Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

A ja po tak dlugiej przerwie bez lekow chyba zaczne cos lykac. Ale pojde tym razem chyba w innym kierunku. SSRI mnie strasznie mecza na dluzsza mete. Zawsze bylem na nich i zamulony i pobudzony( taki paradoks) do tego wedlug innych nie bylem soba, tracilem swoja zywotnosc i spontanicznosc i ekpresje siebie samego. Aczkolwiek ja nie widzialem zeby cos bylo ze mna nie tak..to z innymi bylo cos nie tak:P. Takie zdystansowanie , bycia za szyba chyba nie jest najlepszym rozwiazaniem na moja depresje ktorej glownymi objawami sa anhedonia/brak motywacjii. Z lękami mysle dam rade. (albo i nie). A im dluzej brane ssri tym bardziej obojetny stawalem sie (zasypianie o 19 i spanie do 8 rano). Ktos tu pisal czy jest szczesliwym na tych lekach. Mi sie wydaje ze ssri hamuja wszelkie gorki/uniesienia i jest sie bardziej neutralnym w stosunku do swiata. Nawt jazda samochodem to juz nie to. Szlag by to trafil ze nie moga dac na rynek czegos nowego , w koncu od wyjscia ssri minelo juz tyle czasu. A jeszcze wiekszy szlag mogby trafic mnie z ta moja osobowoscia unikajaca. Bo inaczej ssri dzialaja na tych co maja tylko lęki ale nie zaburzona osobowosc a inaczej na tych z zaburzona. Ale suma sumarum dobrze ze sa tacy ktorym te leki pomagaja.

 

I teraz pytanie co dalej. Zastanawiam sie wlasnie nad takimi lekami jak mirtazapina,selegilina,agomelatyna,ropinirol czy wspominany tutaj metylo. Ewentualnie jakis aktywizujacy neuroleptyk byc moze sulprid? . Wlasciwie to nie czuje jakiegos specjalnego napiecia/wewnetrznego lęku tylko chcialbym miec jakos motywacje do zycia,cieszyc sie jak kiedys gdy bylem maly ( kto moze napisac ze dorosly nie bedzie juz taki szczesliwy ale kurna trzeba czerpac jakos satysfakcje z zycia). Stabilizatory odpadaja bo ja jestem raczej stabilny ;)

 

 

Wiec zostaja w/w leki i byc moze jakas terapia (ktora juz nie jedna mialem)...ciekawi mnie ta agomelatyna...czy to rzeczywiscie cos dziala.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze bylem na nich i zamulony i pobudzony( taki paradoks)

O to to! U mnie to samo. Ciągłe napięcie w połączeniu z megasennością i zmęczeniem. I na zolofcie, i na seroxacie (na paro chociaż lęków mniej). Ja poczekam jeszcze z tydzień i sprawdzę, jak działa większa dawka paro, jak nic się nie zmieni to przestaję brać. I zobaczymy co się stanie :D .

lubudubu, a jak odstawiałeś poprzednie leki?

 

Jestem już tak okropnie wyczerpana tym wszystkim... Walka z nerwicą, walką ze skutkami ubocznymi leków... Tym "przeczekiwaniem"... Ja już nie odróżniam jakie objawy wywołuje sama choroba, a które są skutkami brania prochów...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a te napiecie to tez i mega sennosc. Pamietam jak mialem praktyki w szpitalu to chodzilem wszedzie gdzie sie dalo , wszedzie mnie pelno a jak gdzies przysiadlem to od razu zasypialem. I na oczach wygladalem jak ćpun ale to juz inna historia;) Wedlug mojej opini to zoloft rzeczywiscie slabsze ssri niz paro. Tak jakby chcial dzialac a nie mogl. Paro jak sie wkreci to chociaz przytlumi czlowieka tak zeby specjalnie nie rozkminial co mu dolega..:D .

 

Widze bianka78 podobnie reagujesz na leki. Nie wiem czy wieksza dawka cos pomoze bo chyba na tej dawce co jestes to troche juz czasu minelo i wieksza dawka nie zlikwiduje tych skutkow ubocznych . Na co ma pomoc zwiekszenie dawki? Bardziej przymulic?:)

 

Nie odstawiaj z dnia na dzien... troche juz bierzesz paro wiec rob to stopniowo az poczujesz ze jestes czysta od tej chemii i do momentu az bedzie w miare stabilnie. No i pewnie po odstawieniu podskoczy Tobie troche humor i wroci energia . Czesto tak jest po zejsciu z ssri.

 

Ja odkladalem bardzo szybko ssri i to byl blad . Kompletnie wyzuty z zycia.

 

 

I pewnie polacznie afobamu z paro daje Tobie wiekszego kopa nie?:) Tez czesto sobie laczylem te 2 leki..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja tymczasem dam chyba raz jeszcze szansę paroksetynie, bo mimo że poprzednia przygoda skończyła się fatalnie, nie wiem co innego mogłoby mnie od lęków uwolnić skuteczniej od paro. Poprzednio dałem radę brać miesiąc, ale teraz biorę jeszcze kilka innych leków i mam nadzieję że pomogą mi przetrwać. W razie czego wyżebram od lekarza benzo jakieś. Czuję że z sertraliny już więcej przeciwlękowo nie wycisnę, a nie chcę podnosić dawki. Swoje zrobiła, ale może jej czas już minął. Niech paro pokaże co potrafi w połączeniu ze stabilizatore i neuroleptykiem, nie wspominając o moim faworycie - Spamilanie.

A jak nie paro to citalopram :) A jak nie, to nie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na co ma pomoc zwiekszenie dawki? Bardziej przymulic?:
Nie wiem, na co ma pomóc, mam nadzieję, że na lęki i napięcie. Już mi się pomysły kończą :( .Nie pomyślałam, że może tylko faktycznie będę spać jeszcze więcej :(.

 

I pewnie polacznie afobamu z paro daje Tobie wiekszego kopa nie?:)

Na początku tak było, a teraz to już nawet to nie działa. Zresztą staram się maksymalnie ograniczać afobam, zdycham a nie biorę. Jeszcze tego brakuje, żebym przez leczenie SSRI uzależniła się od benzo :roll: .

Biorę paro coś około 1,5 miesiąca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lubudubu, przeogromny, nie do wytrzymania lęk i poczucie nadchodzącej z wszystkich stron zagłady. Wytrzymałem miesiąc, teraz postaram się dłużej powalczyć bo pamiętam że mimo tego tragicznego działania na lęk, raz na jakiś czas pojawiało się nieznane mi uczucie spokoju i opanowania, które chciałbym móc znów osiągnąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LATEK50 od trzech dni 20mg, wcześniej brałam ponad miesiąc 10mg i wszystko szło ku dobremu, nawet senność była na poziomie do zaakceptowania. A po Świętach fik i lęki wróciły, a senność i zmęczenie jest ogromne, no nie do przejścia. Nie kumam, o co chodzi z tymi lekami. Zwiększyłam z nadzieją, że wrócę do stanu sprzed Świąt, ale już sama nie wiem... Zostaje mi jeszcze opcja zmniejszenia ( :mrgreen: ) lub rzucenia tego w cholerę.

 

Czy skutki uboczne mogą narastać w miarę brania? Nie słyszałam o takim przypadku, może jestem pierwsza :evil: .

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak w koncu paroksetyna to najsilniejsze ssri:). Znam ten rodzaj spokoju o jakim mowisz. Skoro go czules to zawsze mozesz czyms sie wspomoc zeby przetrwac te 1.5-2 miechy.

 

Ja taka trwoge i masakryczne samobojcze mysli mialem po odstawce(a bralem 3 lata). Na dzien dzisiejszy(2 lata po odstawieniu) jest w tej kwestii znacznie lepiej..ale nadal czuje wplyw paro. Nie czuje sie jeszcze jak przed lekami...

 

 

A byc moze nie doswiadczylem skutkow ubocznych wchodzenia na paro bo schodzilem akurat z anafranilu a te leki oba sa bardzo silne;)

 

 

bianka78

 

Mysle ze sennosc moze sie zwiekszac nawet na tej samej dawce..wraz z uplywem czasu. Kilka osob w tym watku juz tak mialo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, tak jak u Ciebie był Anafranil, tak ja mam nadzieję że te wszystkie leki które biorę uratują mnie od "tąpnięcia" paro. Jeśli ten rodzaj spokoju o jakim mówimy faktycznie można osiągnąć na paro, to wchodzę w to, tamten stan mogłem przyrównać tylko do dobrego benzo, jak xanaksik... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasny gwint aż mózg staje w poprzek, nie wiadomo co robić mam trochę stracha brać tą paroksetyne po tych wszystkich wypowiedziach.

Brałem Anafranil (dawka 37.5 przez około roku) i nie czułem się na nim dobrze, miałem po nim takie cholerne zmęczenie rano do południa zwłaszcza.Myślałem że to objawy nerwicy a to po tym Anafranilu.Takie zmęczenie po leku jakoś fachowo się nazywa ale nie pamiętam jak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LATEK50, jak masz paro przepisane przez lekarza to bierz. Ja na razie nie narzekam (lekarz mi kazał zacząć od 20 mg może to przez to). Ewentualnie mam zwiększyć do 30 po 2. tyg. jak nie będzie poprawy. Lepsze takie uboki niz po amitryptylinie (gigantyczne zaparcia :))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie odstawiaj z dnia na dzien... troche juz bierzesz paro wiec rob to stopniowo

Gdybym się jednak zdecydowała na odstawienie (tak sobie rozmyślam tylko), to sądzisz, że schodzenie z dawki 10mg po 1,5 miesiąca brania nie może być nagłe? To co, dziabać tabsy na cztery części czy brać co drugi dzień? Do psycholki idę dopiero pod koniec stycznia, zresztą ona się zna jak kura na pieprzu. Na bank każe mi odstawić z dnia na dzień, tak jak sertralinę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×