Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

Nefertari, wciąż przede mną, było kilka sytuacji, że prawie spadłam, ale jeżdżę na hali wyłożonej piaskiem, więc jeśli koń nie zrzuci mnie na ścianę - nie powinno bardzo boleć :pirate:

 

-- 24 sie 2013, 17:18 --

 

Reiben, nic straconego, stajnie są wszędzie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Yvaine, strach można pokonać jeżdżąc, to nie jest tak, że wskakuję na konia bez żadnych obaw i lęków, boję się nie raz, ale dzięki temu wypracowuję sobie pewność siebie i to jest piękne! :great:

Reiben, oj tam, na pewno przesadzasz, choć zwierzęta instynktownie wyczuwają ludzkie emocje, a że Cię nie znam trudno powiedzieć czy by Cię polubił czy nie ;)

*Monika*, podobno to nieuniknione, tak samo jak z rowerem lub nartami - jak się nie przewrócisz/nie spadniesz, to się nie nauczysz :roll:

Hans, co się stało? :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reiben, oj tam, na pewno przesadzasz, choć zwierzęta instynktownie wyczuwają ludzkie emocje, a że Cię nie znam trudno powiedzieć czy by Cię polubił czy nie ;)

 

No widzisz, jak bym się bał, że ta bestia chce mnie stratować albo przynajmniej ugryźć to pewnie by to zrobiła, choćby dla żartu, to ja już wolę barana na przykład, przynajmniej można podskoczyć jak na ciebie naciera ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Yvaine, :great:

Hans, współczuję, ja się właśnie takich niespodziewanych akcji najbardziej boję :roll:

Reiben, jaka bestia? te zwierzęta są po prostu duże i silne, jeśli my je będziemy szanować, one nas też, to pracowanie nad obustronnym zaufaniem, z własnego doświadczenia wiem, że one nigdy nie są agresywne bezpodstawnie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reiben, jaka bestia? te zwierzęta są po prostu duże i silne, jeśli my je będziemy szanować, one nas też, to pracowanie nad obustronnym zaufaniem, z własnego doświadczenia wiem, że one nigdy nie są agresywne bezpodstawnie ;)

Ja tam nie jestem w stanie zaufać żadnemu zwierzęciu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, mam podobnie. Ostatnio się zdziwiłem jak przeczytałem artykuł o delfinach gwałcących nurków i próbujących ich ściągnąć na dno, a takie miłe się wydawały ;P Ludziom nie ufam, zwierzętom też nie, zostają chyba tylko kosmici ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie jestem w stanie zaufać żadnemu zwierzęciu.

 

Dużo szybciej zaufam zwierzęciu, niż człowiekowi:)

Ja nie zaufam ani temu ani temu, bo w większości przypadków nie ma różnicy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcin20.04, ja widzę znaczną, zwłaszcza w przypadku psów, ale nie będę się nad tym teraz rozwodzić - obowiązki wzywają:)

Różnica jest taka, że pies gryzie z wrodzonej agresji, a człowiek z wrodzonej podłości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×