Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

To prawda.

Przeważnie kobiety kochają pieniądze i wygodę, a biedni faceci się dla nich nie liczą. Nie uogólniam, że wszystkie kobiety, ale bardzo wiele kobiet. Teraz, w czasach, jakie mamy, takie są kobiety i my ich nie zmienimy.

One zawsze będą miały swoje wymagania, oczekiwania i to duże.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boże, co za bzdurne narzekanie :roll: Właśnie dawniej (w ubiegłych stuleciach) wiele kobiet było bardzo wyrachowanych, z przymusu. Albo nie mogły pracować, bo były kobietami (warto zerknąć na historię, na sytuację kobiet z różnych grup społecznych na przełomie wieków, na system dziedziczenia, np. w Anglii, który kobiety w ogóle pomijał) albo zarabiały totalne grosze w podłych zawodach, więc mężczyzna był ich jedyną "inwestycją". Niestety, wyboru innego nie miały. Teraz wreszcie moga same zarabiać, niejednokrotnie lepiej niż mężczyźni. A że mają wymagania? A dlaczego miałyby nie mieć? Panowie też je mają, tylko innego rodzaju. A jak ktoś twierdzi, ze wszystkie kobiety to prostytutki i ma taką opinię o kobietach jak niektórzy powyżej, to nic dziwnego, ze żadna sensowna kobieta ich nie chce. Która kobieta chciałaby być z facetem, który traktuje je jak dziwki i mówi, ze taka jest prawda. Takich się omija szerokim łukiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat dyskusja w tych kwestiach,z niektórymi tutaj,mają sens jak oczekiwanie od polskiej kolei że pojedzie 300 km/h

Choć to i tak prędzej możliwe.

Oooo to właśnie prawda dlatego próżne wysiłki moje co do niektórych ,szkoda energii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja rozmawiałem z ciocią na temat moich problemów z natręctwami, z uczuciami i ona stwierdziła, "że ja już mam taki charakter, dlatego się zawsze czymś przejmuję i o czymś myślę, dużo".

I to jest, rzeczywiście prawda, bo ja też znam swoją psychikę, swoje uczucia i to jest silniejsze ode mnie. Nie sądzę, żeby, jakiekolwiek leki mi na to pomogły...? Charakteru nie da się zmienić, z tym się żyję. To jest już, jakaś ułomność, psychologiczna i nic już się tu nie poradzi.

 

 

Osoby zdrowe mają problem ze zrozumieniem tego typu przypadłości. Wiele wskazuje na to, że źródłem nerwicy natręctw jest nieprawidłowe funkcjonowanie ośrodka w mózgu związanego "z karą i nagrodą". Jeśli poziom lęku się zwiększa to i objawy bardziej dokuczliwe.

 

 

A jeśli chodzi o samotność to czuję się bardziej samotny i nieszczęśliwy kiedy objawy moich zaburzeń są bardziej dokuczliwe niż zazwyczaj

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie jest żadne narzekanie, tylko tak się dzieje w rzeczywistości. Dawniej, kobiety nie były takie, jakie są teraz. A tutaj, koleżanka się czepia każdego postu, bo ma ze sobą jakiś problem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie jest tak, że jak ktoś jest "biedny to głupi".

Nie uogólniajmy. Są różne powody, dla których ktoś żyje biednie, skromnie. Ale w socjalizmie, pod tym względem było lepiej, bo była równość w społeczeństwie, jeśli chodzi o prace, warunki życiowe. Było skromnie, ale tak było, prawie wszędzie w Polsce. A teraz jedni zazdroszczą innym, bo jednemu się powodzi lepiej, innemu gorzej. Każdy patrzy na swoją kieszeń.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmęczona_wszystkim, model który nakreśliłaś zdaje się sugerować, że biedne kobiety bez perspektyw są materialistkami.

swoją drogą to istnieje ryzyko, że się wykończysz jeśli będziesz odpisywać na każdy przejaw szowinizmu. walka z wiatrakami.

 

Niezupełnie, bo jednak wchodzą w grę inne czynniki. Nawet kobiety bez tzw. perspektyw są w stanie znaleźć prace i utrzymać się, w przeciwieństwie do wynaturzeń z poprzednich wieków, chociaz oczywiście, jak wśród wszystkich ludzi znajdą się kobiety wygodne, które od razu zakładają, że trzeba znaleźć sobie kasiastego faceta (nie mylić z kobietami o tradycyjnych poglądach, które po prostu chcą podzielić role: facet pracuje / kobieta wychowuje dzieci), chociaż i to zakłąda wysiłek, np. dbanie o siebie, inwestowanie w swoje atuty, żeby facet nie znalazł innej kobiety o podobnych poglądach na życie:)

Jeszcze mam energię i tylko czasami odpisuję:) ale w ten weekend mogą swobodnie hulać, bo zamierzam się miło bawić w uroczym towarzystwie :105:

 

-- 08 sie 2014, 10:50 --

 

To nie jest żadne narzekanie, tylko tak się dzieje w rzeczywistości. Dawniej, kobiety nie były takie, jakie są teraz. A tutaj, koleżanka się czepia każdego postu, bo ma ze sobą jakiś problem.

 

Jak ktoś p..... takie głupoty, to czasami trzeba zareagować. A kto ma problem, to zobacz na swoje wpisy i reakcję innych ludzi na nie :D Że też sam się nie zanudzisz pisząc na okrągło to samo :hide:

 

-- 08 sie 2014, 10:56 --

 

Mój były był biedny i jakoś mi to nie przeszkadzało :roll:

 

Oj, niektórym tego nie wyjaśnisz, bo oni wiedzą swoje :D Nie przyjdzie im do głowy, że można kogoś przyciągnąć swoją osobą, bez udziału czynników finansowych. Albo powiedzą, że to tylko wyjątek :D Żadne z moich znajomych nie poleciały na kogoś z powodu kasy, a wiekszość z nich wiązała się z partnerem, kiedy oboje nie mieli kasy i po prostu razem wspólnie się dorabiali.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie jest tak, że jak ktoś jest "biedny to głupi".

Nie uogólniajmy. Są różne powody, dla których ktoś żyje biednie, skromnie. Ale w socjalizmie, pod tym względem było lepiej, bo była równość w społeczeństwie, jeśli chodzi o prace, warunki życiowe. Było skromnie, ale tak było, prawie wszędzie w Polsce. A teraz jedni zazdroszczą innym, bo jednemu się powodzi lepiej, innemu gorzej. Każdy patrzy na swoją kieszeń.

A kobiety ( nie wszystkie) patrzą na finanse.Pocałunkami rodziny nie wyżywisz.

 

-- 08 sie 2014, 11:00 --

 

Mój były był biedny i jakoś mi to nie przeszkadzało :roll:

Skoro tak,to dlaczego piszesz były ? Po za tym wielu mężczyzn,ma dumę i honor.To oni chcą otrzymać rodzinę.Czasem nie potrafią i nie czują się z tym dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale to oczywiste, że każdy człowiek musi się przecież jakoś utrzymać, nawet jak żyje w pojedynkę. A założenie rodziny to już tym bardziej odpowiedzialność, więc uporanie się z kwestią finansową to przecież obowiązek obu stron, a jak się te obowiązki podzieli, to już każda para sama się powinna dogadać.

 

-- 08 sie 2014, 11:02 --

 

Skoro tak,to dlaczego piszesz były ? Po za tym wielu mężczyzn,ma dumę i honor.To oni chcą otrzymać rodzinę.Czasem nie potrafią i nie czują się z tym dobrze.

 

O ile pamiętam, to makabra rozstała się z innych problemów i jest z tego powodu nieszczęśliwa. A chyba zeszliśmy z tematu trochę :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój były był biedny i jakoś mi to nie przeszkadzało :roll:

Skoro tak,to dlaczego piszesz były ? Po za tym wielu mężczyzn,ma dumę i honor.To oni chcą otrzymać rodzinę.Czasem nie potrafią i nie czują się z tym dobrze.

 

Bo się mną zabawił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja z punktu widzenia faceta nie mam nic do kobiet że są takie czy inne i na odwrót rozsądna kobieta nie powinna czepiać się mężczyzn że są jacy są. Nie można winić trawy że jest zielona ;) Ale właśnie, jacy jesteśmy to kwestia wiedzy i intelektu, bo nie wszyscy są tacy jak nie którym się wydaje, tak czy inaczej wszystko jest jakie jest. Czasem się wkurzam na ogół całej ludzkości ale to też potrafię sobie wytłumaczyć. Długo jeszcze tak będzie, tak to wszystko właśnie działa. Większość ludzi dąży do dobrobytu, normalka. A to że ludzie silni zdrowi atrakcyjni nie szukają partnera z problemami jest zrozumiałe. Skoro można mieć przyjemniejsze życie bez większych problemów to po co je komplikować. Kiedyś gdy byłem całkiem zdrowy też nie szukałem swoich potencjalnych partnerów wśród osób z problemami, bo po co. Jeśli mogę mieć lepiej czemu miałbym wybierać trudniejsze życie. Oczywiście z obecnego punktu widzenia takie mechanizmy są dla mnie okrutne i chciałbym aby uwrażliwiano ludzi i promowano bardziej empatyczne podejście do ludzi z wszelkimi problemami. Przydało by się poszerzenie wiedzy na temat osób chorych i lepszego ich zrozumienia bo wszystko co obce nie do końca poznane wiąże się z poczuciem zagrożenia. Gdyby tak się stało ludzie ci nie czuli by się tak bardzo odtrąceni a szansa stworzenia jakichś rozsądnych relacji była by większa. I frustracja samotników była by mniejsza. Ludzie w jakiś sposób inni którzy doświadczyli jakichś porażek życiowych mają też inne kryteria, czasem dla nich ważniejsza jest dobroć drugiego człowieka i z ich punktu widzenia ludzie korzystający w pełni z życia bez głębszego analizowania, wczuwania się w problematyczne tematy wydają się płytcy. Czasem jak mam dół chciałbym wyjebać w kosmos całą tą ludzkość ;) ale skoro nie mogę tego zrobić akceptuję to takim jakie jest :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już sama nie wiem czy samotność wybrała mnie, czy ja ją. Jakiekolwiek kontakty z innymi ludźmi zawsze się kończą porażką. Nie powiem, że wolałabym być sama... Po prostu chciałabym poznać kogoś, kto potrafiłby zrozumieć spacery w milczeniu w świetle księżyca. Bez zbędnych słów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już sama nie wiem czy samotność wybrała mnie, czy ja ją. Jakiekolwiek kontakty z innymi ludźmi zawsze się kończą porażką. Nie powiem, że wolałabym być sama... Po prostu chciałabym poznać kogoś, kto potrafiłby zrozumieć spacery w milczeniu w świetle księżyca. Bez zbędnych słów.

Czasem jest tak że człowiek wypiera się tego że chce kogoś poznać w rzeczywistości naprawdę chcąc. A jeśli już to ciężko mieć przy sobie kogoś kto może zrozumieć drugą osobę a czasem to wymaga swego rodzaju "odwagi" że gdy nie wyjdzie i się na kimś zawiedzie zebrać się i spróbować kolejny raz. Jeśli chodzi o dylemat powyżej to bardziej się samemu wybiera samotność. Ja np nie mam tej odwagi zbieram się już bardzo długo ale jak ktoś się za siebie zabierze może to zmienić w mgnieniu oka :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×