Skocz do zawartości
Nerwica.com

TRAZODON (Azoneurax, Trazodone Neuraxpharm, Trittico CR/XR)


jowita

Czy trazodon pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

224 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy trazodon pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      139
    • Nie
      67
    • Zaszkodził
      30


Rekomendowane odpowiedzi

Estera, to ciężki kaliber sobie wybrałaś, podziwiam:) Ja co prawda trans nie słucham, ale lubię ostatnio, jak artyści łączą elektronikę z innymi formami muzycznymi, tak jak zrobiła to Brodka w "Granda", Hurt, czy ostatnio Artur Rojek w "Beksa". Ale podoba mi się też połączenie elektroniki z folkiem, tak jak robi to Gooral, ach te góralskie klimaty...:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sory chodziło mi o tą ostatnią płytę Rojka "Składam się z ciągłych powtórzeń", a " Beksa" to jeden z kawałków tej płyty....no.....to tam jest właśnie trochę elektroniki, co jest nawet fajne:) RCHCP, Manson i Metallica to taka w sumie klasyka...też ich kiedyś namiętnie słuchałam:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej, wróciłem właśnie w "Wooda", żeby nie wychodzić z tematu to spałem w aucie więc mnie powykręcało :P 5mg miansy plus 3 piwka i spałem zaje.iście. Niestety w dzień czuję ostatnio większe pobudzenie. Wygląda więc na to, że im lepiej śpię, tym gorzej czuję się w dzień, hahaha, ja już nie ogarniam, ja się poddaję :D

Meg1985, to trzeba było jechać ze mną miałem miejsce w aucie, tylko jechałem dopiero w piątek ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tematu muzyki nie chciałem przekreślać. Samej muzyce nigdy bym tego nie zrobił. Rozmawiajmy oczywiście o wszystkim. Te rozmowy mają nam służyć i pomagać, choćby dot. byle czego.

 

Natomiast co do usypiania na trazodonie i na podstawie moich krótkich doświadczeń (prawie miesiąc) to powiem, że wszystko zależy z jakim nasileniem napięcia czy lęków mamy do czynienia. Trittico napewno działa terapeutycznie, pomaga w zasypianiu jak też powoduje pewien olewatyzm (w dopuszczalnych granicach - bez szkody, co jest atutem). O działaniu antydepresyjnym się niewypowiadam. Nie rechoczę często śmiechem, co nie jest dla mnie przejawem depresji lecz zwyczajnie -osobowości. Choć kto wie może jakaś depresja jest, bo dlaczego stresory które kiedyś mi nie przeszkadzały teraz robią jakieś większe szkody. Miałem momenty, że samo trittico mi wystarczało żeby zasnąć, jednak jak pojawiło się coś co mnie w końcu mocno spięło w ciągu dnia, to później już trittico na zaśnięcie niewystarczyło.

 

W tym tygodniu pójdę do psychiatry i porozmawiamy co dalej. Czy jeszcze trittico czy może mirtę mi wypiszę, nad którą sie zresztą zastanawiał za pierwszym razem.

 

Ale widzę, że grunt to zmierzać do wyrobienia sobie wewnętrznego spokoju. Pozałatwiać jak najwięcej spraw które w jakiś sposób zaprzatają głowę, wyrobić w sobie poczycie, że wszystko idzie dobrze i jest pod kontrolą i stopniowo czas wszystko sam (no i z pomocą leków) wyreguluje (ale może jest to niezłe pitolenie dla niektórych z Was).

 

Narka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej Tańczący, witaj, jak tam zdrowie drogich forumowiczów wypite?? Mam nadzieję, że tak i że niejednokrotnie:)Współczuję spania w samochodzie, a namiotu to się nie chciało rozbić?:)

Dzięki bardzo, nie pojechałam, bo ludzie, z którymi zawsze jeździłam również w tym roku nie jechali i tak jakoś, sertra też się tak słabo jakoś rozkręca i jeszcze doszło parę innych spraw, no i zostałam, ale jeśli nic się po drodze złego nie wydarzy i dożyję, to za rok choćbym miała jechać sama to pojadę!!!

 

 

Janek159, oczywiście rozmawiajmy o wszystkim, bo to może nam tylko pomóc, a muzyka to bardzo zacny temat i łączy ludzi, a nawet pokolenia i uważam, że zawsze jest miejsce i pora na to by coś muzycznego wtrącić i nikt nas stąd nie wyrzuci, niech no by tylko spróbował... :D

 

Co do Trittico, z olewactwem się zgadzam, wystąpiło u mnie to uczucie, wszystko faktycznie bardziej zwisało. Ale to była jedyna zaleta tego leku. Jeśli chodzi o spanie, niestety nie uśpił mnie ani razu, od pierwszej do ostatniej tabletki. Brałam niewiele ponad 3 tyg., więc działania przeciwdepresyjnego pewnie nie zdążyłam zauważyć.

Natomiast Mirtę biorę od miesiąca i mogę jak najbardziej polecić. Usypia szybko i skutecznie. Nie wiem jednak, jak się zachowuje w sytuacji większego stresu, bo tego ostatnio unikam, jak ognia:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej, wróciłem właśnie w "Wooda", żeby nie wychodzić z tematu to spałem w aucie więc mnie powykręcało :P 5mg miansy plus 3 piwka i spałem zaje.iście. Niestety w dzień czuję ostatnio większe pobudzenie. Wygląda więc na to, że im lepiej śpię, tym gorzej czuję się w dzień, hahaha, ja już nie ogarniam, ja się poddaję :D

Meg1985, to trzeba było jechać ze mną miałem miejsce w aucie, tylko jechałem dopiero w piątek ;)

 

Chcesz w dupe? :P bierzesz leki to nie pij :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

estera1, kilka miesięcy temu przez rok czasu wypijałem może 1 piwo w miesiącu i co? I właśnie nic ciekawego mnie nie spotykało, bo unikałem spotkań towarzyskich. Teraz to nadrabiam, ale oczywiście masz rację, lepiej z alkiem przy dropsach nie przesadzać. Ja pije 2-3 piwa, nie więcej, to mój złoty środek. I max raz w tygodniu.

Meg1985, oczywiście wypiłem Wasze zdrowie, więc od teraz kończą się Wasze kłopoty z zasypianiem ;)

janek159, wygląda na to, że jesteś szczęściarzem, bo ten lek dość dobrze na Ciebie działa, skoro po nim sypiasz. Mirta jest bardziej spektakularna, bardziej zwala z nóg, ale tak fajnie. Trittico daje pewien dystans, co akurat lubię. Wyczytałem, że leczenie tym lekiem powinno trwać min. 1 mc, a w praktyce pewnie z pół roku, żeby coś tam naprawił. Może daj mu trochę czasu, jeśli Ci nie szkodzi a pomaga. Mi osobiście pomagał tylko w 2 pierwszych dniach, później było coraz gorzej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja musze zmniejszyć mirte bo nie jestem w stanie opanowć tego apetytu z drugiej strony boje się ,że będę gorzej spac .W końcu mi zaskoczyla :)

 

Przy tak malej dawce możesz sobie wypic piwo nic ci nie będzie ale wątroba tego nie lubi.Brakuje mi piwka. lubiłam często wypic sobie przed snen2-3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie lek pomaga na sen.. ale wstać rano jest zdecydowanie trudniej. Partnerki nie mam i pewnie nie będę miał przez długi czas, zaburzenia libido akurat mi są na rękę. Tak czy siak, w dzień czuję się kiepsko. Lek pomagał mi nie budzić się w nocy - choć po to był przepisany. Krótko mówiąc.. pomógł, ale depresji nie wyleczył.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stosuje go w połączeniu z fluoxetyną (btw, czy to aby na pewno dobre połączenie?) Początkowo 2/3 robiło ze mnie zombie w dzień, a w nocy spałam jak zabita, miałam trudności z wybudzaniem. Z 1/3 dawki mogę spokojnie przetrwać dzień z 1 kawą, ale problem z zaśnięciem i ciągłe wybudzanie w nocy to męczarnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej byłam dziś u innego lekarza. Starego zmieniłam bo był dość kosztowny. Brałam nexpram 10 mg i prefaxine 150 mg i się dość dobrze czułam. Nowy lekarz zmienił mi leki bo twierdzi ze tych dwóch leków się nie miesza. Dał mi właśnie nexpram i trittico . Mam takie pytanie czy ten lek trittico dobry jest na lęk społeczny i lęk ougolniony i na objawy somatyczne ( uderzenie gorąca, skoki ciśnienia, kołatanie serca, itp.)? lepszy jest od wenly? ma dużo skutków ubocznych?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×