Skocz do zawartości
Nerwica.com

Permanentne, okropne, uciążliwe zmęczenie od lat


hazeleyes

Rekomendowane odpowiedzi

(...)Robiłam masę badań, wszystkie wychodzą zawsze wręcz super. Nie brakuje mi żadnych witamin, wszystko w normie. Jestem szczupła, zdrowo się odżywiam, uprawiam sport (może nie jakoś bardzo dużo, ale staram się znaleźć w tygodniu czas na sport, ćwiczenia fizyczne) i czuję jakbym miała 70 lat, a nie 24.

Od 2 lat jestem w terapii, chodziłam też na grupową, brałam różne leki, które nigdy nie zadziałały na mój napęd niezależnie od dawki.

Nie wiem już czego mam się chwytać, nie daję rady tak żyć. Czuję się jak zombie, wiecznie niewyspana, wiecznie zmęczona i bez energii. :(

 

Trochę mało napisałaś, żeby było można coś stwierdzić. Piszesz, że zdrowo się odżywiasz, ale nie wiem co to oznacza. Dla mnie ktoś, kto zdrowo się odżywia to osoba która nie je produktów mlecznych, glutenu i cukru rafinowanego. Przestrzega również pewnych zwyczajów jak np. nie picie przy jedzeniu, bo picie podczas posiłku powoduje rozcieńczenie soku żołądkowego i zwiększenie jego pH, a pokarm który powinien być trawiony w pH=1,2 już tak zdrowo się nie strawi i niestrawione białko dostanie się do jelita gdzie będzie gniło.

 

Rozumiem, że suplementujesz się regularnie kwasem askorbinowym i witaminą D3+K2(koniecznie MK7), których nie da się wytworzyć w organizmie przy dzisiejszym trybie życia i jałowym jedzeniu? I Ci to nie pomaga?

 

Kiedy ostatnio oczyszczałaś organizm z toksyn? Środowisko i żywność jest zatrute metalami ciężkimi i innymi chemikaliami. Im wcześniej sobie to uświadomisz, tym lepiej.

 

Brałaś jakieś szczepionki? Jesli tak to warto się zainteresować co się stało niektórym dziewczynom po przyjęciu szczepionki Gardasil. Jest wiele dokumentów na ten temat np.

 

Albo odrobaczasz się regularnie każdego roku?

 

Poczytaj tez o zmęczeniu nadnerczy. To taka choroba której u nas się nie diagnozuje, bo medycyna w Polsce jest 40 lat do tyłu. Jak nie wierzysz to zainteresuj się i zastanów, czemu Cię jeszcze Ci wszyscy mądrzy lekarze nie wyleczyli. Smutne, ale prawdziwe, w tym kraju trzeba brać swoje zdrowie we własne ręce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(...)Robiłam masę badań, wszystkie wychodzą zawsze wręcz super. Nie brakuje mi żadnych witamin, wszystko w normie. Jestem szczupła, zdrowo się odżywiam, uprawiam sport (może nie jakoś bardzo dużo, ale staram się znaleźć w tygodniu czas na sport, ćwiczenia fizyczne) i czuję jakbym miała 70 lat, a nie 24.

Od 2 lat jestem w terapii, chodziłam też na grupową, brałam różne leki, które nigdy nie zadziałały na mój napęd niezależnie od dawki.

Nie wiem już czego mam się chwytać, nie daję rady tak żyć. Czuję się jak zombie, wiecznie niewyspana, wiecznie zmęczona i bez energii. :(

 

Trochę mało napisałaś, żeby było można coś stwierdzić. Piszesz, że zdrowo się odżywiasz, ale nie wiem co to oznacza. Dla mnie ktoś, kto zdrowo się odżywia to osoba która nie je produktów mlecznych, glutenu i cukru rafinowanego. Przestrzega również pewnych zwyczajów jak np. nie picie przy jedzeniu, bo picie podczas posiłku powoduje rozcieńczenie soku żołądkowego i zwiększenie jego pH, a pokarm który powinien być trawiony w pH=1,2 już tak zdrowo się nie strawi i niestrawione białko dostanie się do jelita gdzie będzie gniło.

 

Rozumiem, że suplementujesz się regularnie kwasem askorbinowym i witaminą D3+K2(koniecznie MK7), których nie da się wytworzyć w organizmie przy dzisiejszym trybie życia i jałowym jedzeniu? I Ci to nie pomaga?

 

Kiedy ostatnio oczyszczałaś organizm z toksyn? Środowisko i żywność jest zatrute metalami ciężkimi i innymi chemikaliami. Im wcześniej sobie to uświadomisz, tym lepiej.

 

Brałaś jakieś szczepionki? Jesli tak to warto się zainteresować co się stało niektórym dziewczynom po przyjęciu szczepionki Gardasil. Jest wiele dokumentów na ten temat np.

 

Albo odrobaczasz się regularnie każdego roku?

 

Poczytaj tez o zmęczeniu nadnerczy. To taka choroba której u nas się nie diagnozuje, bo medycyna w Polsce jest 40 lat do tyłu. Jak nie wierzysz to zainteresuj się i zastanów, czemu Cię jeszcze Ci wszyscy mądrzy lekarze nie wyleczyli. Smutne, ale prawdziwe, w tym kraju trzeba brać swoje zdrowie we własne ręce.

 

nie przesadzałabym z tym glutenem, sumpementami itp. Większośc ludzi je wszystko, nie bierze tabletek i czuje się dobrze. Kwestia nietolerancji na pewno jest do przebadania, ale to nie jest tak, że wszysktim to szkodzi.

 

Co masz na myśli oczyszczanie z toksyn? Głodówki czy jakieś "suplementy"?

 

Co do szczepien zdania są również podzielone. Nie ma jednoznacznych badań, że są szkodliwe. Jak zwykle są ludzie, którzy wierzą w to i przeciwnicy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie przesadzałabym z tym glutenem, sumpementami itp. Większośc ludzi je wszystko, nie bierze tabletek i czuje się dobrze. Kwestia nietolerancji na pewno jest do przebadania, ale to nie jest tak, że wszysktim to szkodzi.

 

Mam to gdzieś co robi większość ludzi, dla mnie mogą jeść gumofilce i gwoździe jak lubią. Piszę co dla mnie oznacza zdrowe odżywianie. A genetycznie zmodyfikowana pszenica i mleko które może stać 2 lata w kartoniku i się nie zepsuć, do zdrowych pokarmów dla mnie nie należy.

 

Co masz na myśli oczyszczanie z toksyn? Głodówki czy jakieś "suplementy"?

To jest kwestia osobista i nie będę nikomu nic zalecać. A głodówki nie są wskazane dla osób z problemami psychicznymi. Jest mnóstwo informacji na ten temat w internecie, jak ktoś się zainteresuje, to sobie poszuka.

 

Co do szczepien zdania są również podzielone. Nie ma jednoznacznych badań, że są szkodliwe. Jak zwykle są ludzie, którzy wierzą w to i przeciwnicy.

 

A kto miałby sfinansować takie badania kosztujące grube miliony? Bo stać na to tylko koncerny farmaceutyczne, ale jakoś się nie garną. Szczepionki nie muszą przechodzić tak restrykcyjnych badań jak leki. Chyba każdy wie, że zawierają rtęć i aluminium, bo to nie jest jakaś tajemnica. Nie mam ochoty wywoływać burzy czy szczepionki szkodzą czy nie. Wspomniałam tylko o tym, bo może być wiele przyczyn tego zmęczenia autorki wątku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bedzielepiej, badania nad szczepionkami są prowadzone cały czas, dużo badań, więcej niż nad niektórymi chorobami.

 

Akurat siedzę w temacie, więc mogę Ci powiedzieć tyle, że te badania mają na celu wymyślenie kolejnych szczepionek, a nie udowodnienie skuteczności i bezpieczeństwa tych, które już wymyślono. Firmy farmaceutyczne przechodza teraz wielki kryzys, a że najlepiej zarabiaja wlaśnie na szczepionkach, ktore postrzegane są jako bezpieczne i cudowne, a za tym stoi tylko dobry marketing. Więc nie zdziwię się jak niedługo opracują następne szczepionki na wszystko i będa serwować w pakiecie po 6 różnych wirusów na raz. Ale watek nie jest o szczepionkach więc nie bedę się rozpisywać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bedzielepiej, siedzisz "w temacie" w sensie dużo o tym czytasz, czy pracujesz w branży chemicznej/farmaceutycznej, w służbie zdrowia...? (Pytanie retoryczne, nie musisz odpowiadać).

 

Taaak, ciekawe na czym Wielki Zły Koncern więcej zarobi - na jednej dawce szczepionki czy na wszystkich lekach, których będzie potrzebowała osoba, która zachoruje na chorobę, której mogła uniknąć dzięki szczepionce. 8)

 

Czytałam ostatnio, że jak powiesz antyszczepionkowcom, że cały czas są prowadzone badania nad bezpieczeństwem szczepionek, między innymi ze względu na to, że obecnie nawet najmniejszy odsetek powikłań to jest woda na młyn przeciwników, to i tak ci powiedzą, że nie, że wcale tych badań nie ma. No i to się akurat sprawdza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zem sie zaszczepila ta szczepionka Gardasil, u nas Silgard mialam 2 dawki a trzeciej nie bylo bo bylam w psychiatryku juz. Ja mialam wtedy kryzys w zyciu wiec moze przez to tez trafilam do szpitala. Ale nie wiem czy ta szczepionka sie nie przyczynila. Jest duzo dokumentow, artykulow w necie na temat szkodliwosci tej szczepionki. O tym ze nie ma zadnego dzialania to niemalze pewne, zostala wprowadzona na rynek po okolu 3 latach badan klinicznych to zdecydowanie za malo aby ocenic jej dlugofalowe dzialanie. A tania nie byla jakies 300-400 zl dawka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć,moja żona cierpiała na podobną przypadłość.Osłabienie i brak energii.Przez kilka albo kilkanaście lat rozwijał się u niej rak piersi z powodu zaburzeń hormonalnych tzw.rak hormonozależny.Robiła co roku mammografię i przez lata było wszystko OK.Aż ja zauważyłem drobną zmarszczkę koło brodawki.USG,operacja,tamoxifen.Lekarka,która robiła i opisywała ostatnią mammografię,powiedziała,że opisałaby to zdjęcie tak samo-bez zmian nowotworowych.

Zona wróciła do życia i z czasem wzrosła jej energia życiowaPiszę to ku przestrodze,że badania krwi ,moczu,mammografia mogą nie wykryć nowotworu hormonozależnego.

Trzeba robić USG i "samobadać" piersi.

W Polsce panuje zasada -jeżeli badania wychodzą prawidłowo to szuka się przyczyny w głowie.Brała leki przeciwdepresyjne bo TO MUSI BYĆ DEPRESJA.

Dziewczyny i kobiety uważajcie na nowotwory i chroniczne osłabienie bo to może być objawem zwiastunowym.

Nie musi ale być może a mammografia jest nieskuteczna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myslałam że tylko ja tak mam......u mnie to tez jakos 2lata. Wstaje 0 6.30 i na oczy nie widze 3 duze kawy na rozruch. Popołudniu tylko czekam na mozliwosc drzemki,jezeli zdaza sie ze nie spie, to wieczorem o 21.30 odpływam. W nocy się budzę kilka razy na chwile i spię dalej. Kiedys wszedzie mnie pełno było ...teraz wszystko w domu zalega bo poprostu mi sie niechce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Błagam o pomoc...bo nie daję już rady. Przekopałam internet, odwiedziłam setki lekarzy i nie ma żadnego postępu.

Od około 4 lat jest ciągle zmęczona. Nie ważne ile śpię, co robię (albo czego nie robię), co jem to ciągle chce mi się spać, nie mam siły, energii, nic mi się nie chce, nie mam motywacji. Robiłam masę badań, wszystkie wychodzą zawsze wręcz super. Nie brakuje mi żadnych witamin, wszystko w normie. Jestem szczupła, zdrowo się odżywiam, uprawiam sport (może nie jakoś bardzo dużo, ale staram się znaleźć w tygodniu czas na sport, ćwiczenia fizyczne) i czuję jakbym miała 70 lat, a nie 24.

Od 2 lat jestem w terapii, chodziłam też na grupową, brałam różne leki, które nigdy nie zadziałały na mój napęd niezależnie od dawki.

Nie wiem już czego mam się chwytać, nie daję rady tak żyć. Czuję się jak zombie, wiecznie niewyspana, wiecznie zmęczona i bez energii. :(

Z tego co piszesz masz po prostu idiopatyczny zespół chronicznego zmęczenia.. i tutaj zadaj sobie pytanie czy chcesz pójść w farmakologię- bo zapewniam Cię, że mocno poprawi Twój komfort życia, czy nie.. Modafinil, Armodafinil lub Methylofenidat te 3 leki bardzo mi pomogły i ogólnie są wypisywane na tego typu schorzenie.. również przy "ogarniętym" lekarzu, który nie leci "po kartce ze spisem treści" zadba o import docelowy Adderallu czy Vyvanese.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zakażenie wirusem HCV ( nie wykazującym objawów ) daje często objawy chronicznego zmęczenia .

 

tituss,

---jeżeli przyczyna leży w zesranym przkaźnictwie dopaminowym ( że tak to nazwę ) , "głęboko" w mózgu, to pewnie leki o których wspominasz mogą przynieść poprawę .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma na dzień dzisiejszy żadnego badania którym diagnozowałoby się albo wykluczało

 

http://www.forum.gazeta.pl/forum/w,35537,165278926,165278926,Ogolnoustrojowa_choroba_nietolerancji_wysilku.html

Więcej: http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/7,101580,22046186,zespol-chronicznego-zmeczenia-przewlekle-wyczerpanie-bez-okreslonej.html

 

Od kilku lat w USA oficjalnie uznaje się istnienie takiej choroby jak: Systemic Exertion Intolerance Disease (SEID) - Ogólnoustrojowa choroba nietolerancji wysiłku (dawny tzw. syndrom/zespół chronicznego zmęczenia).

Ale aby można coś takiego zdiagnozować nalezy najpierw wykluczyć wszelkie infekcyjne przyczyny czy hormonalne zaburzenia itp. Od kilku lat w USA chroniczne zmęczenie jest nową jednostką chorobową - tak jak inne choroby, przypadłość ta jest w trakcie badań ....

 

Syndrom/zespół chronicznego zmęczenia - badania i edukacja kliniczna - serwis internetowy prowadzony przez amerykańską CDC ( pl.wikipedia.org/wiki/Centers_for_Disease_Control_and_Prevention )

 

Chronic Fatigue Syndrome Advancing Research and Clinical Education

http://cdc.gov/mmwr/volumes/65/wr/mm655051a4.htm

(często osoby z przewlekłym zmeczeniem mają także różne bóle ciała ale nie zawsze)

 

Chroniczny syndrom zmęczenia (CFS) to złożona i poważna choroba, która często jest źle rozumiana. Eksperci zauważyli, że termin "syndrom chronicznego zmęczenia" może trywializować tę chorobę i piętnować osoby, które doświadczają jej objawów ( 1 ). Nazwa została wymyślona przez grupę klinicystów powołanych przez CDC pod koniec lat 80. w celu opracowania definicji przypadku choroby, która w tamtym czasie była nazywana syndromem wirusa Epsteina-Barra. Nazwa CFS została zasugerowana z powodu charakterystycznego uporczywego zmęczenia odczuwanego przez wszystkich dotkniętych chorobą oraz dowodów, że ostra lub reaktywowana infekcja Epsteina-Barra nie była związana z wieloma przypadkami ( 2 ). Jednak zmęczenie w tej chorobie jest uderzające i różni się od powszechnego zmęczenia, którego doświadczają wszyscy. Używano wielu innych nazw, w tym mielicznego zapalenia mózgu i rdzenia kręgowego (ME), ME / CFS, chronicznej dysfunkcji zmęczeniowej, a ostatnio systemowej nietolerancji wysiłkowej - SEID ( 3 ). Brak porozumienia w sprawie nazewnictwa nie musi być przeszkodą w rozwoju krytycznie potrzebnych badań i edukacji. Termin ME / CFS zostanie użyty w tym artykule.

Więcej: http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/7,101580,22046186,zespol-chronicznego-zmeczenia-przewlekle-wyczerpanie-bez-okreslonej.html

 

https://pl.resurrection-clinics.com/przewlekla-choroba/zespol-chronicznego-zmeczenia-cfs/#toc-pocz-tek-choroby

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem autorką postu, który wtedy pisałam z innego konta. Niestety mamy 2019 rok, a ja nie czuję poprawy. 

Czy ktokolwiek doszedł do lepszego samopoczucia? Czy jestem skazana na taką agonię...sama już nie wiem czy mam to w głowie, czy to ciało choruje. Lecze i dbam o oba i jest tylko gorzej. 

Tracę życie.. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja odczuwałem chroniczne zmęczenie, miałem jego dwie odmiany. Gdy dopadło mnie pierwszym razem, to przeszło jak za dotknięciem magicznej różdżki, dopiero po terapii antybiotykowej anginy. Skończyły, się też dzięki temu ciężkie, paskudne przeziębienia, które się często zdarzały.

Druga odmiana zmęczenia, którą miałem ostatnio, to przeszła po kuracji antydepresantami. Obecnie jestem na Coaxilu,  biorę żeńszeń i nie odczuwam zmęczenia, a prawie trzy lata leżałem głównie w łóżku, bo nawet siedzenie powodowało zmęczenie.

Próbuj różnych leków "nie gnij" na jednym ciągle, jeśli nie widzisz poprawy.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×