Zjednoczone Stany Lękowe

Enii, nie masz pecha nawet tak nie mysl

hania33, mój tez był troskliwy.... na początku

ladywind, cześć. A nawet spoko, a Tobie?

hania33, nic nie wyszło w nim tak jak chcialam

Enii, mojego znam juz odkąd skończyłam 17 lat..nie zmienia sie..

kasiątko, bu starałem się, jest dokłądnie to co było po ang.

Enii, nie masz pecha, poprostu akurat tak wyszło, co nie znaczy że cały czas tak bedzie

z czym Enii, ma pecha ?

hania33, Haniu tak długo się znacie? kurcze taki związek długoletni to SKARB:) zazdroszcze

PJT, etam, nie przejmuj się skoro ja się nie przejmuję Ważne, że oddane. Jeszcze jeden i bajka

kasiątko, też spoko:)

jak tam Wasze samopoczucie przedświąteczne?

renee.madison, psiaki są cudowne i jest czego zazdrościć, ale może z czasem przygarniesz jakąś biedotę

oj na pewno przygarnę, moja przybłęda jest najlepszym psiakiem pod słońcem-niestety gdy się wynajmuje mieszkanie+mieszka poza polską (gdzie są inne zasady-nie można psiaka zostawić samego, trzeba go zaprowadzić do psiego przedszkola :)=fajna sprawa, ale koszty...) to perspektywa posiadania zwierzaka się oddala

PJT, z całym swoim zyciem

kasiątko ja to czasem oglądam

Enii, zacznij wierzyc , ze sie uda...

renee.madison, jestem na etapie..''mam świeta w d..e''

-- 20 gru 2013, 12:17 --

hania33, wierzyłam ale co chwile jestem obdarta z tego

Enii tulę Cię mocno...a gadałaś szczerze z mężem o tym jak się czujesz?czy wolisz nie zaczynać tematu...

ladywind, no znamy sie i jestesmy razem juz 17 lat bedzie...

Enii, to chyba nie wiesz jak ja mialem w zyciu

Enii, nie poddawaj się tym myślom, aby nie działało na zasadzie samospełniającej sie przepowiedni.

renee.madison, przygotowania ogólnie spoko, tylko jak wracam z pracy jest juz ciemno i poźno i w domu sie nie chce ogarnąć nic. Dobrze że jutro sobota, to w koncu okna pomyje;) A jak u Ciebie z tym?

ladywind, to fajnie

renee.madison, cóż, życie się różnie układa, niestety. Ja np. nie mogę się wyprowadzić z tego względu, że mam 4 psiaki pod opieką, ale nie żałuje bo je kocham nad życie. One są moim sensem życia, a gdy ich zabraknie, pfffuuuu.... znajdzie się pewnie kolejna biedota w potrzebie i tak do końca mojego życia zapewne.

Enii, ja tez latwo nie mialam..

gosiulek, rozmawiałam... ale nie moge mu powiedziec pewnych rzeczy

PJT, to prawda, nie wiem

Enii, mam nadzieję, że Ci się poprawi

haniu ja mojego też bardzo długo znam...od dzieciństwa,żeby śmieszniej było :)mój kuzyn i rodzona siostra męża to małżeństwo...wzięli nas na chrzestnych swojej córki i dopiero długo po tym coś tam się zadziało...