Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Ja nie wiem ale wątpię w ten lek coraz bardziej, druga noc nie przespana w pysku sucho jak nie wiem , oczy czerwnone, zamulone ryj taki smutny jak by mnir ktoś głównem obrzucil. przecież tak sie nie da żyć jak w takim stanie jechać autem czy wyjść do ludzi jak wyglądam jak bym jadł benzo bez przerwy. W dodatku libido to już jest porażka na całej lini zero nawet myśli o tym. Dobija mnie to wszystko , chude, wyglądam jak cpun, nie mogę się wyspać, czuje się ciągle otumaniony i nacpany. Po jakim czasie uzależnia paroksetyna ?
Nie uzależnia, ale odstawienie tego po pewnym czasie jest masakrą. :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale po jakim czasie mniej wiecej ? Znowu wróciłem do łóżka nie moge się ogarnąć dziś po tym leku. Dołuje mnie jeszcze bardziej, w nocy spac nie idzie w dzień zmeczony otumaniony i ziewam .
Z pół roku, rok, im dalej tym gorzej i z działaniem w sumie jest podobnie, na mnie działał dobrze kilka miesiecy z czasem byłem coraz bardziej zamulony i nic mi się kompletnie nie chciało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale po jakim czasie mniej wiecej ? Znowu wróciłem do łóżka nie moge się ogarnąć dziś po tym leku. Dołuje mnie jeszcze bardziej, w nocy spac nie idzie w dzień zmeczony otumaniony i ziewam .

 

A bierzesz ten lek rano czy wieczorem?

 

Ja od kilku dni jestem na dawce 20 mg, źrenice mam wielkie, aż się wstydzę patrzeć w oczy ludziom. Poza tym wielka fala zmulenia i obojętności, ale ta obojętność to dobrze, bo nie przejmuje się już tak niepowodzeniami i głupimi ludźmi.

Chociaż wolałabym mieć jaśniejszy umysł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rano biorę , nic mnie nie cieszy ani nie interesuje za bardzo, niby jestem spokojniejszy, ale nie umiem się śmiać, żartować nic kompletnie mi się nie chce . Biore już 12 dzień chyba. Pogoda jak dzwon, a ja wygladam jak zoombie, suche wary i zmuła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tictac... niestety takie są początki i obojetnie czy weźmiesz esci, fluo, wenle każda ma swoje uboki nie które wrecz podobne... wiec ja bym sie nie poddawał po 12 dniach..... jak wytrzymasz 6 tygodni i powiesz ze jest do dupy to ok... wtedy powiem faktycznie ze mozesz cos zmienić....

 

-- 16 mar 2016, 15:15 --

 

ja biore Paro z przerwami 4-5 miesiecznymi już 3 lata.... i działa tak samo cały czas... jedyna wada to każdy powrót trwał dłużej, za każdym razem lek dłużej się wkrecał....

 

-- 16 mar 2016, 15:22 --

 

Ale po jakim czasie mniej wiecej ? Znowu wróciłem do łóżka nie moge się ogarnąć dziś po tym leku. Dołuje mnie jeszcze bardziej, w nocy spac nie idzie w dzień zmeczony otumaniony i ziewam .

 

A bierzesz ten lek rano czy wieczorem?

 

Ja od kilku dni jestem na dawce 20 mg, źrenice mam wielkie, aż się wstydzę patrzeć w oczy ludziom. Poza tym wielka fala zmulenia i obojętności, ale ta obojętność to dobrze, bo nie przejmuje się już tak niepowodzeniami i głupimi ludźmi.

Chociaż wolałabym mieć jaśniejszy umysł.

 

 

Nie ma czego się wstydzić.... fala zmulenia zawsze na początku jest.... lub po podniesieniu dawki... mi ona minela po 2 miesiacach.... czasami ta faza zmulenia przechodzi jak zaczniesz po prostu ćwiczyć weź idź na ulubiony trening lub ćwiczenia zapodaj sobie po witaminki... i powinno duzo szybciej ustąpić....

Bo do zmulenia organizm też się może przyzwyczaić i jak pozwolisz sie sama sobie rozleniwić to będziesz długo się z tym męczyć....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko nie wiem czy po tych 6 tygodniach uda mi sie to odstawić jeśli nie zadziała. Zajęcia obecnie nie mam to fakt ale ja się wstydzę podobnie jak koleżanka wyjść fo ludzi czy gdzieś jechać autem bo wyglądam jak by mi się życie złamało. Muszę iść na badania może część skutków ubocznych jest wynikiem jakiejś choroby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę że jeśli przestaniesz się skupiać na tym czego nie możesz teraz a zaczniesz na tym co możesz.To będzie znacznie łatwiej.Nic nie poradzisz lek tak się wkręca i tyle ,trzeba swoje przeczekać tego nie przeskoczysz.Zaakceptuj że tak po prostu jest i tyle.Każdy na ssri to przechodził ale po dłuższym czasie ludzie bez żadnego lęku i myśli negatywnych wychodzą z domu i cieszą się życiem.Nawet jeśli ktoś coś zauważy to chyba leczysz się dla siebie i bierzesz po to żeby tobie było lepiej a nie dla ludzi.Łatwo się mówi? Też mi się tak kiedyś wydawało ale jak się przestawiłem na takie myślenie,jestem szczęśliwszy i mam w dupie co ludzie powiedzą, po myślą.To moje życie nie ludzi oni za mnie się leczyć się nie będą i życia za mnie też nie przeżyją.Wstyd to kraść i pod mostem spać :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale po jakim czasie mniej wiecej ? Znowu wróciłem do łóżka nie moge się ogarnąć dziś po tym leku. Dołuje mnie jeszcze bardziej, w nocy spac nie idzie w dzień zmeczony otumaniony i ziewam .

 

ja tak mam po fluo i zawsze w nocy spac nie moge , a dzis wybudzic sie nie moglem za chuja , czulem sie jak bym był po ciężkim nokaucie , jak by mi cisnienie ostro w dół zjechało , bol głowy i letarg , obudzilem sie o 16:30 a zasnalem o 6:00 bo spac nie moglem

 

-- 16 mar 2016, 16:47 --

 

tictac... niestety takie są początki i obojetnie czy weźmiesz esci, fluo, wenle każda ma swoje uboki nie które wrecz podobne... wiec ja bym sie nie poddawał po 12 dniach..... jak wytrzymasz 6 tygodni i powiesz ze jest do dupy to ok... wtedy powiem faktycznie ze mozesz cos zmienić....

 

-- 16 mar 2016, 15:15 --

 

ja biore Paro z przerwami 4-5 miesiecznymi już 3 lata.... i działa tak samo cały czas... jedyna wada to każdy powrót trwał dłużej, za każdym razem lek dłużej się wkrecał....

 

-- 16 mar 2016, 15:22 --

 

Ale po jakim czasie mniej wiecej ? Znowu wróciłem do łóżka nie moge się ogarnąć dziś po tym leku. Dołuje mnie jeszcze bardziej, w nocy spac nie idzie w dzień zmeczony otumaniony i ziewam .

 

A bierzesz ten lek rano czy wieczorem?

 

Ja od kilku dni jestem na dawce 20 mg, źrenice mam wielkie, aż się wstydzę patrzeć w oczy ludziom. Poza tym wielka fala zmulenia i obojętności, ale ta obojętność to dobrze, bo nie przejmuje się już tak niepowodzeniami i głupimi ludźmi.

Chociaż wolałabym mieć jaśniejszy umysł.

 

 

Nie ma czego się wstydzić.... fala zmulenia zawsze na początku jest.... lub po podniesieniu dawki... mi ona minela po 2 miesiacach.... czasami ta faza zmulenia przechodzi jak zaczniesz po prostu ćwiczyć weź idź na ulubiony trening lub ćwiczenia zapodaj sobie po witaminki... i powinno duzo szybciej ustąpić....

Bo do zmulenia organizm też się może przyzwyczaić i jak pozwolisz sie sama sobie rozleniwić to będziesz długo się z tym męczyć....

 

 

tgak nie gadaj bo nie każdy ma tak kolorowo , a co jak zmulenie nie przechodzi nigdy i jest się cały czas zombiakiem i do tego żaden lek nie działa . żeby jeszcze działał i było by się zmulonym to pół biedy .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj benzowiec84,

Dzięki za bardziej obiektywny komentarz bo jakoś bardziej mnie motywuje od ciągłych zapewnień że za chwilę będzie super. Czemu spać nie mogłeś tak dlugo ? Ja to już ziewam nawet pod prysznicem . Strasznie zmęczony już jestem . Ale dziś się restartuje z benzo bo muszę się wyspać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koszmar jakiś, najgorsze jest zamulenie, mam lęki nawet w domu poza tym parastezje. Chyba będzie trzeba zmienić ten lek, najgorszy lek jaki w życiu brałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rano biorę , nic mnie nie cieszy ani nie interesuje za bardzo, niby jestem spokojniejszy, ale nie umiem się śmiać, żartować nic kompletnie mi się nie chce . Biore już 12 dzień chyba. Pogoda jak dzwon, a ja wygladam jak zoombie, suche wary i zmuła.

 

Za duzo oczekujesz po tych lekach, one tak działają i będą działać, one zobojętniają zarówno na dobre jak i złe, wpędzają finalnie w apatię i trzeba wtedy szukać

innych opcji poprzez dorzucanie innych leków. Niestety taki urok tych leków, paroksetyna to typowy upierdalacz i zapomnij, że po tym leku będziesz mieć na coś większą ochotę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj faeton,

Ja też właśnie dostaje lęku zapalilem sobie fajkę i chyba nie potrzebnie bo i tak mam wysokie ciśnienie. Nie ogarniam już tego ciągłego ziewania w dzień i okropnej suchości w ustach . Muszę się dziś ratować benzo bo jak sie nie wyśpie to chyba oszaleje. Ile już dni bierzesz i jakie inne leki ? Ja dam temu lekowi 21 dni chyba że wcześniej mi się całkiem popsuje w bani i przestanę wychodzić z łóżka. Powrót do fajek to najgłupsze co mogę sobie teraz robić ale desperacja już moim życiem sięga zenitu. Ziewam pod prysznicem z płytkiego snu i paro. Pozdrawiam Cię serdecznie i łącze się w bólu.

 

Doktor,

Zdania są podzielone i niektórych paro wystrzelilo do działania, najsmieszniejsze ze od kiedy zaczalem go brac jakos wszystko przestaje mieć dla mnie sens. Zaczęło się od libido, potem nastrój poszedł się jebać, potem apetyt , teraz sen i znowu wpieprzam się w fajki bo nie czuje dosłownie nic miłego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tictac dzięki za pozdrowienia i wzajemnie. W czwartek mija 4 tygodnie, od początku brania. Poza tym biorę 100+100mg Lamotryginy, oraz 37,5mg wenlafaksyny (dopiero została dodana). Ziewanie też miałem przy fluoksetynie, ale wtedy czułem, że lek działa. Motywacja chyba osiągnęła poziom zerowy u mnie, muszę się przymuszać do granic możliwości. Palę papierosy, ale to nawet nie daje przyjemności, anhedonia na maksa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doktor,

Zdania są podzielone i niektórych paro wystrzelilo do działania, najsmieszniejsze ze od kiedy zaczalem go brac jakos wszystko przestaje mieć dla mnie sens. Zaczęło się od libido, potem nastrój poszedł się jebać, potem apetyt , teraz sen i znowu wpieprzam się w fajki bo nie czuje dosłownie nic miłego.

 

Tak, ale to zazwyczaj na początku, jeśli z początku Cię muli to tak raczej zostanie, bo finalnym efektem tego leku jest zamułka, z tego co zaobserwowałem po ludziach stąd oraz z literatury fachowej,

jeśli chcesz więcej pobudzenia to celuj bardziej w sertraline lub fluoksetynę, one nie zamulają aż tak bardzo a wielu aktywizują.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to nie przez wenle , że została dodana ? Jak byś opisał przyjmowanie paro przez te 4 tygodnie ? Na co sie leczysz i co wywołuje u Ciebie lęki? Bo u mnie jest to głównie serce , wcześniej były biegunki i ból brzucha a czasem parcie na mocz. Ale teraz głównie skanuje sobie głowę sercem , tym że znacznie mi nie równo bić np u kolegi czy w sklepie raz już tak się zdarzyło i przeżyłem wtedy najgorszy atak paniki w życiu połączony z palpitacjami. Bioje sie tez jeździć głównie przez biegunki i ból brzucha. Fajnie by było znaleźć kogoś kto by mnie zawiózł w jedno miejsce ale żeby też w razie czego pomógł z nerwicą :oops:

 

W ogóle myślę zrezygnować z leków SSRI bo potwornie zaburzaja libido.

 

Doktor oraz inni co sadzicie o Sulpirydzie ?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nie przez Wenlafaksynę, brałem ją kiedyś nawet 300mg dziennie i czułem się normalnie. Mam zaburzenia afektywne dwubiegunowe, miałem manię przez rok i było tak zajebiście :105: . Teraz faza się odwróciła i mam deprechę na maksa. U mnie lęki wywołuje głownie ujadanie psa teraz, normalnie aż coś mi się dzieje i od razu mi to wchodzi w ramiona. W skrócie 4 tygodnie przespałem, czasem nawet po 22 godzin, teraz senność się zmniejszyła do 12 godzin dziennie, ale lęki zostają, nie mam w ogóle ochoty na nic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vengance,

Nerwica lękowa somatyczna ( birgubki, palpitacje serca) , potem przyszło wycofanie społeczne , depresja, fobia społeczna, natrętne myśli mnie dobily. No i ataki paniki

No to paro wydaje się dobre na większość tych objawów, jedynie jeśli idzie o depresje to paroksetyna nie wiele zrobi, ona zamula i zobojętnia, po pewnym czasie jedyne co jest zajebiste to pewność siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lęk, duszności i bule mięśni kończyn. Sulpiryd i wszystkie nowe neuroleptyki idą w tycie, na początku czujesz się dobrze dopóki tyjesz a potem jesteś gruby i w dodatku czujesz się źle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nie przez Wenlafaksynę, brałem ją kiedyś nawet 300mg dziennie i czułem się normalnie. Mam zaburzenia afektywne dwubiegunowe, miałem manię przez rok i było tak zajebiście :105: . Teraz faza się odwróciła i mam deprechę na maksa. U mnie lęki wywołuje głownie ujadanie psa teraz, normalnie aż coś mi się dzieje i od razu mi to wchodzi w ramiona. W skrócie 4 tygodnie przespałem, czasem nawet po 22 godzin, teraz senność się zmniejszyła do 12 godzin dziennie, ale lęki zostają, nie mam w ogóle ochoty na nic.

 

 

Poprawiłeś mi humor.Tym że nie sam jestem teraz w ciężkiej depresji po przeszłej hipomanii.Hipomania była tak piękna :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×