Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co najbardziej denerwuje Was i nie daje normalnie zyc w NL??


whoami

Rekomendowane odpowiedzi

A mnie najbardziej denerwuje to że pamiętam jak było bez niej i to wspomnienie jest przytłaczające...

Poza tym fobia społeczna i ataki paniki- tego nienawidzę najbardziej bo w sumie tylko to już mam, reszta objawów już mi dała spokój chyba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej denerwuje mnie w zasadzie jedno - to, że nie pamiętam dokładnie jak było bez niej...

 

Mnie również :roll: - ja w ogóle nie wiem, jak to jest żyć bez nerwicy, bo mam ją przez całe życie... :roll: Na szczęście dokucza mi coraz mniej, gdyż od pewnego już czasu leczę jej przyczyny, a nie tylko objawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najbardziej uwłaczające jest to, że nie mogę swobodnie poruszać się po tej szpetnej planecie...

swobody mi brak.. o tak :(

 

Zgadzam się z tobą tet. Chociaż to co nas ogranicza pochodzi z wewnątrz - jak wiadomo psychika potrafi zdziałać "cuda". Pozdrawiam krajanko :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi najbardziej brakuje jakis imprez, wiekszych wyjsc ze znajomymi (moge byc chwile na takiej imprezie, ale zazwyczaj ok 23 dostaje atakow i mi zycie brzydnie...)... Poza tym to podrozy. Kiedys duzo jezdzilam na wycieczki, czy po kraju czy za granice, teraz nic takiego nie planuje, bo nie dosc ze bedzie mnie to potwornie stresowac, to co mam zrobic jak bede sie tam zle czula, juz nie mowiac o tym, gdybym miala wyjechac ze znajomymi, gdybym dostala ataku a oni by nie wiedzieli co ze mna, by nie zrozumieli czy cos...

Brakuje mi bardzo spontanicznosci, od czasu jak mam nerwice musze wszystko dokladnie planowac pod jej kątem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tez nie pamietam jak to bylo nie miec nerwicy, ale wtedy robilem wszystko spontaniczne,a teraz wszystko jest planowane pod katem nerwicy... cierpie na fobie i leki, objawy somatyczne glownie. brakuje mi tego, ze nie wyjade np gdzies na kilka dni ze znajomymi, nie zostane na cala noc na imprezie, czesto uciekam od rzeczy pod czas ktorych wiem,ze zle sie czuje. a najbardziej denerwuje mnie to ze nie potrafie isc do pracy.. poprostu sie boje i wiem jak bede sie czul.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

XhANNA ja tak samo mam jak TY. brakuje mi moich kochanych imprez noi wycieczek kiedys latalem co pol roku do angli do brata, wchodzilem na najwieksze roller castery w europie, zero lękow noi najbardziej lubilem ten spontan wsiadac w samochod i np do zakopanego , popijajac sobie browarki i miec wszystko w dupie ahhh ta je**** nerwica , znisztyla wszystko co piekne:(( teraz boje sie wszystkiego i zastanawiam sie jak ja to kiedys moglem robic i sie tym cieszyc teraz to nierealne:(

 

[Dodane po edycji:]

 

aaa i zapomnialem dodac najbardziej jeszcze denerwuje mnie to ze wsumie moge wszystko bo mam zajebsta rodzine pelen luz, dużo kasy, poprostu moglbym miec wszystko co chce do tego jestem przystojny mam duze powodzenie, kiedys to wszystko wykorzystywalem a teraz mam to wszystko a siedze w domu i placze bo bojhe sie zyc to jest masakra:///

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:evil: Cholerne uczucie niepokoju lęku wywołane byle bzdurą która urasta w moich chorych myślach do rangi sprawy życia lub śmierci i choć wiem że to tylko moja chora głowa tworzy problem prawie nic nie jestem w stanie zrobić by powrócić do stanu pożądanego prze zemnie spokoju :evil:

 

[Dodane po edycji:]

 

te gówno wysysa pomału cząstka po cząsce chęć do doświadczania i przeżywania nowych to i nowych wrażeń

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie najgorsze (wlasciwie to wszystko co mi pozostalo z nerwicy) sa napiecie, brak swobody (to mnie boli) , bole glowy i miesni, zmeczenie - czasami jest naprawde przytlaczajace, a i jeszcze jedno, czesto trace orientacje, tak jakby robi mi sie ciemno przed oczami.

 

Cale szczescie, ze nie mam juz atakow paniki (ktore zawsze ukrywalem, ale w srodku czulem, ze rozpuszczam sie ze stresu), to bylo pieklo, nie do opisania, juz bym chyba tego drugi raz nie zniosl.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×