Skocz do zawartości
Nerwica.com

CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III


Amon_Rah

Rekomendowane odpowiedzi

Wszyscy mówią mi, że od paru dni dzieje się ze mną coś dziwnego. Nie wiem, co jest nie tak.

Dzisiaj po kłótni z matką (nigdy nie popierała moich hobby), rozpierdalam wszystko co znajdę na swojej drodze. Żałuję, że nie mam worka treningowego. Musiałby ważyć ze 100kg, żebym go w tym szale nie rozyebał na strzępy. Wszyscy znajomi się ode mnie w pizdu odwrócili. Mój popęd seksualny jest poniżej zera. Czuję się jak aseksualny czubek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam problem bo wciąż dostaję skierowanie na psychoterapię z rozpoznaniem CHAD a tak naprawdę lekarka mnie leczy na deprechę ale że kiedyś tak chuj.owo mnie rozpoznali w szpitalu to zostaję mi ta łatka i konowały to wpisują w rozpoznaniu.Czy jak pójdę do psychologa/psychoterapuety i zażądam terapii poznawczo-behawrionalnej to takową dostanę bo nie mam zamiaru chodzić na psychoedukację z zakresu chad skoro i tak wiem o tej chorobie więcej od marnego psychologa.A CBT stosuję jako autoterapię i działa i większość mi ją doradza w moim przypadku tylko ciężko się zmusić codziennie do czytania książki o CBT a specjalista się zna lepiej na tym i zawsze to inne spojrzenie z boku od profesjonalisty.Co wy na to? :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzwonisz do terapeuty i pytasz czy prowadzi terapię CBT. Nic mu o ChAD nie mówisz. Idziesz do innego lekarza bo masz depresję i też mu niczego nie mówisz, jakby pytał to jesteś pierwszy raz u psychiatry i psychologa. Te matoły w szpitalu nie wiedzieli co Ci wpisać w papiery. Polska medycyna. Bez ani jednego epizodu "górkowego" wpisali Ci ChAD.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marian_Paździoch, Każdy antydepresant u mnie również powodował to samo (uboki dla mnie gorsze od choroby).

Escitalopram 20mg pomimo połączenia z mirtazapiną 45mg, która nie wpływa na libido - wyzerował mnie w tej sferze.

Wyjątkiem u mnie jest bupropion i moklobemid.

Możesz zastanowić się nad dodaniem bupropionu do paroksetyny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzwonisz do terapeuty i pytasz czy prowadzi terapię CBT. Nic mu o ChAD nie mówisz. Idziesz do innego lekarza bo masz depresję i też mu niczego nie mówisz, jakby pytał to jesteś pierwszy raz u psychiatry i psychologa. Te matoły w szpitalu nie wiedzieli co Ci wpisać w papiery. Polska medycyna. Bez ani jednego epizodu "górkowego" wpisali Ci ChAD.

 

Albo to że budząc się codziennie po 4 rano w smutku,dziwnym niepokoju i nie mogąc już później za żadne skarby zasnąć.Ładowali pernazynę potem chloproprixen kończąc na depakinie i olanzapinie to wmawiali CHAD bo im mówiłem że po tym nie jest lepiej tylko odwrotnie i że w wywiadzie wyszło że ostawiałem antydepy bo miałem skutki uboczne i że byłem troszkę pobudzony skoro bo jednym w szpitalu mnie olali i męczyłem się dwa kolejne lata myśląc że jestem zdrowy.Aż po próbie samobójczej trafiłem do szpitala albo wmawiali gonitwę myśli bo mówiłem szybko bo chciałem im przekazać jak najwięcej informacji byłem w lęku że zostanę na neuroleptykach długo a nici z leczenia a chyba chciałem być zdrowy jak każdy zresztą :cry: Jak przeczytałem co to ta hipomania,mania podwyższony nastrój albo inne jazdy jazdy co widziałem na oddziale to się za głowę złapałem bo w życiu nikt u mnie takich objawów nie widział tak samo ja sam wiem że nie było! A i tak wyszło że po antydepresancie Sertralinie wszystko przeszło i weź tu zaufaj lekarzom albo szpitalom w kurwe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Duzym plusem posiadania bystrego i czepialskiego (w dobrym kontekscie) oponenta (dzieki marwil)

jest wywarcie presji na koniecznosc udowodnienie gloszonych pogladow. Przejrzalem troche literatury

i bardzo cytowana jest (277 razy) nastepujaca praca:

A randomized controlled study of cognitive therapy for relapse prevention for bipolar affective disorder - Outcome of the first year

Lam, DH; Watkins, ER; Hayward, P; et al.

ARCHIVES OF GENERAL PSYCHIATRY 60, 145-152 (2003)

"Results: During the 12-month period, the CT group had significantly fewer bipolar episodes, days in a bipolar episode, and number of admissions for this type of episode. The CT group also had significantly higher social functioning. During these 12 months, the CT group showed less mood symptoms on the monthly mood questionnaires. Furthermore, there was significantly less fluctuation in manic symptoms in the CT group. The CT group also coped better with manic prodromes at 12 months.

Conclusion: Our findings support the conclusion that CT specifically designed for relapse prevention in bipolar affective disorder is a useful tool in conjunction with mood stabilizers."

W jednej z najswiezszych prac jakie znalazlem:

Psychoeducation and cognitive-behavioral therapy for patients with refractory bipolar disorder: A 5-year controlled clinical trial

Gonzalez Isasi, A.; Echeburua, E.; Liminana, J. M.; et al.

EUROPEAN PSYCHIATRY 29, 134-141 (2014)

w abstrakcie czytamy:

"Objective

 

The aim of this research, which represents an additional and longer follow-up to a previous trial, was to evaluate a 5-year follow-up study of a combined treatment (pharmacological + psychoeducational and cognitive-behavioral therapy) as compared with a standard pharmacological treatment in patients with refractory bipolar disorder.

Method

 

Forty patients were randomly assigned to either an Experimental group–under combined treatment — or a Control group — under pharmacological treatment. Data were analyzed by analysis of variance (ANOVA), with repeated measures at different evaluation time points.

Results

 

Between-group differences were significant at all evaluation time points after treatment. Experimental group had less hospitalization events than Control group in the 12-month evaluation (P = 0.015). The Experimental group showed lower depression and anxiety in the 6-month (P = 0.006; P = 0.019), 12-month (P = 0.001; P < 0.001) and 5-year (P < 0.001, P < 0.001) evaluation time points. Significant differences emerged in mania and misadjustment already in the post-treatment evaluation (P = 0.009; P < 0.001) and were sustained throughout the study (6-month: P = 0.006, P < 0.001; 12-month: P < 0.001, P < 0.001; 5-year: P = 0.004, P < 0.001). After 5-year follow-up, 88.9% of patients in the Control group and 20% of patients in the Experimental group showed persistent affective symptoms and/or difficulties in social-occupational functioning.

Conclusions

 

A combined therapy is long-term effective for patients with refractory bipolar disorder. Suggestions for future research are commented."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale dręczysz tego kota.

 

http://journals.cambridge.org/action/displayFulltext?type=6&fid=6778268&jid=PSM&volumeId=40&issueId=01&aid=6778264&bodyId=&membershipNumber=&societyETOCSession=&fulltextType=RV&fileId=S003329170900590X

 

Co prawda nie ma tu mowy o szkodliwości CBT

Ale (jak mawia prof. Belka) , ale...

 

Wnioski z badań zbliżonych do tych z podwójnej ślepej próby są sprzeczne z wnioskami wyrażonymi w artykułach przeglądowych, metaanalizach, a nawet dokumentach rządowych.

 

Badania pilotażowe dały podstawy do optymizmu do stosowania CBT w zapobieganiu nawrotom ChAD. Trzy z czterech formalnych badań (w tym jeden z bardzo dużych liczb (n = 253)) wykazały nie znaczącą przewagę CBT. Metaanaliza tych badań pozwala stwierdzić, że ta forma terapii psychologicznej jest nieskuteczna w zapobieganiu nawrotom choroby afektywnej dwubiegunowej.

 

-- 18 cze 2014, 12:40 --

 

Drżyjcie psychoterapeuci :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No widzisz Marwil. Praca jest z 2009 roku i jest tam metaanaliza 4 prac z lat: 2003, dwoch z 2006, 2008.

W pracy z 2014 roku, ktorej cytuje abstrakt jest wlasnie polemika z niektorymi tymi pracami:

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23276524

(niestety chyba nie ma do tego otwartego dostepu)

"In contrast with our results, Scott et al., in 2006 [37], found no differences in patients with a refractory bipolar disorder, who were treated with psychotherapy. However, their sample comprised a combination of acute patients and patients in remission; moreover, some of them were not under pharmacological treatment. It is our view that patients should not be in the manic or hypomanic phase at the time psychotherapy is applied, because this therapy might be ineffective in that situation; furthermore, the pharmacological treatment should be prescribed according to clinical guidelines by psychiatrists with expertise in the management of these difficult-to-treat patients. Lam et al., 2005 [29], found that cognitive therapy had no significant effect in reducing relapse over an 18-month study period and that additional booster sessions were necessary. Our psychological intervention program included psychoeducation, anxiety-control techniques, cognitive restructuring, activities planning, a social skill program, a problem-solving program and a self-esteem improvement program. In turn, Meyer and Hautzinger, in 2012 [33], did not find any differences in relapse rates over a 24-month study between cognitive-behavior therapy (CBT) and supportive therapy (ST) of equal intensity and frequency, suggesting that certain shared characteristics (e.g. information, systematic mood monitoring) might explain the effects of psychosocial treatment for bipolar disorder. Changes over time were observed in some variables, they were not differentially associated with CBT or ST. Their results also suggest that a higher number of prior episodes, a lower number of therapy sessions and a diagnosis of bipolar II disorder are associated with a shorter time before relapse."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No widzisz Marwil. Praca jest z 2009 roku i jest tam metaanaliza 4 prac z lat: 2003, dwoch z 2006, 2008.

W pracy z 2014 roku, ktorej cytuje abstrakt

 

Ok, ale co ma do tego data. "Twoje" opracowanie jest na podstawie jednego badania 40 przypadków, "moje" na 4 badaniach, w tym jedno na podstawie 253 przypadków.

"Moje" na zasadzie podwójnej ślepej próby, "Twoje" wg ANOVA - różnic między dwiema grupami. Bardziej przekonujące (może rzadziej cytowane, bo niepopularne) jest "moje" badanie.

 

-- 18 cze 2014, 12:58 --

 

Przypadkowo trafiłem również na badania, które stwierdzają szkodliwość podręczników do samodzielnej CBT.

 

http://bps-research-digest.blogspot.com/2010/02/cbt-based-self-help-books-can-do-more.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przypadkowo trafiłem również na badania, które stwierdzają szkodliwość podręczników do samodzielnej CBT.

http://bps-research-digest.blogspot.com/2010/02/cbt-based-self-help-books-can-do-more.html

Widzialem kiedys inny artykul w ktorym dyskutowane byly trzy rodzaje/uklady tresci podrecznikow. Jeden z nich przynosil szkody i bylo napisane dlaczego - wlasnie przez dobor tresci/formy. (Sam zawsze bylem zle nastawiony do poradnikow psychologicznych)

"Moje i Twoje" :) artykuly pokazuja, ze temat jest goracy - ogolna liczba cytowan prac w tym temacie gwaltownie rosnie na przestrzeni lat. Daty ukazania sie artykulu swiadczyc moze (ale nie musi) o postepie wiedzy.

Masz racje, ze podwojna slepa proba jest bardziej wartosciowa ale z drugiej strony w tym najnowszym artykule sa np. zarzuty o dobor pacjentow (bedacych w fazie maniakalnej lub nie bioracych lekow) do testu.

"In contrast with our results, Scott et al., in 2006 [37], (...) However, their sample comprised a combination of acute patients and patients in remission; moreover, some of them were not under pharmacological treatment. It is our view that patients should not be in the manic or hypomanic phase at the time psychotherapy is applied"

Przegladajac bazy danych znalazlem na prawde sporo najnowszych artykulow, ktorych wyniki wskazuja na dobry wplyw CBT na chad. Po wpisaniu hasel:

"Cognitive Behavioral Therapy" "Bipolar Disorder" w google pojawia jakis milion wynikow. Wsrod art naukowych ponad 200.

To zbyt duzo aby przejsc obojetnie tym bardziej, ze trafiajac chybil trafil na rekordy latwiej znalesc dane na pozytywny wplyw niz na brak wplywu.

Ja juz koncze w tym temacie poniewaz znajac forumowe zycie na roznych forach, po takiej dyskusji zostaje masa tekstu, ktorej nikomu nie chce sie czytac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Konkludując:

Jeśli skuteczność leków (przecież podstawa w ChAD) oscyluje wokół placebo, to śmiechem jest upatrywanie się w psychoterapii obiektywnych korzyści.

Postęp cywilizacji powoduje coraz większą zapadalność na zaburzenia psychiczne. Popyt powoduje wysyp psychoterapeutów, w których interesie jest udowadnianie skuteczności ich metod.

Istnieją jak widać także fachowe obiektywne badania wykazujące brak tej skuteczności, a także szkodliwość.

Efekt psychoterapii jest w zasadzie niewymierny, teoretyczna skuteczność i nadzieja powoduje jednak stały napływ wieloletnich klientów, których zadowolenie wynika być może ze złudnego poczucia bezpieczeństwa. Gabinety psychoterapeutyczne mnożą się jak króliki.

Wielki rynek pracy. Biznes bez nakładów. Duże pieniądze (sesja 45 min. ok. 100PLN).

 

Nie wiem, jak to wygląda przy innych zaburzeniach, czy problemach emocjonalnych ale w ChAD większej skuteczności upatrywałbym się w szafranie, żeńszeniu, kurkumie, melisie, czy kozłku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy mówią mi, że od paru dni dzieje się ze mną coś dziwnego. Nie wiem, co jest nie tak.

Dzisiaj po kłótni z matką (nigdy nie popierała moich hobby), rozpierdalam wszystko co znajdę na swojej drodze. Żałuję, że nie mam worka treningowego. Musiałby ważyć ze 100kg, żebym go w tym szale nie rozyebał na strzępy.

niestety miałem podobnie jak zszedłem ze 100mg lamo (przez wysypkę) na 50mg. Każda dawka poniżej 75mg nasila mi te wkurwy. Broń Boże nie zjeżdżaj poniżej 100mg a jak będzie nadal źle to zwiększ do 150mg. Odstawka lamo to niezłe piekiełko... :evil:

 

-- 18 cze 2014, 16:34 --

 

Przez ostatnie 2 tyg planowałem otworzyć własną firmę, byłem pełen entuzjazmu i wiary, że może się udać. Od 3 dni już mi przeszło a moja wiara schowała się w szafie. 6mcy w chacie i dalej nic...Z czego Wy się utrzymujecie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z pracy + ma dojść renta.Ciężko jak cholera pracować 8h w depresyjnym stanie wstając codziennie o 6.30. Szczególnie w telemarketingu gdzie każdy twój rozmówca jest wkurwiony i niechętny do rozmowy. Ty musisz go przekonywać i zbijać jego obiekcje w stanie afektywnej zmuły gdzie każda rozmowa zaczyna się od słowa "NIE". Teraz mamy wolne do poniedziałku. Liczę frajersko ,że przez te 4 dni coś się poprawi. Chyba schodzę już z energetyków i przerzucam się na kawę. Zauważyłem ,że energetyk najpierw mnie trochę pobudza, ale potem pojawia się jeszcze większe zmęczenie. Nie wiem czy w ogóle można mieszać takie napoje z antydepresantami. Jak wracam zjebany jak szmata z roboty to na kilka godzin zamykam się w pokoju w kompletniej ciszy. Nie chce mi się z nikim gadać po 8h nawijania. Do tego dochodzi stres, żeby nikt nie zorientował się ,że jestem chory.

Chyba będzie trzeba się przekwalifikować na biegacza narciarskiego hehe.

Asmo wyzdrowiał i od razu spierdolił z forum :). Mam nadzieje ,że też tak kiedyś zrobię :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

właściwie nie wiem, o co się spieracie - CBT nie leczy ChAD, nie zapobiega też nawrotom ale - tak podejrzewam - może pomóc poukładać sobie życie w remisji

 

ChADowiec nawet w pełnej remisji jest dotknięty skutkami choroby - słabe funkcjonowanie w otoczeniu, mnóstwo syfu z okresów manii i depresji (długi, pourywane kontakty, problemy w pracy albo jej utrata i tak dalej), czasem problemy z pamięcią, do tego dołóżmy skutki uboczne leków i robi się niewesoło; każda terapia, która jakoś pomoże złagodzić te efekty, może okazać się cenna

 

natomiast gadanie że leki to placebo uważam za bardzo szkodliwe, nie ma innej drogi - jest te kilkadziesiąt procent szans, że zadziałają, a nawet jeśli nie w pełni, to każde zmniejszenie ilości nawrotów czy złagodzenie ich przebiegu jest na wagę złota

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

barsinister, Poczułem się trochę wywołany do tablicy.

Nie twierdzę, że leki stosowane w ChAD (chodzi mi głównie o antydepresanty) to placebo ale, ze ich skuteczność nieznacznie je przewyższa. Są badania iprzewaga LPD jest czasem rzędu kilkunastu procent (np mój ulubiony Wellbutrin). Dodając do tego skutki uboczne - wyglada to mizernie. Jak widać jednak biorę leki (co prawda z miernym skutkiem od kilkunastu m-cy, bo alternatywnej drogi nie ma.

Liczę na efekt placebo związany z faktem łykania pogułki, połączony choćby z minimalą skutecznością leku.

Należy pamiętać, ze depresje w przebiegu ChAD są bardzo często lekooporne, w porównaniu do innych typów depresji - trudniejsze do leczenia i obarczone ryzykiem wyindukowania manii, co pozwala uzasadnić twierdzenie, ze są często szkodliwe.

 

Co do CBT - pełna zgoda. Nie leczy i nie zapobiega nawrotom. W remisji zaś działa pewnie jak u zdrowych z problemami emicjonalnymi.

 

Stabilizatory zdają się być najznosniejszym wyjściem, choć do depakiny, litu i neuroleptyków jestem uprzedzony z powodu skutków ubocznych.

Testuję lamotryginę, w zanadrzu została już chyba tylko karba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jack powiedziałeś że wyzdrowiałem i spier.doliłem z forum. To żeś pojechał rysując bandę. Nie czytałeś postów z ostatnich dni? To że sie nie odzywam to znaczy że nie mam nic mądrego do powiedzenia albo że nic sie nie zmieniło. Po co mam pisać że zatoki mi rozje.bało albo że namiętnie oglądam mecze mundialu? Kogo to obchodzi? I po co po raz enty pisać że siedzę wciąż w bunkrze i nie mogę sie zebrać np na dłuższy spacer z psem niż wokoło wieżowców. I wogóle nie mogę sie zebrać do jakiś większych akcji w stylu jakiś sport typu rower basen choć bym chciał co jest powodem wielkiej frustracji. To że posprzątałem biurko i szafki w komodzie to nie znacz że wyzdrowiałem. Ja takie coś odbieram jako zaczepke i mnie to wkur.wia. Narazie każdy dzień jest taki sam. Praca a jak wolne to gram w gierkę chodzę z psem tylko aby sie wysrał i oglądam mundial więc o czym tu pisać? Czekam na poniedziałkowa wizytę i prośbę o zwiększenie dawki venli i tyle mojego pisania na forum póki co. Salut.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Asmo, Przepraszam, nie chciałem Cię urazić swoim postem. Z tego co ostatnio widziałem to twoje wypowiedzi były pozytywne. Napisałeś ,że czujesz się dużo lepiej. Myślałem ,że sprawdza się prawidłowość, że w stanie remisji się tu nie zagląda. W każdym razie nie miałem na celu żadnej zaczepki itd. Chodziło mi o powrót do normalnego życia. U mnie też meczyki lecą jeden za drugim. Piłka nożna jakoś przebija się przez moją skórę wegetującej marchewki. Chile ładnie wczoraj ograło Hiszpanów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

-- 18 cze 2014, 16:34 --

 

Przez ostatnie 2 tyg planowałem otworzyć własną firmę, byłem pełen entuzjazmu i wiary, że może się udać. Od 3 dni już mi przeszło a moja wiara schowała się w szafie. 6mcy w chacie i dalej nic...Z czego Wy się utrzymujecie?

 

Ja 4-ty miesiąc jestem na świadczeniu rehabilitacyjnym, jak mi nie przedłużą to będę leżał i kwiczał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×