Skocz do zawartości
Nerwica.com

Powitanie, a może raczej pytanie


Petrolia

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich.

Moje problemy nie są jakieś szczególne, ot, jakieś lęki, bóle, napady paniki. Zdaję sobie sprawę, że to nic szczególnego, umiem z tym żyć, egzystować, choć to momentami męczy i ogranicza. Czy jest to w jakimś stopniu podstawą do podjęcia działań, psycholog, psychiatra, cokolwiek? Myślę o tym od jakiegoś roku czy pół, ale boję się. To, co mnie dotyka, nie jest poważne, boję się, że przesadzam, że sama coś sobie wymyślam, że moje problemy będą brzmieć śmiesznie, a przed wizytą wszystko ustąpi i ogólnie niekończąca się historia. Nawet po podjęciu decyzji: "tak, pójdę", jak przełamać strach, powiedzmy, nie uciec tuż przed wizytą? W gabinecie, kiedy nie można wydusić słowa ze strachu?

Przepraszam z góry za mój dość chaotyczny post. I bardzo proszę o szczerą odpowiedź, gdzie zaczyna się granica, gdy można już szukać pomocy u specjalisty?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Petrolia, już sam fakt, że zastanawiasz się nad skorzystaniem z pomocy specjalisty wskazuje, że masz jakieś problemy, które uniemożliwiają Ci czerpanie garściami z życia. Jeśli masz lęki, napady paniki i inne niepokojące objawy, jak najbardziej powinnaś skorzystać ze wsparcia psychologa/psychiatry. Nie marginalizuj swoich emocji, nie bagatelizuj swojego zdrowia. Zachęcam do konsultacji i pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×