze lepiej jakieś doświadczenie mieć niż nie mieć. Lepiej dla obu stron.