Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Niektórzy wolą szybko odstawić bez zabawy w stopniowe schodzenie. Taką technikę powinny stosować wyłącznie osoby, które nie mają wegetatywnych objawów nerwicowych ..którym cierpienie fizyczne nie straszne ;)

 

Bianka78, Czemu rozmyślasz nad odstawieniem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

beladin przeczytaj moje dzisiejsze posty... Ja po prostu mam wrażenie, że dotarłam do pewnej granicy w znoszeniu skutków ubocznych leków. Bilans stosowania SSRI jest dla mnie zdecydowanie ujemny. Sertralina - tragedia. Paro - działało, działało i zdechło. No ileż można?

Przed leczeniem miałam ataki paniki, ciągłe zmęczenie i depresyjne myśli. W trakcie leczenia zaliczyłam derealizację, ciągłe mdłości, akatyzację, bezsenność, megasenność, nocne pocenia, szumy i uciski w głowie, trzęsionki i jeszcze kilka innych miłych rzeczy. Poza tym mam wrażenie, że na lekach kompletnie nie panuję nad swoim organizmem, że wszystkie reakcje są nie moje, tylko wynikają z brania prochów :( .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bianka78, lek, lekowi nie równy, zawsze można spróbować innego. Ale w nowej dawce bierzesz dość krótko, warto wytrzymać miesiąc na 20mg (podobno minimalna dawka terapeutyczna). Poza tym moim zdaniem przy zwiększeniu dawki leku ponownie pojawiają się skutki uboczne, szczególnie lęki, napięcie - trzeba przetrwać. Ja też miałem okresy, kiedy wydawało mi się, że bez leków jest lepiej. Ale potem okazywało się to złudzeniem - uboki były małym piwem w porównaniu z objawami pierwotnymi. Mnie najbardziej fascynuje w lekach przeciwdepresyjnych, abstrahując, że mają niwelować te dokuczliwe objawy, jak zmienia się sposób widzenia świata, siebie w kontaktach międzyludzkich, ocenie własnej osoby, życia i perspektyw. To chyba najbardziej cenne. Więc chyba pozostaje zaakceptować, że nie mogę spokojnie usiedzieć na dupie i mam rozproszoną uwagę na fluoksetynie. Żyć i nie szukać lepszego, świętego farmakologicznego grala.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co ogranizm to reakcja ale lepiej byc swiadomym ryzyka? Mozesz np przez tydzien pobrac 5 mg i odstawic w cholere..

 

 

kiedys odstawialem sertraline po miesiacu brania. Kurna stany jakies podgoraczkowe,palenie ciala....

 

 

Odstawjając lek też zaszłam do 5 mg , brałam ponad miesiac ale z dnia na dzień było coraz gorzej ( być może to skutki odstawienne )lecz nie dałam rady, wróciłam do 10 mg. Kilka dni musiało upłynąć aby organizm się ustabilizował, teraz jest ok, niedługo mam wizytę więc zobaczę co dalej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza tym moim zdaniem przy zwiększeniu dawki leku ponownie pojawiają się skutki uboczne, szczególnie lęki, napięcie - trzeba przetrwać.

elfrid, ja te cykle przerabiałam pół roku na zolofcie. Męczarnia-czekanie-zwiększenie dawki-męczarnia-czekanie-zwiększenie dawki itd. Z zerowym skutkiem pozytywnym. Nie chcę stracić na paro kolejnego półrocza życia na takiej huśtawce.

Mnie najbardziej fascynuje w lekach przeciwdepresyjnych (...), jak zmienia się sposób widzenia świata, siebie w kontaktach międzyludzkich, ocenie własnej osoby, życia i perspektyw. To chyba najbardziej cenne.

:shock:

O czym Ty mówisz? Gdybym miała choć jeden z opisanych przez Ciebie efektów, bądź pewny, że nie zastanawiałabym się nad odstawieniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bianka78, może SSRI nie są dla Ciebie. Niektórzy pacjenci, zwłaszcza z zaburzeniami lękowymi, nie tolerują tej grupy leków. Za to pozytywnie reagują na leki typu doksepina, mirtazapina, które mają profil wyciszający. Jeszcze innych dobrze czują się na stabilizatorach (pewna psychiatra powiedziała mi, że w okresie dużego stresu brała Depakine i świetnie ją to wyciszyło). Oczywiście można nie brać leków, iść na terapie, ale czy efekty będą i kiedy? Ale jeśli dajesz radę bez leków, i będziesz w stanie czerpać jakąś radość z życia, iść do przodu a nie stać w miejscu, to może faktycznie lepiej nie brać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za to pozytywnie reagują na leki typu doksepina,

Elfrid , a masz jakie doswiadczenia z doxepiną? Jeśli tak to w jakich dawkach? Teraz trójpierścieniowce poszły w kąt ( bo stare ) , ale jak piszesz ,czasami i u niektórych są nie zastąpione , szczególnie jeśli SSRI nie do końca sie sprawdzają. Kiedyś były tylko trójpieścieniowce , i pomimo uboków także leczyły . Nie było jeszcze takiego marketingu co teraz ,,,a do psychiatry chodziło sie ciemnymi ulicami i przez bramy ,żeby nikt nie zauważył ,że wariat ;) pamiętam dobrze te czasy .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid No ja właśnie tak czuję, że SSRI to nie moja bajka. Dzięki za podpowiedzi. Nie wiem, czy dam radę bez leków, na pewno nie na zawsze. Po prostu chcę zrobić sobie przerwę, sprawdzić, jak to będzie. Odpocząć. Ocenić moje reakcję "na trzeźwo". A potem z pewnością na coś się zdecyduję, ale coś mniej miażdżącego mnie niż serta i paro (o ile przeżyję odstawienie :lol: ). Sugestie mile widziane. Doksepina, mitrazepina -ok. Ja myślę jeszcze o Moklobemidzie albo Coaxilu. Ale to takie gdybanie na przyszłość, zobaczymy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, nie mam żadnych doświadczeń z lekami trójpierścieniowymi. Ale takie przypadek znam z życia. Gdzie lekarz przestawił panią z doksepiny na sertralnię (bo nowy, dobry lek, mało objawów, lekarz lubił go pisać, tani lek), ale było lękowo, więc dołączył mianserynę, ale nadal to nie było to. I w końcu powrót do doksepiny.

Kalebx3, wbrew fermentowi, który sieje na forum lubudubu, nie mam zbyt dużego własnego doświadczenia z lekami 8) . Przez 8 lat: wenlafaksyna, bupropion, fluoksetyna, paroksetyna, mianseryna, topiramat. Teraz trochę z musu, bo nie mam możliwości bawienia się w zmianę SSRI, próbuję do fluo tych stabilizatorów. Zobaczymy.

 

-- 05 sty 2013, 23:11 --

 

Bianka78, jasne Coaxil i trazodon, też dedykowane na lęki a nie wielkie depresje, relatywnie mało uboków, zwłaszcza brak tycia. Ewentualnie jeszcze z lajtowych jest Pramolan, ale jak to mówią lekarze "dla znerwicowanych starych panien". 8) Jak masz dużo uboków to lekarz pewnie i tak chciałby zrobić przerwę między wycofaniem jednego a wprowadzeniem drugiego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×