Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

jerzy to wcale nie fajnie ze słonce prazy....

Tosiu to dopiero początki prażenia słońca... w lecie dopiero będzie prażenie... tak jak będzie dzisiaj to jest znośnie.

 

wieslawpas, ja też jestem często rozdrażniony. Dlaczego tak się dzieje? Zadaj to pytanie terapełcie na terapii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :*********

U mnie upal od samego rana a ja zaraz pedze na rozmowe o prace a pozniej do mojej pracy.

Bede sie smazyla bo ide w bluzce koszulowej , rajstopach i kiecce olowkowej :roll: no ale na rozmowie jakos wygladac trzeba.

 

kosmostrada cena perfum mnie nie zaskoczyla bo to nisza :bezradny: szkoda tylko ze teraz nawet na odlewki pozwolic sobie nie moge :why:

Jak ja bym chciala zamienic moj Krakow na letnie miesiace na Twoje miasto . Chyba jednak upal tam tez inaczej sie odczuwa , blisko morza....

 

Milego dnia Kochani! Trzymajcie kciuki :uklon:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

Północna Polska również melduje upał.

Jakaś taka bezenergetyczna jestem, chyba od tego gorąca, już zaczyna być duszno w chałupie.

Nie mam dziś plana, chyba po pracy zrobię zakupy, pokawkuję na ogródku i ogarnę temat prania. I tyle.

 

platek rozy, Na pewno jest lepiej z odczuwalnością u nas, czasami przynajmniej coś zawieje. Ale dziś to już lekka przesada z temperaturą...

Kciuki trzymałam. :smile:

 

Miłego dnia wam życzę i chłodnego powiewu! :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć Wam!

 

Wróciłem od lekarza, dostałem leki na dwa miesiące. Jak cudownie jest mieć refundację i płacić 20 zł zamiast 200 zł <3 Mam hipomanię, mam na siebie uważać, a jeśli na kwecie przytyję jeszcze z 5 kilo, to będziemy zmieniać, bo boi się o moje serce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Kochani! :papa:

 

Uf, jak gorąco, puf.... :pirate:

Poszłam po pracy do mojej przychodni odebrać receptę na leki od ciśnienia... była, czekała na mnie. Od razu zarejestrowałam się na poniedziałek do mojej rodzinnej i ledwo zdążyłam, bo były jeszcze dwa miejsca. A chciałam jutro tam zadzwonić... to byłabym znowu w d...! Dobrze, że pomyślałam i zapytałam.

Spory kawałek mam do tej przychodni i w ten upał ledwo mnie nogi niosły. Niby wiaterek dmucha i chłodzi, ale nogi jakieś ciężkie. Nic dziwnego, jak się w pracy siedzi, to odwykły od chodzenia. :lol:

Wstąpiłam po drodze do marketu, zrobiłam zakupy herbaciano-kawowe i makaronowe, później do apteki zalazłam z tą receptą... i mam już dość spacerów na dzisiaj. :hide:

Dzisiaj głowa jakby lepsza, nie brałam żadnego procha, tylko jeszcze te zawroty dokuczają.

 

kosmostrada, to miej na uwadze, że też się do Twego ogródka na kawkę wproszę, a co! Pranie też pomogę rozwiesić. :D

 

platek rozy , jak tam rozmowa i samopoczucie?

 

Dobrego popołudnia i wieczoru!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, :papa: Dobrze, Cię słyszeć w lepszej formie! Ale się udało z tym lekarzem...

Wczoraj ja letni spacerek usluteczniłam , dzisiaj Ty. :D Dziś już ze mnie gorące powietrze energię wyssało.

No ba, pokawkowałybyśmy. :D

Rozwieszanie prania to jeszcze, ale nie lubię składać. Nie wiem o co chodzi, że nie mogę do takich czynności mieć stosunku obojętnego, muszę się ustosunkowywać emocjonalnie... :?

 

Cóż też mogłam zrobić po przyjściu z zakupów i spaceru z psem? No oczywiście - drzemka... :roll: Ale co tam, nic mnie dziś nie goni, więc why not? Trzeba się łapać na takim poczuciu winy. :time:

Teraz kawka na otrzeźwienie i zobaczymy co dalej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam witam i o zdrowie pytam ;)

 

A jak już w temacie zdrowia jesteśmy to dzisiaj się okazało, że z drugi tydzień sobie chodzę z nieleczonym zapaleniem oskrzeli :lol:

można? moszna :lol: co prawda to zapalenie już się prawie samo wyleczyło bez leków :lol: ale jak dzisiaj w pracy usłyszeli mój kaszel jak gruźlik-weteran to sanitariuszka poszła gdzieś,po chwili mnie woła. Paczę, ta stoi przy pokoju lekarzy, wchodzę, a tam dr Z. na mnie ze stetoskopem "rozbieraj się" - takie niemoralne propozycje w moim zakładzie pracy :lol: na szczęście obejdzie się bez antybiotyku :D pani dr zleciła mi nawet badanie krwi na CRP co by się upewnić że na pewno antybiotyk nie potrzebny, zaproponowała nawet RTG płuc, ale stwierdziłam, że takie "wypasione" badanie mi niepotrzebne - jeszcze nie umieram :lol: skończyło się tylko na wziewnym sterydzie, żeby okiełznać tą moją dudniącą studnię w oskrzelach ;)

 

Tak w ogóle od jutra zaczynam maraton w pracy :why: i tak do końca miesiąca, a tak mnie się nie chce :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, kiedyś też byłam taką jaszczurką, uwielbiałam leżakowanie na plażach - tylko schładzałam się w morzu, pływanie, podskoki w falach i znowu na leżaczek :D A teraz z wiekiem unikam ostrego słońca i szukam cienia, dróg wśród drzew.

 

kosmostrada, a ja lubię ściągać pranie z suszarki i je składać, segregować... a z balkonu uwielbiam takie pachnące słońcem i powietrzem. :yeah:

Natomiast nie znoszę prasowania, to zło konieczne dla mnie. Lubię jedynie prasować małe serwetki wykrochmalone i ułożyć je na półce. :D Takie jakieś moje skrzywienie. :roll::zonk:

 

acherontia-styx, całe szczęście, że nie wyhodowałaś zapalenia płuc i tylko na sterydzie się skończyło. Wylecz tę kaszlącą studnię. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, ale ja bynajmniej nie chcę się opalać, mogę się wygrzewać w ubraniu. Nie lubię plażowania/basenowania :nono:

Chodzi mi o to, że mi przez większą część roku było chłodno, w pomieszczeniach mi chłodno, więc jak w końcu wychodzę na słońce, to jest radość z paczenia w oblicze Ra.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

ale dziś gorąco, nie lubie tak

byłam dziś u rodzinnej po eutyrox, później pojechałam do mopsu, później do ŚDSu a na koniec pojechałam do chłopaka ,

poszliśmy na działke robić grilla:D

także sezon grillowy rozpoczęty...

Płatek napisz jak po rozmowie, trzymałam kciuki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×