Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co ze mną?Boję się że jestem pedofilem,mordercą,psychopatą..


Acosiebede

Rekomendowane odpowiedzi

kobietasukcesu1991, jak czytam Twoje ostatnie posty to mam ochotę walić głową w ścianę. Rozpierdalasz mnie po prostu. Leki są dla ludzi, dobrze dobrane nie mają skutków ubocznych a powodują, że objawy nerwicy zanikają. Nie myśl teraz o chłopaku, szpitalu i SKUP SIĘ NA TYM ŻEBY JAK NAJSZYBCIEJ IŚĆ DO LEKARZA. przestań dzwonić, rozkminiać tylko IDŹ SIĘ ZAREJESTROWAĆ DO PSYCHIATRY. gdybyś była moją znajomą zaciągnęłabym cię za fraki normalnie do gabinetu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kobietasukcesu1991, jak czytam Twoje ostatnie posty to mam ochotę walić głową w ścianę. Rozpierdalasz mnie po prostu. Leki są dla ludzi, dobrze dobrane nie mają skutków ubocznych a powodują, że objawy nerwicy zanikają. Nie myśl teraz o chłopaku, szpitalu i SKUP SIĘ NA TYM ŻEBY JAK NAJSZYBCIEJ IŚĆ DO LEKARZA. przestań dzwonić, rozkminiać tylko IDŹ SIĘ ZAREJESTROWAĆ DO PSYCHIATRY. gdybyś była moją znajomą zaciągnęłabym cię za fraki normalnie do gabinetu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kobietasukcesu1991, leki trochę się zmieniły od XIX wieku. Czasami występują jakieś efekty uboczne przy wprowadzaniu leku, ale i tak lepiej spróbować niż zostawać z nerwicą, która na ogół jest bardziej szkodliwa. Z tego co wiem to na nerwicę zwykle przypisuje się Sertalinę, która ma wyrównywać poziom Serotoniny w mózgu (który z jakiś powodów jest obniżony u nerwicowców) i nie powoduje uzależnienia (tylko nie powinno się jej odstawiać z dnia na dzień).

Objawy nerwicy raczej nie znikną tylko się zmniejszą. Najlepszym "orężem" jaki znam jest terapia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kobietasukcesu1991, leki trochę się zmieniły od XIX wieku. Czasami występują jakieś efekty uboczne przy wprowadzaniu leku, ale i tak lepiej spróbować niż zostawać z nerwicą, która na ogół jest bardziej szkodliwa. Z tego co wiem to na nerwicę zwykle przypisuje się Sertalinę, która ma wyrównywać poziom Serotoniny w mózgu (który z jakiś powodów jest obniżony u nerwicowców) i nie powoduje uzależnienia (tylko nie powinno się jej odstawiać z dnia na dzień).

Objawy nerwicy raczej nie znikną tylko się zmniejszą. Najlepszym "orężem" jaki znam jest terapia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

znudzona-ona, ma racje musisz iść do psychiatry. Brałem leki, zaufaj mi nie ma po nich skutków ubocznych :great: . Do twojego poprzedniego posta to nie bój się, ludzie z nerwicą nie mają odruchów podczas lunatykowania bo to są tylko myśli(poza tym sen to stan relaksu, nie da się w nim krzywdzić innych), nerwica może nam się wydać rozdwojeniem jaźni(sam tak myślałem :-| ), ale nim nie jest, myśli pojawiają się przez stres, gdybyś miała rozdwojoną jaźń odczuwałabyś to zupełnie inaczej(nie walczyłabyś z tym).

 

Tak czy siak idź do psychiatry już po pierwszej wizycie poczujesz się lepiej, on też cię wysłucha jak wszyscy tutaj i najlepiej doradzi ci co robić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

znudzona-ona, ma racje musisz iść do psychiatry. Brałem leki, zaufaj mi nie ma po nich skutków ubocznych :great: . Do twojego poprzedniego posta to nie bój się, ludzie z nerwicą nie mają odruchów podczas lunatykowania bo to są tylko myśli(poza tym sen to stan relaksu, nie da się w nim krzywdzić innych), nerwica może nam się wydać rozdwojeniem jaźni(sam tak myślałem :-| ), ale nim nie jest, myśli pojawiają się przez stres, gdybyś miała rozdwojoną jaźń odczuwałabyś to zupełnie inaczej(nie walczyłabyś z tym).

 

Tak czy siak idź do psychiatry już po pierwszej wizycie poczujesz się lepiej, on też cię wysłucha jak wszyscy tutaj i najlepiej doradzi ci co robić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz...raczej chodzi o to, że zdarzyła mi się już masturbacja we śnie. Boję się tego, że to się stało albo stanie bo brak mi jest seksu, a odczuwam podniecenie mając te wszystkie myśli, człowiek może i nie krzywdzi we śnie ale gorzej jak się straciło zupełnie poczucie że to coś złego bo ciągle się o tym myśli :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz...raczej chodzi o to, że zdarzyła mi się już masturbacja we śnie. Boję się tego, że to się stało albo stanie bo brak mi jest seksu, a odczuwam podniecenie mając te wszystkie myśli, człowiek może i nie krzywdzi we śnie ale gorzej jak się straciło zupełnie poczucie że to coś złego bo ciągle się o tym myśli :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dopiero od 10 mogę się zarejestrować. Siedzę i dzwonię od rana... już na prawdę chciałabym nawet mieć to z głowy i z kimś porozmawiać żeby to załatwić. Dużo rzeczy nie rozumiem do końca i sama szukam jakiś wytłumaczeń.

 

Dwa dni temu, gadałam z grupą ludzi wśród której był mój facet, rozmowa była między mną a dwoma osobami, które tak jakby nasuwały skojarzenia dla żartów, brak seksu, chyba po prostu mnie to pobudziło, nie wiem czy nie przesadziłam, był tam również ktoś, kogo wmawiam sobie, że kocham, uwielbiam i niewiadomo co. Celowo zaczęłam mówić tak, żeby nasuwać skojarzenia, z racji, że te osoby zazwyczaj mi strasznie dokuczają podczas rozmowy, również postanowiłam użyć swojej kobiecej przewagi, i miałam satysfakcję, że u kogoś wywołuje takie myśli i mogę się na nich zemścić :) Jak miałam świadomość pobudzania wyobraźni innych facetów, tej osoby, to poczułam taką wewnętrzną satysfakcję i chyba ochotę na seks, ale raczej ogólnie, nie z tą osobą ? Po tym wszystkim mówiąc szczerze poczułam się jak dziwka chociaż nie mówiłam nic nawet wulgarnego... :/.

 

Po tym coś mi się z kimś skojarzyło, i chyba śniło i jednak śnił mi się nie mój facet, ale tamten ktoś... ale tak jakby starałam się na spokojnie to "ogarnąć" tłumaczyć sobie "nie układa Ci się w związku...no normalne że możesz mieć takie myśli" coś mniej więcej tego typu...i o dziwo obudziłam się niespokojna, ale spałam dłużej. Wczoraj było to samo...okropna kłótnia, wyzwiska, facet się odezwał, ale ja to zignorowałam (napisał do mnie, a ja w złości tym bardziej zasnęłam żeby zrobić mu na złość i się nie odezwać). Starałam się myśleć o nim zasypiając...i przez chwilę myślałam, ale później pomyślałam o kimś innym kto mi się podoba, i zadziałała wyobraźnia... wydaje mi się, że spowodowane to było zachwytami faceta względem innych kobiet.... na początku, było tak, że chciałam zwrócić uwagę faceta, rozmowami z innymi mężczyznami, może tak na prawdę dalej tak jest? Już sama nie wiem...tak jakby poczułam, że wszystko wymyka się spod kontroli.

 

Kiedyś ja i mój facet tak właśnie radzilismy sobie w związku na odległość...rozmawialiśmy o seksie + masturbacja. Od dawna już tak nie rozmawiamy, i od dawna mi jest tego brak...ale jak tu myśleć o tym, skoro są takie awantury i ciągle wyzwiska...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dopiero od 10 mogę się zarejestrować. Siedzę i dzwonię od rana... już na prawdę chciałabym nawet mieć to z głowy i z kimś porozmawiać żeby to załatwić. Dużo rzeczy nie rozumiem do końca i sama szukam jakiś wytłumaczeń.

 

Dwa dni temu, gadałam z grupą ludzi wśród której był mój facet, rozmowa była między mną a dwoma osobami, które tak jakby nasuwały skojarzenia dla żartów, brak seksu, chyba po prostu mnie to pobudziło, nie wiem czy nie przesadziłam, był tam również ktoś, kogo wmawiam sobie, że kocham, uwielbiam i niewiadomo co. Celowo zaczęłam mówić tak, żeby nasuwać skojarzenia, z racji, że te osoby zazwyczaj mi strasznie dokuczają podczas rozmowy, również postanowiłam użyć swojej kobiecej przewagi, i miałam satysfakcję, że u kogoś wywołuje takie myśli i mogę się na nich zemścić :) Jak miałam świadomość pobudzania wyobraźni innych facetów, tej osoby, to poczułam taką wewnętrzną satysfakcję i chyba ochotę na seks, ale raczej ogólnie, nie z tą osobą ? Po tym wszystkim mówiąc szczerze poczułam się jak dziwka chociaż nie mówiłam nic nawet wulgarnego... :/.

 

Po tym coś mi się z kimś skojarzyło, i chyba śniło i jednak śnił mi się nie mój facet, ale tamten ktoś... ale tak jakby starałam się na spokojnie to "ogarnąć" tłumaczyć sobie "nie układa Ci się w związku...no normalne że możesz mieć takie myśli" coś mniej więcej tego typu...i o dziwo obudziłam się niespokojna, ale spałam dłużej. Wczoraj było to samo...okropna kłótnia, wyzwiska, facet się odezwał, ale ja to zignorowałam (napisał do mnie, a ja w złości tym bardziej zasnęłam żeby zrobić mu na złość i się nie odezwać). Starałam się myśleć o nim zasypiając...i przez chwilę myślałam, ale później pomyślałam o kimś innym kto mi się podoba, i zadziałała wyobraźnia... wydaje mi się, że spowodowane to było zachwytami faceta względem innych kobiet.... na początku, było tak, że chciałam zwrócić uwagę faceta, rozmowami z innymi mężczyznami, może tak na prawdę dalej tak jest? Już sama nie wiem...tak jakby poczułam, że wszystko wymyka się spod kontroli.

 

Kiedyś ja i mój facet tak właśnie radzilismy sobie w związku na odległość...rozmawialiśmy o seksie + masturbacja. Od dawna już tak nie rozmawiamy, i od dawna mi jest tego brak...ale jak tu myśleć o tym, skoro są takie awantury i ciągle wyzwiska...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dwa dni temu, gadałam z grupą ludzi wśród której był mój facet, rozmowa była między mną a dwoma osobami, które tak jakby nasuwały skojarzenia dla żartów, brak seksu, chyba po prostu mnie to pobudziło, nie wiem czy nie przesadziłam, był tam również ktoś, kogo wmawiam sobie, że kocham, uwielbiam i niewiadomo co. Celowo zaczęłam mówić tak, żeby nasuwać skojarzenia, z racji, że te osoby zazwyczaj mi strasznie dokuczają podczas rozmowy, również postanowiłam użyć swojej kobiecej przewagi, i miałam satysfakcję, że u kogoś wywołuje takie myśli i mogę się na nich zemścić :) Jak miałam świadomość pobudzania wyobraźni innych facetów, tej osoby, to poczułam taką wewnętrzną satysfakcję i chyba ochotę na seks, ale raczej ogólnie, nie z tą osobą ? Po tym wszystkim mówiąc szczerze poczułam się jak dziwka chociaż nie mówiłam nic nawet wulgarnego... :/.

 

Ja bym na twoim miejscu nie rozpamiętywałbym tego. Coś pomyśliłaś nieważne ignoruj to, coś wyszło nie tak też to ignoruj, mówiłem ci im bardziej się nad tym zastanawiasz to tym bardziej te myśli nasilasz :( . Nie analizuj tego

 

Po tym coś mi się z kimś skojarzyło, i chyba śniło i jednak śnił mi się nie mój facet, ale tamten ktoś... ale tak jakby starałam się na spokojnie to "ogarnąć" tłumaczyć sobie "nie układa Ci się w związku...no normalne że możesz mieć takie myśli" coś mniej więcej tego typu...i o dziwo obudziłam się niespokojna, ale spałam dłużej. Wczoraj było to samo...okropna kłótnia, wyzwiska, facet się odezwał, ale ja to zignorowałam (napisał do mnie, a ja w złości tym bardziej zasnęłam żeby zrobić mu na złość i się nie odezwać). Starałam się myśleć o nim zasypiając...i przez chwilę myślałam, ale później pomyślałam o kimś innym kto mi się podoba, i zadziałała wyobraźnia... wydaje mi się, że spowodowane to było zachwytami faceta względem innych kobiet.... na początku, było tak, że chciałam zwrócić uwagę faceta, rozmowami z innymi mężczyznami, może tak na prawdę dalej tak jest? Już sama nie wiem...tak jakby poczułam, że wszystko wymyka się spod kontroli.

 

Kiedyś ja i mój facet tak właśnie radzilismy sobie w związku na odległość...rozmawialiśmy o seksie + masturbacja. Od dawna już tak nie rozmawiamy, i od dawna mi jest tego brak...ale jak tu myśleć o tym, skoro są takie awantury i ciągle wyzwiska...

 

Rozumiem, że jest ci ciężko z powodu kłutni z chłopakiem :( ale wiesz kiedy już się wyleczysz myśli nie będą cię już dręczyć i będziecie mogli znowu wrócić do dawnego życia. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dwa dni temu, gadałam z grupą ludzi wśród której był mój facet, rozmowa była między mną a dwoma osobami, które tak jakby nasuwały skojarzenia dla żartów, brak seksu, chyba po prostu mnie to pobudziło, nie wiem czy nie przesadziłam, był tam również ktoś, kogo wmawiam sobie, że kocham, uwielbiam i niewiadomo co. Celowo zaczęłam mówić tak, żeby nasuwać skojarzenia, z racji, że te osoby zazwyczaj mi strasznie dokuczają podczas rozmowy, również postanowiłam użyć swojej kobiecej przewagi, i miałam satysfakcję, że u kogoś wywołuje takie myśli i mogę się na nich zemścić :) Jak miałam świadomość pobudzania wyobraźni innych facetów, tej osoby, to poczułam taką wewnętrzną satysfakcję i chyba ochotę na seks, ale raczej ogólnie, nie z tą osobą ? Po tym wszystkim mówiąc szczerze poczułam się jak dziwka chociaż nie mówiłam nic nawet wulgarnego... :/.

 

Ja bym na twoim miejscu nie rozpamiętywałbym tego. Coś pomyśliłaś nieważne ignoruj to, coś wyszło nie tak też to ignoruj, mówiłem ci im bardziej się nad tym zastanawiasz to tym bardziej te myśli nasilasz :( . Nie analizuj tego

 

Po tym coś mi się z kimś skojarzyło, i chyba śniło i jednak śnił mi się nie mój facet, ale tamten ktoś... ale tak jakby starałam się na spokojnie to "ogarnąć" tłumaczyć sobie "nie układa Ci się w związku...no normalne że możesz mieć takie myśli" coś mniej więcej tego typu...i o dziwo obudziłam się niespokojna, ale spałam dłużej. Wczoraj było to samo...okropna kłótnia, wyzwiska, facet się odezwał, ale ja to zignorowałam (napisał do mnie, a ja w złości tym bardziej zasnęłam żeby zrobić mu na złość i się nie odezwać). Starałam się myśleć o nim zasypiając...i przez chwilę myślałam, ale później pomyślałam o kimś innym kto mi się podoba, i zadziałała wyobraźnia... wydaje mi się, że spowodowane to było zachwytami faceta względem innych kobiet.... na początku, było tak, że chciałam zwrócić uwagę faceta, rozmowami z innymi mężczyznami, może tak na prawdę dalej tak jest? Już sama nie wiem...tak jakby poczułam, że wszystko wymyka się spod kontroli.

 

Kiedyś ja i mój facet tak właśnie radzilismy sobie w związku na odległość...rozmawialiśmy o seksie + masturbacja. Od dawna już tak nie rozmawiamy, i od dawna mi jest tego brak...ale jak tu myśleć o tym, skoro są takie awantury i ciągle wyzwiska...

 

Rozumiem, że jest ci ciężko z powodu kłutni z chłopakiem :( ale wiesz kiedy już się wyleczysz myśli nie będą cię już dręczyć i będziecie mogli znowu wrócić do dawnego życia. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Próbowałam się umówić z lekarzem...i tak jak mówiliście - terminy są dopiero po świętach :/

 

Jeśli chodzi o tamtą sytuację to i ja wyolbrzymiam i źle tu ubrałam w słowa bo to przeżywam wszystko...powiedziałam coś tylko raz takiego, żeby nasunąć skojarzenia, i później dokuczano mi na zasadzie, że przekręcano moje słowa, że niby coś powiedziałam "takiego"...a ja próbując się wybronić tylko się pogrążałam, ale fakt faktem imponowało mi to, że wzbudzam jeszcze jakiekolwiek emocje, bo czuję się strasznie ostatnio mało pociągająca...

 

 

Ale po prostu i tak mam myśli, że nie powinnam się nawet tłumaczyć tylko uciąć temat bo tylko wyszło właśnie głupio, ale nawet mój facet zbytnio to się nie przejmował...

Za dużo rozpamiętuje i to jest fakt, ale mam do siebie żal, i do tej całej sytuacji...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Próbowałam się umówić z lekarzem...i tak jak mówiliście - terminy są dopiero po świętach :/

 

Jeśli chodzi o tamtą sytuację to i ja wyolbrzymiam i źle tu ubrałam w słowa bo to przeżywam wszystko...powiedziałam coś tylko raz takiego, żeby nasunąć skojarzenia, i później dokuczano mi na zasadzie, że przekręcano moje słowa, że niby coś powiedziałam "takiego"...a ja próbując się wybronić tylko się pogrążałam, ale fakt faktem imponowało mi to, że wzbudzam jeszcze jakiekolwiek emocje, bo czuję się strasznie ostatnio mało pociągająca...

 

 

Ale po prostu i tak mam myśli, że nie powinnam się nawet tłumaczyć tylko uciąć temat bo tylko wyszło właśnie głupio, ale nawet mój facet zbytnio to się nie przejmował...

Za dużo rozpamiętuje i to jest fakt, ale mam do siebie żal, i do tej całej sytuacji...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×