PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)

[niecierpliwy]

Bianka78, jestem z siebie dumny

[omeeena]

Cierpiący, no i leżę na łopatkach.....jeszcze kilka takich postów i przestanę mieć problemy z e-e

[niecierpliwy]

omeeena, ja sam nie wiem czy sie smiac czy płakać. Jestem wkur*iony ale przynajmniej na chwile sie posmiałem

[omeeena]

Cierpiący, na tym to polega, czasem krótsze, czasem dłuższe błyski nastroju... Oby szło w dobrą stronę.

[Gość]

Cierpiący Śmiać, zdecydowanie śmiać .

[Gość]

No i cierpieć jak najmocniej pomiędzy tymi przebłyskami ..większy kontrast będzie

[Gość]

beladin Chytry plan .

[omeeena]

beladin, ideologia godna nerwicowca

[Siding Spring]

to dobrze ze jeszcze jestes jako tako aktywna po paroksetynie a nie spisz ciagle;))

[Siding Spring]

U mnie ten efekt narastal stopniowo. Po 5 miesiacach brania przesypialem 14-16 godzin na dobe a i tak bylem potwornie senny i jakis wyjalowiony...(ale bez lęku ). Wiesz paro to najbardziej sedatywne ssri wiec nie ma co sie dziwic ze jest tak a nie inaczej. Ja, miko, elfrid mielismy podobnie wiec jednak cos w tym jest..:>

[niecierpliwy]

Ja biore paro krótko ale poki co nie odczuwam zwiększonej senności. Troche mnie to przeraża co będzie później :/. Do tej pory zawsze spałem dobrze

[Gość]

Cierpiący, teraz jesteś niecierpliwy? Bożżżesz .

[depas]

No nie, przymierzam się właśnie do przejścia z sertry na paro ale dopiero czytając kilka postów powyżej, uzmysłowiłem sobie jej działanie sedujące. Wygląda na to że spotyka to większość ludzi, no cóż, mam nadzieję że mnie jednak ominie. Chcę również włączyć Fluanxol w celu aktywizacji, może to zniweluje ewentualną sedację po paro? Brałem ją wcześniej przez miesiąc i żadnej nie odczułem, może będzie ok.

[Gość]

niecierpliwy Wyzbyłeś się cierpliwości, największej z cnót.

[Gość]

secretladykkk Wam dokucza senność po kilku miesiącach brania, mi wyskoczyła już po kilku tygodniach, blee...

Ale jak obejrzałam wczoraj zdjęcia beladina na forum to nie śpię do teraz .

[Jurecki]

depas, jak długo można brać Buspiron? Bo może ja bym zaczoł go brać jakby można było go brać dłuższy czas przynajmniej rok albo i dłużej.

[Siding Spring]

no ladny chlopczyna . Myslalem ze jak nie wkleje swoich fot do tego konkursu to poziom bedzie calkiem niski ..... ale to juz taki off top

[Gość]

Off top off topem, ale dawaj, lubudubu. Może całkiem senność wreszcie mi przejdzie .

[Jurecki]

Bianka78, a jaką dawkę zażywasz? Senność na noc była by dobra

[Gość]

LATEK50 Ja już od dwóch dni nie zażywam żadnej dawki. Ale senność trzyma.

[Siding Spring]

lateks

 

a czemu chcesz brac ten buspiron wlasnie przez rok?

 

[depas

 

No wlasnie 1 miesiac to roznie bo lek wkreca sie w nasz organizm. Paro to silne ssri i trzeba miec swiadomosc silnego na nas dzialania. Jak wystapi sennosc to moze byc taka ze przykuje do lozka..

 

bianka

 

Sam nie wiem. Jakos nie mam potrzeby dowartosciowania swojej osoby wlasnie przez taka forme. Musialbym przemyslec . Oczywiscie nie zmienia to faktu ze sama tez mozesz pochwalic sie:)

[depas]

LATEK50, ja biorę buspiron 3 miesiące póki co i nie mam w planie odstawiać, bo działa. W ulotce jest napisane że lek stosuje się kilka tygodni, bodajże 4 lub 5, ale pisze tam też że conajmniej 2 tygodnie czeka się na efekty. Trochę bez sensu, racja? Stosując się do ulotki, lek dopiero co się rozkręca i należy go odstawić. Spytałem o to doktora, powiedział że nie wie czemu tak piszą w ulotce, on stosuje dla pacjentów długoterminowo z dobrym skutkiem i mnie również tak planuje.

[Jurecki]

a czemu chcesz brac ten buspiron wlasnie przez rok?

Czuje się ciągle napięty i może to by mi coś dało, a na miesiąc czy dwa to szkoda się paprać żeby zażywać.

 

depas, to dobra wiadomość że ten lek można dłużej stosować.

[Gość]

Sam nie wiem. Jakos nie mam potrzeby dowartosciowania swojej osoby wlasnie przez taka forme. Musialbym przemyslec . Oczywiscie nie zmienia to faktu ze sama tez mozesz pochwalic sie:)

Jak napisał Cortazar: "Uwierzyć, że działanie mogłoby zaspokoić albo że suma działań mogłaby równać się życiu, które byłoby godne tej nazwy, jest złudzeniem moralisty. Już lepiej zrezygnować; rezygnacja z działania jest oczywistym protestem, a nie jego maską."

 

Nie jestem pewien czy ten cytat pasuje do Twojej wypowiedzi, ale brzmi całkiem nieźle

 

Co do drugiej części Twojej wypowiedzi jestem jak najbardziej za Bianko78 czekamy ze zniecierpliwieniem

[niecierpliwy]

Bianka78, beladin

Coś w życiu trzeba zmienić bo jak się nie zmienia to znak że się nie żyje . A niecierpliwy bo mam dość "wpieprzania" chemii i wiecznego czekania aż zadziała