Skocz do zawartości
Nerwica.com

Widmo

Użytkownik
  • Postów

    682
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Widmo

  1. hasselti, A jedzenie kupujesz sama czy rodzice? Uczysz sie? O ile pamietam rodzice maja obowiazek utrzymywac uczace sie dorosle dziecko. Jesli nie loza na utrzymanie, dziecko moze wystapic o alimenty. Rodzic nie ma obowiazku utrzymywac niepracujace i nieuczace dorosle dziecko. Choc normalnym wydaje sie, ze powinien wspierac. Oczywiscie duzy wplyw na to ma chad wiec ciezko wymagac abys i Ty i Twoja rodzina zachowywala sie jak normalna rodzina. Z tego co pisalas sama tez nie zachowywalas sie do konca w porzadku czyli np. picie. Wiec zapewne matka chce sprawowac nad Toba jakas kontrole. Nic nie napisalas tez jak na codzien fukcjonujesz. Czy wypelniasz obowiazki domowe, jak wypelniacie wzajemne zobowiazania w rodzinie. A jezeli podsumujesz koszty Twojego utrzymania to sa pewnie okolo 500 PLN. Nie pisze tego aby ciebie oskazac ale zeby spojrzec na calosc sprawy. Najlepszy sposob to sie dogadac i ustalic wspolne priorytety. Jesli sie nie da pozostaje zyc na wlasna karte czego nie zycze. Podsumowujac podoba mi sie, ze chcesz podjac prace aby miec pieniadze i niezaleznosc. Jezeli zrobisz tak jak tu radza tzn. dorobisz i utrzymasz rente to tylko sie cieszyc. Wyprowadzic sie i stanac na nogi zawsze warto ale po co sie spieszyc, podobnie warto miec gdzie wrocic. Zycze znalezienia w rodzinie wzajemnego porozumienia.
  2. Czyli w zasadzie obserwujesz jak dopada Cie mieszana i skoki nastrojow na solidnej platformie gorki. Jaki w tym sens? Czym dluzej trwaja objawy, czym dluzej eksperymentuje sie z odstaweniem lekow tym pozniej trudniej o szanse na remisje :/
  3. W ogole coraz czesciej dochodze do wniosku, ze to forum raczej pokazuje jak nie nalezy sie leczyc niz jak mozna sobie pomoc :/
  4. Bardzo kluczowe stwierdzenie!!! Wlasnie o to chodzi, ze nie tylko leki, nie tylko zdrowy tryb zycia ale jeszcze np. sport, ktory jest wentylem dla stresu sa wazne. A i co z tego bedzie, kiedy los pograzy nas jakims w jakims nieszczesciu? Ja dokladam do tego jeszcze zmiany w schematach funkcjonowania. I nie koniecznie musi to byc psychoterapia. Sadze, ze wiekszosc dostepnych psychoterapii w Polsce nie jest dedykowana chadowca. Do tego stwarza falszywe obietnice. Korzysci, ktore odnioslem byly zwiazane raczej z ogolnymi sprawami, spojrzeniem na swoje funkcjonowanie w kluczowych dla mnie sprawach niz konkretnie z chadem. Ale wlasnie te schematy, sposoby dzialania najbardziej wplywaja na to jak choruje. Radzenie sobie z sytuacjami i momentami, ktore czesto wywolywaly i/lub potegowaly objawy chad uwazam za wazne. Nie do konca mamy wplyw na to czy spadnie deszcz ale juz nauczyc sie jak stawiac szalas jest rzecza wazna :) (Joda ) INTEL, Co do sportu to juz pisalem, ze duze obciazenie i zmeczenie wywoluje obnizony nastroj. Podobnie sport moze tez pobudzac. W ogolnosci dziala jednak pozytywnie ale warto zwracac uwage aby wykluczyc z niego ten chadowy pierwiastek rywalizacji, nakrecania, przesadzania z wysilkiem na gorce a zamiast tego dbania o umiar i dyscypline kiedy nadchodzi dolek. -- 27 mar 2015, 15:16 -- INTEL, Moze wiec powrot do lekkich treningow i garow ale bez napinki bylby wskazany? Ale bez napinki. Brac tylko z tego to co fajne, nieobciazajace i przyjemne. Przyznam, ze staram sie tak robic ze sportowaniem i przyznam, ze pierwszy raz w zyciu mam frajde, ze nie musze sie spinac choc co rusz mnie nosi. Bo najgorsze, kiedy cos ma nam pomoc i w sumie bylo przyjemne ale zaraz zaczyna sie nakrecanie i zostaje pozerane przez gorke a pozniej dolek. Trudno w chadzie podchodzi sie do sprawy hobby.
  5. W jakims stopniu moge sie z Toba zgodzic choc jak widac zagadnienie jest skomplikowane: http://pl.wikipedia.org/wiki/Wolna_wola Warto tez poczytac o eksperymentach zwiazanych z obrazowaniem/funkcjonowaniem mozgu. Ale skoro mamy wybor czy idziemy do kibla to mamy przeciez tez wybor czy np. pojdziemy do lekarza, do jakiego, czy i jakie podejmiemy leczenie itd. Choc czesto mieszkajac np. w malej miejscowosci ograniczony Wlasnie to mialem na mysli piszac o poszerzaniu granic:) Tak jak od razu nie przebiegnie sie maratonu tylko stopniowo bedzie sie zwiekszalo liczbe km na treningu tak samo z adaptacja do sytuacji stresowych. Tak jak kontuzje sa powszechne w treningu tak i nie raz w sytuacji stresowej uciekniemy w panice. Nie kazdy bedzie maratonczykiem ale sporo osob pobiegac systematycznie moze lub tez posuwac z kijkami Wiem o czym piszesz poniewaz nawet w remisji miewam z tym problemy co w depresji przeradzalo sie u mnie w cos na ksztalt fobii spolecznej. Ale znam ludzi ktorzy nie maja chorob psychicznych a maja z tym problemy. I wracajac nikt nie wymaga od nich aby wyglaszali kwieciste mowy na wiecach tak jak nie kazdy musi biegac maratony. Dobre w tym jest to, ze o ile wyraznie nie zmienimy chemii w mozgu to mozemy zmienic sposob w jaki sie bedziemy adoptowac do roznych sytuacji. Wlasnie przec rozne cwiczenia, wyzwania itp. To wlasnie daje rozsadna psychoedukacja, psychoterapia ktora mimo ze nie leczy chad to wyraznie ulatwia zycie. I te slowa powiedzial mi psychiatra: Niech pan sprobuje psychoterapii poniewaz po prostu bedzie panu latwiej zyc. I niekoniecznie od razu trzeba latac na kozetke. Ale trzeba chciec podjac ten trud a przede wszystkim to sobie uswiadomic. Chad oplata nasze zycie ale sa takie aspekty na ktore nadal mamy wplyw. Chorujemy na chad a raczej nie jestesmy chadowcami. "W ogóle lubię Twoje wpisy, więc nie obraź się, że się z Tobą nie zgadzam, ale fajnie, że mamy różne podejścia i że nie wszyscy myślą tak samo" Wrecz przeciwnie. Dyskusja i roznica zdan poszerza horyzonty i prowokuje do ponownych przemyslen. A ja nie ma zamiaru klepac sie po tylkach w przekonaniu, ze wszyscy myslimy tak samo :) -- 27 mar 2015, 09:39 -- Intel ale nie zamierzasz zostac kierowca autobusu?
  6. Gdyby wszystko bylo chemia to: - chad u wszystkich wygladalby podobnie - nawet jesli rozne obawy wynikaly by z podobnej chemii to znaczyloby, ze nie mamy wolnej woli. Skoro chemia wplywa na nasze zycie nie mamy prawa karac ludzi za ich wykroczenia. I faktycznie nie wszystkich karzemy. (Co myslicie o kolesiu ktory zrobil rajd w Sopocie na molo? Karac wariata czy tlumaczyc chemia?) Jak sie okazuje caly czas zakladamy jednak, ze czlowiek posiada wolna wole. Zgadzam, sie ze obszar mozliwosci w ktorym sie poruszamy jest dla jednych szerszy lub wezszy. Szczegolnie u chorych psychicznie bedzie wezszy. Ale jednak jest. Tanczacy nie chodzi mi o to zeby pokazywac komus jego granice. Masz racje, czesto kazdy sam je zna dokladnie. Ale czesto tez poprzez przyjecie chemicznej interpretacji granice te zostaja wyraznie zle okreslone. P.S. Tez u fryzjera siedzialem napiety jak struna. Do czasu, kiedy nie poszedlem do polecanej przez kumpla fajnej fryzjerki z ktora teraz naprawde lubie sobie pogadac. Wiec ta spinka byla zwiazana z chad i chemia czy jednak w pewnym stopniu z moim nastawieniem? Skoro udalo sie oswoic tak element w moim zyciu to moze tez inne elementy daje sie oswajac. Moze one wlasnie od chemii (branej i tej w mozgu) mniej zaleza? Jedyny sposob aby zbadac granice to wybrac sie w podroz. Ale trzeba tez wiedziec, ze swiat naszych mozliwowsci wcale sie nie konczy za rogiem.
  7. Tanczacy, Bode, Z tego co piszecie to wynika, ze jest cos wiecej co wplywa na Wasze zycie i jego jakosc niz tylko chaj lub chad.
  8. Bzdura. Moze byc zarowno przyjemna jak i nie. Moze byc tworcza a moze wypalac i marnotrawic sily. Mozna zachowywac sie w niej ok a mozna i namieszac. Sam pisales o kontaktach z kobietami ktorych zalowales - w trakcie, czy juz po? Do tego kazda hipo/mania powoduje, ze odsuwamy sie od stabilizacji co grozi depresja i kolejna gorka. Sorry, wspominam milo niektore hipomanie ale nie zamierzam ich gloryfikowac.
  9. Wlasnie o to chodzi w tym zarzadzaniu zeby poznac swoje reakcje, wyczuwac zmiane fazy i starac sie na poczatku kontrolowac. Pozniej musztarda po obiedzie. Jesli wiec np. pewne sytuacje, ludzie, alkohol itp. powoduja wyskoki, postaraj sie ich unikac. Wielu starych wyjadaczy chorujacych na chad zna juz na tyle siebie ze potrafi np. przewidziec zmiane faz choc nie zawsze jej zapobiec. Ale juz nawet samaswiadomosc tego ze nadchodzi hipomania daje szanse na unikanie sytuacji ktore by ja nakrecaly i/lub grozily wybrykami. Pisalas, ze chodzisz na psychoterapie. Czy wiaze sie ona tez z psychoedukacja dot. chad? Popularna ksiazka dot. psychoedukacji i psychoteriapii w chad jest: Monica Ramirez Basco Zaburzenia afektywne dwubiegunowe : podręcznik pacjenta : jak opanować wahania nastroju?
  10. Jedni maja, inni nie maja. Ja np. tylko hipomanie. Te "pozytywne" i te z przykrymi objawami. Takie po ktorych zostaly fajne wspomnienia, takie ktore wypalaly i takie w ktorych robilem mniej fajne rzeczy. Co to oznacza? To, ze hipomania zmienia nasze zachowania ale i sytuacja i sami mamy tez wplyw na przebieg tej fazy. Hasselti, dla formalnosci, nie pomysl przypadkiem, ze pisze to aby cos Ci wytykac. Raczej pisze o tym zebys wiedziala, ze przez odpowiednie podejscie, wiedze w pewnym stopniu mozna "zarzadzac" swoja chad i czesto uniknac przykrych skutkow. Nie zawsze to sie udaje, stad tez nie nalezy sie tym zaraz przejmowac a raczej wyciagac nauke. W jakims stopniu "mamy prawo" miec takie odpaly ale i obowiazek starac sie nad nimi panowac i pilnowac leczenia farmakologicznego. Wiem, troche to przewrotne :)
  11. ardhexyd, A jaka masz diagnoze? Np. leczenie wspolwystepjacych objawow lekowych z chad jest duzym wyzwaniem poniewaz wiekszosc lekow antylekowych moze wolywac manie.
  12. Jak to nic sie nie dzieje? Wlasnie to sie dzieje, ze nie lecisz w gore. -- 23 mar 2015, 10:53 -- Zly wybor. Odstawienie lekow, ciagle skoki w ich dawkowaniu powoduja, ze chad jest coraz bardziej rozhustany a leki staja sie coraz mniej skuteczne.
  13. Ty jesteś cuuudownie poryty Obawiam sie, ze Depakinarz "cudownie" nakreca sie znowu na walke z systemem. Nie przecze, ze szczytny to moze byc cel. Ale moze wartoby bylo jednak zajac sie choroba i poszukiwaniem stabilnosci? Wszyscy go dopinguja i podkrecaja dalej. SKonczy sie jak zawsze :/ -- 23 mar 2015, 09:49 -- Intel ma spore nadcisnienie ale go nie leczy bo twardziel A ze niektore objawy chorobowe nie zwiazane z chad, chad mocno uprzykrzaja czy wrecz wyzwalaja objawy chad to normalne.
  14. Hej Depakiniarz, Moze w koncu zrozumiesz, ze warto zajac sie tymi "mieszanymi zaburzeniami osobowości" a nie zwalac wszystko na chad. hasselti, Niektore zachowania sa przynalezne chad i tak do konca nie nalezy sie za nie winic. Ale trzeba znac ten podzial. Np. czyms innym sa zachowania podczas pierwszych nieswiadomych hipo/manii. A czyms innym jest np. swiadome rezygnowanie z lekow, picie i zachowania z ktorych zdajemy sobie, ze prowadzic beda do hipo/manii, w rezultacie do pewnych konsekwencji, a pomimo tego je podejmujemy. Oczywiscie nie latwo znalezc ten podzial i jest on plynny. Nie bez przyczyny w sprawach sadowych ocenia sie poczytalnosc. Wazne to jest z tego powodu aby z jednej strony nie obwiniac sie a z drugiej nie tlumaczyc wszystkiego w stylu: "ja mam chad wiec tak mam". Z tego powodu pomimo, ze chad nie leczy sie w doslownym tego typu rozumienia psychoterapia, to widac jak wazne jest przepracowanie chad na gruncie psychologicznym.
  15. Trzecia linijka: "momentami rozchamowana seksualnie" Co za analfabeta Ciebie leczyl!?
  16. Szczescie? Nie wiem jak to jest ale sporo ludzi mysli, ze z chad to mozna wybierac sobie co fajniejsze rzeczy. Co sie chce jak cukiereczki z bombonierki. Ze w zasadzie to mozna byc takim fajnym chadowcem, ktory super pisze, maluje, spiewa, wystepuje itd. Do tego trafnymi decyzjami i odwaga zdobywa kase w biznesie. I oczywiscie do tego wyzej wzmiankowany seks Kazdy sie podnieca listami slawnych, znanych, utalentowanych chadowcow do tego ingnorujac, ze czesto i powieszonych :/ Niestety najczesciej w depresji nastepuje przeskok w druga strone. A w manii zamiast cieplego zaru wystepuje olbrzymi pozar. I nie mowimy tylko o seksie ale wlasnie emocjach. Wlasnie o afekcie. Zreszta jak mozna wyrobic sobie wlasciwa ocene wlasnej osoby skoro emocje tak sie zmieniaja? Jak byc z kims, kiedy raz czujemy olbrzymie pozadanie a raz ozieblosc? Jest jednyny sposob. To zrozumiec istote choroby, poznac swoj przypadek swoja osobowosc. Nauczyc sie odzielac objawy chorobowe od wlasnego ja. Nielatwo poniewaz przez wiele lat chad w instotny sposob na nasza wlasnie osobowosc wplywa i ja ksztaltuje. Ale warto, poniewaz inaczej zostaje blakanie sie w zyciu po omacku.
  17. Bylo o tym. Leki nie tyle wywoluja chad co go raczej ujawniaja i sa to m.in niektore grupy antydepresantow. Stad problem z diagnoza i na poczatku czesto leczy sie na chaj zamiast chad. Srednio diagnoze chad stawia sie az po 9 latach dlatego m.in. lekarze robia nam niedobrze. Do tego my nie nie przyznajac sie do hipomanii (a ktos sie przyzna do czegos, kiedy czuje sie wtedy dobrze i mysli ze to jego normalny stan?) leczymy i chcemy leczyc wylacznie depresje. -czyli bierzemy wylacznie antydepresanty. Dochodzi do tego jeszcze wspolwystepowanie np. zaburzen lekowych itd ktore tez sie czesto leczy lekami mogacymi wywolywac hipo/manie. Dla formalnosci bo spotkalem sie tez ze stwierdzeniem, ze niektorzy pisza, ze ktos nie ma chad bo chad diagnozuje sie 9 lat wiec po pierwszej diagnozie to nic pewnego i niech czeka co dalej. Chodzi o to, ze wynika to nie z tego ze ten chad przez +/-9 lat jakos sie tam wykluwa czy nie ale raczej o to, ze poprzez to co pisalem wyzej jest trudny do wychwycenia w diagnozie. Raczej wiec pomylka wychodzi na opozniona diagnoze niz na za szybjka czy bledna P.S. Nicholas1981, z ciekawosci zapytam, czy przed pierwsza mania nie miales okresu zwiekszonego spozywania alkoholu?
  18. Dlaczego ludziska nie zmieniacie lekarzy?! Jestem przekonany, ze co najmniej kilkadziesiat procent wplywu na moje leczenie mialy dobrze dobrane za pierwszym razem leki i jak i wsparcie, odpowiednie poprowadzenie i kontakt jaki dal mi moj lekarz. Sadze, ze sporo lekkoodpornych depresji i chad bierze sie z wieloletniego zlego leczenia i bledow lekarza i pacjenta i czesto braku po prostu szczescia. Jak sobie pomysle to mialem cholerne szczescie pomimo, ze placowke i lekarza wybieralem mniej lub bardziej swiadomie ale jednak w ciemno. Zaufalem mu poniewaz na poczatku pare waznych gestow wzbudzilo moje powazanie. Co najwazniejsze poczulem sie "zaopiekowany" :) A zaufanie to powstrzymalo mnie przed pochopnym decyzjami.
  19. Najprawdopodobniej masz szybka zmiane faz (zreszta wspominalas o tym) a teraz wchodzisz na gorke. Mniej rozpedzaj sie i wyluzuj. Postaraj sie zwolinic, nie bierz na siebie za wiele obowiazkow, planow i zamierzen. Inaczej znowu po takim zrywie przyjdzie dolek. Staraj sie swiadomie zwolinic swoje codzienne zycie. A jesli bedzie potrzeba i to cos wiecej nioz drobny wyskok to potrzebujesz leku, ktory temu lepiej zaradzi. Depresja jest pewna konsekwencja hipomanii/manii. Pozbywajac sie hipomanii/manii chronimy sie w pewnym sensie przed przyszla depresja. Hipomania/mani to pozyczka, chwilowka wzieta na strasznie lichwiarski procent. Nieoplaca sie. Niestety czesto podswiadomie popelniamy ten blad. -- 16 mar 2015, 14:08 -- Skad ta opinia? Bralem lit i kwetiapine 25mg na sen i dobrze mi sluzyla. O ile pamietam co jakis czas ktos pisze o takim polaczeniu. Zreszta polaczenie to jest opisywane w literaturze np. http://fpn.ipin.edu.pl/aktualne/2011/3/artykul%2003.pdf (...)Stwierdzono również lepszy efekt profilaktyczny po dodaniu kwetiapiny do monoterapii litem lub walproinianem (Suppes i wsp., 2009).(...)
  20. Oba zawieraja ten sam stabilizator czyli karbamazepine. Kazdy lek moze miec dzialania niepozadane. Zagadka do Wszystkich - co to za straszny psychotrop? Możliwe działania niepożądane:: reakcje alergiczne takie jak: wysypka skórna, swędzenie skóry, utrudnione oddychanie, opuchlizna warg, języka, gardła lub twarzy wysypka skórna lub złuszczanie się skóry o nieznanej przyczynie problemy z oddychaniem sińce lub krwawienia o nieznanej przyczynie utrata wzroku która może być spowodowana nadmiernie wysokim ciśnieniem śródgałkowym trudności w oddawaniu moczu - bardziej prawdopodobne u mężczyzn zaburzenia czynności wątroby (NIE GOOGLOWAC!)
  21. hasselti, viewtopic.php?f=10&t=6308&start=56 Ale nie wczytuj sie za bardzo bo zaraz pojawia sie jakies objawy uboczne P.S. Powinni nam wszystkim zabronic czytac ulotki i informacje o lekach
  22. A niecaly tydzien temu pisales: "Moim najgłupszym krokiem w leczeniu w ostatnim czasie było odstawienie litu. Dlaczego to zrobiłem? Dlatego, że było zbyt spokojnie i szalone podróżowanie już nie sprawiało mi przyjemności. Byłem na drugim końcu Polski i czułem się po prostu... zwyczajnie" Wiec jestes przekonany, ze to wina litu? Nie chodzi o to czy lit czy cos innego Ci sluzy czy nie. Chodzi o to, ze takimi skokami w farmakologii faktycznie nie jestes w stanie sie o tym przekonac. -- 15 mar 2015, 12:55 -- Ja po 2.5 latach grzecznego brania litu jestem bez lekow. Byl on podawany w pierwszym rzucie i tolerowalem go idealnie. Mialem tez wylacznie hipomanie. -- 15 mar 2015, 13:00 -- To zalezy od typu chad. W chad II wystepuja wylacznie hipomanie. Bardzo latwo pomylic hipomanie z dobrym nastrojem stad moze ten drugi przypadek? Dlatego wazna jest czujnosc. W zasadzie (niestety czesto po fakcie) zawsze mozna wyroznic okres ktory zwiastuje nadejscie hipomanii/manii. -- 15 mar 2015, 13:07 -- W zasadzie hipomania to jak butelka wodki dla alkoholika. Duzo mozna wysnuc analogii. Z czasem przypadki, kiedy hipo jest tworcze i przyjemne i bez konsekwencji staja sie coraz rzadsze. Ale wiekszosc chadowcow nadal ma ciag do hipomanii. Do tego stopnia, ze normalny stan (a zycie wiekszosci ludzi jest nudne szare i przewidywalne - powiedzcie im to to sie obraza ) uwaza nawet za stan subdepresji.
  23. Kiedys szukajac informacji o chad znalazlem, ze i doktoraty pisza z wspolwystepowania chad i zaburzen odzywiania http://www.wbc.poznan.pl/Content/309820/index.pdf Niestety chad czesto wystepuje z innymi zaburzeniami. Podejrzewam, ze czesto kluczowe jest uporanie sie wlasnie z nimi. Jack, Sorry, ze tak z butami ale nie raz zastanawialem sie czy ty nie przesadzasz ze zdrowym, idealnym trybem zycia? Z boku wyglada to tak, ze starasz sie zyc tak porzadnie i zdrowo jakby to mialo Ciebie uleczyc. Pisze o tym bo zanim wyladowalem w dole u lekarza tez mocno schudlem bo wkrecilem sobie jazde na zarcie, ktore nie wywoluje zapalen/alergii w organizmie i takie tam cuda. Do tego wczesniej zarypalem sie troszke sportowaniem.
  24. hasselti, A moze poprzedni okres to byla jednak mniejsza lub wieksza gorka? Musisz sobie kiedys na takie pytania sama spokojnie odpowiedziec. Dawno temu, kiedy nie mialem diagnozy takie wahania formy fizycznej, apetytu i nastroju tlumaczylem sobie ladowaniem i rozladowaniem akumulatorow. Co nadszarpnalem u gory trzeba bylo oddac na dole. Wiec dolki byly dla mnie zrozumiale choc przykre. Traktowalem to nawet jako cos normalnego co maja wszyscy. Dopiero diagnoza mi wszystko rozjasnila. Istota w opanowaniu chad jest "zrezygnowanie" z tych fajnych gorek - czesto przy poczatkach hipo daje sie to opanowac z/lub bez pomocy lekow (czesto myslimy, ze gorka to w zasadzie nasze idealne samopoczucie) a w zamian dostajemy niestety tylko albo az to, ze dolkow nie bedzie lub beda mniejsze. Ale nie kazdy na taki deal sie godzi :) Wiemy jak smakuje impreza, alkohol, kazda nowosc w tym stanie. Ciezko sie powstrzymac kiedy wydaje sie ze nad wszystkim panujemy i jestesmy swietni. I tak jak wtedy wydaje sie nam, ze jestesmy swietni tak w depresji przesadzamy z ocena nas samych. Dla pocieszenia tak jak ciezko schudnac w kilka dni to i ciezko przytyc :) Masz chad typu II?
  25. hasselti, Mialas teraz chyba stosunkowo dlugi okres w stanie normalnym a to dobrze rokuje. Lub poprzedni okres moglas byc jeszcze w wiekszej/mniejszej hipomanii stad teraz obnizenie formy (np. za duzy wysilek fizyczny?, za duzo zadan, dzialan itp.) Nie przejmuj sie znizka. Niedawno podobny wpis kierowalem do slow_down. Kazdy nawet zdrowy czlowiek ma gorsze dni wiec dlaczego chadoweic musi byc idealnie normalny U nas wyglada to oczywiscie gorzej. Ile trwa znizka? Nie zamartwiaj sie poniewaz takie bledne kolo poglebia objawy. Po 2 tyg w zasadzie nalezy sie martwic. Kilka dni dola w stosunku do kilku tygodni w stanie normalnym nic nie znaczy choc niepokoi, meczy i boli. Wazne jest aby miec zakodowane, ze jestesmy chorzy i mamy prawo tez do gorszego samopoczucia. To tak jak z atakiem astmy czy alergii - trzeba przezyc. Jesli zas mialas lekka hipo to nastepnym razem postaraj sie mniej zachlannie rzucac na zycie :) Dochodzenie do remisji to dluga stopniowo opadajaca sinusoida. Mam nadzieje, ze jestes na dobrej drodze i z czasem zauwazysz, ze wahan nastroju bedzie coraz mniej i beda coraz slabsze. Ale nigdy ich sie nie wyeliminuje.
×