Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?

Matko Przenajświetsza.... moi drodzy mężczyźni... to nie jest tak, że w związku tylko facet daje coś z siebie... ale kobieta również Na tym to wszystko polega

My tu o podrywaniu gadamy Aranjanijko :) W związku to wszystko przejdzie

No myślę,że nie trzeba tego uzasadniać..Facet musi się starać,nie wiadomo co robic..ee. by kobieta łaskawie na niego spojrzała?..Niech kobiety też się starają i dają coś od siebie:).Po drugie..kobiety też potrafią być nuuuuuuuudnymi osobnikami

beladin, ale kobieta przy "podrywie" też może wykazać jakąś inicjatywę... baaa... sama może poderwać

-- 21 gru 2012, 20:45 --

człowiek nerwica, oczywiście, że kobiety też są nudne. I zaręczam Ci, że wcale nie jest tak, że facet musi "nie wiadomo co robić" by jakaś kobieta się nim zainteresowała Po prostu musi by być dla niej interesujący... a dla każdej kobiety "interesujący" znaczy co innego :)

Aranjani I chętnie będzie to robić pod warunkiem, że będzie zainteresowana facetem. Jak nic nie zaoferuje to nie ma co liczyć na kolejne spotkanie.To działa w obie strony.

człowiek nerwica W takim razie podaj skuteczną alternatywe dla mojej rady.

beladin, dokładnie... jak kobieta nic nie zaoferuje facet też nie będzie dążył do czegoś kolejnego...

Beladin - tu nie chodzi o alternatywę,tylko o to,żeby nie zmuszać się do niczego na siłę tylko po to,by poderwać kobietę...,nie zmieniać się,"bo tak trzeba zrobić zeby zdobyć kobietę"..tylko być sobą,po co się nadwyrężać ?;)Przecież potem i tak w związku wychodzi jacy tak naprawdę jesteśmy.

Udawanie kogoś kim się nie jest - tak jak mówi człowiek nerwica, potem i tak wyjdzie na jaw że udajemy....

Jednak w momencie "podrywania" trzeba się pokazać by mimo wszystko jak najbardziej wzbudzić zainteresowanie.

To że tu siedzimy nie jest raczej winą tego że jesteśmy "nudni" czy jacyś tam, to zazwyczaj strach/wstyd/niska samoocena itp.

Tak mi się wydaje.

Saiga z tym lękiem masz racje.Wielu ludzi lęk powstrzymuje nawet od nawiązywania zwykłych relacji...mnie też.Nienawidzę gadać z ludżmi na realu - ale chyba już tego nie zmienię

człowiek nerwica, Jeśli lubisz samotność,nie przeszkadza ci to,nie widzę przeszkód.

Czy da się to zmienić? Wg mnie tak, ale póki co nie mogę powiedzieć że to zwalczyłem,zwątpienie jest nadal zbyt silne.

Długo macie zamiar ciągnąc ten temat??

To już się robi takie mdłe..

W kółko jedno i to samo..

silence_sadness, Myślę że jeszcze jakieś 5000 stron.

z tym ?

U...

Powiało grozą??

Mam się bać??

silence_sadness, O ile ci się nudzi,możesz się bać (chyba znów spamowisko zaczynamy robić =P)

Ależ my piszemy na temat..

Wyaziłam swoje zdanie co myślę na temat tego besensownego pisanie w kółko tego samego..

A co do bania.. nie nudzi mi się więc nie tym razem..

Jest i on!! djkocyk Czytałeś książkę?

Przeglądałem. Nic nowego jak dla mnie. Te książki są wszystkie takie same. Na necie jest z 30 stron typu podrywaj.pl, podrywaj.com, podrywaj.eu itd. O liście "rewelacyjnych" e-booków i książek o podrywaniu już nie wspomnę. To wszystko jest wielki biznes, który zarabia na naiwniakach, którzy wierzą, że wygląd, status społeczny nie mają znaczenia. W tych książkach są same ogólniki np. bądź zabawny, bądź pewny siebie. Nie piszą jednak jak takimi się stać. I te historyjki niby prawdziwe, z życia wzięte o tym jak gruby brzydki poderwał super laskę bo rzucił jakiś kozacki tekst i był tak pewny siebie... Taaak jasne...

silence_sadness, Wszyscy dawno temu odkryli że ten topic to błędne koło które do niczego nie prowadzi,mimo to nadal to robimy.

Logika została dawno temu zasztyletowana i leży w rowie,ale i tak nadal to robimy...

Coś złego jest w świadomym byciu w błędnym kole =D?

djkocykNie czytałeś cwaniaku a piszesz jak najęty

Jest i on!! djkocyk Czytałeś książkę?

 

Przeglądałem. Nic nowego jak dla mnie. Te książki są wszystkie takie same. Na necie jest z 30 stron typu podrywaj.pl, podrywaj.com, podrywaj.eu itd. O liście "rewelacyjnych" e-booków i książek o podrywaniu już nie wspomnę. To wszystko jest wielki biznes, który zarabia na naiwniakach, którzy wierzą, że wygląd, status społeczny nie mają znaczenia. W tych książkach są same ogólniki np. bądź zabawny, bądź pewny siebie. Nie piszą jednak jak takimi się stać. I te historyjki niby prawdziwe, z życia wzięte o tym jak gruby brzydki poderwał super laskę bo rzucił jakiś kozacki tekst i był tak pewny siebie... Taaak jasne...

zapewne historie z życia wzięte... He.. śmierdzi koloryzacją..

No to napisałem, że nie ma żadnych szans dla tych panów a oni ciągle to podkreślają i mnie prowokują

Saiga, to jak swiadome zatopienie w bagnie..

Ja to tak widze..

djkocykNie czytałeś cwaniaku a piszesz jak najęty

Przeczytałem pierwsze dwa rozdziały dalej przejrzałem tylko bo wiedziałem co będzie dalej. Takich "dzieł" przeczytałem już w życiu parę. Tyle mi wystarczy.

a co sie zlego stac moze komus jak bedzie tu pisal?

djkocykNo skoro takie dzieło, w którym wyj.. jest wszystko "jak krowie na rowie" nie wyrwało Cie z tego obłędu to ja na pewno tego nie dokonam. Przygarnij chłopie jakiegoś psiaka, kup fajkę i bujany fotel bo nie ma dla Ciebie ratunku ;P

bo nie książki, tylko udany związek go może z tego obłędu wyciągnąć.