Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

To nie jest dziwne. Oboje pochodzicie z tego samego środowiska.

Dziwne to jest to, że moja siostra i brat nerwicy nie mają :D

 

Wyślij rodzeństwo do psychiatry bo to coś dziwnego :lol:

A tak poważnie zgadzam się w 100%, że wszystko zależy od tego podstawowego środowiska rodzinnego. Chociaż, jeśli twoje rodzeństwo w podobnym wieku było wychowywane w ten sam sposób i objawów nerwicowych nie przejawia, to może kolejny krok to hipotezy, że i w nerwicy dużą rolę odgrywają czynniki biologiczne, neurochemiczne.

A tak obok tematu, bo widzę, że też ostatnio miotasz się z lekami (Wellbutrin, Spamilan, moklobemid, setralina), czy próbowałeś jakiś stabilizatorów na swoje dolegliwości?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby nie moja inwencja twórcza to bym się nie miotał. Pewnie od pół roku jechał bym na 20mg paro i bym sobie chwalił :D ..ale co zrobić. Na razie biorę moklobemid i choć biję się z myślami i cierpię fizycznie czasem to mimo wszystko postaram się wytrzymać jeszcze trochę.

 

Co to jest stabilizator?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam jeszcze dużo możliwości wśród przeciwdepresantów. Na razie brałem raptem 4 leki. Nic nie będę sam proponował. Niech lekarka się nad tym zastanawia. Za to w końcu dostaje piniądze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko co mi przepisała zaakceptowałem. Chciałem to brać i brałem. Kombinowałem z dawkami, sugerowałem coś nie wiem po co ..skoro to wszystko to są dla mnie nowe leki i nie wiem jak zadziałąją i po jakim czasie. To bez sensu. Trza brać co dają i tyle ile każą. Ten sposób jest najskuteczniejszy w leczeniu takich zaburzeń :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Elfird- właśnie jest bardzo wązna teza, ze bardzo ważnym czynnikiem jest środowisko rówieśnicze- i mowię tutaj np o środowisku wczesnodziecinnym

 

Beladin, to bardzo proste-załóżmy ze dziecko woli środowisko swojej szkoły i aspiruje do konkretnej grupy, przez ktorą zostaje odrzucony. Racjonalizuje sobie to w taki sposob, że nie dociąga do kryteriów przynależności do grupy. Nie wie czym się dokładnie kierować, dlatego zawsze swoje zachowanie kształtuje welde zasady ,, byc najlepszym"- dlatego wcześniej dyrektywy rodziców, ktore wcześniej olewał, przyjmuje i chce wypełniać sumiennie, w zwiazku z tym upomnienie przyjmuje boleśniej i z większym wstydem- pojawia się tutaj efekt przeniesienia- nie jestem dobry na tyle, żeby przystąpic do danej grupy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Abrado Czy Ty wiesz na czym polega fobia? W mojej historii nikt nikogo nie odrzuca, grupa niczego wyjątkowego nie oczekuje, całe otoczenie wysyła sygnały akceptacji. Wyimaginowany świat osądów i oczekiwań, w którym żyję nie ma nic a nic wspólnego z rzeczywistością.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84 ja również nie mam CHAD a biorę stabilizator (k. walproinowy). Jak w innym poście napisał elfrid, lekarze lubią ten lek przepisywać na różne rzeczy, mnie pierwszy raz przepisano go jeszcze w liceum, kiedy leczyłem się na nerwicę lękową (nie pomógł wtedy).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84, kto jak kto ale Ty powinieneś wiedzieć, że leki przeciwpadaczkowe, stabilizatory mają zastosowanie nie tylko w chad, ale też w zaburzeniach osobowości, problemach z alkoholem i wielu innych. Przez 8 lat trzech lekarzy próbowało mi przepisać Depakine zawsze broniłem się "ręcami" i nogami. Ale skoro lekarka poszła na kompromis i przepisała coś bez negatywnego wpływu na wagę, to czemu nie spróbować. W założeniu Topamax ma niwelować to sztuczne pobudzenie po fluo, huśtawkę emocjonalną. Zobaczymy jak będzie. Za wcześnie do oceny jestem po pierwszej tabletce, ale wrażenia pozytywne. Wszystko jakby uciszyło się w środku, mam dystans do rzeczywistości, przeszło też napięcie. Nie chcę rzucać słów na wiatr ale jak ten spokój się utrzyma to będę bardzo zadowolony. Po raz pierwszy mam wrażenie, że lek działa naturalnie, a nie sztucznie jak przeciwdepresanty. Np. po dołożeniu do fluo mirty jeszcze bardziej włączał mi się wkurw. Mniejsza o etykiety (chady nie chady), ale w takiej sytuacji chyba faktycznie trzeba szukać czegoś poza LPD.

Swoją drogą Miko biorąc pod uwagę Twoje reakcje na SSRI dziwie się, że nie spróbowałeś jakiegoś leku przeciwpadaczkowego. Szczególnie, że masz coś co określasz jako miniADHD. Ja od dzieciństwa mam problemy z usiedzeniem w miejscu i skupieniem uwagi. A dzisiaj... normalnie leże w łóżku, działam na kompie książkę czytam i w ogóle mnie nie nosi. To lepsze niż Xanax.

Docelowo mam brać 100mg Topamaxu 50mg-0-50mg.

PS Apetytu nie mam mniejszego zobaczymy jak będzie z wagą. Ale ja mam skłonności do tycia.

PS Naturalny spokój - peace and love for everyone :D

 

-- 22 gru 2012, 12:39 --

 

depas, a brałeś w swojej farmakologicznej karierze jakiś inny stabilizator poza Dupakiną?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid dlatego, że sporo wiem unikałem tych leków. Wiesz, że nie są obojętne na funkcje poznawcze. Pytanie czy ich działanie jest wyraźne. Jeśli jest tak jak piszesz to rzeczywiście ciekawe substancje. Próbowałem lamotryginy ale nie odczułem większego działania, chociaż to lek działający trochę inaczej niż inne stabilizatory. Ciekawi mnie działanie tego leku na Ciebie ale w dłuższej perspektywie. "In studies of healthy volunteers, therapeutic doses of topiramate for bipolar disorder produced greater cognitive deficits than lamotrigine, including short term memory loss and word-finding difficulty." Napisz po dłuższym czasie czy nie zaburza pamięci.

 

LATEK50 nie ma to powiązania z benzo, zupełnie inne działanie.

 

omeeena nikt Ci tej miłości nie broni. Oby nie była ślepa.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depas na takich zachowaniach lekarzy firmy farmaceutyczne zarabiają krocie, to są miliony złotych. Większość neuroleptyków to drogie substancje, chociaż płaci za nie państwo (nie oszukujmy się, że te pieniądze pochodzą znikąd), a lekarze wcale nie robią tego bez profitów. Wycieczki, sreczki, przepisywanie neuroleptyków to ostatnio "moda". Czekam aż zaczną przepisywać to na byle katar.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84, Sam jestem ciekawy działania w dłuższej perspektywie. Na cito w jakimś stopniu mnie uspokoił i wyłączył rozdrażnienie, trochę zobojętnił. Jak na razie nie ma nadmiernej senności, czy problemów z funkcjami poznawczymi. Małe otumanienie się utrzymuje i miałem problem ze wstaniem, ale po kawie przeszło. + Lekki ból głowy. Na pewno jeśli chcesz spokojnie usiedzieć w miejscu to Topamax w tym pomoże. Oczywiście zawsze jest coś za coś, także liczę się z jakimiś ubokami co do pamięci czy koncentracji albo zobojętnienia emocji. Nie chcę sztucznego nabuzowania po fluo, ani senności i zmęczenia bez fluo. A nóż widelec Topamax lub inny LPP na takie dziwne wahania się sprawdzi. Ale Początek jest w miarę dobry. Na pewno nie występuje takie sztuczne działanie charakterystyczne, przynajmniej w moim przypadku, dla leków przeciwdepresyjnych, które z perspektywy czasu na pewno nie jest dobre.

 

Też unikałem tych leków ze względu na skutki uboczne. Akurat Topamax ma mieć ich mniej niż stare leki przeciwpadaczkowe typu Tegretol czy Depakina. I faktycznie Lamitrin jest specyficznym lekiem przeciwpadaczkowym, w dużej mierze ma mieć też działanie antydepresyjne, więc nie powinien być reprezentatywny. Tak na prawdę najszersze spektrum działania ma kwas walproinowy i to jest podstawowy lek z tej grupy. Jest też podobno bardzo skuteczny w leczeniu padaczki - bardziej niż dominujące obecnie nowości. Topamax, z tego co czytałem, akurat też ma dość szerokie spektrum działania w różnych mechanizmach (GABA, kanały wapniowe).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bianka78, no cóż... początki były horrorem! Wolałabym umrzeć, niż jeszcze raz musieć PRZETRZYMAĆ psychotropa!

Gdyby nie wiarygodny lekarz i tutejsze posty krzyczące: POCZEKAJ, poleciałaby do kosza za Coaxilem i Escitalopramem!

Teraz do nirwany jeszcze sporo brakuje, ale jest genialna poprawa!

Nawet nie chcę pamiętać koszmaru, w jakim tkwiłam!

 

57 dzień z paroksetyną

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×